O wierności

POWRÓT NA WIELKI POST
Dzień 3

 

Drodzy przyjaciele, to nie jest medytacja, na którą dzisiaj zaplanowałem. Jednak przez ostatnie dwa tygodnie zmagałem się z jednym małym kryzysem po drugim i tak naprawdę pisałem te medytacje po północy, śpiąc średnio tylko cztery godziny snu w ciągu ostatniego tygodnia. Jestem wyczerpana. I tak, po ugaszeniu dzisiaj kilku małych pożarów, pomodliłem się, co robić - i od razu przyszedł mi do głowy ten tekst. Jest to dla mnie jedno z najważniejszych „słów” w moim sercu w minionym roku, ponieważ pomogło mi przetrwać tak wiele prób, przypominając sobie po prostu o „być wiernym”. Oczywiście, to przesłanie jest ważną częścią Wielkopostnych Rekolekcji. Dzięki za zrozumienie.

Przepraszam, że nie ma dzisiaj podcastu… Po prostu skończyło mi się paliwo, bo jest prawie 2 w nocy. Mam ważne „słowo” na temat Rosji, które wkrótce opublikuję… coś, o co modlę się od zeszłego lata. Dziękuję za modlitwy…

 

TAM w naszym świecie dzieje się tyle zamieszania, tak szybko, że może to być przytłaczające. W naszym życiu jest tyle cierpienia, przeciwności i zajęć, że może to zniechęcać. Jest tak wiele dysfunkcji, załamań społecznych i podziałów, że może to być odrętwiałe. W rzeczywistości szybkie zejście świata w ciemność w tych czasach sprawiło, że wielu ludzi czuje strach, rozpacz, paranoję… sparaliżowany.

Ale odpowiedź na to wszystko, bracia i siostry, jest prosta być wiernym.

We wszystkich twoich dzisiejszych spotkaniach, we wszystkich twoich obowiązkach, odpoczynku, rekreacji i interakcjach, droga naprzód prowadzi być wiernym. A to oznacza, że ​​musisz mieć pieczę nad swoimi zmysłami. Oznacza to, że w każdym momencie musisz zwracać uwagę na wolę Boga. Oznacza to, że wszystko, co robisz, musisz uczynić świadomym aktem miłości do Boga i bliźniego. Catherine Doherty powiedziała kiedyś:

Małe rzeczy robione wciąż na nowo z miłością do Boga: to was uczyni świętymi. To jest absolutnie pozytywne. Nie szukaj ogromnych umartwień z powodu biczowania lub tego, co masz. Szukajcie codziennego umartwienia wynikającego z robienia czegoś wyjątkowo dobrego. - Lud ręcznika i wody, od Kalendarz Moments of Grace, Styczeń 13th

Część tego umartwienia oznacza więc odwrócenie się od drobnych rozrywek i ciekawostek, które zły duch nieustannie wysyła, aby nas zmusić niewierny. Pamiętam, jak siedziałem przy stole naprzeciw ks. John Essef, który był niegdyś kierownikiem duchowym Matki Teresy i który sam kierował św. Pio. Podzieliłem się z nim ciężarem mojej posługi i wyzwaniami, przed którymi stoję. Spojrzał mi uważnie w oczy i milczał przez kilka sekund. Następnie pochylił się do przodu i powiedział: „Szatan nie musi przenosić cię z 10 na 1, ale z 10 na 9. Wszystko, co musi zrobić, to rozpraszać ty."

I jakie to prawdziwe. Święty Pio powiedział kiedyś do swojej duchowej córki:

Raffaelino, będziesz bezpieczna przed ukrytymi planami Szatana, odrzucając jego sugestie, gdy tylko nadejdą. - 17 grudnia 1914 r, Kierownictwo duchowe Ojca Pio na każdy dzień, Servant Books, s. 9

Widzisz, pokusa zawsze będzie podążać za tobą, drogi czytelniku. Ale sama pokusa nie jest grzechem. Dopiero gdy zaczynamy przyjmować te sugestie, wpadamy w sidło (przeczytaj proszę Tygrys w klatce). Subtelne rozproszenie, myśl, obraz na pasku bocznym przeglądarki… Najłatwiej wygrać bitwę, gdy od razu odrzuci się te pokusy. O wiele łatwiej jest odejść od walki niż wyrwać się z niej!

Wiele osób pisze do mnie i pyta, czy powinni wyprowadzić się ze Stanów Zjednoczonych, zaopatrzyć się w żywność itp. Ale wybacz mi, jeśli jedyne, co mogę powiedzieć w dzisiejszych czasach, to być wiernym. Pismo mówi:

Twoje słowo jest lampą dla moich stóp, światłem na mojej ścieżce ... Postanawiam pełnić Twoją wolę na zawsze. (Psalm 119: 105, 112)

Lampa, nie reflektor. Jeśli jesteś wierny Bogu w każdej chwili, jeśli podążasz za światłem Jego lampy… to jak możesz przegapić następny krok, następny zakręt na drodze? Nie będziesz. Co więcej, wola Boża staje się twoim pokarmem, twoją siłą, twoją ochroną przed pułapkami wroga. Jak mówi Psalm 18:31: „Jest tarczą dla wszystkich, którzy się w nim znajdują”. Schronieniem jest Jego wola, która następnie chroni cię przed szponami złego ducha. To Jego wola daje duszy spokój i prawdziwy odpoczynek, co wydaje owoc radości.

Dlatego starajmy się wejść do tego odpoczynku, aby nikt nie upadł na tym samym przykładzie nieposłuszeństwa. (Dzisiejsze pierwsze czytanie)

I mogę dodać - nie czuj się winny życie. Żyj swoim życiem. Ciesz się tym życiem, każdą jego chwilą, w prostocie i czystości serca, która sprawia, że ​​jest ono naprawdę przyjemne. Sam nasz Pan uczy nas, że martwienie się o jutro jest daremne. I co czy możemy żyć w czasach ostatecznych? Odpowiedzią na przetrwanie tych dni jest po prostu być wiernym (a to pochodzi od kogoś, kto obecnie pisze na bardzo trudne tematy!)

Jeden dzień na raz.

Zawiodłeś? Czy byłeś niewierny? Czy jesteś zmrożony strachem, czy to przed karą, czy przed czasami, w których żyjemy? Następnie opuść się przed Jezusem jak paralityk z Ewangelii i powiedz: „Panie, jestem zdezorientowany, rozproszony, rozproszony… Jestem grzesznikiem, zastygłym w mojej dysfunkcji. Uzdrów mnie Panie… ”A Jego odpowiedź jest dwojaka:

Dziecko, twoje grzechy są wybaczone… Mówię ci: wstań, weź swoją matę i idź do domu.

To jest, być wiernym.

 

 

 

Aby dołączyć do Marka w tych rekolekcjach wielkopostnych,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

znak-różaniec Baner główny

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, POWRÓT NA WIELKI POST.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.