Obliczanie kosztów

 

 

Po raz pierwszy opublikowano 8 marca 2007 r.


TAM
to pomruki w Kościele w Ameryce Północnej o rosnących kosztach mówienia prawdy. Jednym z nich jest potencjalna utrata pożądanego „charytatywnego” statusu podatkowego, jakim cieszy się Kościół. Ale posiadanie go oznacza, że ​​pastorzy nie mogą przedstawiać programu politycznego, zwłaszcza podczas wyborów.

Jednak, jak widzieliśmy w Kanadzie, ta przysłowiowa linia na piasku została zniszczona przez wiatry relatywizmu. 

Katolicki biskup Calgary, Fred Henry, został zagrożony podczas ostatnich wyborów federalnych przez urzędnika Urzędu Skarbowego Kanady za jego szczere nauczanie o znaczeniu małżeństwa. Urzędnik powiedział biskupowi Henry'emu, że charytatywny status podatkowy Kościoła katolickiego w Calgary może być zagrożony przez jego głośny sprzeciw wobec homoseksualnego „małżeństwa” podczas wyborów. -Wiadomości z Lifesite, 6 marca 2007 

Oczywiście biskup Henry działał w pełni w ramach swojego prawa nie tylko jako pastor do nauczania zasad religijnych, ale do korzystania z wolności słowa. Wygląda na to, że nie ma już żadnego prawa. Ale to nie powstrzymało go od dalszego mówienia prawdy. Jak powiedział mi kiedyś na imprezie w college'u, na której razem służyliśmy: „Nie obchodzi mnie, co ktokolwiek myśli”.

Tak, drogi biskupie Henryku, taka postawa będzie cię kosztować. Przynajmniej tak powiedział Jezus:

Jeśli świat cię nienawidzi, uświadom sobie, że najpierw mnie nienawidził… ​​Jeśli mnie prześladowali, będą też prześladować ciebie. (Ewangelia Jana 15:18, 20)

 

PRAWDZIWY KOSZT

Kościół jest powołany do strzeżenia prawdy, a nie jej dobroczynności. Do bądź cicho utrzymanie pełnego koszyka i zdrowego budżetu parafialnego lub diecezjalnego wiąże się z kosztem — kosztem zagubionych dusz. Ochrona statusu charytatywnego, jak gdyby była cnotą za taką cenę, jest naprawdę oksymoronem. Nie ma nic dobroczynnego w ukrywaniu prawdy, nawet najtrudniejszej, aby uniknąć utraty statusu zwolnienia podatkowego. Co to za korzyść, jeśli w kościele nie gasną światła, jeśli zgubimy owce w ławkach, które… jest Kościół, Ciało Chrystusa?

Paweł zachęca nas, abyśmy głosili ewangelię „w porach i poza sezonem”, bez względu na to, czy jest to wygodne, czy nie. W Ewangelii Jana 6:66 Jezus stracił wielu naśladowców za nauczanie trudnej prawdy o Jego obecności eucharystycznej. W rzeczywistości, zanim Chrystus został ukrzyżowany, pod tym krzyżem było tylko kilku naśladowców. Tak, cała Jego „baza dawców” zniknęła.

Głoszenie Ewangelii kosztuje. W rzeczywistości kosztuje wszystko. 

Jeśli ktoś przychodzi do mnie bez nienawiści do ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, a nawet własnego życia, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga własnego krzyża, a idzie za mną, nie może być moim uczniem. Kto z Was, chcąc zbudować wieżę, nie siada najpierw i nie kalkuluje kosztów, aby zobaczyć, czy wystarczy na jej ukończenie? (Łukasza 14:26-28)

 

PRAKTYCZNIE MÓWI

Oczywiście problem ma charakter praktyczny. Musimy mieć włączone światła i włączoną klimatyzację lub ogrzewanie. Ale powiedziałbym tak: jeśli kongregacje nie dadzą na zbiórkę, bo nie dostaną paragonu podatkowego, może drzwi powinny być zamknięte, a kościół sprzedany. Nie widzę w Piśmie Świętym miejsca, w którym jesteśmy zachęcani do dawania if otrzymujemy paragon podatkowy. Czy wdowa, która dała kilka groszy, praktycznie całe swoje oszczędności, otrzymała paragon podatkowy? Nie. Ale otrzymała chwałę Jezusa i wieczny tron ​​w niebie. Jeśli my, chrześcijanie, wywieramy presję na naszych biskupów, abyśmy dawali darowizny tylko wtedy, gdy odpis jest przyjemny, to być może powinniśmy doświadczyć próżni: ubóstwa niedostatku. 

Nadchodzą i już są czasy, kiedy Kościół straci znacznie więcej niż swój status dobroczynny. Papież Jan Paweł wezwał młodzież – to następne pokolenie podatników – by stała się świadkami Chrystusa, a jeśli to konieczne, „świadkami męczenników”. Misją Kościoła jest ewangelizacja, powiedział Paweł VI: stać się autentycznymi chrześcijanami, duszami, które przyjmują ducha prostoty, ubóstwa i miłości.

I odwaga.

Mamy czynić uczniów ze wszystkich narodów, z pomocą rządu lub bez. A jeśli ludzie nie powstają, aby sprostać praktycznym potrzebom ewangelistów naszych czasów, instrukcje Chrystusa były jasne: strząśnij proch z sandałów i idź dalej. A czasami pójście dalej oznacza położenie się na krzyżu i utratę wszystkiego. 

Bądź świeckim lub duchownym, to nie jest czas na ciszę. Jeśli nie zaakceptowaliśmy kosztów, nie zrozumieliśmy naszej misji ani naszego Zbawiciela. Jeśli my do zaakceptować koszty, być może będziemy musieli stracić „świat”, ale zdobędziemy nasze dusze – a także inne dusze w tym samym czasie. To jest misja Kościoła, iść śladami Chrystusa – nie tylko na górę Syjon, ale na górę Kalwarię… i przez tę wąską bramę do promiennego świtu Zmartwychwstania.

Nie lękajcie się wychodzić na ulice i do miejsc publicznych, jak pierwsi apostołowie, którzy głosili Chrystusa i dobrą nowinę o zbawieniu na placach miast, miasteczek i wiosek. To nie jest czas, aby wstydzić się Ewangelii! Nadszedł czas, aby głosić to z dachów. Nie lękajcie się wyrwać się z wygodnego i rutynowego trybu życia, aby podjąć wyzwanie głoszenia Chrystusa we współczesnej „metropolii”. To wy musicie „wyjść na ulice” i zaprosić każdego, kogo spotkacie, na ucztę, którą Bóg przygotował dla swego ludu. Ewangelii nie wolno ukrywać z powodu strachu lub obojętności. Nigdy nie miał być ukrywany na osobności. Trzeba go postawić na stojaku, aby ludzie widzieli jego światło i chwalili naszego niebiańskiego Ojca.  —POPEJ JAN PAWEŁ II, Światowe Dni Młodzieży, Denver, CO, 1993 

Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, żaden niewolnik nie jest większy od swego pana ani żaden posłaniec nie jest większy od tego, który go posłał. Jeśli to zrozumiesz, błogosławiony jesteś, jeśli to zrobisz. (Jana 13:16-17) 

 

 

 

 

Posłuchaj następujących:


 

 

Śledź Marka i codzienne „znaki czasu” na MeWe:


Śledź pisma Marka tutaj:


Podróżować z Markiem Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

 
Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, TWARDA PRAWDA.