W pierwszy piątek tego miesiąca, również w święto św. Faustyny, odeszła mama mojej żony Małgorzata. Teraz przygotowujemy się do pogrzebu. Dziękuję wszystkim za modlitwy za Małgorzatę i rodzinę.
Kiedy obserwujemy eksplozję zła na całym świecie, od najbardziej szokujących bluźnierstw przeciwko Bogu w teatrach, przez nieuchronny upadek gospodarek, aż po widmo wojny nuklearnej, słowa poniższego tekstu rzadko są dalekie od mojego serca. Dziś ponownie potwierdził je mój kierownik duchowy. Inny ksiądz, którego znam, bardzo modląca się i uważna dusza, powiedział właśnie dzisiaj, że Ojciec mówi mu: „Niewielu wie, jak bardzo mało jest czasu”.
Nasza odpowiedź? Nie zwlekaj z nawróceniem. Nie zwlekaj z pójściem do spowiedzi, aby zacząć od nowa. Nie odkładaj pojednania z Bogiem na jutro, bo jak napisał św. Paweł: „Dziś jest dzień zbawienia."
Po raz pierwszy opublikowano 13 listopada 2010 r
PÓŹNO zeszłego lata 2010 roku Pan zaczął wypowiadać w moim sercu słowo, które niesie ze sobą nową pilną potrzebę. Paliło się w moim sercu, dopóki nie obudziłem się tego ranka, płacząc, nie mogąc go dłużej powstrzymać. Rozmawiałem z moim kierownikiem duchowym, który potwierdził, co ciąży na moim sercu.
Jak wiedzą moi czytelnicy i widzowie, starałem się przemawiać do was słowami Magisterium. Ale u podstaw wszystkiego, co napisałem i mówiłem tutaj, w mojej książce i w moich transmisjach internetowych, są pliki osobisty wskazówki, które słyszę na modlitwie - które wielu z was słyszy również na modlitwie. Nie odstąpię od kursu, chyba że podkreślę to, co już „pilnie” powiedzieli Ojcowie Święci, dzieląc się z wami prywatnymi słowami, które otrzymałem. Na tym etapie naprawdę nie są przeznaczone do ukrywania.
Oto „przesłanie”, jakie jest przekazywane od sierpnia we fragmentach mojego dziennika…
Kontynuuj czytanie →