W TRAKCIE modlitwa w zeszłym tygodniu, byłem tak rozproszony myślami, że ledwo mogę odmówić zdanie bez oddalania się.

Tego wieczoru, medytując przed sceną pustego żłóbka w kościele, wołałam do Pana o pomoc i miłosierdzie. Tak szybko, jak spadająca gwiazda, dotarły do ​​mnie słowa:

„Błogosławieni ubodzy w duchu”.

Opublikowany w DOM, DUCHOWOŚĆ.