Prześladowanie! … I moralne tsunami

 

 

Ponieważ coraz więcej ludzi budzi się w obliczu narastających prześladowań Kościoła, to pismo mówi, dlaczego i dokąd to wszystko zmierza. Po raz pierwszy opublikowano 12 grudnia 2005 r., Zaktualizowałem preambułę poniżej…

 

Postanowię czuwać, stanę na wieży i wyjrzę, aby zobaczyć, co mi powie i co odpowiem w sprawie mojej skargi. I odpowiedział mi Pan: „Napisz widzenie; wyjaśnij to na tabliczkach, aby mógł biegać, kto to czyta. " (Habakuka 2: 1-2)

 

THE W ciągu ostatnich kilku tygodni z nową siłą słyszałem w sercu, że nadchodzą prześladowania - „słowo”, które Pan zdawał się przekazać księdzu i mnie podczas rekolekcji w 2005 roku. Przygotowując się do napisania o tym dzisiaj, Otrzymałem od czytelnika następujący e-mail:

Miałem dziwny sen zeszłej nocy. Obudziłem się dziś rano ze słowami „Nadchodzą prześladowania. ” Zastanawiasz się, czy inni też to rozumieją…

To przynajmniej zasugerował w zeszłym tygodniu arcybiskup Timothy Dolan z Nowego Jorku, po tym jak małżeństwa homoseksualne zostały przyjęte do prawa w Nowym Jorku. On napisał…

… Naprawdę się tym martwimy wolność religii. Artykuły redakcyjne już wzywają do zniesienia gwarancji wolności religijnej, a krzyżowcy wzywają do zmuszania ludzi wiary do zaakceptowania tej redefinicji. Jeśli doświadczenie tych kilku innych państw i krajów, w których jest to już prawo, jest jakąkolwiek wskazówką, kościoły i wierzący będą wkrótce nękani, grożeni i wzywani do sądu za przekonanie, że małżeństwo jest między jednym mężczyzną i jedną kobietą na zawsze , wydając dzieci na świat.—Z bloga arcybiskupa Timothy'ego Dolana „Some After Thinkts”, 7 lipca 2011; http://blog.archny.org/?p=1349

Cytuje kardynała Alfonso Lopeza Trujillo, byłego prezydenta Papieska Rada ds. Rodziny, który pięć lat temu powiedział:

„… Przemawianie w obronie życia i praw rodziny staje się w niektórych społeczeństwach rodzajem przestępstwa przeciwko państwu, formą nieposłuszeństwa wobec rządu…” - Watykan, 28 czerwca 2006

Ostrzegł, że pewnego dnia Kościół może stanąć „przed jakimś międzynarodowym trybunałem”. Jego słowa mogą okazać się prorocze, ponieważ impuls do interpretowania alternatywnych form małżeństwa jako „prawa konstytucyjnego” nabiera ogromnej siły. Mamy dziwne i niewytłumaczalne sceny, w których burmistrzowie i politycy na paradach „dumy gejowskiej” kroczą obok biesiadników nago, przed dziećmi i policją (zachowania, które byłyby przestępstwem każdego innego dnia w roku), podczas gdy na zgromadzeniach ustawodawczych urzędnicy obalają prawo naturalne, przywłaszczając sobie władzę, której państwo nie ma i nie może mieć. Czy można się zatem dziwić, że papież Benedykt mówi, że obecnie następuje „zaćmienie rozumu” zaciemniające świat? [1]por W Wigilię

Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby to moralne tsunami przeszło przez świat. To jest moment „fali gejowskiej”; mają na swoją korzyść polityków, celebrytów, pieniądze korporacji, a może przede wszystkim opinię publiczną. To, czego nie mają, to „oficjalne” poparcie Kościoła katolickiego, aby ich poślubić. Ponadto Kościół nadal podnosi głos, że małżeństwo kobiety i mężczyzny nie jest modą zmieniającą się w czasie, ale uniwersalnym i fundamentalnym budulcem zdrowego społeczeństwa. Mówi tak, ponieważ jest to plik Prawda.

Kościół… zamierza nadal zabierać głos w obronie ludzkości, nawet jeśli polityka państw i większości opinii publicznej zmierza w przeciwnym kierunku. Prawda rzeczywiście czerpie siłę z siebie, a nie z ilości zgody, którą wzbudza.  —POPIEŁ BENEDYKTA XVI, Watykan, 20 marca 2006

Ale z drugiej strony, widzimy, że nie cała kolekcja Kościół zawsze stoi obok prawdy wraz z Ojcem Świętym. Rozmawiałem z kilkoma amerykańskimi księdzami, którzy oceniają, że co najmniej połowa z seminarium, do którego uczęszczali, była gejami, a wielu z nich zostało kapłanami, a niektórzy nawet biskupami. [2]por Piołun Chociaż są to niepotwierdzone dowody, są to jednak zaskakujące zarzuty potwierdzone przez różnych księży z różnych regionów. Czy „małżeństwa homoseksualne” mogą stać się problemem, który stworzy schizma w Kościele, kiedy perspektywa więzienia stoi przed przywódcami kościelnymi za utrzymywanie poglądu sprzecznego z kaprysami państwa? Czy to „ustępstwo”, które błogosławiona Anna Katarzyna Emmerich widziała w wizji?

Miałem inną wizję wielkiego ucisku… Wydaje mi się, że zażądano od duchowieństwa ustępstwa, którego nie można było udzielić. Widziałem wielu starszych księży, zwłaszcza jednego, który gorzko płakał. Kilku młodszych też płakało… To było tak, jakby ludzie dzielili się na dwa obozy.  —Błogosławiona Anne Catherine Emmerich (1774–1824); Życie i objawienia Anne Catherine Emmerich; wiadomość z 12 kwietnia 1820 r

 

FALA GAY

Kilka lat temu fala wściekłości zaczęła narastać przeciwko Kościołowi, zwłaszcza w Ameryce. Protesty przeciwko demokratycznym środkom mającym na celu utrzymanie definicji małżeństwa między mężczyzną i kobietą przybrały nagły, odważny obrót. Chrześcijanie, którzy pojawili się, aby się modlić lub kontraprotestować, byli kopani, popychani, napastowani seksualnie, oddawani moczu, a nawet grożono im śmiercią, według świadków i wideo. Być może najbardziej surrealistyczne było scena w Kalifornii gdzie krzyż babci został rzucony na ziemię i stratowany przez demonstrantów, którzy zaczęli podżegać innych demonstrantów do „walki”. Jak na ironię, na całym świecie węgierski parlament uchwalone prawa zakaz „poniżającego lub zastraszającego zachowania” wobec homoseksualistów.

Niedawno, w lipcu 2011 r., Premier Ontario (gdzie małżeństwa homoseksualne po raz pierwszy weszły w życie w Kanadzie) zmusił wszystkie szkoły, w tym katolickie, do tworzenia klubów lesbijek, gejów, biseksualistów lub transpłciów. 

To nie jest kwestia wyboru rad szkolnych ani dyrektorów. Jeśli uczniowie tego chcą, będą to mieć.  — Premier Dalton McGuinty, Wiadomości Lifesite, 4 lipca 2011 r

Zaskakująco lekceważąc „wolność wyznania”, dodał, że uchwalanie prawa nie wystarczy, sygnalizując, że państwo musi egzekwować „postawy”:

To jedno… zmienić prawo, ale zupełnie inną jest zmiana nastawienia. Postawy kształtują nasze doświadczenia życiowe i nasze rozumienie świata. Powinno to rozpocząć się w domu i rozszerzyć się w głąb naszych społeczności, w tym szkół.
- Tamże.

Po drugiej stronie granicy w Stanach Zjednoczonych Kalifornia właśnie uchwaliła ustawę, która „będzie wymagać” od szkół „nauczania uczniów o wkładzie lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów”. [3]San Francisco Chronicle, Lipiec 15th, 2011 Nowy program nauczania najwyraźniej nauczy wszystkich, od przedszkola po liceum, o wkładzie homoseksualistów w historię Ameryki. Ten rodzaj wymuszonej ideologii na dzieciach jest dokładnie pierwszą oznaką zbliżania się prześladowań.

To wszystko jest być może odległym echem jawnych prześladowań, które mają miejsce w Indiach biskupi ostrzegają że istnieje „mistrzowski plan unicestwienia chrześcijaństwa”. Irak również obserwuje wzrost aktywności antychrześcijańskiej, ponieważ wierni z Korei Północnej nadal trwają obozy jenieckie i męczeństwo jako dyktatura również próbuje „wymazać chrześcijaństwo”. W rzeczywistości właśnie to wyzwolenie od Kościoła jest tym, co otwarcie sugerują promotorzy „agendy gejowskiej”:

… Przewidujemy, że małżeństwa homoseksualne rzeczywiście spowodują wzrost akceptacji homoseksualizmu, jak się obawia [biskup Fred] Henry. Ale równość małżeńska przyczyni się również do porzucenia toksycznych religii, wyzwalając społeczeństwo od uprzedzeń i nienawiści, które zbyt długo zanieczyszczały kulturę, częściowo dzięki Fredowi Henry'emu i jemu pokroju. -Kevin Bourassa i Joe Varnell, Oczyszczanie religii toksycznej w Kanadzie; 18 stycznia 2005; EGALE (Równość dla gejów i lesbijek wszędzie) w odpowiedzi na biskupa Henry'ego z Calgary w Kanadzie, który powtórzył moralne stanowisko Kościoła w sprawie małżeństwa.

A w Ameryce w 2012 roku prezydent Barack Obama przystąpił do wprowadzenia odpowiednich przepisów zdrowotnych siła Instytucje katolickie, takie jak szpitale i inne usługi zdrowotne, zapewniające środki antykoncepcyjne i chemikalia - w przeciwieństwie do nauczania katolickiego. Na piasku rysowana jest linia… I jest oczywiste, że inne kraje podążają w jego ślady, pozbawiając wolność religijną.

Świat szybko dzieli się na dwa obozy, braterstwo antychrysta i braterstwo Chrystusa. Rysowane są linie między tymi dwoma. Jak długo potrwa bitwa, nie wiemy; czy miecze będą musiały zostać zdjęte, nie wiemy; nie wiemy, czy trzeba będzie przelać krew; czy będzie to konflikt zbrojny, którego nie wiemy. Ale w konflikcie między prawdą a ciemnością prawda nie może przegrać. - Biskup Fulton John Sheen, DD (1895-1979) 

Jeden z czołowych kardynałów w Kurii Watykańskiej powiedział, co jest głównym przesłaniem często powtarzanym na tej stronie: że cały Kościół może wkrótce wkroczyć w swoją mękę:

Przez kilka następnych lat Getsemani nie będzie marginalny. Poznamy ten ogród. —James Francis Cardinal Stafford odnosząc się do wyniku wyborów w USA; Wyższe więzienie penitencjarne apostolskie Stolicy Apostolskiej, www.LifeSiteNews.comListopada 17, 2008

Z tego powodu ponownie publikuję to „słowo” z grudnia 2005 r., Ze zaktualizowanymi informacjami, jednym z pierwszych artykułów na tej stronie internetowej „proroczy kwiat" [4]widzieć Płatki wydaje się, że teraz szybko się rozwija… 

 

—Drugi płatek—

 

BOŻE NARODZENIE TSUNAMI

Ponieważ zbliżamy się do Bożego Narodzenia, zbliżamy się również do rocznicy jednej z największych współczesnych katastrof naszych czasów: tsunami w Azji 26 grudnia 2004 roku.

Tego ranka turyści zaczęli wypełniać plaże wzdłuż setek kilometrów wybrzeża. Byli tam, aby cieszyć się świętami Bożego Narodzenia w słońcu. Wszystko wydawało się w porządku. Ale tak nie było.

Woda gwałtownie cofnęła się od linii brzegowej, odsłaniając dno morskie, jakby nagle ustąpił przypływ. Na niektórych zdjęciach można zobaczyć ludzi spacerujących wśród świeżo odsłoniętych piasków, zbierających muszle, spacerujących, zupełnie nieświadomych grożącego niebezpieczeństwa.

Potem pojawił się na horyzoncie: mały biały grzebień. Zaczął rosnąć, gdy zbliżał się do brzegu. Ogromna fala, tsunami generowana przez drugie co do wielkości trzęsienie ziemi odnotowane w historii sejsmicznej (trzęsienie, które wstrząsnęło całą ziemią), nabierała wysokości i niszczącej mocy, gdy toczyła się w kierunku nadmorskich miast. Można było zobaczyć łodzie latające, miotające się, wywracające się w potężnej fali, aż w końcu wylądowały na brzegu, pchając, miażdżąc i unicestwiając wszystko, co było na jego drodze.

Ale to nie był koniec.

Druga, potem trzecia fala, wyrządzając tyle samo lub więcej szkód, gdy wody wpychały się dalej w głąb lądu, zmiatając całe wsie i miasta od podstaw.

W końcu szturm oceanu ustał. Ale fale, rozładowawszy chaos, rozpoczęły teraz swoją podróż z powrotem do morza, ciągnąc za sobą całą śmierć i zniszczenie, które osiągnęły. Niestety, wielu, którzy uciekli przed dudniącymi falami pływów, zostało teraz złapanych w podziemnym nurcie, nie mając na czym stanąć, nic, czego można by się chwycić, żadnej skały ani ziemi, na której mogliby znaleźć bezpieczeństwo. Wielu zostało wyssanych na zawsze na morzu.

Byli jednak tubylcy w kilku miejscach, którzy wiedzieli, co robić, gdy zobaczyli pierwsze oznaki tsunami. Pobiegli w górę, w górę wzgórz i skał, gdzie nie mogły ich dosięgnąć niszczące fale.

W sumie prawie ćwierć miliona ludzi straciło życie.

 

Moralne tsunami

Co to ma wspólnego ze słowem „Prześladowanie„? Przez ostatnie trzy lata, kiedy podróżowałem po Ameryce Północnej z trasami koncertowymi, obraz fala ciągle przychodziło mi do głowy…

Tak jak azjatyckie tsunami zaczęło się od trzęsienia ziemi, tak samo stało się z tym, co nazywam „tsunami moralnym”. To duchowo-polityczne trzęsienie ziemi miało miejsce nieco ponad dwieście lat temu, kiedy Kościół stracił swój potężny wpływ na społeczeństwo w okresie rewolucja Francuska. Dominującymi siłami stały się liberalizm i demokracja.

Wywołało to potężną falę świeckiego myślenia, która zaczęła zakłócać morze chrześcijańskiej moralności, niegdyś wszechobecne w Europie i na Zachodzie. Fala ta w końcu osiągnęła szczyt we wczesnych latach sześćdziesiątych jako mała biała pigułka: zapobieganie ciąży.

Był jeden człowiek, który dostrzegł oznaki nadchodzącego moralnego tsunami i zaprosił cały świat, aby poszedł za nim w bezpieczne miejsce: papież Paweł VI. W swojej encyklice Humanae Vitae, potwierdził, że w Bożym planie miłości małżeńskiej nie ma antykoncepcji. Ostrzegł, że stosowanie antykoncepcji spowoduje rozpad małżeństwa i rodziny, wzrost niewierności, degradację godności ludzkiej, zwłaszcza kobiet, oraz wzrost liczby aborcji i kontrolowanych przez państwo form kontroli urodzeń. 

Tylko nieliczni poszli za papieżem, nawet wśród duchowieństwa.

Lato 1968 roku to zapis najgorętszej godziny Boga… T
wspomnienia nie są zapomniane; są bolesne… Oni zamieszkują wicher, w którym mieszka Boży gniew. 
- James Francis Cardinal Stafford, Major Penitentiary of the Apostolic Penitentiary of the Holy See, www.LifeSiteNews.comListopada 17, 2008

I tak fala zbliżyła się do brzegu.

 

PRZYBYCIE NA LĄD

Jego pierwszymi ofiarami były łodzie zakotwiczone na morzu, czyli rodzin. Gdy złudzenie seksu „bez konsekwencji” stało się możliwe, rozpoczęła się rewolucja seksualna. Nowym mottem stało się „Free Love”. Tak jak ci azjatyccy turyści zaczęli wędrować w dół na odsłonięte plaże, aby wybierać muszle, uważając je za bezpieczne i nieszkodliwe, tak samo społeczeństwo zaczęło angażować się w swobodne i różnorodne formy eksperymentów seksualnych, uważając je za nieszkodliwe. Seks oddzielił się od małżeństwa, podczas gdy rozwód „bez winy” ułatwił parom zakończenie małżeństwa. Rodziny zaczęły być rzucane i rozdzierane, gdy przechodziło przez nie moralne tsunami.

Następnie na początku lat 1970. fala uderzyła w brzeg, niszcząc nie tylko rodziny, ale i jednostki osób. Rozprzestrzenianie się przypadkowego seksu spowodowało wzrost liczby „niechcianych dzieci”. Obalono prawa, które uczyniły dostęp do aborcji „prawem”. Wbrew zastrzeżeniom polityków, że aborcja byłaby stosowana „rzadko”, stała się nową „kontrolą urodzeń”, przynosząc śmiertelne żniwo w dziesiątki milionów.

Potem w latach osiemdziesiątych na brzegu uderzyła druga, bezlitosna fala. Mnożyły się nieuleczalne choroby przenoszone drogą płciową, takie jak opryszczka narządów płciowych i AIDS. Zamiast biec na wyżyny, społeczeństwo nadal chwytało się rozpadających się filarów i spadających drzew sekularyzmu. Muzyka, filmy i media usprawiedliwiały i promowały niemoralne zachowania, szukając sposobów, by kochać się bezpiecznie, a nie uprawiać miłość bezpieczny.

W latach dziewięćdziesiątych dwie pierwsze fale zdezintegrowały moralne podstawy miast i wiosek do tego stopnia, że ​​wszelkiego rodzaju nieczystości, śmieci i śmieci zalały społeczeństwo. Liczba ofiar śmiertelnych ze strony starych i nowych chorób przenoszonych drogą płciową stała się tak oszałamiająca, że ​​podjęto środki na skalę międzynarodową w celu ich zwalczania. Ale zamiast biec w bezpieczne miejsce wysoka ziemiaprezerwatywy wrzucano do zjełczałych wód jak boje ratunkowe - daremny sposób na uratowanie pokolenia tonącego w „wolnej miłości”. 

Na przełomie tysiącleci uderzyła trzecia potężna fala: pornografia. Pojawienie się szybkiego Internetu spowodowało, że ścieki dotarły do ​​każdego biura, domu, szkoły i plebanii. Wiele małżeństw, które przetrwały dwie pierwsze fale, zostało zniszczonych przez ten cichy przypływ, który wywołał potop uzależnień i złamanych serc. Wkrótce prawie każdy program telewizyjny, większość reklam, przemysł muzyczny, a nawet główne serwisy informacyjne ociekały nieskromnością i żądzą sprzedaży swojego produktu. Seksualność stała się brudnym i pokręconym wrakiem, którego nie da się rozpoznać po zamierzonym pięknie.

 

PINNACLE 

Życie ludzkie straciło teraz swoją wrodzoną godność do tego stopnia, że ​​osoby na wszystkich etapach życia zaczęły być postrzegane jako zbędne. Zarodki zamrażano, odrzucano lub poddawano eksperymentom; naukowcy dążyli do klonowania ludzi i tworzenia hybryd zwierzęcych i ludzkich; chorych, starszych i przygnębionych poddawano eutanazji, a uszkodzony mózg umierał z głodu - wszystkie łatwe cele ostatnich gwałtownych pchnięć tego moralnego tsunami.

Ale jego atak zdawał się osiągać szczyt w 2005 roku. Do tej pory fundamenty moralne w Europie i na Zachodzie zostały prawie całkowicie zmyte. Wszystko płynęło - rodzaj bagna relatywizmu moralnego - gdzie moralność nie była już oparta na prawie naturalnym i Bogu, ale na wszelkich ideologiach rządzącego rządu (lub grupy lobbystów), które pływały. Nauka, medycyna, polityka, a nawet historia straciły fundamenty, tak że wewnętrzne wartości i etyka wyparły się z rozumu i logiki, a przeszła mądrość została zmącona i zapomniana.

Latem 2005 r. - punktem zatrzymania fal - Kanada i Hiszpania zaczął przewodzić współczesnemu światu w tworzeniu nowych pseudo-fundamentów. To jest, przedefiniowanie małżeństwa, budulec cywilizacji. A teraz sam obraz Trójcy: Ojciec syn, i Duch Święty, został przedefiniowany. Sam korzeń tego, kim jesteśmy, ludzie stworzeni na „obraz Boga”, został odwrócony. Moralne tsunami zniszczyło nie tylko podstawy społeczeństwa, ale także fundamentalną godność samej osoby ludzkiej. Papież Benedykt ostrzegł, że uznanie tych nowych związków doprowadzi do:

… Rozpad obrazu człowieka, z niezwykle poważnymi konsekwencjami.  - 14 maja 2005 r., Rzym; Kardynał Ratzinger w przemówieniu na temat tożsamości europejskiej.

Bo niszczenie fal jeszcze się nie skończyło! Teraz wracają na morze z „niezwykle poważnymi konsekwencjami” dla świata uwięzionego w ich nurcie. Bo te fale są bezkierunkowy, a jednak potężny; wydają się nieszkodliwe na powierzchni, ale zawierają potężny prąd. Pozostawiają fundament, który jest teraz bezkształtną, ruchomą podłogą z piasku. Doprowadziło to tego samego Papieża do ostrzeżenia przed rosnącym…

„… Dyktatura relatywizmu” - kard. Ratzinger, Otwarcie homilii na konklawe, 18 kwietnia 2004.

Rzeczywiście, te pozornie nieszkodliwe fale mają za swoje…

… Ostateczna miara wszystkich rzeczy, tylko jaźń i jej apetyty. (Tamże)

 

ZAJĘCIE: W KIERUNKU TOTALITARYZMU 

Potężny prąd podziemny pod powierzchnią to nowy totalitaryzm- intelektualna dyktatura, która wykorzystuje środki przymusu państwa do kontrolowania tych, którzy się z nimi nie zgadzają, oskarżając ich o „nietolerancję” i „dyskryminację”, „mowę nienawiści” i „przestępstwo z nienawiści”.

Ta walka przypomina apokaliptyczną walkę opisaną w [Ap 11: 19-12: 1-6, 10 o bitwie pomiędzy „niewiastą obleczoną w słońce” a smok"]. Śmierć walczy z Życiem: „kultura śmierci” stara się narzucić nasze pragnienie życia i pełnego życia… Ogromne sektory społeczeństwa są zdezorientowane co do tego, co jest dobre, a co złe, i są zdane na łaskę tych, którzy mają moc „tworzenia” opinii i narzucania jej innym. —POPIEŁ JAN PAWEŁ II, Homilia w Cherry Creek State Park, Światowe Dni Młodzieży, Denver, Kolorado, 1993

Kim są ci oskarżeni o takie rzeczy? Głównie tych, którzy wbiegli na wyżyny—Do Skały, którą jest Kościół. Mają tę przewagę (boską mądrość), że widzą niebezpieczeństwa, które są obecne i bliskie oraz te, które dopiero nadejdą. Kierują słowa nadziei i bezpieczeństwa na tych, którzy są w wodach… ale dla wielu są to słowa niepożądane, nawet uważane za nienawistne.

Ale nie popełnij błędu: Skała nie została nietknięta. Rozbiły się na nim łamacze, zabrudziły go gruzem i zniszczyły wiele z jego piękna, ponieważ fale wezbrały w pobliżu szczytu, wciągając do cudownych wód wielu teologów, a nawet duchownych.

W ciągu ostatnich 40 lat Humanae Vitae, Stany Zjednoczone legły w gruzach. - James Francis Cardinal Stafford, Major Penitentiary of the Apostolic Penitentiary of the Holy See, www.LifeSiteNews.comListopada 17, 2008

Skandal po skandalu i znęcanie się po nadużyciach
pobity przeciwko Kościołowi, zawalający się w częściach Skały. Zamiast krzyczeć ostrzeżenia do swoich stad o nadchodzącym tsunami, zbyt wielu pasterzy zdawało się przyłączyć, jeśli nie poprowadzić swoje stada na niebezpieczne plaże.

Tak, to jest wielki kryzys (wykorzystywanie seksualne w kapłaństwie), musimy to powiedzieć. To było dla nas wszystkich przykre. To było naprawdę prawie jak krater wulkanu, z którego nagle wyłoniła się ogromna chmura brudu, zaciemniając i brudząc wszystko, tak że przede wszystkim kapłaństwo nagle wydawało się miejscem wstydu i każdy kapłan był podejrzany o bycie jednym. tak też… W rezultacie wiara jako taka staje się niewiarygodna i Kościół nie może już dłużej przedstawiać się wiarygodnie jako zwiastun Pana. —POPIE BENEDYKTA XVI, Światłość świata, papież, Kościół i znaki czasu: rozmowa z Peterem Seewaldem, p. 23–25

Papież Benedykt określił w ten sposób Kościół w pewnym momencie jako…

… Łódź, która ma tonąć, łódź nabiera wody ze wszystkich stron. - Kardynał Ratzinger, 24 marca 2005 r., Wielkopiątkowa medytacja nad trzecim upadkiem Chrystusa

 

RZECZ 

Kiedy wody „kultury śmierci” zaczynają z powrotem wciągać się do oceanu, wysysają ze sobą nie tylko ogromną część społeczeństwa, ale także dużą część Kościoła - ludzi, którzy twierdzą, że są katolikami, ale żyją i głosują zupełnie inaczej. To pozostawia „resztkę” wiernych na Skale - resztkę coraz bardziej zmuszoną do czołgania się wyżej w górę Skały… lub po cichu wślizgu do wód poniżej. Następuje separacja. Owce są oddzielane od kóz. Światło z ciemności. Prawda z fałszu.

Biorąc pod uwagę tak poważną sytuację, potrzebujemy teraz bardziej niż kiedykolwiek, aby mieć odwagę spojrzeć prawdzie w oczy i nazywaj rzeczy ich własnymi imionamibez ulegania wygodnym kompromisom lub pokusie oszukiwania samego siebie. W związku z tym zarzut Proroka jest niezwykle bezpośredni: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemność na światło, a światło na ciemność” (Iz 5:20). —POPE JAN PAWEŁ II, Evangelium Vitae „Ewangelia życia”, rz. 58

Wraz z niedawnym dokumentem Kościoła katolickiego zakazującym gejom dostępu do kapłaństwa oraz jego niezachwianą pozycją w kwestii małżeństwa i gejowskich praktyk seksualnych, ostatni etap został wyznaczony. Prawda zostanie uciszona lub przyjęta. To jest ostateczna rozgrywka między „kulturą życia” a „kulturą śmierci”. Oto cienie, które polski kardynał przewidział w przemówieniu z 1976 roku:

Stoimy teraz w obliczu największej historycznej konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość. Nie sądzę, aby szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego czy szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej w pełni to zdawały sobie sprawę. Stoimy teraz w obliczu ostatecznej konfrontacji pomiędzy Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelii i anty-Ewangelii. Ta konfrontacja jest objęta planami Boskiej opatrzności. Jest to próba całego Kościoła. . . musi zająć.  —Przedrukowany 9 listopada 1978 r., Wydanie The Wall Street Journal 

Dwa lata później został papieżem Janem Pawłem II.

 

WNIOSEK

Azjatyckie tsunami faktycznie miało miejsce 25 grudnia - czasu północnoamerykańskiego. To dzień, w którym świętujemy narodziny Jezusa. Jest to również początek pierwszych prześladowań chrześcijan, kiedy Herod wysłał Mędrców, aby wyjawili miejsce pobytu małego Jezusa.

Tak jak Bóg prowadził Józefa, Marię i ich nowo narodzonego Syna do bezpieczeństwa, tak też Bóg prowadzi nas - nawet podczas prześladowań! Stąd ten sam Papież, który ostrzegał przed ostateczną konfrontacją, również wykrzyknął: „Nie lękajcie się!”. Ale musimy „czuwać i modlić się”, zwłaszcza o odwagę pozostania na Skale, pozostania w Stadzie jako głosy odrzucenia i prześladowania stają się głośniejsze i bardziej agresywne. Przylgnij do Jezusa, który powiedział:

„Błogosławieni jesteście, kiedy was ludzie nienawidzą, kiedy was wykluczają, obrażają i potępiają wasze imię jako złe z powodu Syna Człowieczego. Radujcie się i skaczcie z radości w tym dniu! Oto wasza nagroda będzie wielka w niebie ”. (Luke 6: 22-23)

Po powołaniu na 265 papieża Benedykt XVI powiedział:

Bóg, który stał się barankiem, mówi nam, że świat został zbawiony przez Ukrzyżowanego, a nie przez tych, którzy Go ukrzyżowali ... Módlcie się za mnie, abym nie uciekał ze strachu przed wilkami.  -Homilia inauguracyjnaPAPIEŻ BENEDYKTA XVI, 24 kwietnia 2005, Plac Świętego Piotra).

Módlmy się z odnowionym zapałem za Ojca Świętego i za siebie nawzajem, czego będziemy odważnymi świadkami miłość i prawda i nadzieję w naszych czasach. Na czasy Triumf Matki Bożej zbliżają się!

- Święto Matki Bożej z Guadalupe
Grudnia 12th, 2005

 

 

Prosta mała obrona:

 

 

POWIĄZANE CZYTANIE:

  • Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych? To tytuł przemówienia katolickiego autora i malarza Michaela O'Briena wygłoszonego w Ottawie w Ontario. Jest to trafna, potężna i inteligentna perspektywa - taka, którą powinien przeczytać każdy kapłan, biskup, zakonnik i świecki. Możesz przeczytać tekst jego adresu, a także przeprowadzkę Pytanie i odpowiedź okres, który nastąpił (poszukaj obu tytułów pod tym linkiem): Czy żyjemy w czasach apokaliptycznych?

 

Kliknij poniżej, aby przetłumaczyć tę stronę na inny język:

 

 


Teraz w trzeciej edycji i druku!

www.thefinalconfrontation.com

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 por W Wigilię
2 por Piołun
3 San Francisco Chronicle, Lipiec 15th, 2011
4 widzieć Płatki
Opublikowany w HOME, Płatki i oznaczone , , , , , , , , , , .