Sparaliżowany strachem - część I


Jezus modli się w ogrodzie,
przez Gustave Doré, 
1832-1883

 

Po raz pierwszy opublikowano 27 września 2006 r. Zaktualizowałem ten tekst…

 

CO czy ten strach ogarnął Kościół?

W moim piśmie Jak poznać, że kara jest bliska, to tak, jakby Ciało Chrystusa, a przynajmniej jego części, były sparaliżowane, jeśli chodzi o obronę prawdy, obronę życia lub obronę niewinnych.

Boimy się. Boisz się wyśmiewania, obrażania lub wykluczania z grona przyjaciół, rodziny lub biura.

Strach to choroba naszych czasów. - abp Charles J. Chaput, 21 marca 2009 r., Catholic News Agency

Błogosławieni jesteście, gdy was ludzie nienawidzą, wykluczają was, obrażają i potępiają wasze imię jako złe z powodu Syna Człowieczego. Radujcie się i skaczcie z radości w tym dniu! Oto wasza nagroda będzie wielka w niebie. (Łk 6:22)

O ile wiem, nie ma przeskakiwania, z wyjątkiem być może chrześcijan wyskakujących z drogi jakiejkolwiek kontrowersji. Czy straciliśmy perspektywę tego, co to właściwie znaczy być naśladowcą Jezusa Chrystusa, prześladowani Jeden?

 

ZAGUBIONA PERSPEKTYWA

Jak Chrystus oddał swoje życie za nas, tak my powinniśmy oddać nasze życie za naszych braci. (1 John 3: 16)

Taka jest definicja „Chrystusa-Jana”, ponieważ tak jak naśladowca Jezusa przyjmuje imię „Chrystus”, tak samo jego życie powinno być naśladowaniem życia Mistrza. 

Żaden niewolnik nie jest większy niż jego pan. (Ewangelia Jana 15:20)

Jezus nie przyszedł na świat, aby być miłym, przyszedł na świat, aby uwolnić nas od grzechu. Jak to osiągnięto? Przez swoje cierpienie, śmierć i zmartwychwstanie. Jak więc ty i ja, jako współpracownicy w Królestwie, przyprowadzimy dusze na niebiańską ucztę?

Kto chce iść za mną, musi zaprzeć się samego siebie, wziąć swój krzyż i iść za mną. Bo kto chce ocalić swoje życie, straci je, ale kto straci swe życie z powodu mnie i ewangelii, ocali je. (Marka 34-35)

Musimy iść tą samą drogą co Chrystus; my także musimy cierpieć - cierpieć dla naszego brata:

Noście ciężary jedni drugich, a wypełnicie prawo Chrystusowe. (Galacjan 6: 2)

Tak jak Jezus niósł za nas krzyż, tak teraz my także musimy znosić cierpienia świata miłość. Chrześcijańska podróż zaczyna się przy chrzcielnicy… i prowadzi przez Golgotę. Kiedy strona Chrystusa wylewa krew dla naszego zbawienia, my mamy wylać siebie za innych. Jest to bolesne, zwłaszcza gdy odrzuca się tę miłość, dobro jest uważane za złe lub to, co głosimy, jest uważane za fałszywe. W sumie, to Prawda została ukrzyżowana.

Ale żeby nie myśleć, że chrześcijaństwo jest masochistyczne, to jeszcze nie koniec historii!

… Jesteśmy dziećmi Bożymi, a jeśli są dziećmi, to spadkobiercami, dziedzicami Boga i współdziedzicami z Chrystusem, jeśli tylko cierpimy z Nim, abyśmy z Nim zostali uwielbieni. (Rzymian 8: 16-17)

Ale bądźmy realistami. Kto lubi cierpieć? Pamiętam katolickiego autora Ralpha Martina, który powiedział kiedyś na konferencji: „Nie boję się być męczennikiem; to jest rzeczywisty męczeństwo część, która do mnie dociera… wiesz, kiedy wyrywają ci paznokcie jeden po drugim. Wszyscy się śmialiśmy. Nerwowo.

Dzięki Bogu, więc to Sam Jezus znał strachabyśmy nawet w tym mogli Go naśladować.

 

BÓG SIĘ BANIŁ

Kiedy Jezus wszedł do Ogrodu Getsemani, rozpoczynając swoją mękę, św. Marek pisze, że „zaczął być zmartwiony i głęboko zmartwiony„(14:33). Jezus”,wiedząc o wszystkim, co się z nim stanie, „(J 18, 4) był przepełniony grozą tortur w jego ludzkiej naturze.

Ale tutaj jest decydujący moment, w którym jest pochowana tajemna łaska męczeństwa (bez względu na to, czy jest „biała”, czy „czerwona”):

… Klęcząc, modlił się: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode mnie ten kielich; jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie. A aby go wzmocnić, ukazał mu się anioł z nieba (Łk 22: 42-43). )

Zaufaj.

Obserwuj, co się dzieje, gdy Jezus wkracza w tę głębię zaufać Ojca, wiedząc, że Jego dar miłości dla innych zostanie odwzajemniony prześladowaniami, torturami i śmiercią. Patrzcie, jak Jezus mówi niewiele lub wcale - i zaczyna podbijać dusze, jedna po drugiej:

  • Po wzmocnieniu przez anioła (Pamiętaj to), Jezus budzi swoich uczniów, aby przygotowali się na próby. To On cierpi, a jednak martwi się o nich. 
  • Jezus wyciąga rękę i leczy ucho żołnierza, który ma Go aresztować.
  • Piłat, poruszony milczeniem i potężną obecnością Chrystusa, jest przekonany o Jego niewinności.
  • Widok Chrystusa niosącego miłość na plecach pobudza kobiety jerozolimskie do płaczu.
  • Szymon Cyrenejczyk niesie krzyż Chrystusa. To doświadczenie musiało go poruszyć, ponieważ zgodnie z Tradycją jego synowie zostali misjonarzami.
  • Jeden ze złodziei ukrzyżowanego z Jezusem był tak poruszony Jego cierpliwą wytrwałością, że natychmiast się nawrócił.
  • Centurion, odpowiedzialny za ukrzyżowanie, również się nawrócił, gdy był świadkiem, jak z ran Boga-Człowieka wylewała się miłość.

Jakich innych dowodów potrzebujesz na to, że miłość zwycięża strach?

 

TAM BĘDZIE ŁASKA

Wróć do ogrodu, a tam zobaczysz dar - nie tyle dla Chrystusa, ale dla ciebie i dla mnie:

I ukazał mu się anioł z nieba, aby go wzmocnić. (Łk 22: 42-43)

Czy Pismo Święte nie obiecuje, że nie będziemy poddawani próbie ponad nasze siły (1 Kor 10:13)? Czy Chrystus powinien pomagać nam tylko w prywatnej pokusie, a potem porzucić nas, gdy wilki gromadzą się wokół? Posłuchajmy jeszcze raz pełnej mocy obietnicy Pana:

Jestem z wami zawsze, aż do końca wieku. (Mateusz 28:20)

Czy nadal boisz się bronić nienarodzonych, małżeństwa i niewinnych?

Co nas oddzieli od miłości Chrystusa? Czy ucisk, czy utrapienie, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz? (List do Rzymian 8:35)

Następnie spójrz na męczenników Kościoła. Mamy historię za wspaniałą historią mężczyzn i kobiet, którzy często szli na śmierć z nadprzyrodzonym spokojem, a czasem radością o czym świadczą obserwatorzy. St. Stephen, St. Cyprian, St. Bibiana, St. Thomas More, St. Maximilian Kolbe, St. Polikarp
i tak wielu innych, o których nigdy nie słyszeliśmy… wszyscy oni są świadectwami obietnicy Chrystusa, że ​​pozostanie z nami aż do ostatniego tchnienia.

Grace tam była. Nigdy nie wyszedł. On nigdy tego nie zrobi.

 

WCIĄŻ SIĘ BOISZ?

Czym jest ten strach, który zmienia dorosłe osoby w myszy? Czy to zagrożenie ze strony „sądów praw człowieka”? 

Nie, w tym wszystkim jesteśmy więcej niż zwycięzcami przez Tego, który nas umiłował. (Rzymian 8:37)

Boisz się, że większość nie jest już po Twojej stronie?

Nie bójcie się ani nie traćcie ducha na widok tego ogromnego tłumu, bo bitwa nie jest waszą, ale Bożą. (2 Kronik 20:15)

Czy to rodzina, przyjaciele czy współpracownicy, którzy grożą?

Nie bój się ani nie trać ducha. Jutro wyjdźcie im na spotkanie, a Pan będzie z wami. (Tamże, w. 17)

Czy to sam diabeł?

Jeśli Bóg jest z nami, kto może być przeciwko nam? (Rzymian 8:31)

Co próbujesz chronić?

Kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swojego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. (Ewangelia Jana 12:25)

 

OPASUJ SWOJE LĘDNIE

Drogi Chrześcijaninie, nasz lęk jest bezpodstawny i zakorzeniony w miłości własnej.

W miłości nie ma strachu, ale doskonała miłość usuwa strach, ponieważ strach ma związek z karą, a więc ten, kto się boi, nie jest jeszcze doskonały w miłości. (1 Jana 4:18)

Musimy przyznać, że nie jesteśmy doskonali (Bóg już wie) i wykorzystać to jako okazję do wzrastania w Jego miłości. Nie stroni od nas, ponieważ jesteśmy niedoskonali i na pewno nie chce, abyśmy tworzyli odwagę, która jest tylko frontem. Sposobem na wzrastanie w tej miłości, która usuwa wszelki strach, jest oczyszczenie siebie, tak jak On to uczynił, abyś mógł być napełniony Bogiem, który is miłość.

Opróżnił się, przybierając postać niewolnika na podobieństwo człowieka; i znalazł ludzki wygląd, uniżył się, stając się posłusznym aż do śmierci, nawet śmierci na krzyżu. (Flp 2: 7-8)

Są dwie strony krzyża Chrystusa - jedna strona, na której wisi Twój Zbawiciel - i druga jest dla Ciebie. Ale jeśli został wzbudzony z martwych, czy wy nie będziecie uczestniczyć w Jego zmartwychwstaniu?

… Z tego powodu Bóg bardzo go wywyższył… (Flp 2: 9)

Kto mi służy, musi iść za mną, a gdzie ja jestem, tam też będzie mój sługa. (Ewangelia Jana 12:26)

Niech usta męczennika zaczną w tobie płonąć święta odwaga-odwagę oddać swoje życie za Jezusa.

Niech nikt nie myśli o śmierci, ale tylko o nieśmiertelności; niech nikt nie myśli o cierpieniu, które jest na jakiś czas, ale tylko o chwale, która jest na wieczność. To jest napisane: W oczach Boga cenna jest śmierć Jego świętych. Pismo Święte mówi również o cierpieniach, które poświęcają męczenników Bożych i uświęcają ich przez samą próbę bólu: Chociaż w oczach ludzi cierpieli męki, ich nadzieja jest pełna nieśmiertelności. Będą sądzić narody i panować nad ludami, a Pan panować będzie nad nimi na wieki. Kiedy więc przypominacie sobie, że będziecie sędziami i władcami z Chrystusem Panem, musicie się radować, gardząc obecnym cierpieniem z radości z powodu tego, co ma nadejść.  —Św. Cypriana, biskupa i męczennika

 

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, Sparaliżowany strachem.