Charyzmatyczny? Część III


Okno Ducha Świętego, Bazylika św. Piotra, Watykan

 

OD ten list w Część I:

Wychodzę z siebie, aby uczęszczać do kościoła, który jest bardzo tradycyjny - gdzie ludzie odpowiednio się ubierają, pozostają cicho przed Tabernakulum, gdzie jesteśmy katechizowani zgodnie z Tradycją z ambony itp.

Trzymam się z dala od charyzmatycznych kościołów. Po prostu nie uważam tego za katolicyzm. Na ołtarzu często znajduje się ekran filmowy z wyszczególnionymi na nim fragmentami Mszy („Liturgia” itp.). Na ołtarzu są kobiety. Każdy jest ubrany bardzo swobodnie (dżinsy, trampki, spodenki itp.). Wszyscy podnoszą ręce, krzyczą, klaszczą - bez ciszy. Nie ma klęczenia ani innych pełnych czci gestów. Wydaje mi się, że wiele z tego nauczyli się wyznawcy zielonoświątkowców. Nikt nie uważa, że ​​„szczegóły” Tradycji mają znaczenie. Nie czuję tam spokoju. Co się stało z Tradycją? Aby uciszyć (na przykład zakaz klaskania!) Z szacunku dla Tabernakulum ??? Do skromnej sukienki?

 

I miał siedem lat, kiedy moi rodzice uczestniczyli w spotkaniu modlitewnym charyzmatycznym w naszej parafii. Tam mieli spotkanie z Jezusem, które głęboko ich zmieniło. Nasz proboszcz był dobrym pasterzem ruchu, który sam doświadczył „chrzest w Duchu. ” Pozwolił grupie modlitewnej wzrastać w jej charyzmatach, przynosząc w ten sposób o wiele więcej nawróceń i łask dla wspólnoty katolickiej. Grupa była ekumeniczna, a jednak wierna nauczaniu Kościoła katolickiego. Mój tata opisał to jako „naprawdę piękne przeżycie”.

Z perspektywy czasu był to swego rodzaju wzór tego, co papieże od samego początku Odnowy chcieli zobaczyć: integracja ruchu z całym Kościołem, w wierności Magisterium.

 

JEDNOŚĆ!

Przypomnij sobie słowa Pawła VI:

To autentyczne pragnienie umiejscowienia się w Kościele jest autentycznym znakiem działania Ducha Świętego… —POPEŁ PAWEŁ VI, —Międzynarodowa Konferencja na temat Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej, 19 maja 1975, Rzym, Włochy, www.ewtn.com

Podczas gdy przewodniczący Kongregacji Nauki Wiary kardynał Ratzinger (papież Benedykt XVI) w przedmowie do książki Léona Josepha kardynała Suenena wezwał do wzajemnego uścisku…

… Za posługę kościelną - od proboszczów do biskupów - nie po to, aby Odnowa ich ominęła, ale aby je w pełni przyjąć; a z drugiej… członków Odnowy, aby pielęgnować i utrzymywać więź z całym Kościołem i charyzmatami jego pasterzy. -Odnowa i moce ciemności,str. xi

Błogosławiony Papież Jan Paweł II, naśladując swoich poprzedników, z całym sercem przyjął Odnowę jako „opatrznościową odpowiedź” Ducha Świętego na „świat często zdominowany przez zsekularyzowaną kulturę, która zachęca i promuje modele życia bez Boga”. [1]Przemówienie na Światowym Kongresie Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot, www.vatican.va Zbyt mocno wezwał nowe ruchy do pozostania w komunii ze swoimi biskupami:

W zamieszaniu, które panuje w dzisiejszym świecie, tak łatwo jest się pomylić, ulec złudzeniom. Oby nigdy nie zabrakło tego elementu ufnego posłuszeństwa biskupom, następcom Apostołów, w komunii z Następcą Piotra w formacji chrześcijańskiej, jaką zapewniają wasze ruchy! —PAPIEŻ JANA PAWŁA II, Przemówienie na Światowym Kongresie Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot, www.vatican.va

Czy zatem Odnowa była wierna ich wezwaniom?

 

 

NOWE ŻYCIE, NOWA MASA, NOWE PROBLEMY…

Odpowiedź jest w zasadzie tak, według konferencji nie tylko Ojca Świętego, ale także konferencji biskupich na całym świecie. Ale nie bez wstrząsów. Nie bez normalnych napięć, które pojawiają się w grzesznej ludzkiej naturze i wszystkim, co ze sobą niesie. Bądźmy realistami: w każdym autentycznym ruchu w Kościele, zawsze są tacy, którzy idą na skrajności; tych, którzy są niecierpliwi, dumni, dzielą, nadmiernie gorliwi, ambitni, zbuntowani itd. A jednak Pan używa nawet tych, aby oczyścić i „Niech wszystko działa na korzyść tych, którzy Go miłują". [2]por. Rz 8

Dlatego należy tu bez smutku przywołać w myśl teologia liberalna który pojawił się również po Soborze Watykańskim II od tych, którzy wykorzystali nowy impuls Soboru do wprowadzenia błędu, herezji i liturgii nadużycia. Krytyka, którą mój czytelnik opisuje powyżej, jest niewłaściwie przypisane odnowie charyzmatycznej jako przyczynowe. Zniszczenie mistycznej, tak zwanej „protestantyzacji” Mszy; usunięcie sztuki sakralnej, poręczy ołtarza, ołtarzy głównych, a nawet Tabernakulum ze świątyni; stopniowa utrata katechezy; lekceważenie Sakramentów; wydanie klęczenia; wprowadzenie innych wynalazków i nowości liturgicznych… powstały one w wyniku inwazji radykalnego feminizmu, duchowości New Age, zbuntowanych zakonnic i księży oraz powszechnego buntu przeciwko hierarchii Kościoła i jego nauczaniu. Nie były zamiarem Ojców Soboru (jako całości) ani jego dokumentów. Były raczej owocem powszechnej „apostazji”, której nie można przypisać żadnemu pojedynczemu ruchowi, jako taki, i to faktycznie poprzedziło Odnowę Charyzmatyczną:

Któż może nie dostrzec, że społeczeństwo w obecnym czasie, bardziej niż w jakimkolwiek poprzednim wieku, cierpi na straszliwą i głęboko zakorzenioną chorobę, która rozwijając się każdego dnia i wżerając się w swoją najgłębszą istotę, wciąga je na zagładę? Rozumiecie, Czcigodni Bracia, czym jest ta choroba - odstępstwo od Boga… — PAPIEŻ ŚW. PIUS X, E Najwyższa, Encyklika o przywróceniu wszystkiego w Chrystusie, n. 3; 4 października 1903

W rzeczywistości to dr Ralph Martin, jeden z uczestników weekendu w Duquesne i twórcy nowoczesnej Odnowy Charyzmatycznej, ostrzegł:

Nigdy nie było takiego odejścia od chrześcijaństwa, jak w minionym stuleciu. Z pewnością jesteśmy „kandydatami” na Wielkich Apostołówy. -Co się dzieje na świecie? Dokumentacja telewizyjna, CTV Edmonton, 1997

Jeśli elementy tej apostazji pojawiły się u niektórych członków Odnowy, to wskazywało na „głęboko zakorzenioną chorobę”, która zaraża duże części Kościoła, nie wspominając już o prawie wszystkich zakonach.

… Nie ma łatwego sposobu, aby to powiedzieć. Kościół w Stanach Zjednoczonych od ponad 40 lat słabo sobie radzi z kształtowaniem wiary i sumienia katolików. A teraz zbieramy wyniki - na placu publicznym, w naszych rodzinach iw zamieszaniu w naszym życiu osobistym. - abp Charles J. Chaput OFM Cap., Rendering do Cezara: katolickie powołanie polityczne, 23 lutego 2009, Toronto, Kanada

To, co tu jest powiedziane o Ameryce, można z łatwością powiedzieć o wielu innych narodach „katolickich”. W ten sposób wyrosło pokolenie, w którym „brak szacunku” jest czymś normalnym, gdzie mistyczny język 200 wieków znaków i symboli był często eliminowany lub ignorowany (szczególnie w Ameryce Północnej) i nie są już nawet częścią „pamięci” nowe pokolenia. Dlatego też wiele dzisiejszych ruchów, charyzmatycznych lub innych, w mniejszym lub większym stopniu łączy wspólny język parafii, który w większości zachodniego Kościoła radykalnie się zmienił od czasu Soboru Watykańskiego II.

 

ODNOWA W PARAFII

To, co wprowadziły tak zwane Msze Charyzmatyczne, ogólnie mówiąc, było nową energią w wielu parafiach, a przynajmniej próbą zrobienia tego. Dokonano tego po części poprzez wprowadzenie do liturgii nowych pieśni „uwielbienia i uwielbienia”, w których słowa skupiały się bardziej na osobistym wyrażaniu miłości i adoracji dla Boga (np. „Nasz Bóg króluje”) niż na hymnach, które śpiewają bardziej o Boże atrybuty. Jak jest napisane w Psalmach,

Zaśpiewaj mu nową piosenkę, zręcznie graj na strunach, głośnymi okrzykami… Śpiewaj pochwałę LORD z lirą, z lirą i melodyjną pieśnią. (Psalm 33: 3, 98: 5)

Często, jeśli nie początku. często była to muzyka, która przyciągała wiele dusz do Odnowy i do nowego doświadczenia nawrócenia. W innym miejscu napisałem o tym, dlaczego uwielbienie i uwielbienie niosą ze sobą duchową moc [3]widzieć Chwała wolnościale wystarczy tu jeszcze raz zacytować Psalmy:

… Jesteście święci, intronizowani ku chwale Izraela (Psalm 22: 3, RSV)

Pan staje się obecny w sposób szczególny, kiedy oddaje się Mu cześć w Jego ludach i chwali - On jest ”intronizowany”Na nich. W ten sposób Odnowa stała się narzędziem, dzięki któremu wielu ludzi doświadczyło mocy Ducha Świętego poprzez uwielbienie.

Święty Lud Boży uczestniczy również w prorockim urzędzie Chrystusa: szerzy żywe świadectwo o Nim, zwłaszcza przez życie w wierze i miłości oraz składając Bogu ofiarę uwielbienia, owoc warg wychwalających Jego imię. -Lumen Gentium, n. 12, Vaticanum II, 21 listopada 1964

… Bądźcie napełnieni Duchem Świętym, zwracając się do siebie nawzajem psalmami, hymnami i pieśniami duchowymi, śpiewajcie i melodie Panu z całego serca. (Efezjan 5: 18-19)

Odnowa charyzmatyczna często inspirowała świeckich do większego zaangażowania się w parafię. Czytelnicy, ministranci, muzycy, chóry i inne posługi parafialne często byli wspierani lub rozpoczynani przez tych, którzy, rozpaleni nową miłością do Jezusa, chcieli bardziej poświęcić się Jego służbie. Pamiętam, jak w młodości słyszałem Słowo Boże głoszone z nowym autorytetem i mocą przez uczestników Odnowy, tak że czytania Mszy stały się znacznie bardziej żywy.

Nierzadko zdarzało się również podczas niektórych Mszy świętych, głównie na konferencjach, słuchać śpiewu w językach podczas konsekracji lub po Komunia, tak zwane „śpiewanie w Duchu”, jest inną formą uwielbienia. Znów praktyka nie była niespotykana we wczesnym Kościele, gdzie mówiono językami „na zgromadzeniu”.

Co wtedy, bracia? Kiedy się spotykacie, każdy ma hymn, lekcję, objawienie, język lub interpretację. Niech wszystko stanie się dla zbudowania. (1 Kor 14:26)

W niektórych parafiach proboszcz pozwoliłby także na dłuższe okresy ciszy po Komunii, kiedy można było wypowiedzieć prorocze słowo. To również było powszechne i zachęcane przez św. Pawła na zgromadzeniu wierzących we wczesnym Kościele.

Niech przemówi dwóch lub trzech proroków, a inni niech rozważą to, co zostało powiedziane. (1 Kor 14:29)

 

ZASTRZEŻENIA

Jednak Msza Święta wzrosła organicznie i ewoluował na przestrzeni wieków, należy do Kościoła, a nie do żadnego ruchu czy księdza. Z tego powodu Kościół ma „rubryki” lub reguły i określone teksty, których należy przestrzegać nie tylko po to, aby Msza była powszechna („katolicka”), ale także po to, by chronić jej integralność.

… Regulacja świętej liturgii zależy wyłącznie od autorytetu Kościoła… Dlatego żadna inna osoba, nawet kapłan, nie może samodzielnie dodawać, usuwać ani zmieniać czegokolwiek w liturgii. -Konstytucja o liturgii świętej, Artykuł 22: 1, 3

Msza święta jest modlitwą Kościoła, a nie modlitwą indywidualną czy modlitwą grupy, dlatego powinna istnieć spójna jedność między wiernymi i głęboki szacunek dla tego, czym jest i jaki się stał na przestrzeni wieków (z wyjątkiem: oczywiście, współczesne nadużycia, które są poważnymi, a nawet naruszającymi „organiczny” rozwój Mszy. Zobacz książkę Papieża Benedykta Duch Liturgii.)

Tak więc, moi bracia, gorliwie starajcie się prorokować i nie zabraniajcie mówić językami, ale wszystko musi być zrobione właściwie i we właściwym porządku. (1 Kor 14-39)

 

 Muzyka…

W 2003 roku Jan Paweł II publicznie ubolewał nad stanem muzyki liturgicznej podczas Mszy:

Wspólnota chrześcijańska musi dokonać rachunku sumienia, aby piękno muzyki i śpiewu coraz bardziej powracało do liturgii. Uwielbienie musi być oczyszczone ze stylistycznych ostrych krawędzi, z niechlujnych form wyrazu oraz z niezdarnej muzyki i tekstów, które nie są zgodne z wielkością sprawowanego aktu. -National Catholic Reporter; 3, Vol. 14 Wydanie 2003, s.39

Wielu niesłusznie potępiło na przykład „gitary” jako nieodpowiednie na mszę (tak jakby grało się na organach w wieczerniku w dniu Pięćdziesiątnicy). To, co skrytykował raczej Papież, to słabe wykonanie muzyki i nieodpowiednie teksty.

Papież zauważył, że muzyka i instrumenty muzyczne mają długą tradycję jako „pomoc” w modlitwie. Zacytował opis w Psalmie 150 chwalenia Boga dźwiękami trąb, lirą i harfą oraz brzęczącymi cymbałami. „Trzeba odkrywać i nieustannie przeżywać piękno modlitwy i liturgii” - powiedział papież. „Trzeba modlić się do Boga nie tylko za pomocą dokładnych teologicznie formuł, ale także w piękny i godny sposób”. Powiedział, że muzyka i śpiew mogą pomóc wierzącym w modlitwie, którą opisał jako otwarcie „kanału komunikacji” między Bogiem a Jego stworzeniami. - Tamże.

Dlatego muzyka mszalna powinna być podniesiona do poziomu tego, co się dzieje, a mianowicie, aby ofiara Kalwarii była obecna pośród nas. Chwała i uwielbienie ma zatem swoje miejsce, co Sobór Watykański II nazwał „świętą muzyką popularną”, [4]por Muzyka Sacram, 5 marca 1967; n. 4 ale tylko wtedy, gdy osiągnie…

… Prawdziwym celem muzyki sakralnej, „która jest chwałą Bożą i uświęceniem wiernych”. -Muzyka Sacram, Vaticanum II, 5 marca 1967; n. 4

Dlatego Odnowa Charyzmatyczna musi również dokonać „rachunku sumienia” dotyczącego jej wkładu w muzykę sakralną, eliminując muzykę, która nie jest odpowiednia do Mszy. Musi być również ponowna ocena w jaki sposób muzyka jest odtwarzana przez kogo jest wykonywany i jakie są odpowiednie style. [5]por Muzyka Sacram5 marca 1967; n. 8, 61 Można powiedzieć, że standardem powinno być „piękno”. To jest szersza dyskusja, z różnymi opiniami i gustami w obrębie kultur, które często tracą poczucie „prawdy i piękna”. [6]por Papież rzuca wyzwanie artystom: niech prawda jaśnieje przez piękno; Katolickie wiadomości ze świata Na przykład Jan Paweł II był bardzo otwarty na nowoczesne style muzyczne, podczas gdy jego następca był mniej pociągany. Niemniej jednak Sobór Watykański II wyraźnie uwzględnił możliwość nowoczesnych stylów, ale tylko wtedy, gdy są one zgodne z uroczystym charakterem liturgii. Msza ze swej natury jest a modlitwa kontemplacyjna. [7]por Katechizm Kościoła Katolickiego, 2711 Dlatego śpiew gregoriański, święta polifonia i muzyka chóralna zawsze zajmowały cenione miejsce. Pieśń, podobnie jak niektóre teksty łacińskie, nigdy nie miała zostać „porzucona”. [8]por Muzyka Sacram, 5 marca 1967; n. 52 Ciekawe, że w niektórych miejscach wielu młodych ludzi wraca do niezwykłej formy liturgii Mszy trydenckiej… [9] http://www.adoremus.org/1199-Kocik.html

 

 O czci…

Trzeba być ostrożnym, jeśli chodzi o ocenianie szacunku innej duszy, a także kategoryzowanie całej Odnowy według własnych osobistych doświadczeń. Jeden z czytelników odpowiedział na krytykę powyższego listu, mówiąc:

Jak możemy wszyscy być pierwszej kiedy ta biedna osoba jest taka OSĄDOWA? Jakie to ma znaczenie, jeśli nosisz dżinsy do kościoła - może to jedyne ubranie, jakie ma ta osoba? Czy Jezus nie powiedział w Ewangelii Łukasza 2: 37-41, że „czyścicie z zewnątrz, podczas gdy wewnątrz siebie jesteście wypełnieni brudem„? Ponadto, twój czytelnik ocenia sposób, w jaki ludzie MODLĄ SIĘ. Ponownie, Jezus powiedział w rozdziale Łukasza 2: 9-13 „O ileż bardziej Ojciec Niebieski da DUCHA ŚWIĘTEGO tym, którzy Go proszą".

Jednak smutno jest widzieć, że uklęknięcie przed Najświętszym Sakramentem zniknęło w wielu miejscach, wskazując na próżnię właściwego pouczenia, jeśli nie wiarę wewnętrzną. Prawdą jest również, że niektórzy ludzie ubierają się nie inaczej na wycieczkę do sklepu spożywczego, niż ubierają się inaczej, aby uczestniczyć w Wieczerzy Pańskiej. Skromność w ubiorach również stała się hitem, szczególnie w świecie zachodnim. Ale znowu, są one bardziej owocem wspomnianej liberalizacji, zwłaszcza w Kościele zachodnim, która doprowadziła do rozluźnienia u wielu katolików w podejściu do wspaniałości Boga. W końcu jednym z darów Ducha jest pobożność. Być może największym niepokojem jest fakt, że wielu katolików w ogóle przestało przychodzić na Mszę w ciągu ostatnich kilku dekad. [10]por Połączenia Upadek i upadek Kościoła katolickiego Jest powód, dla którego Jan Paweł II wezwał charyzmatykę Odnowa w celu kontynuowania „ponownej ewangelizacji” społeczeństw, w których „sekularyzm i materializm osłabiły zdolność wielu ludzi do odpowiedzi na Ducha i rozpoznania Bożego powołania”. [11]PAPIEŻ JAN PAWEŁ II, Przemówienie do Rady ICCRO, 14 marca 1992

Czy klaskanie lub podnoszenie rąk jest lekceważące? W tym miejscu należy zwrócić uwagę na różnice kulturowe. Na przykład w Afryce modlitwa ludzi często wyraża się kołysaniem, klaskaniem i żywiołowym śpiewem (ich seminaria też pękają). Jest to pełen szacunku wyraz z ich strony dla Pana. Podobnie dusze, które zostały podpalone przez Ducha Świętego, nie wstydzą się wyrażać swojej miłości do Boga poprzez swoje ciała. We Mszy św. Nie ma rubryk, które wyraźnie zabraniałyby wiernym podnoszenia rąk (postawa „oranty”) np. Podczas odmówienia Ojcze nasz, chociaż w wielu miejscach nie byłoby to uważane za zwyczaj Kościoła. Niektóre konferencje biskupów, na przykład we Włoszech, otrzymały zezwolenie Stolicy Apostolskiej na wyraźne zezwolenie na postawę oranty. Jeśli chodzi o klaskanie podczas piosenki, uważam, że to samo dotyczy tego, że nie ma w tym względzie żadnych reguł, chyba że wybrana muzyka nie „kieruje uwagi umysłu i serca na celebrowaną tajemnicę”. [12]Liturgiae Instaurationes Vaticanum II, 5 września 1970 Sednem sprawy jest to, czy tak jest, czy nie modląc się z serca.

Modlitwa pochwalna Dawida sprawiła, że ​​porzucił wszelkie formy opanowania i zaczął tańczyć przed Panem z całej siły. To jest modlitwa uwielbienia!… „Ale, Ojcze, to jest dla Odnowy w Duchu (ruch charyzmatyczny), a nie dla wszystkich chrześcijan”. Nie, modlitwa uwielbienia jest modlitwą chrześcijańską za nas wszystkich! —POPEŁ FRANCISZKI, Homilia, 28 stycznia 2014; Zenit.org

Rzeczywiście, Magisterium zachęca harmonia między ciałem i umysłem:

Wierni wypełniają swoją rolę liturgiczną, czyniąc to pełne, świadome i czynne uczestnictwo, jakiego wymaga natura samej liturgii i które z racji chrztu jest prawem i obowiązkiem ludu chrześcijańskiego. Ten udział

(a) Powinien być przede wszystkim wewnętrzny, w tym sensie, że przez to wierni łączą swój umysł z tym, co mówią lub słyszą, i współpracują z łaską niebieską,

b) z drugiej strony musi być również zewnętrzny, to znaczy taki, aby wykazywał wewnętrzny udział gestami i postawami cielesnymi, aklamacjami, odpowiedziami i śpiewem. -Muzyka Sacram, Vaticanum II, 5 marca 1967; n. 15

Co się tyczy „kobiet w [sanktuarium]” - zastępczyni służebnych lub akolitek - to znowu nie jest owocem Odnowy Charyzmatycznej, ale rozluźnieniem norm liturgicznych, dobrych lub złych. Zasady były czasami także zrelaksowani i nadzwyczajni szafarze byli niepotrzebnie wykorzystywani i powierzano im zadania, takie jak czyszczenie świętych naczyń, które powinien wykonywać sam kapłan.

 

ZRANIONY ODNOWIENIEM

Otrzymałem kilka listów od osób, które zostały zranione przez doświadczenie Odnowy Charyzmatycznej. Niektórzy pisali, że ponieważ nie mówili językami, oskarżano ich o brak otwarcia na Ducha. Inni czuli się tak, jakby nie zostali „zbawieni”, ponieważ nie zostali jeszcze „ochrzczeni w Duchu” lub że jeszcze „nie przybyli”. Inny mężczyzna mówił o tym, jak prowadzący modlitwę popychał go do tyłu, aby upadł „zabity w Duchu”. A jeszcze inni zostali zranieni przez hipokryzję niektórych osób.

Czy to brzmi znajomo?

Wtedy wybuchł spór między [uczniów], który z nich powinien być uważany za największego. (Łk 22:24)

To niefortunne, jeśli nie tragedia, że ​​te doświadczenia niektórych miały miejsce. Mówienie językami jest charyzmatem, ale nie jest dany dla wszystkich, a zatem niekoniecznie jest to znak, że ktoś jest „ochrzczony w Duchu”. [13]por. 1 Kor 14 Zbawienie jest darem dla duszy przez wiarę, która rodzi się i pieczętuje w sakramentach chrztu i bierzmowania. Dlatego nie można powiedzieć, że osoba, która nie została „ochrzczona w Duchu”, nie jest zbawiona (chociaż ta dusza może nadal potrzebować zwolnić tych szczególnych łask, aby żyć głębiej i autentycznie życiem w Duchu). Podczas nakładania rąk nikt nie powinien być nigdy zmuszany ani popychany. Jak napisał św. Paweł: „Tam, gdzie jest Duch Pana, tam wolność". [14]2 Kor 3: 17 I wreszcie, obłuda jest czymś, co nęka nas wszystkich, ponieważ często mówimy jedno, a robimy co innego.

I odwrotnie, ci, którzy przyjęli „Zielone Świątki” Odnowy Charyzmatycznej, byli często niesprawiedliwie oznaczani i marginalizowani („ci szaleni charyzmatycy!„) Nie tylko świeckich, ale najbardziej boleśnie duchownych. Uczestnicy Odnowy i charyzmaty Ducha Świętego byli czasami źle rozumiani, a nawet odrzucani. Czasami prowadziło to do frustracji i zniecierpliwienia w stosunku do Kościoła „instytucjonalnego”, a przede wszystkim do exodusu niektórych do bardziej ewangelicznych sekt. Wystarczy powiedzieć, że po obu stronach był ból.

W swoim przemówieniu do Odnowy Charyzmatycznej i innych ruchów Jan Paweł II zwrócił uwagę na te trudności, które pojawiły się wraz z ich rozwojem:

Ich narodziny i rozprzestrzenianie się przyniosły w życiu Kościoła nieoczekiwaną nowość, która czasami jest nawet destrukcyjna. To wywołało pytania, niepokój i napięcia; czasami prowadziło to z jednej strony do domniemań i ekscesów, az drugiej do licznych uprzedzeń i zastrzeżeń. Był to okres próby ich wierności, ważna okazja do zweryfikowania autentyczności ich charyzmatów.

Dziś otwiera się przed wami nowy etap: etap dojrzałości kościelnej. Nie oznacza to, że wszystkie problemy zostały rozwiązane. Jest to raczej wyzwanie. Droga do obrania. Kościół oczekuje od was „dojrzałych” owoców komunii i zaangażowania. —POPE JAN PAWEŁ II, Przemówienie na Światowym Kongresie Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot, www.vatican.va

Co to za „dojrzały” owoc? Więcej na ten temat w części IV, ponieważ jest to centralne klucz do naszych czasów. 

 

 


 

Twoja darowizna w tym czasie jest bardzo ceniona!

Kliknij poniżej, aby przetłumaczyć tę stronę na inny język:

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 Przemówienie na Światowym Kongresie Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot, www.vatican.va
2 por. Rz 8
3 widzieć Chwała wolności
4 por Muzyka Sacram, 5 marca 1967; n. 4
5 por Muzyka Sacram5 marca 1967; n. 8, 61
6 por Papież rzuca wyzwanie artystom: niech prawda jaśnieje przez piękno; Katolickie wiadomości ze świata
7 por Katechizm Kościoła Katolickiego, 2711
8 por Muzyka Sacram, 5 marca 1967; n. 52
9 http://www.adoremus.org/1199-Kocik.html
10 por Połączenia Upadek i upadek Kościoła katolickiego
11 PAPIEŻ JAN PAWEŁ II, Przemówienie do Rady ICCRO, 14 marca 1992
12 Liturgiae Instaurationes Vaticanum II, 5 września 1970
13 por. 1 Kor 14
14 2 Kor 3: 17
Opublikowany w HOME, CHARYZMATYCZNY? i oznaczone , , , , , , , , , , , , , , .

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.