Przetrwanie naszej toksycznej kultury

 

OD wybór dwóch mężczyzn na najbardziej wpływowe urzędy na świecie - Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych i papieża Franciszka na katedrę św. Piotra - nastąpiła wyraźna zmiana w dyskursie publicznym w obrębie kultury i samego Kościoła . Czy tego chcieli, czy nie, ci ludzie stali się agitatorami status quo. Krajobraz polityczny i religijny nagle się zmienił. To, co było ukryte w ciemności, wychodzi na jaw. To, co można było przewidzieć wczoraj, dziś już nie ma miejsca. Upada stary porządek. To początek Świetne potrząsanie to zapoczątkowuje światowe spełnienie się słów Chrystusa:

Odtąd dom pięcioosobowy będzie rozdzielony, trzech na dwóch i dwóch na trzech; ojciec zostanie podzielony ze swoim synem i syn ze swoim ojcem, matka ze swoją córką i córka ze swoją matką, teściowa ze swoją synową, a synowa ze swoją matką -in-law. (Łk 12-52)

Dyskurs w naszych czasach stał się nie tylko toksyczny, ale i niebezpieczny. Co wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich dziewięciu dni, odkąd poczułem się zmuszony do ponownej publikacji Rosnąca mafia jest zdumiewające. Jak mówię od lat, rewolucja bulgotał pod powierzchnią; że nadejdzie czas, kiedy wydarzenia zaczną się toczyć tak szybko, że po ludzku nie będziemy w stanie za nimi nadążyć. Ten czas właśnie się zaczął.

Celem dzisiejszej medytacji nie jest zatem rozwodzenie się nad narastającą falą burzy i coraz bardziej niebezpiecznymi wiatrami obecnego duchowego huraganu, ale pomoc w zachowaniu radości, a zatem skupienia się na jedynej ważnej rzeczy: woli Bożej.

 

ZMIEŃ ZDANIE

Dyskurs w wiadomościach kablowych, mediach społecznościowych, programach telewizyjnych i forach dyskusyjnych stał się tak toksyczny, że wciąga ludzi w depresję, niepokój i prowokuje namiętne i bolesne reakcje. Chcę więc ponownie zwrócić się do św. Pawła, ponieważ był to człowiek, który żył pośród większych zagrożeń, podziałów i niebezpieczeństw, niż większość z nas kiedykolwiek spotka. Ale najpierw trochę nauki. 

Jesteśmy tym co myślimy. Brzmi jak banał, ale to prawda. To, jak myślimy, wpływa na nasze zdrowie psychiczne, emocjonalne, a nawet fizyczne. W fascynujących nowych badaniach nad ludzkim mózgiem dr Caroline Leaf wyjaśnia, że ​​nasze mózgi nie są „naprawione”, jak kiedyś sądzono. Raczej nasz myśli mogą i zmieniają nas fizycznie. 

Kiedy myślisz, wybierasz, a kiedy wybierasz, wywołujesz ekspresję genów w swoim mózgu. Oznacza to, że produkujesz białka, a te białka tworzą twoje myśli. Myśli są rzeczywistymi, fizycznymi rzeczami, które zajmują mentalną przestrzeń, -Włącz swój mózg, Dr Caroline Leaf, BakerBooks, s. 32

Jak zauważa, badania pokazują, że 75 do 95 procent chorób psychicznych, fizycznych i behawioralnych ma swoje źródło w myślach. Tak więc odtruwanie myśli może mieć dramatyczny wpływ na zdrowie, a nawet zmniejszać skutki autyzmu, demencji i innych chorób. 

Nie możemy kontrolować wydarzeń i okoliczności życia, ale możemy kontrolować nasze reakcje… Masz swobodę dokonywania wyborów dotyczących sposobu, w jaki skupiasz swoją uwagę, a to wpływa na to, jak zmieniają się i funkcjonują chemikalia i białka oraz okablowanie mózgu. —Cf. p. 33

Jak więc patrzysz na życie? Czy budzisz się zrzędliwy? Czy twoja rozmowa naturalnie skłania się ku negatywowi? Czy kubek jest w połowie pełny czy w połowie pusty?

 

PRZEKSZTAŁCENIA SIĘ

Co niezwykłe, to, co obecnie odkrywa nauka, potwierdził św. Paweł dwa tysiące lat temu. 

Nie upodabniajcie się do tego świata, ale ulegajcie przemianie dzięki odnowie waszego umysłu, abyście mogli udowodnić, jaka jest wola Boża, co jest dobre, przyjemne i doskonałe. (Rzymian 12: 2)

Sposób, w jaki myślimy dosłownie przemienia nas. Aby jednak ulec pozytywnej przemianie, św. Paweł podkreśla, że ​​nasze myślenie muszą być dostosowane nie do świata, ale do woli Bożej. W tym tkwi klucz do autentycznej radości - całkowitego oddania się Woli Bożej.[1]por. Mat 7: 21 Dlatego Jezus był również zainteresowany tym, jak myślimy:

Nie martw się i nie mów: „Co będziemy jeść?” lub „Co będziemy pić?” lub „W co się ubieramy?” Tego wszystkiego szukają poganie. Twój niebiański Ojciec wie, że potrzebujesz ich wszystkich. Ale szukajcie najpierw królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane. Nie martw się o jutro; jutro sam się o siebie zatroszczy. Na jeden dzień wystarczy samo zło. (Mateusza 6: 31-34)

Ale jak? Jak nie martwić się o te codzienne potrzeby? Po pierwsze, jako ochrzczony chrześcijanin nie jesteś bezradny: 

Bóg nie dał nam ducha tchórzostwa, ale raczej mocy, miłości i panowania nad sobą… Duch również przychodzi z pomocą naszej słabości (2 Tymoteusza 1: 7; Rzymian 8:26)

Poprzez modlitwę i sakramenty Bóg daje nam nadmiar łaski dla naszych potrzeb. Jak usłyszeliśmy dzisiaj w Ewangelii, „Jeśli więc wy, którzy jesteście niegodziwi, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec w niebie da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą? ” [2]Luke 11: 13

Modlitwa wiąże się z łaską, której potrzebujemy do chwalebnych czynów, -Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 2010

Mimo to należy unikać błędu kwietyzmu, w którym siedzi się bezczynnie, czekając na łaskę, która was zmieni. Nie! Tak jak silnik potrzebuje paliwa do pracy, tak i Twoja transformacja wymaga Twojego placet, aktywna współpraca z wolnej woli. Wymaga to dosłownej zmiany sposobu myślenia. To oznacza zabranie…

… Każda myśl zniewolona do posłuszeństwa Chrystusowi. (2 Kor 10: 5)

To wymaga trochę pracy! Jak napisałem Moc sądówmusimy aktywnie zacząć „wydobywać sądy na światło dzienne, identyfikować (toksyczne) wzorce myślowe, żałować za nie, prosić o przebaczenie, jeśli to konieczne, a następnie wprowadzać konkretne zmiany”. Musiałem to zrobić sam, gdy zdałem sobie sprawę, że mam negatywny sposób kadrowania rzeczy; ten strach powodował, że skupiałem się na najgorszych możliwych wynikach; i że byłem dla siebie zbyt surowy, odmawiając dostrzeżenia jakiegokolwiek dobra. Owoce stały się oczywiste: straciłem radość, pokój i zdolność kochania innych tak, jak umiłował nas Chrystus. 

Czy jesteś promieniem światła, gdy wchodzisz do pokoju, czy mroczną chmurą? To zależy od twojego sposobu myślenia, nad którym masz kontrolę. 

 

DZIŚ PODEJMIJ KROKI

Nie mówię, że powinniśmy unikać rzeczywistości lub chować głowy w piasek. Nie, kryzysy wokół ciebie, ja i świat są realne i często wymagają od nas zaangażowania. Ale to różni się od tego, że pozwolisz im cię obezwładnić - a to zrobią, jeśli tego nie zrobisz zaakceptuj wolną wolę Boga, która pozwoliła na te okoliczności dla większego dobra, a zamiast tego spróbuj kontrola wszystko i wszyscy wokół ciebie. Jest to jednak przeciwieństwo „szukania najpierw Królestwa Bożego”. Jest przeciwieństwem tego koniecznego stanu duchowego dzieciństwa. 

Stać się małymi dziećmi to wyzbyć się samolubnego, zmysłowego ja, aby intronizować Boga w najgłębszej części naszego istnienia. To wyrzeczenie się głęboko zakorzenionej w nas potrzeby bycia jedynym panem wszystkiego, co badamy, decydowania o sobie, zgodnie z naszymi zachciankami, co jest dla nas dobre, a co złe. —Fr. Victor de la Vierge, mistrz nowicjatu i kierownik duchowy w prowincji karmelitów we Francji; Magnificat 23 września 2018, s. 331

Dlatego św. Paweł napisał, że powinniśmy „W każdych okolicznościach dziękujcie, bo taka jest wola Boża względem was w Chrystusie Jezusie”. [3]1 Tes 5: 18 Musimy aktywnie odrzucać te myśli, które mówią „Dlaczego ja?” i zacznij mówić: „Dla mnie”, to znaczy: „Bóg pozwolił mi na to przez Swoją przyzwalającą wolę i Moim pożywieniem jest pełnienie woli Bożej ”. [4]por. Jana 4:34 Zamiast narzekać i narzekać - nawet jeśli to moja odruchowa reakcja - mogę zacząć od nowa i zmień moje myślenie, powiedzenie, „Nie moja wola, ale Twoja niech się stanie”. [5]por. Łukasza 22:42

W filmie Most szpiegów, Rosjanin został przyłapany na szpiegowaniu i poniósł poważne konsekwencje. Siedział spokojnie, gdy jego przesłuchujący zapytał, dlaczego nie jest bardziej zdenerwowany. „Czy to pomogłoby?” - odparł szpieg. Często pamiętam te słowa, kiedy kusi mnie, by „zgubić”, gdy coś pójdzie nie tak. 

Niech nic Ci nie przeszkadza
Niech nic cię nie przeraża,
Wszystko przemija:
Bóg nigdy się nie zmienia.
Cierpliwość daje wszystko
Temu, kto ma Boga, niczego nie brakuje;
Sam Bóg wystarczy.

—Św. Teresa z Avila; ewtn.com

Ale musimy też podjąć kroki, aby uniknąć sytuacji, które w naturalny sposób będą powodować stres. Nawet Jezus odszedł od tłumu, ponieważ wiedział, że nie interesuje ich prawda, logika czy rozsądne rozumowanie. Aby więc zostać przemienionym w swoim umyśle, musisz rozwodzić się nad „prawdą, pięknem i dobrem” i unikać ciemności. Może to wymagać usunięcia się z toksycznych związków, forów i wymian; Może to oznaczać wyłączenie telewizji, nie angażowanie się w nieprzyjemne debaty na Facebooku i unikanie polityki na rodzinnych spotkaniach. Zamiast tego zacznij dokonywać świadomych pozytywnych wyborów:

… Cokolwiek jest prawdą, cokolwiek jest honorowe, cokolwiek jest sprawiedliwe, cokolwiek jest czyste, cokolwiek jest piękne, cokolwiek jest łaskawe, jeśli jest jakaś doskonałość i jeśli jest coś godnego pochwały, pomyśl o tych rzeczach. Kontynuujcie to, czego się we mnie nauczyliście, co otrzymaliście, usłyszeliście i widzieliście. Wtedy Bóg pokoju będzie z wami. (Flp 4: 4-9)

 

NIE JESTEŚ SAM

Wreszcie, nie myśl, że „pozytywne myślenie” lub chwalenie Boga pośród cierpienia jest albo formą zaprzeczenia, albo że jesteś sam. Widzicie, czasami myślimy, że Jezus spotyka nas tylko w pocieszeniu (Góra Tabor) lub opuszczeniu (Góra Kalwaria). Ale w rzeczywistości On jest zawsze z nami w dolinie pomiędzy nimi:

Choćbym chodził doliną cienia śmierci, zła się nie ulęknę, bo ty jesteś ze mną; Twój kij i laska pocieszają mnie. (Psalm 23: 4)

To znaczy, Jego Boska Wola - obowiązek chwili—Wygody nas. Mogę nie wiedzieć, dlaczego cierpię. Mogę nie wiedzieć, dlaczego jestem chory. Mogę nie rozumieć, dlaczego złe rzeczy przytrafiają się mnie lub innym… ale wiem, że jeśli będę podążał za Chrystusem, jeśli będę przestrzegać Jego przykazań, pozostanie we mnie, tak jak ja pozostanę w Nim i mojej radości „Zostanie zakończona”.[6]por. Jana 15:11 To Jego obietnica.

A więc,

Rzuć na niego wszystkie swoje zmartwienia, ponieważ troszczy się o ciebie. (1 Piotra 5: 7)

A potem weź każdą myśl, która przychodzi, aby ukraść twój spokój. Uczyń go posłusznym Chrystusowi… i przemień go dzięki odnowie twojego umysłu. 

Dlatego oświadczam i świadczę w Panu, że nie wolno wam dłużej żyć jak poganie, w próżności ich umysłów; zaciemnieni w zrozumieniu, wyobcowani z życia Bożego z powodu swojej niewiedzy, z powodu zatwardziałości serca, stali się bezduszni i oddali się rozwiązłości za praktykowanie wszelkiego rodzaju nieczystości w nadmiarze. Nie tak nauczyliście się Chrystusa, zakładając, że słyszeliście o nim i zostaliście w Nim nauczeni, tak jak prawda jest w Jezusie, że powinniście porzucić dawną jaźń z poprzedniego sposobu życia, zepsutą przez zwodnicze pragnienia i być odnowione w duchu waszych umysłów, i przywdziejcie nową jaźń, stworzoną na sposób Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy. (Efezjan 4: 17-24)

Pomyśl o tym, co jest w górze, a nie o tym, co jest na ziemi. (Kol 3: 2)

 

POWIĄZANE CZYTANIE

Wstrząsanie Kościoła

W Wigilię

Upadek dyskursu obywatelskiego

Barbarzyńcy u bram

W przededniu rewolucji

Nadzieja świta

 

 

To Słowo Teraz jest pełnoetatową służbą
kontynuuje twoje wsparcie.
Błogosławię cię i dziękuję. 

Podróżować z Markiem Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 por. Mat 7: 21
2 Luke 11: 13
3 1 Tes 5: 18
4 por. Jana 4:34
5 por. Łukasza 22:42
6 por. Jana 15:11
Opublikowany w HOME, DUCHOWOŚĆ.