Mistrz malarstwa

 

 

JEZUS nie odbiera naszych krzyży - pomaga nam je nieść.

Tak często w cierpieniu czujemy, że Bóg nas opuścił. To straszna nieprawda. Jezus obiecał pozostać z nami ”do końca wieku."

 

OLEJE CIERPIENIA

Bóg dopuszcza w naszym życiu pewne cierpienia z precyzją i troską malarza. Pozwala na odrobinę bluesa (żal); Miesza się z odrobiną czerwieni (niesprawiedliwość); Miesza odrobinę szarości (brak pocieszenia)… A nawet czarny (nieszczęście).

Mylimy pociągnięcie szorstkich włosków z odrzuceniem, porzuceniem i karą. Ale Bóg w swoim tajemniczym planie używa oleje cierpienia—Wprowadzony na świat przez nasz grzech — aby stworzyć arcydzieło, jeśli mu na to pozwolimy.

Ale nie wszystko to smutek i ból! Bóg dodaje również do tego płótna żółty (pocieszenie), fioletowy (pokój) i zielony (miłosierdzie).

Jeśli sam Chrystus przyjął ulgę od Szymona niosącego krzyż, pocieszenie Weroniki ocierającej twarz, pocieszenie płaczących kobiet jerozolimskich oraz obecność i miłość swojej Matki i umiłowanego przyjaciela Jana, to nie On, który nam nakazuje, weźcie nasz krzyż i idźcie za Nim, czy też nie pozwalajcie na pocieszenia na Drodze?

Skrzydła Miłosierdzia

ALE czy naprawdę możemy polecieć do nieba tylko windą wiary (patrz wczorajszy post)?

Nie, musimy też mieć skrzydła: dobroczynnośćczyli miłość w akcji. Wiara i miłość współpracują ze sobą i zwykle jedno bez drugiego pozostawia nas przywiązanych do ziemi, przykutych do ciężaru własnej woli.

Ale miłość jest największą z nich. Wiatr nie może unieść kamyka z ziemi, a jednak wielki kadłub ze skrzydłami może wzbić się do nieba.

A co, jeśli moja wiara jest słaba? Jeśli miłość wyrażona w służbie bliźniemu jest silna, Duch Święty przychodzi jako potężny wiatr, podnosząc nas, gdy wiara nie może.

If I have faith to move mountains, but have not love, I am nothing. –Św. Paweł, 1 Kor 13

HIS miłosierdzie jest zawsze Jego miłością do nas właśnie w naszej słabości,

nasza porażka, nasza nędza

i grzech.

–List od mojego kierownika duchowego

Światło świata

 

 

DWA kilka dni temu pisałem o tęczy Noego - znaku Chrystusa, Światłości świata (zob Znak przymierza.) Jest jeszcze druga część, która przyszła mi do głowy kilka lat temu, kiedy byłem w Madonna House w Combermere w Ontario.

Ta tęcza osiąga punkt kulminacyjny i staje się pojedynczym promieniem jasnego Światła trwającym 33 lata, jakieś 2000 lat temu, w osobie Jezusa Chrystusa. Kiedy przechodzi przez Krzyż, Światło ponownie rozdziela się na niezliczone kolory. Ale tym razem tęcza oświetla nie niebo, ale serca ludzkości.

Kontynuuj czytanie

Znak przymierza

 

 

BÓG pozostawia, na znak swego przymierza z Noem, a tęcza na niebie.

Ale dlaczego tęcza?

Jezus jest światłością świata. Złamane światło rozpada się na wiele kolorów. Bóg zawarł przymierze ze swoim ludem, ale zanim przyszedł Jezus, porządek duchowy wciąż był złamany -złamany- aż Chrystus przyszedł i zebrał wszystkie rzeczy w siebie, czyniąc je „jednym”. Można powiedzieć Krzyż jest pryzmatem, miejscem Światła.

Kiedy widzimy tęczę, powinniśmy rozpoznać ją jako znak Chrystusa, Nowego Przymierza: łuk, który dotyka nieba, ale także ziemi… symbolizuje dwojaką naturę Chrystusa boski i człowiek.

In all wisdom and insight, he has made known to us the mystery of his will in accord with his favor that he set forth in him as a plan for the fullness of times, to sum up all things in Christ, in heaven and on earth. -Efezjan 1: 8-10

Dlaczego śpiący kościół musi się obudzić

 

BYĆ MOŻE to tylko łagodna zima, więc wszyscy są na zewnątrz, zamiast śledzić wiadomości. Ale w kraju pojawiły się niepokojące nagłówki, które ledwo wzburzyły piórko. A jednak mają zdolność wpływania na ten naród przez następne pokolenia:

  • W tym tygodniu eksperci ostrzegają przed plikiem „ukryta epidemia” ponieważ choroby przenoszone drogą płciową w Kanadzie eksplodowały w ostatniej dekadzie. To podczas Sądu Najwyższego Kanady orzekł, że publiczne orgie w klubach seksualnych są akceptowane przez „tolerancyjne” społeczeństwo kanadyjskie.

Kontynuuj czytanie

 

POKORA jest naszym schronieniem.

Jest to bezpieczne miejsce, do którego szatan nie może zwabić naszych oczu, ponieważ nasza twarz jest zwrócona ku ziemi. Nie wędrujemy, ponieważ leżymy na twarzach. A my zdobywamy mądrość, ponieważ nasz język jest nieruchomy.

W TRAKCIE modlitwa w zeszłym tygodniu, byłem tak rozproszony myślami, że ledwo mogę odmówić zdanie bez oddalania się.

Tego wieczoru, medytując przed sceną pustego żłóbka w kościele, wołałam do Pana o pomoc i miłosierdzie. Tak szybko, jak spadająca gwiazda, dotarły do ​​mnie słowa:

„Błogosławieni ubodzy w duchu”.

 

 

WINOGRONA będzie rosnąć najbardziej, nie w chłodnej wilgoci, ale w upale dnia. Tak samo będzie z wiarą, gdy słońce prób padnie na nią.

Skacząc w górę

 

 

KIEDY Przez jakiś czas byłem wolny od prób i pokus, przyznaję, myślałem, że to znak wzrastania w świętości… w końcu chodzenie śladami Chrystusa!

… Aż Ojciec delikatnie opuścił moje stopy na ziemię męka. I znowu zdałem sobie sprawę, że sam stawiam tylko małe kroki, potykając się i tracąc równowagę.

Bóg mnie nie poniża, bo już mnie nie kocha ani nie opuszcza. Raczej uznaję, że największe postępy w życiu duchowym są czynione, nie skaczą do przodu, ale w góręz powrotem w Jego ramiona.

Pokój

 

PEACE jest darem Ducha Świętego,
zależne ani od przyjemności, ani od cierpienia ciała. To jest owoc,
narodził się w głębi ducha, tak jak rodzi się diament

in
            dotychczasowy
          
                   głębokości

       of

dotychczasowy

 Ziemia…

znacznie poniżej słońca lub deszczu.

Nadzwyczajny dzień

 

 

IT to niezwykły dzień w Kanadzie. Dziś ten kraj stał się trzecim na świecie, który zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci. Oznacza to, że definicja małżeństwa między mężczyzną i kobietą z wyłączeniem wszystkich innych już nie istnieje. Małżeństwo jest teraz między dwiema osobami.

Kontynuuj czytanie