Pięć sposobów, aby „nie bać się”

NA PAMIĘĆ ŚW. JAN PAWEŁ II

Nie bój się! Otwórz szeroko drzwi Chrystusowi ”!
—ST. JAN PAWEŁ II, Homilia, Plac Świętego Piotra
22 października 1978, nr 5

 

Po raz pierwszy opublikowano 18 czerwca 2019 r.

 

TAK, Wiem, że Jan Paweł II często mówił: „Nie bój się!” Ale kiedy widzimy, że wokół nas rosną wiatry sztormowe i fale zaczynają zalewać Barque of Peter… tak jak wolność religii i słowa stają się kruche i możliwość antychrysta pozostaje na horyzoncie… jak Proroctwa maryjne są realizowane w czasie rzeczywistym i ostrzeżenia papieży nie zwracać uwagi… gdy wokół ciebie narastają osobiste kłopoty, podziały i smutki… jak można nie bać się?"

Odpowiedź jest taka, że święta odwaga Święty Jan Paweł II wzywa nas do nie emocji, ale boski prezent. To owoc wiary. Jeśli się boisz, może to być spowodowane tym, że jeszcze tego nie zrobiłeś otwierany prezent. Oto pięć sposobów, dzięki którym możesz zacząć chodzić ze świętą odwagą w naszych czasach.

 

I. WPUŚĆ JEZUSA!

Klucz do słów Jana Pawła II, aby „nie lękać się”, tkwi w drugiej części jego zaproszenia: „Otwórzcie szeroko drzwi Chrystusowi!”

Apostoł Jan napisał:

Bóg jest miłością, a kto pozostaje zakochany, pozostaje w Bogu, a Bóg w nim… W miłości nie ma lęku, ale doskonała miłość usuwa lęk… (1 Jana 4:18)

Dobry is miłość, która wypiera wszelki strach. Im bardziej otwieram przed Nim swoje serce z dziecięcą wiarą i „trwam w miłości”, tym bardziej On wchodzi, wypędzając ciemność strachu i obdarzając mnie świętą ufnością, odwagą i pokojem. [1]por. Dz 4-29

Pokój zostawiam z tobą; mój pokój wam daję. Nie tak, jak daje świat, ja wam to daję. Nie pozwólcie, aby wasze serca były zmartwione lub przestraszone. (Ewangelia Jana 14:27)

Zaufanie pochodzi z niewiedzy O Varso Invest On jak z podręcznika, ale wiedząc o On jak ze związku. Problem w tym, że wielu z nas tego nie zrobiło naprawdę otworzyliśmy nasze serca Bogu.

Czasami nawet katolicy stracili lub nigdy nie mieli okazji doświadczyć Chrystusa osobiście: nie Chrystusa jako zwykłego „paradygmatu” czy „wartości”, ale jako żywego Pana, „drogi, prawdy i życia”. —PAPIEŻ JANA PAWŁA II, L'Osservatore Romano (angielskie wydanie gazety watykańskiej), 24 marca 1993, s. 3

Albo trzymamy Go na dystans z wielu powodów - ze strachu, że mnie odrzuci lub nie zapewni mi opieki, a zwłaszcza, że ​​będzie wymagał ode mnie zbyt wiele. Ale Jezus mówi, że jeśli nie zaufamy jak małe dzieci, nie możemy mieć królestwa Bożego, [2]por. Mat 19: 14 nie możemy poznać tej Miłości, która wypędza strach ...

… Ponieważ znajduje się On przez tych, którzy Go nie wystawiają na próbę, i objawia się tym, którzy nie odrzucają Go. (Mądrość Salomona 1: 2)

Dlatego pierwszym i podstawowym kluczem, aby nie bać się, jest wpuszczenie Miłości! A ta Miłość to osoba.

Nie zamykajmy naszych serc, nie traćmy zaufania, nie poddawajmy się nigdy: nie ma sytuacji, których Bóg nie mógłby zmienić… —PAPIEŻ FRANCISZKI, Homilia wigilii paschalnej, n. 1, 30 marca 2013; www.vatican.va

 

II. MODLITWA OTWIERA DRZWI

Zatem „otworzyć na oścież drzwi Chrystusowi” oznacza wejść z Nim w rzeczywistą i żywą relację. Przyjście na mszę w niedzielę to nie koniec per se, jakby to był jakiś bilet do Nieba, to raczej początek. Aby przyciągnąć Miłość do naszych serc, musimy szczerze zbliżyć się do Niego „Duch i prawda”. [3]por. Jana 4:23

Zbliżcie się do Boga, a on zbliży się do was. (Jakuba 4: 8)

To przybliżanie się do Boga „w duchu” jest przede wszystkim nazywane modlitwa. A modlitwa to związek.

...modlitwa jest żywą relacją dzieci Bożych z ich niezmiernie dobrym Ojcem, z Jego Synem Jezusem Chrystusem iz Duchem Świętym… Modlitwa jest spotkaniem pragnienia Boga z naszym. Bóg pragnie, abyśmy Go pragnęli.  -Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 2565, 2560

Modlitwa, powiedziała św. Teresa z Avila, „jest bliską rozmową między dwoma przyjaciółmi. Oznacza to częste przebywanie sam na sam z Tym, który nas kocha ”. Właśnie w modlitwie spotykamy Jezusa nie jako odległego bóstwa, ale jako żywą, kochającą Osobę.

Niech zmartwychwstały Jezus wkroczy w Twoje życie, przyjmij Go jako przyjaciela, z ufnością: On jest życiem ... - Papież Franciszek, Homilia wigilii paschalnej, 30 marca 2013; www.vatican.va

Kiedy po prostu rozmawiamy z Bogiem z serca -że jest modlitwa. A modlitwa przyciąga sok Ducha Świętego z Chrystusa, który jest Winoroślą, do naszych serc. Przyciąga Miłość, która odrzuca wszelki strach.

Modlitwa wiąże się z łaską, której potrzebujemy ... -CCC, nr 2010

Łaski miłosierdzia Mojego czerpie tylko jedno naczynie, a mianowicie ufność. Im bardziej dusza ufa, tym więcej otrzyma. Dusze, które bezgranicznie ufają, są dla Mnie wielkim pocieszeniem, ponieważ wlewam w nie wszystkie skarby Moich łask. Cieszę się, że proszą o wiele, bo pragnę dać dużo, bardzo dużo. Z drugiej strony jest mi smutno, gdy dusze proszą o niewiele, gdy zawężają swoje serca. —Diariusz św. Marii Faustyny ​​Kowalskiej, Miłosierdzie Boże w mojej duszy, n. 1578

Więc widzisz, Boże chce abyś szeroko otworzył przed Nim swoje serce. A to oznacza oddanie z siebie. Miłość to wymiana, wymiana czasu, słów i zaufania. Miłość oznacza stawanie się bezbronnym - oboje i Bóg staje się podatny na siebie nawzajem (a cóż jest bardziej bezbronnego niż wiszący nago na krzyżu dla kogoś, kto może cię w zamian nigdy nie kochać?) Podobnie jak zbliżenie się do ognia wypędza zimno, tak też zbliżanie się do Niego w „modlitwie serce ”usuwa strach. Przygotowując czas na kolację, musicie znaleźć czas na modlitwę, na ten duchowy pokarm, który sam odżywia, leczy i uwalnia duszę od strachu.

 

III. ODPUŚĆ SOBIE

Jest jednak dobry powód, dla którego niektórzy się boją. Dzieje się tak, ponieważ świadomie grzeszą przeciwko Bogu. [4]por Grzech umyślny Wybierają bunt. Dlatego St. John mówi dalej:

… Strach wiąże się z karą, więc ten, kto się boi, nie jest jeszcze doskonały w miłości. (1 Jana 4:18)

Ale możesz powiedzieć: „Cóż, myślę, że jestem skazany na strach, ponieważ ciągle się potykam”.

To, o czym mówię, to nie te grzechy powszednie, które wynikają z ludzkiej słabości i słabości, z niedoskonałości i tym podobnych. Te nie odcinają cię od Boga:

Grzech powszedni nie zrywa przymierza z Bogiem. Dzięki łasce Bożej można to naprawić po ludzku. Grzech powszedni nie pozbawia grzesznika łaski uświęcającej, przyjaźni z Bogiem, miłości, aw konsekwencji szczęścia wiecznego. —CCC, n1863

To, o czym tutaj mówię, jest wiedząc, że coś jest poważnym grzechem, a jednak popełnia go umyślnie. Taka osoba naturalnie zaprasza raczej ciemność do ich serc niż Miłość. [5]por. Jana 3:19 Taka osoba celowo zaprasza do swoich serc strach, ponieważ „Strach ma związek z karą”. Ich sumienie jest zaburzone, ich namiętności są rozbudzone i łatwo męczą się, gdy potykają się w ciemności. Dlatego, otwierając swe serce na Jezusa przez modlitwę, trzeba drugim rozpocznij tę modlitwę od „prawdy, która nas wyzwala”. Pierwsza prawda dotyczy tego, kim jestem - a kim nie jestem.

… Pokora jest podstawą modlitwy… Proszenie o przebaczenie jest warunkiem wstępnym zarówno liturgii eucharystycznejy i modlitwa osobista. -Katechizm Kościoła Katolickiego, rz. 2559, 2631

Tak, jeśli chcesz żyć w wolności synów i córek Boga, musisz podjąć decyzję o odwróceniu się od wszelkiego grzechu i niezdrowych przywiązań:

Nie bądź tak pewny przebaczenia, że ​​dodasz grzech do grzechu. Nie mów, że Jego miłosierdzie jest wielkie; przebaczy mi wiele moich grzechów. (Syr 5: 5-6)

Ale jeśli ty Z poważaniem zbliżać się do Niego „w prawdzie”, Bóg jest czekanie z całego serca, aby ci przebaczyć:

O duszo pogrążona w ciemności, nie rozpaczaj. Nie wszystko jeszcze stracone. Przyjdź i zaufaj swojemu Bogu, który jest miłością i miłosierdziem… Niech żadna dusza nie lęka się zbliżyć do Mnie, chociaż jej grzechy są tak szkarłatne… Nie mogę ukarać nawet największego grzesznika, jeśli odwołuje się do Mojego współczucia, ale do przeciwnie, usprawiedliwiam go niezgłębionym i niezbadanym miłosierdziem. —Jezus do św. Faustyny, Miłosierdzie Boże w mojej duszy, Dziennik, rz. 1486, 699, 1146

Jeśli uznamy nasze grzechy, On jest wierny i sprawiedliwy i przebaczy nam nasze grzechy i oczyści nas z każdego wykroczenia. (1 Jana 1: 9)

Spowiedź jest miejscem wyznaczonym przez samego Chrystusa na wyzwolenie z mocy grzechu.[6]por. Jana 20:23; Jakuba 5:16 Jest to miejsce, w którym można zbliżyć się do Boga „w prawdzie”. Pewien egzorcysta powiedział mi, że „Jedna dobra spowiedź jest potężniejsza niż sto egzorcyzmów”. Nie ma potężniejszego sposobu na uwolnienie się od ducha lęku niż w sakramencie pojednania.[7]por Dokonywanie dobrej spowiedzi

...nie ma grzechu, którego On nie mógłby wybaczyć, jeśli tylko otworzymy się na Niego... Jeśli do tej pory trzymałeś go na dystans, zrób krok do przodu. Przyjmie cię z otwartymi ramionami. - Papież Franciszek, Homilia wigilii paschalnej, 30 marca 2013; www.vatican.va

 

IV. PORZUCENIE

Wielu z nas może to zrobić, a mimo to nadal jesteśmy podatni na zakłócenie spokoju, zachwianie bezpieczeństwa wewnętrznego. Dlaczego? Ponieważ nie jesteśmy zależni całkowicie na Ojca. Nie ufamy temu, bez względu na to, co się stanie, tak jest Jego wolna wola - i Jego wola jest "moje jedzenie." [8]por. Jana 3:34 Jesteśmy szczęśliwi i spokojni, gdy wszystko idzie dobrze… ale źli i zaniepokojeni, gdy napotykamy przeszkody, sprzeczności i rozczarowania. Dzieje się tak, ponieważ nie jesteśmy Mu całkowicie oddani, nie zależni jeszcze wyłącznie od Jego planów, tak jak ptaki powietrzne czy leśne stworzenia (Mt 6:26).

To prawda, nie możemy powstrzymać się od ukłucia tych „cierni”, [9]por Przyjmij Koronę tych nieoczekiwanych i niechcianych cierpień - i to jest ludzkie. Ale wtedy powinniśmy naśladować Jezusa w Jego człowieczeństwie, kiedy całkowicie oddał się Abbie: [10]por Wybawca

… Zabierz ode mnie ten kielich; jednak nie moja wola, ale twoja niech się stanie. (Łk 22:42)

Zwróć uwagę, jak po modlitwie Jezusa w Getsemane wysłano anioła, aby Go pocieszył. Potem, jakby ludzki strach wyparował, Jezus wstał i oddał się swoim prześladowcom, którzy przybyli, aby Go aresztować. Ojciec ześle tego samego „anioła” siły i odwagi tym, którzy całkowicie Mu oddają się.

Przyjąć wolę Bożą, czy nam się to podoba, czy nie, to być jak małe dziecko. Taka dusza, która chodzi w tego rodzaju opuszczeniu, już się nie boi, ale widzi wszystko jako pochodzące od Boga, a zatem dobre - nawet, a raczej: szczególnie, kiedy to jest krzyż. David napisał:

Twoje słowo jest lampą dla moich stóp, światłem na mojej ścieżce. (Psalm 119: 105)

Podążanie za „światłem” woli Bożej odrzuca ciemność strachu:

Pan jest moim światłem i moim zbawieniem; kogo powinienem się bać? Pan jest twierdzą mego życia; kogo mam się bać? (Psalm 27: 1)

Rzeczywiście, Jezus obiecał, że znajdziemy w Nim „odpocznienie” ...

Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy trudzicie się i jesteście obciążeni, a dam wam odpocznienie.

…ale jak?

Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca; a znajdziecie odpoczynek dla siebie. (Mt 11:28)

Kiedy bierzemy na siebie jarzmo Jego woli, wtedy znajdujemy odpocznienie od niepokoju i strachu, które usiłują nas przytłoczyć.

Nie bój się więc, jeśli Bóg wydaje ci się odległy w twoim cierpieniu, tak jak o tobie zapomniał. On cię nigdy nie zapomni. Taka jest Jego obietnica (zob. Izajasz 49: 15-16 i Mt 28:20). Przeciwnie, czasami ukrywa siebie i swoje intencje w bolesnym przebraniu swojej przyzwalającej woli, aby nam ujawnić, czy faktycznie zaufaj Mu i będzie czekać za czas i opatrzność. Kiedy przyszło do nakarmienia pięciu tysięcy, Jezus pyta:

„Gdzie możemy kupić im wystarczającą ilość jedzenia?” Powiedział to, aby sprawdzić [Filipa], ponieważ on sam wiedział, co zamierza uczynić. (por. J 6-1)

Tak więc, kiedy wydaje się, że wokół ciebie wszystko się wali, módl się:

O Jezu, poddaję się Tobie, zajmij się wszystkim! (z potężnego Nowenna porzucenia)

… I podporządkuj się swoim okolicznościom, powracając do aktualnego obowiązku. Mój kierownik duchowy często mówi: „Gniew jest smutkiem”. Kiedy tracimy kontrolę, wtedy czujemy się smutni, co objawia się złością, która daje strachowi miejsce do zamieszkania.

Jeśli podążanie za Nim wydaje się trudne, nie bój się, zaufaj Mu, bądź pewien, że jest blisko ciebie, jest z tobą i da ci pokój, którego szukasz, i siłę do życia tak, jak chciałby, żebyś robił . - Papież Franciszek, Homilia wigilii paschalnej, 30 marca 2013; www.vatican.va

 

V. ŚMIECH!

Wreszcie strach zostaje pokonany radość! Prawdziwa radość jest owocem Ducha. Kiedy będziemy żyć zgodnie z punktami I-IV powyżej, radość narodzi się naturalnie jako owoc Ducha Świętego. Nie możesz zakochać się w Jezusie i nie być radosnym! [11]por. Dz 4

O ile „pozytywne myślenie” nie wystarczy, aby wyprzeć strach, jest to właściwa postawa dziecka Bożego, która tworzy dobrą glebę dla nasion święta odwaga wykiełkować.

Radujcie się zawsze w Panu. Powtórzę: radujcie się! wasza dobroć powinna być znana wszystkim. Pan jest blisko. Nie martwcie się wcale, ale we wszystkim przez modlitwę i prośbę, z dziękczynieniem, przedstawcie swoje prośby Bogu. Pokój Boży, który przewyższa wszelkie zrozumienie, będzie strzegł waszych serc i umysłów w Chrystusie Jezusie. (Flp 4: 7)

Święto Dziękczynienia „w każdych okolicznościach” [12]1 Tes 5: 18 pozwala nam szerzej otworzyć nasze serca na Boga, uniknąć pułapek goryczy i przyjąć wolę Ojca. Ma to nie tylko konsekwencje duchowe, ale i cielesne.

W fascynujących nowych badaniach nad ludzkim mózgiem dr Caroline Leaf wyjaśnia, że ​​nasze mózgi nie są „naprawione”, jak kiedyś sądzono. Raczej nasze myśli mogą nas zmienić i rzeczywiście zmieniają fizycznie.

Kiedy myślisz, wybierasz, a kiedy wybierasz, wywołujesz ekspresję genów w swoim mózgu. Oznacza to, że produkujesz białka, a te białka tworzą twoje myśli. Myśli są rzeczywistymi, fizycznymi rzeczami, które zajmują mentalną przestrzeń, -Włącz swój mózg, Dr Caroline Leaf, BakerBooks, s. 32

Jak zauważa, badania pokazują, że 75 do 95 procent chorób psychicznych, fizycznych i behawioralnych ma swoje źródło w myślach. Tak więc odtruwanie myśli może mieć dramatyczny wpływ na zdrowie, a nawet zmniejszać skutki autyzmu, demencji i innych chorób.

Nie możemy kontrolować wydarzeń i okoliczności życia, ale możemy kontrolować nasze reakcje… Masz swobodę dokonywania wyborów dotyczących sposobu, w jaki skupiasz swoją uwagę, a to wpływa na to, jak zmieniają się i funkcjonują chemikalia i białka oraz okablowanie mózgu.—Cf. p. 33

Była satanistka Deboarah Lipsky w swojej książce Przesłanie nadziei [13]taupublishing.com wyjaśnia, że ​​negatywne myślenie jest jak latarnia morska, która przyciąga do nas złe duchy, tak jak gnijące mięso przyciąga muchy. Tak więc na tych, którzy są skłonni być zrzędliwymi, negatywnymi i pesymistycznymi - uważajcie! Przyciągasz ciemność, a ciemność wypędza światło radości, zastępując go goryczą i mrokiem.

Nasze codzienne problemy i zmartwienia mogą nas otoczyć sobą, smutkiem i goryczą… i na tym polega śmierć. To nie jest miejsce na poszukiwanie Żywego! - Papież Franciszek, Homilia wigilii paschalnej, 30 marca 2013; www.vatican.va

Być może niektórych czytelników zdziwi fakt, że moje ostatnie pisma dotyczące wojny, kary i Antychrysta zostały napisane z wielkanocną radością w moim sercu! Radość nie oznacza ignorowania rzeczywistości, smutku i cierpienia; nie gra-gra. W istocie to radość Jezusa pozwala nam pocieszyć żałobę, wyzwolić więźnia, polać balsamem rany rannych, precyzyjnie ponieważ niesiemy im autentyczną radość i nadzieję Zmartwychwstania, które znajduje się poza krzyżami naszego cierpienia.

Dokonuj świadomych wyborów, aby być pozytywnym, milczeć w cierpieniu i ufać Jezusowi. Jednym z najlepszych sposobów, aby to osiągnąć, jest pielęgnowanie ducha dziękczynienia we wszystkim -cała kolekcja rzeczy:

W każdych okolicznościach dziękujcie, bo taka jest wola Boża względem was w Chrystusie Jezusie. (1 Tes 5)

To także oznacza, gdy papież Franciszek mówi: „nie patrzeć wśród umarłych za Żyjącego ”. [14]Homilia na Wigilię Paschalną, 30 marca 2013; www.vatican.va Oznacza to, że dla chrześcijanina znajdujemy nadzieję w krzyżu, życie w dolinie śmierci i światło w grobie przez wiarę, która wierzy wszystko działa na korzyść tych, którzy Go miłują. [15]Rzym 8: 28

Żyjąc tymi pięcioma środkami, które są fundamentalne dla każdej autentycznej duchowości chrześcijańskiej, możemy być pewni, że Miłość przezwycięży strach w naszych sercach i ciemność spływającą na nasz świat. Co więcej, światłem swojej wiary będziesz pomagać innym, aby również zaczęli szukać Żyjącego

 

WSZYSTKO Z MARYĄ

Do wszystkich powyższych mówię „dodaj swoją matkę”. Nie jest to szósty sposób, aby „nie bać się”, ponieważ powinniśmy zaprosić Matkę Bożą, aby towarzyszyła nam w wszystko my robimy. Ona jest naszą Matką, daną nam pod Krzyżem w osobie św. Jana. Uderzyło mnie jego działanie zaraz po tym, jak Jezus powiedział do niego: „Oto twoja matka”.

I od tej godziny uczeń zabrał ją do swojego domu. (Ewangelia Jana 19:27)

My także powinniśmy ją zabrać do naszego domu, do naszych serc. Nawet reformator Marcin Luter rozumiał to prawo:

Maryja jest Matką Jezusa i Matką nas wszystkich, chociaż sam Chrystus ukląkł… Jeśli On jest nasz, powinniśmy znaleźć się w jego sytuacji; tam, gdzie on jest, my też powinniśmy być i wszystko, co on ma, powinno być nasze, a jego matka jest także naszą matką. —Kazanie bożonarodzeniowe, 1529

Maryja nie kradnie grzmotu Chrystusa; jest błyskawica, która prowadzi do Niego! Nie mogę zliczyć czasów, kiedy ta Matka była moją pociechą i pocieszeniem, moją pomocą i siłą, jak każda dobra matka. Im bliżej jestem Marii, tym bliżej Jezusa. Jeśli była wystarczająco dobra, aby Go wychować, jest wystarczająco dobra dla mnie.

Kimkolwiek jesteś, który postrzegasz siebie podczas tej śmiertelnej egzystencji jako raczej dryfującego po zdradliwych wodach, na łasce wiatrów i fal, niż chodząc po twardym gruncie, nie odwracaj oczu od blasku tej gwiazdy przewodniej, chyba że chcesz być zanurzonym przez burzę… Spójrz na gwiazdę, wzywaj Marię… Z Nią jako przewodniczką, nie zbłądzisz, wzywając ją, nigdy nie stracisz ducha… jeśli będzie szła przed tobą, nie zmęczysz się; jeśli okaże ci przysługę, osiągniesz cel.  —Św. Bernard Clairvaux, Homilia super Missus est, II, 17

Jezu, sakramenty, modlitwa, opuszczenie, posługiwanie się rozumem i wolą oraz Matka… w ten sposób można znaleźć miejsce wolności, w którym wszelki strach rozpływa się jak mgła przed porannym słońcem.

Nie będziecie się bać strachu nocnego ani strzały lecącej w dzień, ani zarazy, która wędruje w ciemności, ani plagi, która pustoszy w południe. Choćby tysiąc upadło u twego boku, dziesięć tysięcy po twojej prawicy, do ciebie nie nadejdzie. Musisz po prostu obserwować; zobaczycie karę dla niegodziwców. Ponieważ macie Pana jako schronienie i uczyniliście Najwyższego swą twierdzą… (Psalm 91-5-9)

Wydrukuj to. Zachowaj zakładkę. Odwołuj się do tego w tych chwilach ciemności. Imię Jezusa to Emmanuel - "Bóg jest z nami".[16]Matthew 1: 23 Nie bój się!

 

 

 

 

Wspieraj pełnoetatową służbę Marka:

 

w Nihil Obstat

 

Podróżować z Markiem Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

Teraz na Telegramie. Kliknij:

Śledź Marka i codzienne „znaki czasu” na MeWe:


Śledź pisma Marka tutaj:

Posłuchaj następujących:


 

 
Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 por. Dz 4-29
2 por. Mat 19: 14
3 por. Jana 4:23
4 por Grzech umyślny
5 por. Jana 3:19
6 por. Jana 20:23; Jakuba 5:16
7 por Dokonywanie dobrej spowiedzi
8 por. Jana 3:34
9 por Przyjmij Koronę
10 por Wybawca
11 por. Dz 4
12 1 Tes 5: 18
13 taupublishing.com
14 Homilia na Wigilię Paschalną, 30 marca 2013; www.vatican.va
15 Rzym 8: 28
16 Matthew 1: 23
Opublikowany w HOME, Sparaliżowany strachem.