lub posłuchaj YouTube
TOto powtarzający się w Piśmie Świętym motyw, który można łatwo przeoczyć: Bóg nieustannie nakazuje ludziom przyjąć Maryję do swojego domu. Od momentu poczęcia Jezusa, jest posłana jak pielgrzym do domów innych. Jeśli jesteśmy chrześcijanami „wierzącymi w Biblię”, czy nie powinniśmy czynić tego samego?
Zabieranie Mary do domu
Pierwszym, który przyjął ją do swego domu, był Józef:
Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć Maryi, twojej żony, do domu. Albowiem przez Ducha Świętego poczęło się w niej to dziecko. Porodzi syna, a ty nadasz mu imię Jezus, bo on zbawi swój lud od jego grzechów. (Matthew 1: 20-21)
Następnie Maryja została przyjęta do domu Zachariasza:
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę i zawołała donośnym głosem: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona». (Luke 1: 41-42)
Następnie Bóg posyła Marię do Betlejem, gdzie zostaje przyjęta w skromnym pomieszczeniu, dzielonym ze zwierzętami.[1]„Zamiast „zajazd” (gr. pandochion) grecki kataluma może oznaczać salon. Duży pokój rodzinny w prostym mieszkaniu miałby zwierzęta i zarządcę, być może na niższym poziomie. Wół i osioł z tradycyjnych szopek są teologicznym odzwierciedleniem Iz 1:3.” — przypis do Łk 2:8, The Revised New Jerusalem Bible, Study Edition, Image New York, s. 1947 To właśnie tam odnajdą ją Mędrcy…
…weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją. (Matthew 2: 11)

Pierwszy znany wizerunek Maryi w katakumbach Pryscylli w Rzymie, Włochy
I wreszcie, Maryja zostaje dosłownie oddana Kościołowi jako Matka pod Krzyżem, w obecności św. Jana, wraz z następującą instrukcją:
„Niewiasto, oto syn twój”. Potem rzekł do ucznia: „Oto matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął ją do siebie. (John 19: 26-27)
W każdym przypadku przyjęcie Maryi do swojego domu jest przede wszystkim spotkanie z Jezusem. Józef spotkał się z miłosierdziem i czułością Chrystusa; Elżbieta z mocą Chrystusa; Mędrcy z Jego majestatem; a św. Jan z Jego opatrznością i ojcostwem. Nic więc dziwnego, że od najdawniejszych czasów Maryja otrzymała tytuł „gwiazdy porannej”.
Maryja, świecąca gwiazda obwieszczająca Słońce. —POPE ST. JAN PAWEŁ II, Spotkanie z młodzieżą w bazie lotniczej Cuatro Vientos, Madryt, Hiszpania; 3 maja 2003; www.vatican.va
Jak często mówiłem, daleki od kradzieży piorunów Chrystusa, Ona jest błyskawicą, która oświetla Drogę do Niego. W jaki sposób?
… Zbawienny wpływ Najświętszej Dziewicy na ludzi… wypływa z nadmiaru zasług Chrystusa, spoczywa na Jego pośrednictwie, całkowicie od niego zależy i czerpie z niego całą swoją moc. -Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 970
Innymi słowy, pośredniczy w łaskach, które dla nas wysłużył Jej Syn, Pośrednik. Ta, która jest „pełna łaski”, rozdziela je nam, gdy zabieramy ją do naszego domu aby nas poczęła, jak czynił to św. Jan. Nawet Marcin Luter rozumiał tę fundamentalną relację między Chrystusem Głową, a nami, Jego mistycznym Ciałem:
Maryja jest Matką Jezusa i Matką nas wszystkich, chociaż to tylko Chrystus spoczywał na Jej kolanach… Jeśli On jest nasz, my powinniśmy być na Jego miejscu; tam, gdzie On jest, my również powinniśmy być i wszystko, co On ma, powinno być nasze, a Jego Matka jest także naszą Matką. -Kazanie, Boże Narodzenie, 1529.
W corocznym orędziu do Mirjany Dragicević-Soldo Matka Boża z Medziugorja powiedziała niedawno:
Kochane dzieci! Z matczyną miłością błagam was: dajcie mi wasze ręce złożone w modlitwie, dajcie mi wasze serca oczyszczone w spowiedzi, a ja zaprowadzę was do mojego Syna. Ponieważ, moje dzieci, tylko mój Syn, swoim światłem, może rozświetlić ciemność; tylko On, swoim Słowem, może usunąć cierpienie. Dlatego nie bójcie się iść ze mną, ponieważ prowadzę was do mojego Syna — zbawienia. —18 marca 2025 r. (za zgodą Kościoła)
Jest to bezpośrednie echo uznanego orędzia z Fatimy:
Moje Niepokalane Serce będzie waszym schronieniem i drogą, która zaprowadzi was do Boga. —Matka Boża Fatimska, 13 czerwca 1917 r.
Jeżeli jesteś prawdziwym biblijnym chrześcijaninem, jeżeli naprawdę pragniesz głębszej osobistej relacji i spotkania z Jezusem, posłuchaj Jego dekretu: „Oto twoja matka”.
Przywilejem Maryi jest bycie Gwiazdą Poranną, zwiastującą w słońcu… Kiedy pojawia się w ciemności, wiemy, że jest blisko. —Św. John Henry Newman, List do księdza EB Puseya; „Trudności anglikanów”, tom II
Dzisiaj, w święto św. Józefa, nadszedł idealny czas, aby naśladować przybranego ojca Chrystusa i przyjąć Maryję do naszego domu. Katolicy nazywają to „poświęceniem” Maryi. Oznacza to po prostu oddanie się Jej, aby Ona mogła nas oddać Chrystusowi, bardziej pokornym, oczyszczonym i posłusznym. Nie wiem, jak lepiej to zilustrować, niż dzieląc się tym, co wydarzyło się w dniu, w którym poświęciłem się Maryi…
Zabieram Maryję do mojego domu
Kilka lat temu dostałem książkę „Całkowite poświęcenie - St. Louis de Montfort„. Była to książka, która miała przybliżyć osobę do Jezusa poprzez poświęcenie się Maryi. Nie wiedziałem nawet, co oznacza „poświęcenie”, ale czułem sporządzony i tak czytać książkę.
Modlitwy i przygotowania trwały kilka tygodni… i były potężne i wzruszające. Gdy zbliżał się dzień konsekracji, mogłam poczuć, jak wyjątkowe będzie to oddanie siebie mojej duchowej Matce — to zabranie jej do mojego domu. Jako dowód mojej miłości i wdzięczności, co sugeruje St. Louis, postanowiłam podarować Mary bukiet kwiatów.
To było coś w rodzaju ostatniej chwili… ale byłam w małym miasteczku i nie miałam dokąd pójść, tylko do lokalnej drogerii. Po prostu mieli jakieś dość „dojrzałe” kwiaty w plastikowym opakowaniu. „Przepraszam, mamo…”, powiedziałam, „To najlepsze, co mogę zrobić”.
Poszedłem do miejscowego kościoła i stojąc przed figurą Maryi, poświęciłem się jej.[2]Proponowana modlitwa konsekracyjna:
Ja, (Imię), niewierny grzesznik, odnów i ratyfikuj dzisiaj w Twoich rękach, Matko Niepokalana, śluby mojego chrztu; Na zawsze wyrzekam się szatana, jego przepychu i dzieł; i oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości Wcielonej, nosić mój krzyż za Nim przez wszystkie dni mego życia, i być Mu wierniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Przed całym niebiańskim dworem, Wybieram cię dziś na moją Matkę i Panią. Oddaję ci i poświęcam jako niewolnika twego, moje ciało i duszę, moje dobra wewnętrzne i zewnętrzne, a nawet wartość wszystkich moich dobrych uczynków, Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość; pozostawiając tobie całe prawo pozbycia się mnie i wszystkiego, co do mnie należy, bez wyjątku, według twego upodobania dla większej chwały Bożej w czasie i na wieki. Amen. Żadnych fajerwerków. Tylko prosta modlitwa poświęcenia i zaproszenie, aby pozwolić Maryi być moją matką… być może jak Maryja placet, lub jej proste zobowiązanie do wykonywania codziennych obowiązków w tym małym domku w Nazarecie. Następnie położyłem mój niedoskonały bukiet kwiatów u jej stóp i poszedłem do domu.
Później tego wieczoru wróciłem na mszę. Gdy moja rodzina i ja tłoczyliśmy się w ławce, spojrzałem na posąg, aby zobaczyć moje kwiaty. Zniknęły! Pomyślałem, że woźny pewnie rzucił na nie okiem i je wyrzucił.
Ale kiedy spojrzałem na posąg Jezusa… były moje kwiaty, idealnie ułożone w wazonie, u stóp Chrystusa. Bukiet zdobił nawet oddech dziecka, nie wiadomo skąd! Natychmiast zostałam przepełniona zrozumieniem:
Maryja bierze nas w ramiona, takich jakimi jesteśmy, biedni i prości… i przedstawia nas Jezusowi odzianemu w jej własny płaszcz, mówiąc: „To także moje dziecko… przyjmij je, Panie, bo jest cenne i umiłowane”.
Kilka lat później natrafiłem na te słowa Matki Bożej skierowane do widzącej z Fatimy, Siostry Łucji:
He [Jezus] chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mojego Niepokalanego Serca. Obiecuję zbawienie tym, którzy je przyjmą, a te dusze będą kochane przez Boga jak kwiaty umieszczone przeze mnie, aby ozdobić Jego tron. -Ta ostatnia linijka dotycząca „kwiatów” pojawia się we wcześniejszych relacjach z objawień Łucji. Por. Fatima własnymi słowami Łucji: wspomnienia siostry Łucji, Louis Kondor, SVD, s. 187, przypis 14.
…imię Mary,
co oznacza „Gwiazda Morza”, jest dla niej właściwe;
bo tak jak za pomocą gwiazdy morza,
nawigatorzy są kierowani do portu,
tak samo chrześcijanie są prowadzeni przez Maryję
ku wiecznej chwale.
—Św. Tomasz z Akwinu, Kazanie o Zdrowaś Maryjo
(tłumaczenie Louis Every, OP, Dziennik Dominikany)
Powiązane artykuły
Czy wschodnia brama się otwiera?
Dziękuję za Wasze wsparcie dla tej posługi.
Dziękuję Ci!
Podróżować z Markiem Kurs Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.
Teraz na Telegramie. Kliknij:
Śledź Marka i codzienne „znaki czasu” na MeWe:
Posłuchaj następujących:
Przypisy
↑1 | „Zamiast „zajazd” (gr. pandochion) grecki kataluma może oznaczać salon. Duży pokój rodzinny w prostym mieszkaniu miałby zwierzęta i zarządcę, być może na niższym poziomie. Wół i osioł z tradycyjnych szopek są teologicznym odzwierciedleniem Iz 1:3.” — przypis do Łk 2:8, The Revised New Jerusalem Bible, Study Edition, Image New York, s. 1947 |
---|---|
↑2 | Proponowana modlitwa konsekracyjna:
Ja, (Imię), niewierny grzesznik, odnów i ratyfikuj dzisiaj w Twoich rękach, Matko Niepokalana, śluby mojego chrztu; Na zawsze wyrzekam się szatana, jego przepychu i dzieł; i oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości Wcielonej, nosić mój krzyż za Nim przez wszystkie dni mego życia, i być Mu wierniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Przed całym niebiańskim dworem, Wybieram cię dziś na moją Matkę i Panią. Oddaję ci i poświęcam jako niewolnika twego, moje ciało i duszę, moje dobra wewnętrzne i zewnętrzne, a nawet wartość wszystkich moich dobrych uczynków, Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość; pozostawiając tobie całe prawo pozbycia się mnie i wszystkiego, co do mnie należy, bez wyjątku, według twego upodobania dla większej chwały Bożej w czasie i na wieki. Amen. |