BEZ wątpię, że Księga Objawienia jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych w całym Piśmie Świętym. Na jednym końcu spektrum są fundamentaliści, którzy każde słowo biorą dosłownie lub poza kontekst. Z drugiej strony są ci, którzy uważają, że książka spełniła się już w I wieku lub przypisują jej jedynie alegoryczną interpretację.
Ale co z przyszłymi czasami, ludzkiej, czasy? Czy Objawienie ma coś do powiedzenia? Niestety, wśród wielu duchownych i teologów istnieje współczesna tendencja do zrzucania dyskusji o prorockich aspektach Apokalipsy do szalonego kosza lub po prostu odrzucania koncepcji porównywania naszych czasów z tymi proroctwami jako niebezpiecznej, zbyt skomplikowanej lub całkowicie błędnej.
Jest jednak tylko jeden problem z taką postawą. Leci w obliczu żywej Tradycji Kościoła katolickiego i samych słów samego Magisterium.
DWA KRYZYSY
Można by się zastanawiać, dlaczego tak się waha przed refleksją nad bardziej oczywistymi proroczymi fragmentami Objawienia. Uważam, że ma to związek z ogólnym kryzysem wiary w Słowo Boże.
W naszych czasach mamy do czynienia z dwoma głównymi kryzysami, jeśli chodzi o Pismo Święte. Po pierwsze, katolicy nie czytają i nie modlą się wystarczająco z Biblią. Po drugie, Pismo Święte zostało wysterylizowane, poddane sekcji i rozpowszechniane przez współczesną egzegezę jako jedynie historyczne dzieło literatury, a nie życie Słowo Boże. To mechaniczne podejście jest jednym z definiujących kryzysów naszych czasów, ponieważ utorowało drogę herezji, modernizmowi i brakowi szacunku; zdusiło mistycyzm, wprowadzonych w błąd seminarzystów, aw niektórych, jeśli nie wielu przypadkach, rozbiło wiarę wiernych - zarówno duchownych, jak i świeckich. Jeśli Bóg nie jest już Panem cudów, charyzmatów, sakramentów, nowych Pięćdziesiątnicy i darów duchowych, które odnawiają i budują Ciało Chrystusa… kim właściwie jest On Bogiem? Dyskurs intelektualny i bezsilna liturgia?
W starannie sformułowanej adhortacji apostolskiej Benedykt XVI wskazał zarówno dobre, jak i złe strony historyczno-krytycznej metody egzegezy biblijnej. Zaznacza, że interpretacja duchowa / teologiczna jest niezbędna i uzupełnia analizę historyczną:
Niestety, jałowy rozdział czasami tworzy barierę między egzegezą a teologią, a to „zachodzi nawet na najwyższych szczeblach akademickich”. - PAPIEŻ BENEDYKT XVI, Posynodalna Adhortacja Apostolska, Słowo Pańskie, n. 34
"Najwyższe poziomy akademickie. ” Te poziomy są często poziomem studiów seminaryjnych, co oznacza, że przyszłym kapłanom często uczono wypaczonego poglądu na Pismo, co z kolei doprowadziło do…
Homilie rodzajowe i abstrakcyjne, które przesłaniają bezpośredniość słowa Bożego… a także bezużyteczne dygresje, które grożą zwróceniem większej uwagi na kaznodzieję niż na sedno orędzia ewangelicznego. - Tamże. n. 59
Jeden młody kapłan opowiedział mi, jak seminarium, do którego uczęszczał, tak zdemontowało Pismo, że pozostawiło wrażenie, że Bóg nie istnieje. Powiedział, że wielu jego przyjaciół, którzy nie mieli wcześniejszej formacji, wstąpiło do seminarium z entuzjazmem na myśl o zostaniu świętymi… ale po formacji zostali całkowicie pozbawieni zapału przez modernistyczne herezje, których ich uczono… a jednak zostali kapłanami. Jeśli pasterze są krótkowzroczni, co dzieje się z owcami?
Papież Benedykt zdaje się krytykować ten właśnie rodzaj analizy biblijnej, wskazując na poważne konsekwencje ograniczenia się do ściśle historycznego spojrzenia na Biblię. W szczególności zauważa, że próżnię opartej na wierze interpretacji Pisma Świętego często wypełnia świeckie rozumienie i filozofia, tak że…
… Ilekroć pojawia się pierwiastek boski, trzeba to wyjaśnić w inny sposób, sprowadzając wszystko do elementu ludzkiego… Takie stanowisko może tylko okazać się szkodliwe dla życia Kościoła, rzucając wątpliwość co do fundamentalnych tajemnic chrześcijaństwa i ich historyczności - jak na przykład ustanowienie Eucharystii i zmartwychwstanie Chrystusa… - PAPIEŻ BENEDYKT XVI, Posynodalna Adhortacja Apostolska, Słowo Pańskie, n. 34
Co to ma wspólnego z Apokalipsą i dzisiejszą interpretacją jej proroczej wizji? Nie możemy postrzegać Objawienia jedynie jako tekstu historycznego. To jest życie Słowo Boże. Przemawia do nas na wielu płaszczyznach. Ale jednym, jak zobaczymy, jest aspekt profetyczny już dziś—Poziom interpretacji dziwnie odrzucany przez wielu badaczy Pisma Świętego.
Ale nie przez papieży.
OBJAWIENIE I DZIŚ
Jak na ironię, to papież Paweł VI użył fragmentu z proroczej wizji św. Jana, aby częściowo opisać ten właśnie kryzys wiary w Słowo Boże.
Ogon diabła funkcjonuje w dezintegracji katolika świat. Ciemność szatana wkroczyła i rozprzestrzeniła się w całym Kościele katolickim aż do szczytu. Odstępstwo, utrata wiary, rozprzestrzenia się na cały świat i na najwyższe szczeble w Kościele. - Przemówienie w sześćdziesiątą rocznicę objawień fatimskich, 13 października 1977 r
To Paweł VI nawiązywał do 12 rozdziału Objawienia:
Potem na niebie pojawił się kolejny znak; był to ogromny czerwony smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach było siedem diademów. Jego ogon zmiótł trzecią część gwiazd na niebie i zrzucił je na ziemię. (Ap 12: 3-4)
W pierwszym rozdziale św. Jan widzi Jezusa trzymającego siedem gwiazdasw prawej ręce:
… Siedem gwiazd to aniołowie siedmiu kościołów. (Ap 1:20).
Najbardziej prawdopodobna interpretacja podana przez biblistów jest taka, że te anioły lub gwiazdy reprezentują biskupów lub pastorów przewodniczących siedmiu wspólnotom chrześcijańskim. Tak więc odnosi się do Pawła VI odstępstwo w szeregach duchowieństwa, które są „zmiecione”. I, jak czytamy w 2 Tes 2, odstępstwo poprzedza i towarzyszy „bezprawiu” czyli Antychrystowi, którego Ojcowie Kościoła również nazywali „bestią” w Objawieniu 13.
Jan Paweł II dokonał również bezpośredniego porównania naszych czasów z dwunastym rozdziałem Objawienia, rysując paralelę do bitwy między kultura życia oraz kultura śmierci.
Ta walka przypomina apokaliptyczną walkę opisaną w [Ap 11: 19-12: 1-6, 10 o bitwie pomiędzy „niewiastą obleczoną w słońce” a „smokiem”]. Śmierć walczy z Życiem: „kultura śmierci” stara się narzucić nasze pragnienie życia i pełnego życia… —POPE JOHN PAUL II, Cherry Creek State Park Homily, Denver, Kolorado, 1993
Faktycznie, św. Jan Paweł II wyraźnie przypisuje Apokalipsę przyszłości…
Zapowiedziana na początku „wrogość” znajduje potwierdzenie w Apokalipsie (księdze ostatnich wydarzeń Kościoła i świata), w której powtarza się znak „kobiety”, tym razem „obleczonej w słońce” (Obj 12: 1). -PAPIEŻ JANA PAWŁA II, Matko Odkupiciela, n. 11 (uwaga: tekst w nawiasach to słowa samego Papieża)
Papież Benedykt nie wahał się również wejść na prorocze terytorium Objawienia, stosując je do naszych czasów:
O tej walce, w której się znajdujemy… [przeciwko] mocom niszczącym świat, jest mowa w 12 rozdziale Apokalipsy… Mówi się, że smok kieruje wielki strumień wody na uciekającą kobietę, aby zmieść ją… Myślę że łatwo jest zinterpretować, czym jest rzeka: to te prądy dominują nad wszystkimi i chcą wyeliminować wiarę Kościoła, który wydaje się nie mieć gdzie stanąć przed potęgą tych prądów, które narzucają się jako jedyna droga myślenia, jedyny sposób na życie. —POPIEŁ BENEDYKTA XVI, pierwsza sesja specjalnego synodu w sprawie Bliskiego Wschodu, 10 października 2010 r.
Papież Franciszek powtórzył te myśli, gdy konkretnie odniósł się do powieści o Antychrystie, Pan świata. Porównał to z naszymi czasami i zachodzącą „ideologiczną kolonizacją”, która wymaga od wszystkich jedna myśl. I ta jedyna myśl jest owocem światowości… To… nazywa się apostazją ”.[1]Homilia, 18 listopada 2013; Zenit
… Ci, którzy posiadają wiedzę, a zwłaszcza zasoby ekonomiczne, aby z nich korzystać, [mają] imponującą dominację nad całą ludzkością i całym światem… W czyich rękach leży cała ta moc, czy w końcu się skończy? Posiadanie go jest niezwykle ryzykowne dla małej części ludzkości. -PAPIEŻ FRANCISZEK, Laudato si ', rz. 104; www.vatican.va
Benedykt XVI również interpretuje „Babilon” w Apokalipsie 19, nie jako byt miniony, ale jako odnoszący się do zepsutych miast, w tym tych z naszych czasów. To zepsucie, ta „światowość” - obsesja na punkcie przyjemności - mówi - prowadzi ludzkość ku temu niewolnictwo.
Opona Księga Objawienia zalicza do wielkich grzechów Babilonu - symbolu wielkich niereligijnych miast świata - fakt, że handluje ciałami i duszami oraz traktuje je jak towary (por. Obrót silnika 18: 13). W tym kontekście problem narkotyków również podnosi głowę i z rosnącą siłą rozszerza macki ośmiornicy na cały świat - wymowny wyraz tyranii mamony, która wypacza ludzkość. Żadna przyjemność nigdy nie wystarczy, a nadmiar oszukańczego odurzenia staje się przemocą, która rozdziera całe regiony - a wszystko to w imię fatalnego niezrozumienia wolności, które faktycznie podważa wolność człowieka i ostatecznie ją niszczy. —POPIEŚ BENEDYKTA XVI, Z okazji Życzenia Świątecznego, 20 grudnia 2010; http://www.vatican.va/
Niewolnictwo komu?
BESTIA
Odpowiedzią jest oczywiście ten starożytny wąż, diabeł. Ale czytamy w Apokalipsie Jana, że diabeł przekazuje swoją „moc i swój tron, i swoją wielką władzę” „bestii”, która wyłania się z morza.
Obecnie, często w egzegezie historyczno-krytycznej, podaje się wąską interpretację tego tekstu jako odnoszącego się do Nerona lub innego wczesnego prześladowcy, co sugeruje, że „bestia” św. Jana już przyszła i odeszła. Jednak nie jest to ścisły pogląd Ojców Kościoła.
Większość Ojców postrzega tę bestię jako symbol antychrysta: św. ognisty piec." —Cf. Święty Ireneuszu, Przeciw herezjom, 5, 29; Biblia Nawarry, Objawienie, P. 87
Bestię uosabia św. Jan, który widzi, że jest dane „Usta wygłaszające dumne przechwałki i bluźnierstwa” a jednocześnie jest królestwem złożonym. [2]Rev 13: 5 Po raz kolejny św. Jan Paweł II bezpośrednio porównuje ten zewnętrzny „bunt” prowadzony przez „bestię” do tego, co dzieje się w tej godzinie:
Niestety, opór wobec Ducha Świętego, który św.Paweł podkreśla w wymiarze wewnętrznym i subiektywnym jako napięcie, walka i bunt w sercu człowieka, znajduje w każdym okresie historii, a zwłaszcza w epoce nowożytnej Wymiar zewnętrzny, które wymaga betonowa forma jako treść kultury i cywilizacji, jako system filozoficzny, ideologia, program działania i do kształtowania ludzkich zachowań. Najwyraźniej przejawia się w materializmie, zarówno w formie teoretycznej: jako system myśli, jak iw formie praktycznej: jako metoda interpretacji i oceny faktów, a także jako program odpowiedniego postępowania. Systemem, który najbardziej rozwinął się i doprowadził do skrajnych praktycznych konsekwencji tej formy myślenia, ideologii i praktyki, jest materializm dialektyczno-historyczny, który nadal jest uznawany za zasadniczy rdzeń marksizm. —PAPIEŻ JANA PAWŁA II, Dominum et Vivificantem n. 56
W rzeczywistości papież Franciszek porównuje obecny system - rodzaj połączenia komunizmu i kapitalizm- do czegoś w rodzaju bestii pożera:
W tym systemie, który zwykle pożerać wszystko, co stoi na przeszkodzie zwiększeniu zysków, co jest kruche, jak środowisko, jest bezbronne wobec interesów deifikowany rynek, który staje się jedyną regułą. -Evangelii Gaudium, rz. 56
Jeszcze jako kardynał, Joseph Ratzinger wydał ostrzeżenie dotyczące tej bestii - ostrzeżenie, które powinno współgrać ze wszystkimi w tej epoce technologicznej:
Apokalipsa mówi o antagoniście Boga, bestii. To zwierzę nie ma imienia, ale numer [666]. W [horrorze obozów koncentracyjnych] odwołują twarze i historię, przekształcając człowieka w liczbę, redukując go do trybika w ogromnej maszynie. Człowiek jest jedynie funkcją.
W naszych czasach nie powinniśmy zapominać, że przewidzieli przeznaczenie świata, który ryzykuje przyjęcie takiej samej struktury obozów koncentracyjnych, jeśli przyjęte zostanie uniwersalne prawo maszyny. Maszyny, które zostały zbudowane, nakładają to samo prawo. Zgodnie z tą logiką człowiek musi być interpretowany przez komputer i jest to możliwe tylko w przypadku przetłumaczenia na liczby.
Bestia jest liczbą i przekształca się w liczby. Bóg ma jednak imię i wezwania po imieniu. Jest osobą i szuka osoby. —Kardynał Ratzinger, (PAPIEŻ BENEDYKT XVI) Palermo, 15 marca 2000
Jest więc jasne, że stosowanie Apokalipsy w naszych czasach jest nie tylko uczciwą grą, ale także konsekwencją wśród papieży.
Oczywiście Ojcowie Pierwszego Kościoła nie wahali się interpretować Apokalipsy jako wglądu w przyszłe wydarzenia (zob. Przemyślenie czasów ostatecznych). Nauczali, zgodnie z żywą Tradycją Kościoła, że rozdział 20 Apokalipsy jest przyszłość wydarzenie w życiu Kościoła, symboliczny okres „tysiąca lat”, w którym po bestia zostanie zniszczona, Chrystus będzie panował w swoich świętych w „okresie pokoju”. W istocie przytłaczająca liczba współczesnych proroczych objawień mówi właśnie o nadchodzącej odnowie w Kościele, poprzedzonej wielkimi udrękami, w tym antychrystem. Są lustrzanym odbiciem nauczania pierwszych Ojców Kościoła i proroczych słów współczesnych papieży (Czy Jezus naprawdę przyjdzie?). Sam nasz Pan daje do zrozumienia, że nadchodzące udręki czasów ostatecznych nie oznaczają zatem, że koniec świata jest bliski.
… Takie rzeczy muszą się najpierw wydarzyć, ale to nie będzie od razu koniec. (Łk 21)
W rzeczywistości mowa Chrystusa o czasach ostatecznych jest niekompletna, ponieważ przekazuje On jedynie skondensowaną wizję końca. W tym miejscu prorocy Starego Testamentu i Księga Objawienia dostarczają nam dalszych eschatologicznych spostrzeżeń, które pozwalają nam zdekompresować słowa naszego Pana, tym samym uzyskując pełniejsze zrozumienie „czasów ostatecznych”. Przecież nawet prorokowi Danielowi powiedziano, że jego wizje końca i przesłanie - które są zasadniczo zwierciadłem tych z Apokalipsy - mają zostać zapieczętowane „aż do końca czasów”. [3]por. Dn 12: 4; Zobacz też Czy zasłona się unosi? Dlatego nieodzowna jest Święta Tradycja i rozwój doktryny Ojców Kościoła. Jak napisał św. Wincenty z Lerins:
… Gdyby pojawiło się jakieś nowe pytanie, co do którego nie zapadła żadna taka decyzja, powinni oni odwołać się do opinii Ojców świętych, przynajmniej tych, którzy, każdy w swoim czasie i miejscu, pozostając w jedności komunii i wiary zostali uznani za uznanych mistrzów; a cokolwiek by się okazało, że utrzymywali, jednomyślnie i za zgodą, powinno to być uznane za prawdziwą i katolicką doktrynę Kościoła, bez żadnych wątpliwości i skrupułów. -Wspólnotaz 434 r., „O starożytność i powszechność wiary katolickiej przeciw profanum nowości wszelkich herezji”, rozdz. 29, przyp. 77
Albowiem nie każde słowo naszego Pana zostało zapisane; [4]por. Jana 21:25 niektóre sprawy zostały przekazane ustnie, a nie tylko pisemnie. [5]por Podstawowy problem
Ja i każdy inny ortodoksyjny chrześcijanin jestem pewien, że nastąpi zmartwychwstanie ciała, a następnie tysiąc lat w odbudowanym, upiększonym i powiększonym mieście Jeruzalem, jak zapowiedzieli prorocy Ezechiel, Izajasz i inni… Człowiek pośród nas Jan, jeden z Apostołów Chrystusa, przyjął i przepowiedział, że naśladowcy Chrystusa będą mieszkać w Jerozolimie przez tysiąc lat, a potem nastąpi powszechne i, krótko mówiąc, wieczne zmartwychwstanie i sąd. —St. Justin Męczennik, Dialog z Trypho, Ch. 81, Ojcowie Kościoła, Dziedzictwo chrześcijańskie
CZY OBJAWIENIE NIE JEST TYLKO BOSKĄ LITURGIĄ?
Kilku badaczy Pisma Świętego, od dr. Scotta Hahna po kardynała Thomasa Collinsa, zwróciło uwagę, że Księga Objawienia odpowiada liturgii. Od „rytu pokuty” w początkowych rozdziałach po Liturgię Słowa otwarcie zwoju w rozdziale 6; modlitwy ofiarne (8: 4); „wielkie Amen” (7:12); użycie kadzidła (8: 3); świeczniki lub świeczniki (1:20) i tak dalej. Czy jest to zatem sprzeczne z przyszłą eschatologiczną interpretacją Objawienia?
Wręcz przeciwnie, całkowicie go wspiera. W rzeczywistości Objawienie św. Jana jest celową paralelą do Liturgii, która jest żywą pamiątką Pasja, śmierć i zmartwychwstanie Pana. Sam Kościół naucza, że gdy Głowa wyszła, tak samo Ciało przejdzie przez własną mękę, śmierć i zmartwychwstanie.
Przed powtórnym przyjściem Chrystusa Kościół musi przejść ostateczną próbę, która wstrząśnie wiarą wielu wierzących… Kościół wejdzie do chwały królestwa tylko przez tę ostatnią Paschę, kiedy będzie podążał za swoim Panem w Jego śmierci i Zmartwychwstaniu. -Katechizm Kościoła Katolickiego, 675, 677
Tylko Boska Mądrość mogła zainspirować Apokalipsę zgodnie ze wzorem liturgicznym, jednocześnie rozwijając diabelskie plany niegodziwości wobec Oblubienicy Chrystusa i jej konsekwentnego zwycięstwa nad złem. Dziesięć lat temu napisałem serię opartą na tej równoległości pt Próba siedmioletnia.
TEŻ HISTORYCZNY
Dlatego przyszła interpretacja Apokalipsy nie wyklucza kontekstu historycznego. Jak powiedział św. Jan Paweł II, ta walka między „kobietą” a tym starożytnym wężem jest „walką, która ma rozciągnąć się na całą historię ludzkości”.[6]por Redemptoris Mater, nr 11 Z całą pewnością Apokalipsa św. Jana odnosi się również do udręk w jego czasach. W listach do Kościołów Azji (Ap 1-3) Jezus mówi bardzo konkretnie do chrześcijan i Żydów tamtego okresu. Jednocześnie słowa te są nieustannym ostrzeżeniem dla Kościoła w każdym czasie, zwłaszcza w odniesieniu do oziębłej miłości i oziębłej wiary. [7]por Pierwsza miłość utracona W rzeczywistości byłem zdumiony, widząc podobieństwo między uwagami końcowymi papieża Franciszka do Synodu a listami Chrystusa do siedmiu kościołów (zob. Pięć poprawek).
Odpowiedzią nie jest to, że Apokalipsa jest albo historyczna, albo dotyczy tylko przyszłości - raczej jest to jedno i drugie. To samo może być powiedziane o prorokach Starego Testamentu, których słowa mówią o konkretnych wydarzeniach lokalnych i historycznych ramach czasowych, a jednak są napisane w taki sposób, że nadal mają swoje przyszłe wypełnienie.
Gdyż tajemnice Jezusa nie są jeszcze całkowicie udoskonalone i spełnione. Rzeczywiście są one kompletne w osobie Jezusa, ale nie w nas, którzy są Jego członkami, ani w Kościele, który jest Jego mistycznym ciałem. —St. John Eudes, traktat „O Królestwie Jezusa”, Liturgia Godzin, Tom IV, str. 559
Pismo Święte jest jak spirala, która krąży w czasie, wciąż na nowo wypełnia się na wielu różnych poziomach. [8]por Krąg… Spirala Na przykład, podczas gdy Męka i Zmartwychwstanie Jezusa wypełnia słowa Izajasza o cierpiącym słudze… nie jest to kompletne w odniesieniu do Jego Mistycznego Ciała. Nie udało nam się jeszcze dotrzeć do „pełnej liczby” pogan w Kościele, tzw nawrócenie Żydów, powstanie i upadek bestii, łańcuch Szatana, powszechne przywrócenie pokoju i ustanowienie panowania Chrystusa w Kościele od wybrzeża do wybrzeża po osądzie żyjących. [9]por Ostatnie wyroki
W nadchodzących dniach góra domu Pańskiego zostanie wzniesiona jako najwyższa góra i wyniesiona ponad pagórki. Wszystkie narody popłyną do niego… On będzie sądził między narodami i ustali warunki dla wielu ludów. Przekłują miecze na lemiesze, a włócznie na haki do przycinania; jeden naród nie podniesie miecza przeciw drugiemu ani nie będzie ponownie szkolił się do wojny. (Izajasza 2: 2-4)
Kościół katolicki, który jest królestwem Chrystusa na ziemi, ma być rozpowszechniany wśród wszystkich ludzi i wszystkich narodów ... —POPIEŚ PIUS XI, Quas primas, Encyklika, n. 12, 11 grudnia 1925; por. Mat 24:14
Odkupienie będzie pełne tylko wtedy, gdy wszyscy ludzie podzielą jego posłuszeństwo. — ks. Walter Ciszek, On mnie prowadzi, str. 116-117
CZAS OGLĄDANIA I MODLITWY
Mimo to apokaliptyczna wizja Objawienia jest często uważana za tabu wśród katolickich intelektualistów i łatwo odrzucana jako „paranoja” lub „sensacja”. Ale taki punkt widzenia jest sprzeczny z odwieczną mądrością Matki Kościoła:
Według Pana czas obecny jest czasem Ducha i świadectwa, ale także czasem naznaczonym „utrapieniem” i próbą zła, które nie oszczędza Kościoła i zapoczątkowuje zmagania dni ostatecznych. To czas czekania i oglądania. -Katechizm, 672
To czas czekania i oglądania! Oczekiwanie na powrót Chrystusa i wypatrywanie go - czy jest to Jego Drugie Przyjście, czy też Jego osobiste przyjście na koniec naturalnego biegu naszego życia. Sam nasz Pan powiedział: „czuwajcie i módlcie się!"[10]Matt 26: 41 Czy istnieje skuteczniejszy sposób czuwania i modlenia się niż poprzez natchnione Słowo Boże, w tym Księgę Objawienia? Ale tutaj potrzebujemy kwalifikacji:
… Nie ma proroctwa Pisma Świętego, które byłoby kwestią osobistej interpretacji, ponieważ żadne proroctwo nigdy nie wyszło z ludzkiej woli; ale raczej istoty ludzkie poruszane Duchem Świętym przemawiały pod wpływem Boga. (2 Piotra 1: 20-21)
Jeśli mamy czuwać i modlić się ze Słowem Bożym, to musi być z samym Kościołem kto napisał i tym samym interpretuje to słowo.
… Pismo Święte należy głosić, słuchać, czytać, przyjmować i doświadczać jako słowo Boże w strumieniu Tradycji apostolskiej, z którą jest nierozerwalnie związane. - PAPIEŻ BENEDYKT XVI, Posynodalna Adhortacja Apostolska, Słowo Pańskie, n. 7
Rzeczywiście, kiedy św. Jan Paweł II powołał młodych, aby stali się „stróżami poranka” u progu nowego tysiąclecia ”, wyraźnie zauważył, że musimy„ być za Rzymem i za Kościołem ”.[11]Nowe Millennio Inuente, nr 9, 6 stycznia 2001
Można więc czytać Księgę Objawienia, wiedząc, że przyszły triumf Chrystusa i Jego Kościoła oraz następująca po nim klęska Antychrysta i Szatana to rzeczywistość obecna i przyszła, która czeka na spełnienie.
… Nadchodzi godzina, i już jest, kiedy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca w Duchu i prawdzie… (Ew. Jana 4:23)
Po raz pierwszy opublikowano 19 listopada 2010 z dzisiejszymi aktualizacjami.
POWIĄZANE CZYTANIE:
Kontynuacja tego pisania: Życie według Księgi Objawienia
Protestanci i Biblia: Podstawowy problem
Twoje darowizny są zachętą
i jedzenie na nasz stół. Na zdrowie
i dziękuję.
Podróżować z Markiem Opona Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.
Przypisy
↑1 | Homilia, 18 listopada 2013; Zenit |
---|---|
↑2 | Rev 13: 5 |
↑3 | por. Dn 12: 4; Zobacz też Czy zasłona się unosi? |
↑4 | por. Jana 21:25 |
↑5 | por Podstawowy problem |
↑6 | por Redemptoris Mater, nr 11 |
↑7 | por Pierwsza miłość utracona |
↑8 | por Krąg… Spirala |
↑9 | por Ostatnie wyroki |
↑10 | Matt 26: 41 |
↑11 | Nowe Millennio Inuente, nr 9, 6 stycznia 2001 |