O Mszy idącej naprzód

 

…każdy Kościół partykularny musi być w zgodzie z Kościołem powszechnym”
nie tylko w odniesieniu do nauki wiary i znaków sakramentalnych,
ale także co do zwyczajów powszechnie przyjętych z apostolskiej i nieprzerwanej tradycji. 
Należy ich przestrzegać nie tylko po to, aby uniknąć błędów,
ale także, aby wiara była przekazywana w jej nieskazitelności,
od czasów rządów modlitwy Kościoła (lex orandi) odpowiada
do jej zasad wiary (lex credendi).
—Ogólna instrukcja do Mszału Rzymskiego, wyd. 3, 2002, 397

 

IT może wydawać się dziwne, że piszę o postępującym kryzysie związanym z Mszą łacińską. Powodem jest to, że nigdy w życiu nie uczestniczyłem w regularnej liturgii trydenckiej.[1]Uczestniczyłem w ślubie obrządku trydenckiego, ale ksiądz najwyraźniej nie wiedział, co robi, a cała liturgia była rozproszona i dziwna. Ale właśnie dlatego jestem neutralnym obserwatorem i mam nadzieję, że coś pomoże w rozmowie…

Dla tych, którzy nie są na bieżąco, oto krótki opis. W 2007 roku Papież Benedykt XVI wydał List Apostolski Summorum Pontificum w którym znacznie ułatwił wiernym odprawianie tradycyjnej mszy łacińskiej. Stwierdził, że pozwolenie na odprawianie zarówno obecnej, zrewidowanej Mszy (Ordo Missae) i/lub liturgia łacińska w żaden sposób nie dzieliła. 

Te dwa wyrazy Kościoła lex orandi w żaden sposób nie doprowadzi do podziału w Kościele lex credendi (zasada wiary); są to bowiem dwa zwyczaje jednego rytu rzymskiego. -Sztuka. 1, Summorum Pontificum

Jednak papież Franciszek wyraził zdecydowanie inny pogląd. Stale odwraca Benedyktowi Motu Proprio „w celu zapewnienia, by reforma liturgiczna była »nieodwracalna«”.[2]ncronline.com 16 lipca 2021 r. Franciszek wystawił własny dokument: Traditionis Kustoszew celu stłumienia tego, co postrzega jako ruch dzielący w Kościele. Teraz księża i biskupi muszą jeszcze raz zwrócić się o pozwolenie samej Stolicy Apostolskiej na celebrację starożytnego rytu – Stolicy Apostolskiej coraz bardziej i stanowczo sprzeciwiającej się temu. 

Franciszek powiedział, że jest „zasmucony”, że użycie starej Mszy „często charakteryzuje się odrzuceniem nie tylko reformy liturgicznej, ale samego Soboru Watykańskiego II, twierdząc, z bezpodstawnymi i nie do utrzymania, że ​​zdradził Tradycję i „prawdziwy Kościół”. -National Catholic Reporter, Lipiec 16th, 2021

 

Perspektywy

Kiedy zacząłem swoją posługę muzyczną w połowie lat 90., jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem, było zapoznanie się z dokumentami Soboru Watykańskiego II na temat wizji Kościoła dotyczącej muzyki podczas Mszy św. nigdy nie stwierdzono w dokumentach — wręcz przeciwnie. Sobór Watykański II faktycznie wezwał do zachowania muzyki sakralnej, śpiewu i używania łaciny podczas Mszy. Nie mogłem też znaleźć żadnego dekretu sugerującego, że ksiądz nie może stanąć twarzą w twarz z ołtarzem ad orientum, aby zgasły balustrady komunijne lub aby nie przyjmowano Eucharystii na język. Zastanawiałem się, dlaczego nasze parafie to ignorowały?

Byłem też przerażony, widząc, jak nasze rzymskie kościoły były budowane coraz mniej pięknie w porównaniu z bogato zdobionymi kościołami, do których od czasu do czasu chodziłem w obrządkach wschodnich (odwiedzając moją Babę, uczęszczaliśmy do Ukraińskiego Kościoła Katolickiego). Później słyszałem, jak księża opowiadają mi, jak w niektórych parafiach po Soborze Watykańskim II posągi zostały rozbite, ikony usunięte, ołtarze przetarte piłą łańcuchową, szyny komunijne szarpane, kadzidło zgaszone, ozdobne szaty liturgiczne, a muzyka sakralna została zsekularyzowana. „To, co komuniści zrobili siłą w naszych kościołach”, zauważyli niektórzy imigranci z Rosji i Polski, „jest tym, co wy robicie sami!” Kilku księży opowiadało mi również, jak szerzący się homoseksualizm w ich seminariach, liberalna teologia i wrogość wobec tradycyjnego nauczania spowodowały, że wielu gorliwych młodych mężczyzn całkowicie straciło wiarę. Jednym słowem podkopywano wszystko, co otaczało, w tym liturgia. Powtarzam, jeśli była to „reforma liturgiczna” zamierzona przez Kościół, to z pewnością nie było jej w dokumentach Vaticanum II. 

Uczony Louis Bouyer był jednym z ortodoksyjnych liderów ruchu liturgicznego przed Soborem Watykańskim II. W następstwie eksplozji liturgicznych nadużyć po soborze, wygłosił tę surową ocenę:

Musimy mówić otwarcie: w dzisiejszym Kościele katolickim praktycznie nie ma liturgii godnej tej nazwy… Być może w żadnej innej dziedzinie nie ma większego dystansu (a nawet formalnej opozycji) między tym, co wypracował Sobór, a tym, co faktycznie mamy… -z Opuszczone miasto, rewolucja w Kościele katolickim, Anne Roche Muggeridge, str. 126

Podsumowując myśl kardynała Josepha Ratzingera, przyszłego papieża Benedykta, kard. Avery Dulles zauważa, że ​​początkowo Ratzinger był bardzo pozytywnie nastawiony do „wysiłków zmierzających do przezwyciężenia izolacji kapłana celebransa i wspierania aktywnego uczestnictwa kongregacji. Zgadza się z konstytucją, że należy przywiązywać większą wagę do słowa Bożego w Piśmie iw przepowiadaniu. Cieszy go zapis konstytucyjny, zgodnie z którym Komunia Święta ma być rozdawana pod obiema gatunkami [jak obrządki wschodnie] i… używanie języka ojczystego. „Mur latynostwa”, napisał, „musiał zostać przełamany, gdyby liturgia miała ponownie funkcjonować jako proklamacja lub zaproszenie do modlitwy”. Zaaprobował także wezwanie soboru do przywrócenia prostoty wczesnych liturgii i usunięcia zbędnych średniowiecznych naleciałości”.[3]„Od Ratzingera do Benedykta”, Pierwsze rzeczyluty 2002

Krótko mówiąc, właśnie dlatego uważam, że rewizja Mszy św. w XX wieku nie było bez powodu w świecie coraz bardziej atakowanym przez „słowo” środków masowego przekazu i który był wrogo nastawiony do Ewangelii. Było to także pokolenie o zdecydowanie skracającym się czasie uwagi wraz z nadejściem kina, telewizja i wkrótce Internet. Jednak, kontynuuje kardynał Dulles, „W kolejnych pismach jako kardynał Ratzinger stara się rozwiać obecne błędne interpretacje. Twierdzi, że ojcowie soborowi nie mieli zamiaru inicjować rewolucji liturgicznej. Chcieli wprowadzić umiarkowane użycie języka narodowego obok łaciny, ale nie myśleli o wyeliminowaniu łaciny, która pozostaje oficjalnym językiem obrządku rzymskiego. Wzywając do aktywnego uczestnictwa, sobór nie miał na myśli nieustannego zamieszania w mówieniu, śpiewaniu, czytaniu i ściskaniu rąk; Modlitewne milczenie może być szczególnie głębokim sposobem osobistego uczestnictwa. Szczególnie ubolewa nad zniknięciem tradycyjnej muzyki sakralnej, wbrew intencji soboru. Sobór nie chciał też zapoczątkować okresu gorączkowych eksperymentów liturgicznych i kreatywności. Surowo zabraniał zarówno kapłanom, jak i świeckim zmieniania rubryk na własną rękę”.

W tym momencie po prostu chcę płakać. Ponieważ czuję, że nasze pokolenie zostało okradzione z piękna Świętej Liturgii — a wielu nawet o tym nie wie. Dlatego całkowicie współczuję przyjaciołom, czytelnikom i rodzinie, którzy kochają łacińską Mszę. Nie chodzę na liturgię trydencką z tego prostego powodu, że nigdy nie jest ona dostępna w moim miejscu zamieszkania (chociaż ponownie przyjąłem ukraiński i liturgie bizantyjskie czasami na przestrzeni lat, które są bardziej starożytnymi obrzędami i równie wzniosłymi. I oczywiście nie żyję w próżni: czytałem modlitwy Mszy łacińskiej, zmiany, które zostały dokonane, i widziałem liczne filmy itp. z tego obrzędu). Ale intuicyjnie wiem, że jest to dobre, święte i, jak stwierdził Benedykt XVI, część naszej Świętej Tradycji i „jedynego mszału rzymskiego”.

Częścią natchnionego geniuszu Kościoła katolickiego na przestrzeni wieków było jego żywe wyczucie sztuki i, tak naprawdę, teatru wysokiego: kadzidełka, świece, szaty, sklepione sufity, witraże i transcendentna muzyka. Do dziś dnia świat przyciągają nasze starożytne kościoły ze względu na ich niezwykłe piękno precyzyjnie ponieważ ten święty pokaz sam w sobie jest mistyczny język. Przykład: mój były producent muzyczny, niezbyt religijny człowiek, który odszedł, odwiedził Notre Dame w Paryżu kilka lat temu. Kiedy wrócił, powiedział mi: „Kiedy weszliśmy do kościoła, wiedziałem coś się tutaj działo.„To „coś” jest świętym językiem wskazującym na Boga, językiem, który w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat został straszliwie zdeformowany przez prawdziwego i podstępnego rewolucja zamiast rewizji Mszy Świętej, aby uczynić ją bardziej odpowiednim „zaproszeniem do modlitwy”. 

Jednak to właśnie to uszkodzenie Mszy spowodowało czasami reakcję, która naprawdę… ma dzieliło. Z jakiegoś powodu znalazłem się na celowniku najbardziej radykalnego elementu tak zwanych „tradycjonalistów”, którzy sami wyrządzali szkodę. Pisałem o tym w O uzbrojeniu mszyChociaż te osoby nie reprezentują autentycznego i szlachetnego ruchu tych, którzy chcą odzyskać i przywrócić to, co nigdy nie powinno być utracone, wyrządzili ogromną szkodę, całkowicie odrzucając Vaticanum II, szydząc z wiernych księży i ​​świeckich, którzy modlą się Ordo Missae, aw skrajnym przypadku poddanie w wątpliwość prawowitości papiestwa. Bez wątpienia papież Franciszek jest nastawiony przede wszystkim na te niebezpieczne sekty, które rzeczywiście dzielą i które nieumyślnie wyrządziły szkodę swojej sprawie i liturgii łacińskiej.

Jak na ironię, podczas gdy Franciszek ma pełne prawo do kierowania reformą liturgiczną Kościoła, jego masowe grupowanie radykałów ze szczerymi wyznawcami, a teraz tłumienie Mszy łacińskiej, tworzy nowe i bolesne podziały samo w sobie, ponieważ wielu doszło do kochać i wzrastać w starożytnej Mszy św. od czasów Benedykta Motu Proprio

 

Msza-niespodzianka

W tym świetle chcę pokornie zasugerować możliwy kompromis z tym dylematem. Ponieważ nie jestem ani księdzem, ani biskupem, mogę podzielić się z wami tylko takim doświadczeniem, które mam nadzieję, że będzie inspirujące. 

Dwa lata temu zostałem zaproszony na mszę do Saskatoon w Kanadzie, która moim zdaniem była dokładnie spełnieniem autentycznej wizji reformy Vaticanum II. To było novus Ordae Missae powiedziane, ale ksiądz odmówił to na przemian po angielsku i łacinie. Stał przodem do ołtarza, gdy w pobliżu kłębiło się kadzidło, a jego dym przechodził przez światło licznych świec. Muzyka i partie mszy śpiewane były po łacinie przez piękny chór siedzący na balkonie nad nami. Czytania odbywały się w języku ojczystym, podobnie jak poruszająca homilia wygłoszona przez naszego biskupa. 

Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale wzruszenie ogarnęło mnie od pierwszych chwil hymnu na rozpoczęcie. Duch Święty był tak obecny, tak potężny… to była głęboko pełna czci i piękna liturgia… i przez cały czas łzy spływały mi po policzku. To było, jak sądzę, dokładnie to, co zamierzali ojcowie soborowi — przynajmniej niektórzy z nich. 

W tej chwili księża nie mogą sprzeciwić się Ojcu Świętemu w tej sprawie dotyczącej obrządku trydenckiego. Do kompetencji Franciszka należy ustalenie wytycznych dotyczących celebracji liturgii jako Papież. Oczywiste jest również, że to robi w celu kontynuacji prac Soboru Watykańskiego II”. Dołącz do tej pracy! Jak właśnie przeczytałeś powyżej, w rubrykach Mszy nie ma nic, co mówiłoby, że ksiądz nie może stanąć twarzą w twarz z ołtarzem, nie może używać łaciny, nie może używać balustrady ołtarzowej, kadzidła, śpiewu itp. Rzeczywiście, dokumenty Vaticanum II wyraźnie tego wymagają i rubryki go wspierają. Biskup jest na bardzo niepewnym gruncie, aby się temu przeciwstawić – nawet jeśli naciska na niego „kolegialność”. Ale tutaj kapłani muszą być „sprytni jak węże i prości jak gołębie”.[4]Matt 10: 16 Znam kilku duchownych, którzy po cichu ponownie wprowadzają w życie autentyczną wizję Vaticanum II – i tworzą w tym procesie naprawdę piękne liturgie.

 

Prześladowanie już tu jest

Wreszcie wiem, że wielu z was żyje we wspólnotach, w których Msza św. jest obecnie katastrofą i że uczestnictwo w obrządku łacińskim było dla was kołem ratunkowym. Utrata tego jest bardzo bolesna. Dla niektórych bez wątpienia istnieje pokusa, by pozwolić temu zaognić się w gorzkim rozłamie przeciwko papieżowi i biskupom. Ale jest inny sposób zrozumienia tego, co się dzieje. Jesteśmy w trakcie narastających prześladowań ze strony naszego odwiecznego wroga, Szatana. Obserwujemy widmo komunizmu rozprzestrzeniające się po całej planecie w nowej, jeszcze bardziej zwodniczej formie. Zobacz, czym jest to prześladowanie i że czasami pochodzi ono z samego Kościoła jako owoc… grzech

Cierpienie kościoła również pochodzi z jego wnętrza, ponieważ w kościele istnieje grzech. To też było znane od zawsze, ale dzisiaj widzimy to w naprawdę przerażający sposób. Największe prześladowanie kościoła nie pochodzi od wrogów z zewnątrz, ale rodzi się w grzechu w kościele. Kościół ma więc głęboką potrzebę ponownego nauczenia się pokuty, przyjęcia oczyszczenia, z jednej strony przebaczenia, ale także konieczności sprawiedliwości. — PAPIEŻ BENEDYKT XVI, 12 maja 2021 r.; papieski wywiad w locie

Właściwie chcę ponownie zakończyć słowami „teraz”, które przyszło mi do głowy kilka lat temu, gdy pewnego dnia jechałem do spowiedzi. W wyniku duch kompromisu który wszedł do Kościoła, prześladowania pochłoną doczesną chwałę Kościoła. Ogarnął mnie niesamowity smutek, że całe piękno Kościoła – jego sztuka, jego śpiewy, jej ozdoby, jej kadzidło, jej świece, itd. – wszystko musi zejść do grobu; że nadchodzą prześladowania, które zabiorą to wszystko tak, że nie pozostanie nam nic oprócz Jezusa.[5]por Proroctwo w Rzymie Wróciłem do domu i napisałem ten krótki wiersz:

Płaczcie, synowie ludzcy

PŁAKAĆO dzieci ludzkie! Płaczcie nad wszystkim, co jest dobre, prawdziwe i piękne. Płaczcie za wszystko, co musi zejść do grobowca, wasze ikony i pieśni, wasze ściany i wieże.

Płaczcie, synowie ludzcy! Wszystko to jest dobre, prawdziwe i piękne. Płaczcie nad wszystkim, co musi zejść do Grobu, za wasze nauki i prawdy, za waszą sól i wasze światło.

Płaczcie, synowie ludzcy! Wszystko to jest dobre, prawdziwe i piękne. Płaczcie nad wszystkimi, którzy muszą wejść w noc, za waszych kapłanów i biskupów, za waszych papieży i książąt.

Płaczcie, synowie ludzcy! Wszystko to jest dobre, prawdziwe i piękne. Płaczcie nad wszystkimi, którzy muszą wejść na próbę, próbę wiary, ogień rafinera.

… Ale nie płaczcie na zawsze!

Nadejdzie świt, światło zwycięży, powstanie nowe Słońce. A wszystko, co było dobre, prawdziwe i piękne, tchnie nowy oddech i zostanie ponownie dane synom.

Dzisiaj wielu katolików w niektórych częściach Finlandii, Kanady i innych krajów nie może już uczestniczyć we Mszy bez „paszportu szczepionkowego”. I oczywiście w innych miejsc, msza łacińska jest teraz całkowicie zabroniona. Zaczynamy powoli dostrzegać realizację tego „słowa teraz”. Musimy przygotować się na ponowne odprawianie mszy w ukryciu. W kwietniu 2008 roku francuska św. Teresa de Lisieux ukazała się we śnie znajomemu amerykańskiemu księdzu, który każdej nocy widzi dusze w czyśćcu. Miała na sobie sukienkę do pierwszej komunii i zaprowadziła go do kościoła. Jednak po dotarciu do drzwi nie mógł wejść. Odwróciła się do niego i powiedziała:

Tak jak w moim kraju [Francja], która była najstarszą córką Kościoła, zabiła swoich kapłanów i wiernych, więc prześladowania Kościoła będą miały miejsce w twoim własnym kraju. Wkrótce duchowni pójdą na wygnanie i nie będą mogli otwarcie wejść do kościołów. Będą służyć wiernym w tajnych miejscach. Wierni zostaną pozbawieni „pocałunku Jezusa” [Komunii Świętej]. Pod nieobecność kapłanów świeccy przyniosą im Jezusa.

Natychmiast ks. zrozumiała, że ​​miała na myśli rewolucja Francuska oraz nagły prześladowania Kościoła, które wybuchły. Widział w swoim sercu, że księża będą zmuszani do odprawiania tajnych Mszy w domach, stodołach i odległych miejscach. I znowu, w styczniu 2009 roku, usłyszał wyraźnie św. Teresę powtarzającą swoje orędzie z jeszcze większą pilnością:

Wkrótce to, co miało miejsce w moim ojczystym kraju, odbędzie się w twoim. Prześladowania Kościoła są bliskie. Przygotuj się.

Nie słyszałem wtedy o „Czwartej Rewolucji Przemysłowej”. Ale jest to termin przywołany teraz przez światowych przywódców i architekta Wielki resetProfesor Klaus Schwab. Instrumentami tej rewolucji, jak otwarcie powiedział, są „COVID-19” i „zmiana klimatu”.[6]por Izajaszowa wizja globalnego komunizmu Bracia i siostry, zapamiętajcie moje słowa: ta rewolucja nie ma zamiaru zostawić miejsca dla Kościoła katolickiego, przynajmniej nie takiego, jak wy i ja go znamy. W proroczym przemówieniu w 2009 roku były Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson powiedział:

Lekcja z XIX wieku jest taka, że ​​moc narzucania struktur, które przyznają lub odbierają władzę przywódcom kościelnym według uznania i woli urzędników państwowych, jest niczym innym, jak mocą zastraszania i mocą niszczenia. - Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson, rajd w Kapitolu stanu Connectitcut, 11 marca 2009

Postęp i nauka dały nam moc panowania nad siłami natury, manipulowania żywiołami, rozmnażania żywych istot, prawie do tego stopnia, że ​​sami wytwarzają ludzi. W tej sytuacji modlenie się do Boga wydaje się przestarzałe, bezcelowe, ponieważ możemy budować i tworzyć, co tylko zechcemy. Nie zdajemy sobie sprawy, że przeżywamy to samo doświadczenie co Babel. —POPIEŁ BENEDYKTA XVI, Homilia podczas Zesłania Ducha Świętego, 27 maja 2102 r

Trzymaj się mocno swojej wiary. Pozostań w komunii z Namiestnikiem Chrystusa, nawet jeśli się z nim nie zgadzasz.[7]por Jest tylko jeden barek Ale nie bądź tchórzem. Nie siadaj na rękach. Jako świeccy zacznijcie się organizować, aby pomóc swojemu księdzu wprowadzić w życie prawdziwy wizja Soboru Watykańskiego II, która nigdy nie miała być złamaniem Świętej Tradycji, ale dalszym jej rozwinięciem. Bądź twarzą Kontrrewolucja który przywróci Kościołowi prawdę, piękno i dobro… nawet jeśli nastąpi to w następnej epoce. 

 

Powiązane artykuły

O uzbrojeniu mszy

Piołun i lojalność

Izajaszowa wizja globalnego komunizmu

Kiedy powróci komunizm

Wielki reset

Pandemia kontroli

Rewolucja!

Podłoże tej rewolucji

Wielka rewolucja

Globalna rewolucja

Serce nowej rewolucji

Ten rewolucyjny duch

Siedem pieczęci rewolucji

W przededniu rewolucji

Rewolucja teraz!

Rewolucja… w czasie rzeczywistym

Antychryst w naszych czasach

Kontrrewolucja

 

 

Posłuchaj następujących:


 

 

Śledź Marka i codzienne „znaki czasu” na MeWe:


Śledź pisma Marka tutaj:


Podróżować z Markiem Opona Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

 

Przypisy

Przypisy
1 Uczestniczyłem w ślubie obrządku trydenckiego, ale ksiądz najwyraźniej nie wiedział, co robi, a cała liturgia była rozproszona i dziwna.
2 ncronline.com
3 „Od Ratzingera do Benedykta”, Pierwsze rzeczyluty 2002
4 Matt 10: 16
5 por Proroctwo w Rzymie
6 por Izajaszowa wizja globalnego komunizmu
7 por Jest tylko jeden barek
Opublikowany w HOME, WIARA I MORALNOŚĆ i oznaczone , , , , , , , .