Obalanie sceptyków cudu słońca


Scena z 13th Day

 

THE deszcz uderzył w ziemię i zmoczył tłumy. Musiało to wydawać się wykrzyknikiem dla kpin, które wypełniały świeckie gazety od miesięcy. Troje dzieci pasterzy niedaleko Fatimy w Portugalii twierdziło, że na polach Cova da Ira w samo południe tego dnia wydarzy się cud. Był 13 października 1917 roku. Aż 30 000 do 100 000 ludzi zebrało się, by być jego świadkami.

W ich szeregach znajdowali się wierzący i niewierzący, pobożne starsze panie i szydzący młodzi mężczyźni. — ks. John De Marchi, Włoski ksiądz i badacz; Niepokalane Serce, 1952

I wtedy to się stało. Albo coś się stało. Według naocznych świadków deszcz ustał, chmury się zerwały, a na niebie pojawiło się słońce jako nieprzejrzysty, wirujący dysk. Rzucał tęczę kolorów na otaczające chmury, krajobraz i ludzie, którzy byli teraz skupieni na spektaklu słonecznym. Nagle słońce zdawało się wyrwać ze swojego miejsca i zaczęło zygzakować w kierunku ziemi, wprawiając tłumy w panikę, ponieważ wielu uważało, że to koniec świata. A potem nagle słońce wróciło na swoje pierwotne miejsce. „Cud” się skończył… lub prawie. Świadkowie relacjonowali, że ich przemoczone ubrania „nagle i całkowicie wyschły”.

Na oczach zdumionego tłumu, którego wygląd był biblijny, gdy stali z gołymi głowami, niecierpliwie przeszukując niebo, słońce drżało, wykonywało nagłe niesamowite ruchy poza wszelkimi prawami kosmosu - słońce „tańczyło” zgodnie z typowym wyrazem ludu . —Avelino de Almeida, pisze dla O Seculo (Najbardziej rozpowszechniona i wpływowa gazeta Portugalii, w tamtym czasie prorządowa i antyklerykalna. Wcześniejsze artykuły Almeidy miały na celu satyryzację wcześniej opisywanych wydarzeń w Fatimie). www.odpowiedzi.com

Z innej świeckiej gazety:

Słońce, w jednej chwili otoczone szkarłatnym płomieniem, w innym aureolowane na żółto i ciemnofioletowo, wydawało się poruszać niezwykle szybko i wirując, czasami wydawało się, że zostało uwolnione z nieba i zbliżało się do ziemi, silnie promieniując ciepłem.. -Dr. Domingos Pinto Coelho, pisze do gazety Zamówienie.

Inni naoczni świadkowie donoszą o tym samym, podkreślając jeden lub inny aspekt obserwowanego zjawiska.

Dysk słońca nie pozostał nieruchomy. Nie było to iskrzenie niebiańskiego ciała, ponieważ obracało się ono wokół siebie w szalonym wirze, gdy nagle wszyscy ludzie usłyszeli wrzask. Wirujące słońce zdawało się uwolnić od sklepienia i poszybować groźnie po ziemi, jakby chcąc zmiażdżyć nas swoim ogromnym, ognistym ciężarem. Wrażenie w tych chwilach było straszne. -Dr. Almeida Garrett, profesor nauk przyrodniczych na Uniwersytecie w Coimbrze.

Jak grom z jasnego nieba, chmury zostały rozerwane, a słońce w zenicie ukazało się w całej okazałości. Zaczął zawrotnie obracać się wokół własnej osi, jak najwspanialsze koło ogniste, jakie można sobie wyobrazić, przyjmując wszystkie kolory tęczy i wysyłając wielobarwne błyski światła, dając najbardziej zdumiewający efekt. Ten wzniosły i nieporównywalny spektakl, powtórzony trzy razy, trwał około dziesięciu minut. Ogromna rzesza, pokonana przez dowody tak ogromnego cudu, rzuciła się na kolana. -Dr. Formigão, profesor seminarium w Santarém i ksiądz.

 

OCENA KRYTYCZNA…

Podczas moich długich i ciągłych debat z ateistą wysłał mi artykuł z www.answers.com zatytułowany Cud Słońca. To była jego próba pokazania, że ​​nauka może wyjaśnić każdy cud - łącznie z tym, co wydarzyło się w Fatimie. To, co się tam wydarzyło, można uznać za jeden z najbardziej niezwykłych publicznych cudów od czasów Chrystusa. Biorąc pod uwagę, że troje dzieci przewidziało, że tak się stanie, jak rzekomo powiedziała im sama Matka Boża, stawka jest wysoka. Dodając do tego fakt, że ateiści, socjaliści, świecka prasa i przeciwnicy Kościoła byli obecni, to naprawdę wydaje się wierz mi, uwierz mi cud do obalenia.

Przeczytałem artykuł i „krytyczną ocenę” różnych „ekspertów” oraz ich wyjaśnienia, jak ten cud mógł być po prostu zjawiskiem naturalnym i niczym więcej. Oto ich komentarze, a następnie moje odpowiedzi:

 

C. (krytyka)

Joe Nickell, sceptyk i badacz zjawisk paranormalnych, słusznie zauważa, że ​​„cud słońca” rzekomo miał również miejsce w różnych miejscach maryjnych na całym świecie. Podczas jednego z takich przypadków w Conyers w stanie Georgia w połowie lat 1990. XX wieku teleskop wyposażony w „chroniący przed wzrokiem filtr słoneczny Mylar” skierowany był w stronę Słońca.

… Ponad dwieście osób oglądało słońce przez jeden z filtrów słonecznych i żadna osoba nie widziała niczego niezwykłego, -Skeptical Inquirer, Tom 33.6 listopad / grudzień 2009

R. (odpowiedź)

Chociaż można przypuszczać, że obserwacja w Conyers była tylko testem rzekomego „cudu słońca” w tym miejscu, nasuwa się pytanie, dlaczego w pierwszej kolejności należy używać teleskopu, biorąc pod uwagę opisywany charakter „cudu słońca” ? W Fatimie naoczni świadkowie opisali, jak słońce kręci się, obracając się „zawrotnie wokół własnej osi”, a następnie zygzakiem w kierunku ziemi, jakby zostało unieruchomione z nieba. Każdy astronom amator może powiedzieć, że to niemożliwe. Podczas gdy planety i księżyce poruszają się po orbicie, samo słońce jest „unieruchomione” na swoim miejscu. Słońce nie mogłoby zmienić pozycji. Dlatego mieszkańcy Portugalii widzieli coś innego, coś, co wykracza poza granice praw fizyki i poza obiektywem teleskopu. [Na marginesie: cud słońca był zapowiedzią nie tyle tego, co może się przydarzyć słońcu któregoś dnia, ile Ziemia i jego orbita?]

Warto zauważyć, że w innych miejscach maryjnych cudu słońca, choć podobno było go wielu świadkami, na ogół nigdy nie ogląda wszystko. Tak było również w Fatimie.

… Przepowiednia nieokreślonego „cudu”, nagły początek i koniec rzekomego cudu słońca, zróżnicowane pochodzenie religijne obserwatorów, sama liczba obecnych ludzi i brak jakiegokolwiek znanego naukowego czynnika sprawczego tworzą masę halucynacje mało prawdopodobne. To, że aktywność słońca została zgłoszona jako widoczna dla osób znajdujących się w odległości do 18 kilometrów (11 mil), również wyklucza teorię zbiorowej halucynacji lub masowej histerii. Pomimo tych zapewnień nie wszyscy świadkowie donoszą, że widzieli „tańczące” słońce. Niektórzy widzieli tylko promienne kolory. Inni, w tym niektórzy wierzący, w ogóle nic nie widzieli. Nie istnieją żadne naukowe dowody na jakąkolwiek niezwykłą aktywność słoneczną lub astronomiczną w czasie, gdy według doniesień słońce „tańczyło”, i nie ma doniesień o jakimkolwiek niezwykłym zjawisku słonecznym dalej niż 64 kilometry (40 mil) od Cova da Iria. —Www.answers.com

Dlaczego tylko niektórzy widzą ten „cud”, pozostaje tajemnicą. Czy jest to „prezent” dla niektórych z jakiegoś konkretnego powodu w ich życiu? Niektórzy ludzie, z którymi rozmawiałem, którzy twierdzili, że widzieli cud słońca w dzisiejszych czasach, próbowali zarejestrować aparatem to, co oni byli świadkami. Jednak słońce wydawało się normalne na filmie lub taśmie wideo. Wygląda na to, że relacje naocznych świadków to właściwie wszystko, na czym musimy polegać. Zwykle przedstawia to problem podmiotowości.

Jednak w przypadku Fatimy liczba świadków potwierdza, że ​​wydarzyło się coś niezwykłego. Fakt, że nie wszyscy w Portugalii tego dnia byli świadkami zdarzenia, stanowi dodatkowe potwierdzenie wsparcie cudu, ponieważ zjawisko słoneczne przechodzące nad krajem mogło i powinno było być obserwowane przez wszystkich obecnych na miejscu.

W żadnym obserwatorium nie zaobserwowano… zjawisk słonecznych. Niemożliwe, żeby umknęli uwadze tak wielu astronomów, a nawet innych mieszkańców półkuli… nie ma mowy o zjawisku astronomicznym lub meteorologicznym… Albo wszyscy obserwatorzy w Fatimie zostali wspólnie oszukani i pomylili się w swoich zeznaniach, albo musimy przypuszczać niezwykle naturalna interwencja. — ks. John De Marchi, Włoski ksiądz i badacz; Niepokalane Serce, 1952b: 282

 

C.

Profesor Auguste Meessen z Instytutu Fizyki Katolickiego Uniwersytetu w Leuven stwierdził, że zgłoszone obserwacje były efektami optycznymi spowodowanymi długotrwałym wpatrywaniem się w słońce. Meessen twierdzi, że powidoki siatkówkowe powstałe po krótkich okresach patrzenia w słońce są prawdopodobną przyczyną obserwowanych efektów tańca. Podobnie Meessen stwierdza, że ​​obserwowane zmiany koloru były najprawdopodobniej spowodowane wybieleniem światłoczułych komórek siatkówki. —Auguste Meessen 'Apparitions and Miracles of the Sun' International Forum w Porto „Science, Religion and Conscience” 23–25 października 2003 ISSN: 1645-6564

R.

Okuliści od dawna ustalili, że patrzenie w słońce może spowodować trwałe uszkodzenie oczu. Może minąć nawet kilka sekund, zanim tymczasowe lub trwałe uszkodzenie zacznie się pojawiać.

Według relacji naocznych świadków z Fatimy cud słońca trwał nie sekundy, ale minutyi być może tak długo, jak „dziesięć minut”. Naoczni świadkowie stwierdzili, że chmury się zerwały i „słońce świeciło” zenit ukazał się w całej okazałości ”, więc gapie patrzyli bezpośrednio w słońce. Wpatrywanie się w nagie słońce w południe choćby przez minutę - gdyby to w ogóle było możliwe - prawdopodobnie wystarczyłoby, by spowodować trwałe uszkodzenie wzroku przynajmniej u kilku osób. Ale wśród dziesiątek tysięcy ludzi nie było doniesień o uszkodzeniu oczu przez jedną osobę, nie mówiąc już o ślepocie. (Z drugiej strony zdarzyło się to w niektórych rzekomych miejscach objawień maryjnych, do których niektórzy ludzie szukali cudu).

Logika profesora Meesena dalej rozpada się, stwierdzając, że tańczące efekty słońca były jedynie wynikiem powidoków siatkówki. Gdyby tak było, to cud słońca będący świadkiem w Fatimie powinien być łatwo skopiowany na twoim własnym podwórku. W rzeczywistości, dla pewności, tysiące zebranych tego dnia spojrzałyby na słońce później tego popołudnia i w następnych dniach, aby zobaczyć, czy cud się powtórzy. Jeśli „cud” 13 października był tylko rezultatem obrazów siatkówki lub „wybielenia światłoczułych komórek siatkówki”, zwróciliby na to uwagę sceptycy i świeckie gazety, które wcześniej wyśmiewały troje dzieci pasterzy. Następstwa podniecenia szybko zniknęłyby, gdy ludzie zaczęli łatwo powielać „powidoki siatkówkowe”. Przeciwieństwo jest prawdą. Naoczni świadkowie opisali ten widok jako „cudowne dziecko”, coś „niemożliwego do opisania” i „niezwykły spektakl”. Co jest niezwykłego w czymś, co można było łatwo skopiować godzinę później?

 

C.

Nickell sugeruje również, że efekty tańca obserwowane w Fatimie mogły wynikać z efektów optycznych wynikających z chwilowego zniekształcenia siatkówki spowodowanego wpatrywanie się w tak intensywne światło. -Skeptical Inquirer, Tom 33.6 listopad / grudzień 2009

R.

W żadnym przypadku nie czytamy o jakichkolwiek naocznych świadkach zgłaszających utrzymujące się efekty optyczne. Cudowne dziecko wydawało się po prostu kończyć, gdy słońce, po zygzakowaniu ku ziemi, powróciło do swojego normalnego biegu; naoczni świadkowie podali, że zjawisko to trwało tylko tak długo, a potem nagle się skończyło. Jeśli jednak wyjaśnienie Nickella było prawdziwe, zniekształcenie siatkówki powinno trwać tak długo, jak długo ludzie wpatrywali się w słońce… godzinę, trzy godziny, cały dzień. Zaprzecza to doniesieniom, które wskazują, że cud miał definitywne zakończenie.

Co więcej, naoczni świadkowie wyraźnie zauważyli, że słońce nie pojawiło się jako „intensywne światło”, ale raczej wydawało się „blade i nie raniło moich oczu” i „otulone… mglistym szarym światłem” i zaczęło emitować „wielobarwne błyski światła, dając najbardziej zdumiewający efekt ”. Warto zauważyć, że podczas zaćmienia słońca lub gdy słońce znajduje się pod grubą warstwą chmur, można na nie patrzeć bez odczuwania dyskomfortu. Jednak w takich przypadkach słońce jest blokowane przez inny obiekt i faktycznie może nadal spowodować poważne i trwałe szkody.

 

C.

Steuart Campbell, piszący do wydania z 1989 roku Dziennik Meteorologiipostulował, że chmura pyłu stratosferycznego zmieniła wygląd słońca 13 października, ułatwiając spojrzenie, powodując, że wydawało się ono żółte, niebieskie i fioletowe oraz wirowało. Na poparcie swojej hipotezy Campbell donosi, że w Chinach odnotowano niebieskie i zaczerwienione słońce, co zostało udokumentowane w 1983 r.. —Fátima's dusty veil ”, New Humanist, tom 104 nr 2, sierpień 1989 oraz„ The Miracle of the Sun at Fátima ”, Journal of Meteorology, UK, Vol 14, no. 142, październik 1989

R.

Po raz kolejny ta hipoteza zaprzecza doniesieniom naocznych świadków. Nie wszyscy obecni w Fatimie tego dnia byli świadkami cudu na niebie. Gdyby to była anomalia słoneczna, „chmura pyłu stratosferycznego”, która utrzymywała się przez kilka minut, z pewnością byłaby na widoku dla wszystkich. Twierdzenie Campbella również nie wyjaśnia trzeciego aspektu spektaklu tego dnia: widoku słońca zygzakującego i zdającego się padać w kierunku ziemi. Wreszcie, taka stratosferyczna chmura pyłu z pewnością byłaby takim wydarzeniem nikt potrafił przewidzieć miesiące wcześniej w tym okresie, nie mówiąc już o trojgu dzieci pasących się do owiec.

Chmura pyłu również nie wyjaśnia, dlaczego ubrania wszystkich, przemoczone przez ulewę, która skończyła się zaledwie kilka minut wcześniej, stały się teraz „nagle i całkowicie suche”. Coś poza normalnymi prawami fizyki i termodynamiki wydarzyło się tego dnia, tworząc nie tylko optyczny, ale fizyczny „cud”.

 

C.

Joe Nickell twierdzi, że sytuacja tego zjawiska, opisana przez różnych świadków, jest niewłaściwa azymut i podniesienie być słońcem. Sugeruje, że przyczyną może być Sundog. Czasami określane jako parafia lub „udawane słońce”. Słońce słoneczne jest stosunkowo powszechnym atmosferycznym zjawiskiem optycznym związanym z odbijaniem / załamaniem światła słonecznego przez liczne małe kryształki lodu, które tworzą cirrus or cirrostratus chmury. Słońce jest jednak zjawiskiem stacjonarnym i nie wyjaśniłoby doniesień o pojawieniu się „tańczącego słońca”… Nickell stwierdza, że ​​prawdopodobnie istniała kombinacja czynników, w tym zjawisk optycznych i meteorologicznych (słońce widziane przez cienkie chmury, powodujące wyglądało jak srebrny dysk; zmiana w gęstości przepływających chmur, tak że słońce na przemian rozjaśniało się i ściemniało, a tym samym wydawało się, że przemieszcza się i cofa; kropelki kurzu lub wilgoci w atmosferze, nadając słońcu różne kolory ; i / lub inne zjawiska). —Www.answers.com

R.

Przychodzi moment, w którym sceptyk zmienia się w fanatyka. To znaczy ten, który odmawia zmierzenia się z prawdą pomimo przytłaczających dowodów.

Tutaj, w Kanadzie, regularnie jestem świadkiem efektu słonecznego zwanego „psem słonecznym”. Pojawia się nie w słońcu, ale dość daleko na lewo lub na prawo, a czasem powyżej. Jednak w Fatimie obserwatorzy opisywali samo słońce - a nie obiekty w jego pobliżu - jako inscenizację. Poza tym, jak wskazano, sundogs są nieruchomy. Są to jasne załamania światła, które wyglądają jak małe, pionowe tęcze. Bez wątpienia są ładne. Ale widząc je często, nie wyglądają jak to, co zostało opisane jako „cud słońca” i nie jest bardziej niewytłumaczalny niż tęcza po burzy.

Jeśli chodzi o inne wnioski Nickella, są one oczywiście potpourri domysły. Przypuszczam, że jeśli jedna odpowiedź nie pasuje, kilka pojedynczych odpowiedzi może wystarczyć, aby olśnić bezkrytyczny umysł. Ostatecznie uważam, że ludzie - w tym obecni tamtego dnia obserwatorzy naukowi - zasługują na nieco większe intelektualne uznanie, niż daje im Nickell. Poza tym nadal nie odpowiedział, jak dzieci mogły przewidzieć „idealną burzę” anomalii, którą wyczarował Nickell. Tak jest z innymi przypuszczeniami naukowymi:

Paul Simons w artykule zatytułowanym „Weather Secrets of Miracle at Fátima” stwierdza, że ​​uważa, iż możliwe jest, że niektóre efekty optyczne w Fatimie mogły być spowodowane przez Chmura kurzu z Sahara. - „Weather Secrets of Miracle at Fátima”, Paul Simons, The Times, Luty 17, 2005.

Dziwne, że nikt z obecnych tego dnia nie komentował pylistej pogody. Wręcz przeciwnie, padał deszcz, który dość szybko tłumi burzę piaskową.

Kevin McClure twierdzi, że tłum w Cova da Iria mógł spodziewać się znaków na słońcu, ponieważ podobne zjawiska odnotowano w tygodniach poprzedzających cud. Na tej podstawie uważa, że ​​tłum widział to, co chciał. Ale sprzeciwiano się temu, że relacja McClure'a nie wyjaśnia podobnych raportów o ludziach oddalonych o wiele mil, którzy według własnego zeznania nawet nie myśleli o wydarzeniu w tym czasie lub nagłym wysuszeniu przemoczonych, nasiąkniętych deszczem ubrań ludzi. Kevin McClure stwierdził, że nigdy nie widział takiego zbioru sprzecznych relacji z przypadku w żadnym z badań, które przeprowadził w ciągu ostatnich dziesięciu lat, chociaż nie powiedział wyraźnie, na czym polegały te sprzeczności. -www.odpowiedzi.com

 

C.

Wiele lat po tych wydarzeniach Stanley L. Jaki, profesor fizyki na Uniwersytecie Seton Hall w New Jersey, ksiądz benedyktyński i autor wielu książek godzących naukę i katolicyzm, zaproponował unikalną teorię o rzekomym cudzie. Jaki uważa, że ​​zdarzenie miało charakter naturalny i meteorologiczny, ale fakt, że zdarzenie miało miejsce dokładnie w przewidzianym czasie, był cudem. —Jaki, Stanley L. (1999). Bóg i słońce w Fatimie. Książki Real View, ASIN B0006R7UJ6

R.

W tym miejscu trzeba powiedzieć, że idea, że ​​do tego, co jest znane jako „cud słońca”, przyczyniły się jakieś zjawiska naturalne, nie jest sprzeczna z cudem. Tak jak Bóg zbawił ludzkość działającą przez naturę - wcielenie Jezusa Chrystusa w łonie dziewicy - tak też cuda niekoniecznie eliminują „udział” natury. To, co czyni cud cudem, polega na tym, że pewien aspekt wydarzenia jest niewytłumaczalny i można go wyjaśnić jedynie jako nadprzyrodzony.

Katolicyzm nie sprzeciwia się nauce. Sprzeciwia się ateizmowi, który czyni naukę religią i odpowiedzią na wszystkie rzeczy egzystencjalne. Trzeba przyznać, że Kościół katolicki nie spieszył się z historią, by ogłosić coś cudem. Często studiuje wydarzenia i eliminuje możliwość oszustwa przez lata.

Odnośnie cudu słońca, jakieś XNUMX lat później nadeszła deklaracja…

Wydarzenie to zostało oficjalnie uznane za cud przez Kościół rzymskokatolicki 13 października 1930 r. 13 października 1951 r. Legat papieski kardynał Tedeschini powiedział milionom zgromadzonym w Fatimie, że 30 października, 31 października, 1 listopada i 8 listopada 1950 r. Sam Pius XII był świadkiem cudu słońca z ogrodów watykańskich. —Józef Pelletier. (1983). Słońce tańczyło w Fatimie. Doubleday, Nowy Jork. p. 147-151.

 

WNIOSEK

Chociaż zaproponowano pewne naukowe wyjaśnienia dotyczące tego, co wydarzyło się tego październikowego dnia, żadne z nich nie spełnia w pełni logiki i ogólnego obrazu: że Trójka małych dzieci została poinformowana przez Najświętszą Maryję Pannę kilka miesięcy wcześniej, że w południe 13-go nastąpi cud pojawić się. Zgodnie z przewidywaniami miało miejsce niezwykłe i niewytłumaczalne wydarzenie.

To był cud.

Ale jest jeszcze jeden proroczy aspekt tego wydarzenia, który, niestety, jest często pomijany. Jest to jedno z głównych orędzi, które towarzyszyły Najświętszej Maryi Pannie podczas jej objawień dzieciom. Ostrzegła, na krótko przed tym, jak Władimir Lenin zaatakował Rosję i rozpoczął tam marksistowską rewolucję, że świat znajduje się w punkcie zwrotnym:

Kiedy zobaczysz noc oświetloną nieznanym światłem, wiedz, że jest to wielki znak dany ci przez Boga, że ​​zaraz ukarze świat za jego zbrodnie wojną, głodem i prześladowaniami Kościoła i Świętego. Ojciec. Aby temu zapobiec, przyjdę prosić o poświęcenie Rosji mojemu Niepokalanemu Sercu i komunię zadośćuczynienia w pierwsze soboty. Jeśli moje prośby zostaną uwzględnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój; jeśli nie, będzie szerzyć swoje błędy na całym świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. - Nasza Pani Fatimska, Przesłanie Fatimskie, www.watykan.va

Jak się okazało, a świetne światło zrobił oświetlić niebo 25 stycznia 1938 roku a rok później wybuch drugiej wojny światowej - ale konsekracja Rosji została opóźniona z niemałymi konsekwencjami:

Ponieważ nie zważaliśmy na to wezwanie Orędzia, widzimy, że zostało ono spełnione, Rosja najechała świat swoimi błędami. A jeśli nie widzieliśmy jeszcze całkowitego wypełnienia się ostatniej części tego proroctwa, to krok po kroku zbliżamy się do niego wielkimi krokami. Jeśli nie odrzucimy ścieżki grzechu, nienawiści, zemsty, niesprawiedliwości, naruszania praw człowieka, niemoralności i przemocy itp.. —Sr. Lucia, jedna z trzech widzących z Fatimy, List do Papieża Jana Pawła II12 maja 1982; www.vatican.va

Jeśli ateista nie chce uwierzyć w nadprzyrodzone wydarzenie, którego nie był świadkiem, być może jest w stanie rozpoznać, że proroctwo, które wypowiedziała Matka Boża w ubiegłym wieku, spełnia się na jego oczach.

Bóg istnieje. On nas kocha. I On interweniuje w naszych czasach w najbardziej niezwykłe, cudowne i wkrótce ostateczne sposoby…

 

POWIĄZANE CZYTANIE:

Ostatni cud maryjny?

Świadectwo „cudu słońca”: Zaćmienie Syna

Fatima i wielkie drżenie

 

Błogosławię cię i dziękuję za
wspieranie tego ministerstwa.

 

Podróżować z Markiem w Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, ODPOWIEDŹ, OZNAKI i oznaczone , , , , , , , , , , , , , , .

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.