THE wielkim i naglącym kryzysem w Kościele północnoamerykańskim jest to, że jest wielu wierzących w Jezusa Chrystusa, ale niewielu podąża za Nim.
Even the demons believe that and tremble.
– Jakuba 2:19
Musimy wcielony nasza wiara - nadaj ciału naszym słowom! I to ciało musi być widoczne. Nasza relacja z Chrystusem jest osobista, ale nie nasz świadek.
You are the light of the world. A city set on a mountain cannot be hidden.
–Mat 5:14
Chrześcijaństwo jest takie: pokazać twarz miłości bliźniemu. I musimy zacząć od naszych rodzin - od tych, którym najłatwiej jest pokazać „inną” twarz.
Ta miłość nie jest uczuciem eterycznym. Ma skórę. Ma kości. Ma obecność. Jest widoczny… Jest cierpliwa, życzliwa, nie jest zazdrosna, ani pompatyczna, ani dumna, ani niegrzeczna. Nigdy nie szuka własnych interesów ani nie jest porywczy. Nie rozpamiętuje krzywdy ani nie raduje się z powodu zła. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, na wszystko ma nadzieję i wszystko przetrzymuje. (1 Kor 13, 4-7)
Czy mogę być twarzą Chrystusa dla kogoś innego? Jezus mówi:
Whoever remains in me and I in him will bear much fruit.
–Jn 15: 5
Dzięki modlitwie i pokucie znajdziemy siłę, by kochać. Możemy zacząć od zmywania dziś wieczorem z uśmiechem.