Odłamek Jego światła

 

 

DO czujesz się tak, jakbyś był nieznaczną częścią planu Boga? Że masz mały cel lub mały pożytek dla Niego lub innych? Mam nadzieję, że przeczytałeś Bezużyteczna pokusa. Jednak czuję, że Jezus chce cię jeszcze bardziej zachęcić. W rzeczywistości ważne jest, abyś czytający to rozumiał: urodziłeś się na te czasy. Każda dusza w Królestwie Bożym jest tutaj z założenia, tutaj ma określony cel i konkretną rolę nieoceniony. Dzieje się tak, ponieważ tworzysz część „światła świata”, a bez ciebie świat trochę traci kolor…. pozwól mi wyjaśnić.

 

PRYZMAT BOŻEGO ŚWIATŁA

Jezus powiedział: „Ja jestem światłością świata”. Ale potem powiedział też:

You są światłością świata. Nie można ukryć miasta położonego na górze. Nie zapalają też lampy, a potem nie wkładają jej pod kosz; jest ustawiony na świeczniku, skąd oświetla wszystkich w domu. (Mt 5: 14-15)

Jezus jest czystym Światłem świata, które przechodzi przez pryzmat czasu. To światło rozbija się następnie na miliardy widoczny kolory, które tworzą światło świata, to znaczy ciało wierzących. Każdy z nas, poczęty w Sercu Boga, jest „kolorem”; to znaczy, każdy z nas odgrywa inną rolę w spektrum Woli Bożej.

Psychologia mówi nam, że różne kolory mają różny wpływ na nastroje. Na przykład błękit i zieleń mogą działać uspokajająco, podczas gdy czerwienie i żółcie mogą wywoływać bardziej agresywne uczucia. Tak więc każdy „kolor” w Królestwie Bożym ma swój „wpływ” na otaczający go świat. Więc mówisz, że nie jesteś ważny? A co, jeśli jesteś, powiedzmy, „zielenią”, na przykład pod względem swoich talentów, darów, powołania itp. Czym byłby świat wokół ciebie bez tej zieleni? (Z poniższego obrazu usunięto kolor zielony):

Czy bez niebieskiego?

Czy nie ma czerwonego?

Widzisz, każdy z kolorów jest niezbędny, aby Oryginalne Światło miało swoje pełne piękno. Podobnie często mówię ludziom, gdy przemawiam publicznie, że nie potrzebujemy kolejnej św. Teresy czy Franciszka z Asyżu, że tak powiem. Potrzebujemy kolejnego świętego „Ciebie”! A co by było, gdybyśmy wszyscy należeli do św. Teresy? A co by było, gdybyśmy wszyscy byli z „małymi różyczkami” jej osobowość, jej charyzmaty, jej same prezenty? Tak, co by było, gdyby cały świat był pomalowany na czerwono?

Widzisz, cała wyjątkowość świata zniknęłaby. Wszystkie zielenie, błękity i żółcie, które sprawiają, że świat jest tak piękny, byłyby zalane czerwienią. Dlatego każdy kolor jest potrzebny, aby Kościół był wszystkim, czym może być. A ty jesteś drzazga Bożego światła.On potrzebuje twojego „fiat”, twojego „tak”, aby Jego światło przeświecało przez ciebie i rzucało niezbędne światło na innych, zgodnie z Jego planami i boskim czasem. Bóg stworzył cię, abyś miał określony kolor - boli Go, kiedy mówisz, że chcesz być zielony zamiast fioletowego lub że nie jesteś wystarczająco „jasny”, aby zmienić świat. Ale teraz mówisz jako ten, który chodzi widząc, a nie przez wiarę. To, co może wydawać się nieistotne w nawet jednym małym, ukrytym akcie posłuszeństwa, ma w rzeczywistości wieczne konsekwencje.

Jest wiele, wiele dusz, które umarły, poszły do ​​Nieba i wróciły na ziemię, aby opowiedzieć swoją historię. Wśród wielu świadectw powszechne jest to, że w świecie poza nim istnieją kolory, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy, i nuty w muzyce, których nigdy nie słyszeliśmy. Tu na ziemi nasza wizja jest ograniczona; tylko tyle widma światła widzimy okiem. Ale w niebie każdy drzazga światła jest widziany. Więc nawet jeśli świat może cię nie rozpoznać; nawet jeśli prowadzisz małą grupę modlitewną, opiekujesz się chorym współmałżonkiem, cierpisz jako ofiara, lub żyjesz i modlisz się ukryty przed oczami innych za murami klasztoru… ty jest znacząca i niezbędna część Bożego światła. Nie ma promienia Jego Serca, który byłby dla Niego mały. W końcu tego nauczał św.Paweł:

Teraz ciało nie jest pojedynczą częścią, ale wieloma. Gdyby stopa powiedziała: „Ponieważ nie jestem ręką, nie należę do ciała”, to nie należałoby z tego powodu w mniejszym stopniu do ciała. Albo gdyby ucho powiedziało: „Ponieważ nie jestem okiem, nie należę do ciała”, to nie należałoby w mniejszym stopniu do ciała. Gdyby całe ciało było okiem, gdzie byłoby przesłuchanie? Gdyby całe ciało słyszało, gdzie byłby zmysł węchu? Ale tak jest, Bóg umieścił części, każdą z nich, w ciele zgodnie z zamierzeniami. Gdyby wszystkie były jedną częścią, gdzie byłoby ciało? Ale tak jest, jest wiele części, ale jedno ciało. Oko nie może powiedzieć dłoni: „Nie potrzebuję cię”, ani głowa do stóp: „Nie potrzebuję cię”. Rzeczywiście, te części ciała, które wydają się być słabsze, są tym bardziej potrzebne, a te części ciała, które uważamy za mniej honorowe, otaczamy większym honorem, a nasze mniej reprezentacyjne części są traktowane z większą przyzwoitością, podczas gdy nasze bardziej reprezentacyjne części tego nie potrzebują. Ale Bóg tak skonstruował ciało, aby oddawać większą cześć części, która jest bez niego, aby nie było podziału w ciele, ale aby części mogły się wzajemnie troszczyć. Jeśli cierpi jedna część, cierpią wszystkie części; jeśli jedna część jest uhonorowana, wszystkie dzielą tę radość. (1 Kor 12: 14-26)

… Nawet gdy znajdujemy się w ciszy kościoła lub w naszym pokoju, jesteśmy zjednoczeni w Panu z tak wieloma braćmi i siostrami w wierze, jak zespół instrumentów, które zachowując swoją indywidualność, dają Bogu jedną wielką symfonię o wstawiennictwie, dziękczynieniu i uwielbieniu. —POPIEŁ BENEDYKT XVI, Audiencja generalna, Watykan, 25 kwietnia 2012

Kiedy moja podróż tutaj, w Kalifornii dobiega końca, mogę wam powiedzieć, że w duszach, które spotkałam, widziałem prawie całe spektrum światła Bożego, od największej do najmniejszej. A każdy z nich jest kochany i piękny!

 

OSTRZEŻENIE

Kiedy się zapadamy Bezużyteczna pokusa; kiedy odejdziemy od Bożego planu dla naszego życia; kiedy żyjemy wbrew Jego naturalnemu porządkowi i prawom moralnym, wówczas Jego światło przestaje w nas świecić. Jesteśmy jak światło, które jest ukryte pod „koszem buszelowym” - lub całkowicie zgaszone.

Co się dzieje, gdy różne części widma przestają świecić? Widmo światła widzialnego można podzielić na trzy części: czerwoną, zieloną i niebieską (symbolizujące działalność Trójcy Świętej na świecie). Na poniższym obrazku usunąłem 80% każdego z tych trzech kolorów. Oto wynik:

Im bardziej usuwana jest każda część widma widzialnego, bez względu na kolor, tym robi się ciemniejszy. Im mniej i mniej chrześcijan na świecie żyje swoją wiarą, tym ciemniejszy staje się świat. I właśnie to się dzieje:

W naszych czasach, kiedy na rozległych obszarach świata wiara może zgasnąć jak płomień, który już nie ma paliwa, nadrzędnym priorytetem jest uobecnienie Boga na tym świecie i wskazanie mężczyznom i kobietom drogi do Boga. Nie byle jakiego boga, ale Boga, który przemawiał na Synaju; do tego Boga, którego oblicze rozpoznajemy w miłości, która zbliża się „do końca” (por. J 13, 1) - w Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Prawdziwym problemem w tym momencie naszej historii jest to, że Bóg znika z ludzkiego horyzontu, a wraz ze ściemnieniem światła, które pochodzi od Boga, ludzkość traci orientację, co ma coraz wyraźniejsze destrukcyjne skutki. - List Jego Świątobliwości Benedykta XVI do Wszystkich Biskupów Świata, 10 marca 2009; Catholic Online

Bracia i siostry, świat nie ciemnieje, ponieważ Szatan rośnie w siłę. Robi się coraz ciemniej, ponieważ chrześcijanie coraz mniej świecą! Ciemność nie może wyrzucić światła; tylko światło rozprasza ciemność. Dlatego absolutnie konieczne jest, abyś świecił tam, gdzie jesteś, czy to w handlu, edukacji, polityce, służbie cywilnej, Kościele - to nie ma znaczenia. Jezus jest potrzebny na każdej dziedzinie, w każdym zakątku rynku, w każdej instytucji, zespole, firmie, szkole, plebanii, klasztorze czy domu. Na Wielkanoc Ojciec Święty zwrócił uwagę na to, jak pole technologiaponieważ w coraz mniejszym stopniu kieruje się światłem prawdy, stwarza teraz zagrożenie dla naszego świata.

Jeśli Bóg i wartości moralne, różnica między dobrem a złem, pozostają w ciemności, to wszystkie inne „światła”, które stawiają w naszym zasięgu tak niesamowite osiągnięcia techniczne, są nie tylko postępem, ale także niebezpieczeństwami, które narażają nas i świat na niebezpieczeństwo.. —POPIEŁ BENEDYKT XVI, Homilia wigilii paschalnej, 7 kwietnia 2012 r. (Wyróżnienie moje)

Jezus potrzebuje, abyś zaczął jaśnieć światłem dziecięcej wiary, posłuszeństwa i pokory -dokładnie gdzie jesteś - nawet jeśli wyglądem ludzkim, twoje światło rzuca tylko na niewielką odległość. Rzeczywiście, maleńka świeczka w ogromnym, ciemnym audytorium nadal rzuca światło, które można zobaczyć. A w świecie, który z dnia na dzień staje się coraz ciemniejszy, może to wystarczy pierwszej zagubiona dusza szukająca światła nadziei…

... bądźcie nienaganni i niewinni, synowie Boży bez skazy pośród pokolenia krzywego i przewrotnego, wśród których jaśniejecie jak światła na świecie, trzymając się słowa życia ... (Flp 2: 15-16)


Zdjęcie: ESO / Y. Beletsky

Kto poniża się jak to dziecko, jest największym w królestwie niebieskim… Jeśli ktoś chce być pierwszy, będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich. (Mt 18: 4; Marka 9:35)

 

Kliknij tutaj, aby Anuluj subskrypcję or Zapisz się! do tego dziennika.

 


Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, DUCHOWOŚĆ i oznaczone , , , , , , , , , , , .