Modlitwa chwili

  

Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem,
i całą swoją duszą i całą swoją mocą. (Pwt 6: 5)
 

 

IN mieszka w obecna chwila, kochamy Pana naszą duszą - to znaczy władzami naszego umysłu. Przestrzegając obowiązek chwili, kochamy Pana naszą siłą lub ciałem, wypełniając obowiązki wynikające z naszego stanu życia. Wchodząc do modlitwa chwili, zaczynamy kochać Boga całym sercem.

 

PRZEKSZTAŁCENIE CHWILI

Od śmierci i zmartwychwstania Jezusa ci, którzy są ochrzczeni w „ciele Chrystusa”, stają się duchowymi kapłanami (w przeciwieństwie do kapłaństwa służebnego, które jest szczególnym powołaniem). W związku z tym każdy z nas może uczestniczyć w zbawczym działaniu Chrystusa, ofiarując swoją pracę, modlitwy i cierpienia za dusze innych. Odkupieńcze cierpienie jest fundamentem miłości chrześcijańskiej:

Nie można mieć większej miłości niż życie za przyjaciół. (Ewangelia Jana 15:12)

Święty Paweł powiedział:

Teraz cieszę się z moich cierpień ze względu na was iw moim ciele dopełniam tego, czego brakuje w utrapieniach Chrystusa ze względu na Jego ciało, czyli Kościół. (Kol 2:24) 

Nagle wykonywanie codziennych, zwyczajnych obowiązków w danej chwili staje się duchową ofiarą, żywą ofiarą, która może zbawić innych. I myślałeś, że po prostu zamiatasz podłogę?

 

TO STAN Fasoli

Kiedy kilka lat temu przebywałem w Madonna House w Ontario w Kanadzie, jednym z przydzielonych mi zadań było sortowanie suszonej fasoli. Wylałem przede mną słoiki i zacząłem oddzielać dobre ziarna od złych. Zacząłem zdawać sobie sprawę z możliwości modlitwy w tym raczej monotonnym obowiązku w tej chwili. Powiedziałem: „Panie, każda fasola, która trafia na dobrą kupę, ofiarowuję jako modlitwę za duszę kogoś, kto potrzebuje zbawienia”.

Kiedy zacząłem doświadczać w duszy tej „radości”, o której mówił św. Paweł, zacząłem iść na kompromis: „No wiesz, ta fasola nie wygląda że zły." Kolejna dusza uratowana!

Pewnego dnia, dzięki łasce Bożej, kiedy przybędę do Nieba, jestem pewien, że spotkam dwie grupy ludzi: jedną, która podziękuje mi za odłożenie fasoli dla ich dusz; a drugi winić mnie za przeciętną zupę fasolową.

 

OSTATNIA KROPLA 

Wczoraj na Mszy św., Kiedy otrzymałem Kielich, została jedna kropla krwi Chrystusa. Kiedy wróciłem do mojej ławki, zdałem sobie sprawę, że to wszystko, co było konieczne, aby ocalić moją duszę: kropla krwi mojego Zbawiciela. Jedna kropla może w rzeczywistości uratować świat. Och, jak cenna stała się dla mnie ta jedna kropla!

Jezus prosi nas, abyśmy ofiarowali ostatnią kroplę naszych boleści, zanim „czas łaski” dobiegnie końca. W tym słowie jest pilna potrzeba. Wielu jest tych, którzy napisali do mnie, że czują „czas jest krótki” i odczuwają silne wezwanie do wstawiania się za innymi. Jezus dał nam możliwość, aby każdą chwilę zamienić w modlitwę. To też miał na myśli mówiąc o nakazie „nieustannej modlitwy”: ofiarować naszą pracę i cierpienia z miłości do Boga i bliźniego, a także naszych wrogów.

Do ostatniej kropli.

 

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, DUCHOWOŚĆ.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.