W imię Jezusa

 

PO w pierwszą Pięćdziesiątnicę Apostołowie otrzymali głębsze zrozumienie tego, kim byli w Chrystusie. Od tego momentu zaczęli żyć, poruszać się i być „w imię Jezusa”.

 

W IMIENIU

Pięć pierwszych rozdziałów Dziejów Apostolskich to „teologia imienia”. Po zstąpieniu Ducha Świętego wszystko, co apostołowie robią, jest „w imię Jezusa”: ich głoszenie, uzdrawianie, chrzest… wszystko odbywa się w Jego imieniu.

Zmartwychwstanie Jezusa wysławia imię Boga Zbawiciela, ponieważ od tego czasu imię Jezusa w pełni objawia najwyższą moc „imienia, które jest ponad wszelkie imię”. Złe duchy boją się jego imienia; w jego imieniu Jego uczniowie dokonują cudów, gdyż Ojciec udziela wszystkiego, o co proszą w tym imieniu. --Katechizm Kościoła Katolickiego, rz. 434

Po Pięćdziesiątnicy nie pierwszy raz słyszymy o sile tego imienia. Najwyraźniej ktoś, kto nie był bezpośrednim naśladowcą Jezusa, zauważył, że Jego imię zawiera nieodłączną moc:

„Nauczycielu, widzieliśmy, jak ktoś wypędzał demony w Twoim imieniu i próbowaliśmy mu przeszkodzić, ponieważ nie podąża za nami”. Jezus odpowiedział: „Nie przeszkadzajcie mu. Nie ma nikogo, kto dokonałby wielkiego czynu w moim imieniu, który mógłby jednocześnie źle o mnie mówić ”. (Marka 9: 38-39)

Tą mocą w Jego imieniu jest sam Bóg:

Jego imię jest jedynym, które zawiera obecność, którą oznacza. --Katechizm Kościoła Katolickiego, rz. 2666

 

WIELKA RÓŻNICA

Co jednak stało się z tym „kimś”, który wypędzał demony w imieniu Jezusa? Nic więcej o nim nie słyszymy. Używanie imienia Jezus nie może zastąpić działania w imieniu Jezusa. Rzeczywiście, Jezus ostrzegał przed tymi, którzy przypuszczali, że używanie Jego imienia jako magicznej różdżki jest równoznaczne z prawdziwą wiarą:

Wielu powie mi w owym dniu: „Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy w Twoim imieniu? Czy nie wypędzaliśmy demonów w twoim imieniu? Czy nie dokonaliśmy wielkich czynów w twoim imieniu? Wtedy powiem im uroczyście: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode mnie, złoczyńcy. (Mt 7: 22-23)

Nazwał ich „złoczyńcami” - tymi, którzy słuchali Jego słów, ale nie postępowali zgodnie z nimi. A jakie były Jego słowa? Love siebie.

Jeśli mam dar proroctwa i pojmuję wszystkie tajemnice i wszelką wiedzę; jeśli mam całą wiarę, by przenosić góry, ale nie mam miłości, jestem niczym. (1 Kor 13: 2)

Wielka różnica między tym „kimś”, kto po prostu używany imię Jezusa i apostołów, którzy następnie Chryste, jest to, że żyli, poruszali się i byli w imieniu Jezusa (Dz. Ap. 17:28). Pozostali w obecności, którą oznaczało Jego imię. Jezus powiedział:

Kto we Mnie zostanie, a Ja w Nim, przyniesie wiele owocu, bo beze Mnie nic nie możecie uczynić. (Jana 15: 5)

Jak pozostali w Nim? Przestrzegali Jego przykazań.

Jeśli będziecie przestrzegać moich przykazań, pozostaniecie w mojej miłości… (J 15:10)

 

ŚWIĘTOŚĆ ŻYCIA

Wyrzucenie demona to jedno. Ale moc nawracania narodów, wpływania na kultury i ustanowienia Królestwa tam, gdzie kiedyś były warownie, pochodzi od duszy, która opróżniła się tak, że może być napełniona Chrystusem. Na tym polega wielka różnica między świętymi a pracownikami socjalnymi. Święci pozostawiają po sobie zapach Chrystusa, który utrzymuje się przez wieki. Są to dusze, w których sam Chrystus wykonuje swoją moc.

Zostałem ukrzyżowany z Chrystusem; żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus. (Gal 2, 19-20)

Śmiem twierdzić, że ten, kto wypędza demony, a żyje wbrew Ewangelii, jest tym, z którym diabeł „bawi się”. Widzieliśmy już tych „ewangelistów”, którzy uzdrawiają chorych, wypędzają złe duchy i dokonują potężnych czynów, przyciągając do siebie wielu wyznawców… tylko po to, by później zgorszyć ich ukrytym życiem grzechu wychodzącym na światło dzienne.

Nowa Pięćdziesiątnica nadejdzie w głównym celu „nowej ewangelizacji”. Ale jak ostrzegałem w innych pismach, będą fałszywi prorocy gotowi do czynienia „znaków i cudów, aby zwodzić”. Moc tej Pięćdziesiątnicy będzie zatem spoczywać w tych duszach, które w tym czasie w Bastion umierali dla siebie, aby Chrystus mógł w nich zmartwychwstać.

Tylko święci ludzie mogą odnowić ludzkość. —PAPIEŁ JAN PAWEŁ II, Watykan, 27 sierpnia 2004

 

ŚWIĘTA MOC 

Św. Jean Vianney był człowiekiem, który nie był znany z wielkich zdolności, ale był znany ze swojej prostoty i świętości. Szatan często pojawiał się w postaci cielesnej, aby go dręczyć, wystawiać na próbę i straszyć. Wkrótce St. Jean nauczył się go po prostu ignorować.

Pewnej nocy łóżko zostało podpalone, ale bez skutku. Słychać było, jak diabeł mówił: „Gdyby było trzech takich kapłanów jak wy, moje królestwo zostanie zrujnowane." -www.katoliktradycja.org

Świętość przeraża szatana, ponieważ świętość jest światłem, którego nie można zgasić, mocą, której nie można pokonać, autorytetem, którego nie można uzurpować. I właśnie dlatego, bracia i siostry, Szatan drży nawet teraz. Widzi bowiem, że Maryja formuje takich apostołów. Poprzez swoje modlitwy i matczyną interwencję, Ona nadal zanurza te dusze w piecu Najświętszego Serca Chrystusa, gdzie ogień Ducha wypala żużle światowości i przywraca je na obraz swojego Syna. Szatan jest przerażony, ponieważ nie może skrzywdzić takich dusz, chroniony pod jej płaszczem. Może tylko bezradnie patrzeć, jak pięta, o której prorokowano, aby zmiażdżyć jego głowę, formuje się dzień po dniu, chwila po chwili (Rdz 3); pięta, która jest podnoszona i która wkrótce opadnie (patrz Egzorcyzmy Smoka).

 

UBRANY W IMIĘ

Nadeszła godzina. Wkrótce zostaniemy pobudzeni w bezprecedensowy sposób do głoszenia Ewangelii w imieniu Jezusa. Bo Bastion to nie tylko wieża modlitwy i czujności, ale także zbrojownia gdzie jesteśmy przyodziani w zbroję Bożą (Ef 6).

W świętości. W Jego imieniu.

… Noc się skończyła, dzień jest blisko. Odrzućmy więc uczynki ciemności i włóżmy zbroję światła ... włóżmy Pana Jezusa Chrystusa ... (Rz 13:12, 14)

Ludzie chętniej słuchają świadków niż nauczycieli, a kiedy ludzie słuchają nauczycieli, to dlatego, że są świadkami. Dlatego przede wszystkim postępowaniem Kościoła, żywym świadectwem wierności Panu Jezusowi, Kościół będzie ewangelizował świat. Ten wiek jest spragniony autentyczności… Czy głosisz to, co żyjesz? Świat oczekuje od nas prostoty życia, ducha modlitwy, posłuszeństwa, pokory, dystansu i poświęcenia. —PAPIEŻ PAWEŁ VI, Ewangelizacja we współczesnym świecie, rz. 41, 76

... wcokolwiek czynicie słowem lub czynem, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa (Kol 3).

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, CZAS ŁASKI.