MIŁOŚĆ ODKRYWA SIEBIE
HE nie był człowiekiem prawym. Był kłamcą, złodziejem i wszyscy o tym wiedzieli. Jednak w Zacheuszu był głód prawdy, która nas wyzwala, nawet jeśli jej nie znał. I tak, kiedy usłyszał, że Jezus przechodzi obok, wspiął się na drzewo, aby rzucić okiem.
Ze wszystkich setek, a może nawet tysięcy, które tego dnia naśladowały Chrystusa, Jezus zatrzymał się przy tym drzewie.
Zacheuszu, zejdź szybko, bo dziś muszę zostać w twoim domu. (Łk 19)
Jezus nie poprzestał na tym, ponieważ znalazł duszę godną, albo dlatego, że znalazł duszę pełną wiary, a nawet skruszone serce. Przerwał, ponieważ Jego Serce było pełne współczucia dla człowieka, który był na kończynie - mówiąc duchowo.
Jezus przesyła Zacheuszowi piękne przesłanie:
Jesteś kochany!
To jest wiadomość, która przetacza się przez moje serce jak gigantyczne fale w zeszłym miesiącu.
Jesteś kochany!
To przesłanie do każdej duszy na ziemi, nie tylko do Kanady. Chrystus zatrzymuje się dziś pod drzewem naszych serc i pyta, czy może z nami zjeść obiad. Jest to głębokie, ponieważ Zacheusz nie zrobił nic, by zasłużyć na tę łaskę. Jezus patrzył na tego złodzieja z wielką miłością, ponieważ On naprawdę kochałam go!
Jezus naprawdę kocha każdego z nas. Ojciec nas kocha. Duch nas kocha! Nie ma warunków, aby przyjść do domu Zacheusza. Żaden. Nie ma warunku miłości Boga.
Ale Jezus przechodzi obok, więc mówi: "Zejdź szybko."
ZJEDŹ SZYBKO NA DÓŁ
Jezus przechodzi obok tego pokolenia i ponownie mówi: „Zejdź szybko!” Czy to nie było podstawą wszystkich tych pism? Jedna z moich pierwszych wiadomości brzmiała „Przygotować!„Tak, pilne słowo, aby przygotować wasze serce, ponieważ Chrystus przechodzi obok. I nie mamy się czego bać, bo On patrzy na nas z miłością i mówi:”Dzisiaj muszę zostać w twoim domu!"
Niech grzesznik czytający ten taniec z radością! Pozwolić ci w grzechu śmiertelnym krzyczeć „Dziękuję!” Bogu, bo On nie wybiera domu świętych, ale dom bezbronnych - zniewolonych przez swoje grzechy.
NADCHODZI ZBAWIENIE
Nie ma warunku miłości Boga. Ale tam is warunkiem zbawienia. Jeśli Zacheusz pozostaje na drzewie, to Boski Gość go omija. A więc schodzi z drzewa i „przyjmuje Jezusa z radością”, ponieważ już dziś wie, że jest kochany.
Jednak Zacheusz nie został jeszcze zbawiony tylko dlatego, że spotkał Miłość twarzą w twarz. Spotkanie rozpoczyna jego przemianę, ponieważ zdaje sobie sprawę, że jego grzech nie był przeszkodą dla Boga. W końcu rozpoznaje swój grzech is przeszkodą dla samego siebie.
Oto połowa mego majątku, Panie, dam ubogim, a jeśli cokolwiek wymuszę od kogokolwiek, odpłacę to czterokrotnie ”. I rzekł mu Jezus:„ Dziś zbawienie przyszło do tego domu…. (Łk 19: 8-9)
Nie ma warunku, aby Bóg kochał ktoś. Ale warunkiem zbawienia jest dla wszystkich skrucha.
To, czego ten świat potrzebuje, to spotkanie twarzą w twarz z Miłością. Głęboko w sercu czuję, że to nadchodzi. Być może w tym momencie spotkania nasze zatwardziałe serca stopią się i my także powitamy Boskiego Gościa w naszych domach ...
TRIUMF NASZEJ PANI
Wierzę, że Triumf Matki Bożej w tych czasach przyniesie światu możliwość wielkiego nawrócenia; wyrwać szatanowi to, co wydaje mu się pewnym zwycięstwem. Właśnie wtedy, gdy nasze narody będą wydawać się najbardziej zagubione, doświadczymy niesamowitej miłości Boga (zob Egzorcyzmy Smoka). Narody będą ostatnią okazją do przyjęcia Bożego miłosierdzia, zanim przejdą przez drzwi wymiaru sprawiedliwości.
Pragnę, aby cały świat poznał nieskończone miłosierdzie Moje. Pragnę udzielić niewyobrażalnych łask tym duszom, które ufają miłosierdziu Mojemu ... niech cała ludzkość rozpozna niezgłębione miłosierdzie Moje. To jest znak końca czasów; a potem nadejdzie dzień sprawiedliwości. - Jezu, św. Faustynie, Dziennik, rz. 687, 848
Moje ostatnie pismo, O Kanada… Gdzie jesteś? to bolesny obraz kraju, który oddalił się od Domu Ojca, podobnie jak zgubił się syn marnotrawny. Jak wielu z was napisało, Kanada nie jest sama.
Ale tam, gdzie grzech jest obfity, łaska obfituje jeszcze bardziej.
Chcę mówić o tym spotkaniu twarzą w twarz z Boskością w moich następnych pismach.
Bądź więc poważny i żałuj. Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do jego domu i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. (Ap 3: 19-20)