Ożywienie miłości do Jezusa

TERAZ SŁOWO O MASOWYCH CZYTANIACH
na środę, 19 sierpnia 2015 r
Optować. Wspomnienie św. Jana Eudesa

Teksty liturgiczne tutaj

 

IT jest namacalne: jest ciało Chrystusa zmęczony. Jest tak wiele ładunków, które wielu niesie w tej godzinie. Po pierwsze, nasze własne grzechy i niezliczone pokusy, przed którymi stoimy w wysoce konsumpcyjnym, zmysłowym i kompulsywnym społeczeństwie. Jest też obawa i niepokój o to, co Wielka burza jeszcze nie przyniósł. A potem są wszystkie osobiste próby, przede wszystkim podziały rodzinne, napięcia finansowe, choroby i zmęczenie codzienną harówką. Wszystko to może zacząć się gromadzić, miażdżyć, dusić i gasić płomień Bożej miłości, który został wlany do naszych serc przez Ducha Świętego.

… Nawet chlubimy się naszymi utrapieniami, wiedząc, że utrapienie rodzi wytrwałość, a wytrwałość, wypróbowany charakter i sprawdzony charakter, nadzieja i nadzieja nie zawodzą, ponieważ miłość Boża została rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który zostały nam dane. (Rz 5-3)

Ale widzicie, św. Paweł był w stanie tylko wytrwać, udowodnić swój charakter, płonąć nadzieją precyzyjnie ponieważ podtrzymywał żywy płomień miłości. Kiedy ten płomień zginie, wytrwałość, charakter i towarzysząca temu nadzieja również znikną. Kluczem do radości, której brakuje dzisiaj wielu chrześcijańskim sercom, jest utrata naszej pierwszej miłości. Nie znaczy to, że całkowicie opuściliśmy Boga; nie, to jest dużo bardziej subtelne. Chodzi o to, że pozwoliliśmy na rozrywki, koncentrację na sobie, niepokój, niekończącą się pogoń za przyjemnością - jednym słowem, światowość-wejść do naszych serc. Ironia polega na tym, że nosimy te rzeczy na ramionach jak krzyż - ale jest to niewłaściwy rodzaj krzyża. Krzyż chrześcijanina ma być krzyżem samozaparcie, nie szukanie siebie. To krzyż miłości bez kosztów, a nie kochania siebie za wszelką cenę.

Co teraz? Oto jak zacząć od nowa. Weź „fałszywy” krzyż, który nosiłeś, i użyj go jako podpałki, aby wzniecić w płomień odnowioną miłość do Pana. W jaki sposób?

Pierwszą rzeczą, którą musicie zrobić, umiłowani, jest wylać swoje serce przed Panem. Spójrz, On już zna twoje grzechy, nawet te, których nie jesteś świadomy, a jednak nadal cię kocha. Spójrz na krucyfiks dzisiaj i przypomnij sobie, jak daleko zaszedł dla ciebie. Czy myślisz, że po tym wszystkim On teraz wycofa swoją miłość? Nie do pomyślenia! Po pierwsze, zużyłeś tylko jedną kroplę Jego miłosierdzia. Szatan chce, żebyś myślał, że w końcu osuszyłeś ocean Jego miłości! Co za głupie kłamstwo!

O Jezu, nie ukrywaj się przede mną, bo nie mogę żyć bez Ciebie. Posłuchaj płaczu mojej duszy. Twoje miłosierdzie nie wyczerpało się, Panie, więc ulituj się nad moją nędzą. Twoje miłosierdzie przewyższa zrozumienie wszystkich aniołów i ludzi razem wziętych; toteż chociaż wydaje mi się, że mnie nie słyszysz, pokładam ufność w oceanie Twego miłosierdzia i wiem, że nadzieja moja nie zostanie oszukana. -Miłosierdzie Boże w mojej duszy, Dzienniczek, św. Faustyna do Jezusa, n. 69

Tak, ujawnij Mu każdy grzech, posiadaj je, a następnie proś za nie o przebaczenie. Chcesz być doskonały i dlatego jesteś smutny - nie jesteś świętym, za którego chcesz, aby wszyscy inni myśleli, że jesteś. Dobrze. Byłbyś zbyt dumny i nie do zniesienia, gdybyś był. Teraz zacznij stawać się świętym Dobry chce, żebyś był. Święty nie jest duszą, która nigdy nie upada, ale taką, która nieustannie się podnosi. Ożyw na nowo miłość do Boga, używając swoich grzechów z głęboką i szczerą pokorą jako podpałką. Módl się Psalm 51 z serca ani na chwilę nie wątpiąc w następną kroplę Bożego Miłosierdzia, która czeka, aby na was wylano.

Moje dziecko, wiedz, że największą przeszkodą na drodze do świętości jest zniechęcenie i przesadny niepokój. To pozbawi cię zdolności praktykowania cnoty. Wszystkie zjednoczone pokusy nie powinny zakłócać twojego wewnętrznego spokoju, nawet na chwilę. Wrażliwość i zniechęcenie są owocami miłości własnej. Nie powinniście się zniechęcać, ale starajcie się, aby Moja miłość zapanowała zamiast waszej miłości własnej. Miej zaufanie, Moje dziecko. Nie trać ducha, przychodząc po przebaczenie, bo zawsze jestem gotów ci wybaczyć. Ilekroć o to błagacie, wychwalacie miłosierdzie Moje. —Jezus do św. Faustyny, Miłosierdzie Boże w mojej duszy, Dziennik, rz. 1488

Spójrz, jeśli jesteś w niekończącym się cyklu bicia się za swoje winy, to naprawdę jest to twoja wina. Pismo jest jasne:

Jeśli uznamy nasze grzechy, On jest wierny i sprawiedliwy i przebaczy nam nasze grzechy i oczyści nas z każdego wykroczenia. (1 Jana 1: 9)

Masz do czynienia z Bogiem miłosierdzia, którego twoja nędza nie może wyczerpać. Pamiętaj, że nie przyznałem tylko określonej liczby ułaskawień. —Jezus do św. Faustyny, Miłosierdzie Boże w mojej duszy, Dziennik, rz. 1485

Tak, najszybszym sposobem na zgaszenie płomienia miłości w twoim sercu jest utopienie go w użalaniu się nad sobą - dokładnie tego, czego chce szatan. Jeśli nie może mieć twojej duszy, odbierze ci radość. Przynajmniej w ten sposób może uniemożliwić ci bycie światłem i ścieżką dla innych, którzy szukają Jezusa. Jak powiedział papież Franciszek:

… Ewangelizator nigdy nie może wyglądać jak ktoś, kto właśnie wrócił z pogrzebu! Odzyskajmy i pogłębmy nasz entuzjazm, że „rozkoszna i pocieszająca radość ewangelizacji, nawet we łzach, którą musimy siać…” I niech świat naszych czasów, który poszukuje, czasem z udręką, czasem z nadzieją, będzie mogli otrzymać dobrą nowinę nie od ewangelizatorów przygnębionych, zniechęconych, niecierpliwych lub niespokojnych, ale od sług Ewangelii, których życie jaśnieje żarliwością, którzy jako pierwsi przyjęli radość Chrystusa. -Evangelii Gaudium, n. 10

Ukorzcie się więc pod potężną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownym czasie. Przerzućcie na niego wszystkie swoje zmartwienia, ponieważ troszczy się o niego. (1 Piotra 5: 7)

Pierwszą rzeczą, mówi św. Piotr, jest powrót na platformę przyjaźni z Bogiem pokora i pojednanie. Jeśli chcesz przetrwać w tych czasach, zarabiaj regularna spowiedź absolutnie niezbędny w twoim duchowym marszu. Jeżdżę co tydzień, zgodnie z zaleceniem św. Jana Pawła II. To jedna z największych łask w moim życiu. Idź i przekonaj się sam o skarbcu łaski, który cię czeka.

Drugą rzeczą jest „rzucić na niego wszystkie swoje zmartwienia, ponieważ on się o ciebie troszczy”. Dlaczego dźwigasz ciężary, których nie możesz unieść? Oznacza to, że jest wiele rzeczy poza twoją kontrolą i tak, niektóre rzeczy, których nie kontrolowałeś i teraz cierpisz z ich powodu.

Bo nie czynię dobra, którego chcę, ale czynię zło, którego nie chcę. (Rz 7)

Ale nawet te niepowodzenia musicie oddać Panu. On wie, jaki jesteś mały i że nie jesteś w stanie sam tego nosić.

Nie pogrążajcie się w swojej nędzy - wciąż jesteście zbyt słabi, by o tym mówić - ale raczej patrzcie na Moje Serce pełne dobroci i przenikajcie Moimi uczuciami. —Jezus do św. Faustyny, Miłosierdzie Boże w mojej duszy, Dziennik, rz. 1486

W chwili frustracji, smutku, niepokoju lub złości, która cię ogarnia, trudno jest się modlić. To także jest słabość, którą musicie oddać Bogu w cichej rezygnacji. Ale kiedy minie mała burza wewnętrzna, przedstaw okoliczności Jezusowi. Zaproś Go, aby zabrał je ze sobą. Nie jutro. Kto powiedział, że jutro będziesz żyć? Czy nie wiecie, że tej nocy Mistrz może was wezwać do domu? Nie, powiedz: „Jezu, pomóż mi w tej następnej minucie, w tej następnej godzinie, aby nieść ten nieznośny krzyż”. A On mówi: dobrze, najwyższy czas, żebyś zapytał.

Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy trudzicie się i jesteście obciążeni, a dam wam spokój. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca; a znajdziecie odpoczynek dla siebie. Albowiem moje jarzmo jest łatwe, a moje brzemię lekkie. (Mt 11: 28-29)

Jakie jest Jego jarzmo? To jest jarzmo Jego Boskiej Woli, a Jego wolą jest kochaj swojego bliźniego. Tak, teraz, kiedy już (ponownie) postawiłeś się przed Bogiem, teraz, kiedy rzuciłeś na Niego swoje troski, musisz „wyjść” z siebie. Jeśli będziesz patrzeć na siebie, swoją wolę, swoje pragnienia, swoje problemy, zbierzesz dokładnie to, co zasiałeś: więcej żalu, więcej przerażenia, więcej pustki.

… Ponieważ ten, kto sieje dla swojego ciała, będzie żąć zepsucie z ciała, ale ten, który sieje dla Ducha, będzie żąć życie wieczne z Ducha. Nie męczmy się czynieniem dobra, bo w stosownym czasie zbierzemy plony, jeśli się nie poddamy. Tak więc, gdy mamy okazję, czyńmy dobrze wszystkim… (Gal 6: 8-10)

Ten, kto ma rację z Bogiem, ale zapomina o swoim bliźnim, jest jak pan młody, który zakłada garnitur na swój ślub, a potem po prostu siedzi w samochodzie, wpatrując się w swój schludny wygląd w lustrze. Wygląda jak człowiek z misją, ale w rzeczywistości zapomniał o swojej misji: spotkać się z ukochaną. A umiłowany Chrystus chce, żebyś się spotkał, jest twoim bliźnim, abyś spotkał Chrystus w nich. Bracia i siostry, tak wiele waszych kłopotów zniknęłoby w tle, gdybyście zapomnieli o sobie i postawili bliźniego na pierwszym miejscu - przedkładajcie potrzeby żony lub męża nad swoje; twoje rodzeństwo, twoi koledzy, twoi starsi rodzice, potrzeby twojej parafii itp. Niech miłość do ran twojego bliźniego zaślepi cię na własne.

… Niech wasza wzajemna miłość będzie intensywna, ponieważ miłość zakrywa wiele grzechów. (1 Piotra 4: 8)

.... tutaj odkrywamy głębokie prawo rzeczywistości: życie osiąga się i dojrzewa w takiej mierze, w jakiej jest ofiarowane, aby dać życie innym. -PAPIEŻ FRANCISZEK, Evangelii Gaudium, n. 10

Podsumowując, rozładuj swoje brzemiona i podpal je, zanurzając je w płonącym Najświętszym Sercu Jezusa. Wyznaj swoje grzechy ze szczerą pokorą, rzuć na Niego swoje troski i zacznij ponownie kochać. To właśnie dzięki temu odnowionemu pragnieniu i niewielkiemu wysiłkowi z twojej strony, by kochać Boga, Miłość może znowu żyć w tobie. 

Co to wszystko ma wspólnego z dzisiejszymi czytaniami mszy?

W dzisiejszej Ewangelii Jezus opowiada przypowieść o robotnikach i o tym, że nawet ci, którzy zaczynali dzień pracy o godzinie 5, otrzymywali takie same wynagrodzenie, jak ci, którzy pracowali przez cały dzień. Chodzi o to, że nigdy nie jest za późno, aby zacząć od nowa. [1]por Znowu początek i Zacznij od nowa Bóg jest hojny nie do pojęcia i czeka, aby ci to udowodnić ...

Zatem ostatni będzie pierwszy, a pierwszy ostatni. (Dzisiejsza Ewangelia)

Palą Mnie płomienie miłosierdzia - domagając się wyczerpania; Chcę nadal wylewać je na dusze; dusze po prostu nie chcą wierzyć w moją dobroć. —Jezus do św. Faustyny, Miłosierdzie Boże w mojej duszy, Dziennik, rz. 177

 

POWIĄZANE CZYTANIE

Wielki Schronienie i Bezpieczna Przystań

 

Duet z Raylene Scarrot

Miłość żyje we mnie

autor: Mark Mallett

Kup album tutaj

 

 

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Opublikowany w HOME, ODCZYTY MASOWE, DUCHOWOŚĆ.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.