Boska strzała

 

Mój czas w regionie Ottawa / Kingston w Kanadzie był intensywny w ciągu sześciu wieczorów, z udziałem setek osób z tego obszaru. Przyszedłem bez przygotowanych rozmów i notatek, mając jedynie pragnienie wypowiedzenia „teraz słowa” dzieciom Bożym. Po części dzięki waszym modlitwom wielu doświadczyło Chrystusa bezwarunkowa miłość i obecność głębiej, gdy ich oczy zostały ponownie otwarte na moc Sakramentów i Jego Słowa. Wśród wielu pozostających wspomnień jest przemówienie, które wygłosiłem dla grupy gimnazjalistów. Później jedna dziewczyna podeszła do mnie i powiedziała, że ​​głęboko przeżywa Obecność i uzdrowienie Jezusa… a potem załamała się i zapłakała w moich ramionach na oczach swoich kolegów z klasy.

Przesłanie Ewangelii jest zawsze dobre, zawsze potężne, zawsze aktualne. Moc Bożej miłości jest zawsze w stanie przeniknąć nawet najtwardsze serca. Mając to na uwadze, przez cały ostatni tydzień miałem na sercu następujące „słowo teraz”… 

 

W TRAKCIE misje, które wykonałem w Ottawie w zeszłym tygodniu, wizerunek strzałka był przede wszystkim w mojej głowie. Po moich dwóch ostatnich pismach o tym, jak uważać na to, jak jesteśmy świadkami naszymi słowami wciąż było kilka komentarzy czytelników sugerujących, że promuję tchórzliwe „milczenie” i „kompromis” lub że przy wszystkich kryzysach zachodzących w hierarchii żyję „w innym świecie”. Cóż, do ostatniego komentarza, naprawdę mam nadzieję, że żyję w innym świecie - w królestwie Królestwa Chrystusowego, gdzie miłość do Boga i bliźniego jest zasadą życia. Życie według tej zasady jest wszystko ale tchórzliwy…

Bóg nie dał nam ducha tchórzostwa, ale raczej mocy, miłości i panowania nad sobą. (2 Tymoteusza 1: 7)

Właśnie wtedy, gdy ktoś działa w tym duchu, jego świadectwo ma zdolność podbić świat. [1]1 John 5: 4  

 

BOSKA STRZAŁKA

Aby strzała w pełni dosięgła celu, potrzebnych jest pięć elementów: łuk; grot lub grot; wał; lotka (która utrzymuje strzałę prosto w locie) i na końcu nasadka (nacięcie, które opiera się o cięciwę). 

Jezus powiedział: „Słowa, które do was mówię, nie wypowiadam samodzielnie. Ojciec, który we mnie mieszka, wykonuje swoje dzieła ”.[2]John 14: 10 To Ojciec mówi; Jezus, który daje głos do tego Słowa; i Ducha Świętego, który przenosi ją do serca tego, dla którego była przeznaczona. 

Dlatego myśl o Łuczniku jako o Jezusie Chrystusie. Rzeczywiście, Księga Apokalipsy opisuje Go jako takiego:

Spojrzałem, a był tam biały koń, a jego jeździec miał łuk. Otrzymał koronę i wyruszył zwycięsko, aby dalej zwyciężyć. (Objawienie 6: 2)

On jest Jezusem Chrystusem. Natchniony ewangelista [św. Jan] nie tylko widział zniszczenia spowodowane przez grzech, wojnę, głód i śmierć; widział też przede wszystkim zwycięstwo Chrystusa. - Adres, 15 listopada 1946; przypis z Biblia Navarra, „Objawienie”, s. 70

Łuk jest Duchem Świętym, a Strzała tworzy Słowo Boże. Ty i ja jesteśmy cięciwą, tą częścią, która musi być posłuszna i posłuszna, pozostawiona w ręce Boskiego Łucznika.

Otóż ​​strzała bez mocnego trzonu jest nie tylko niezdolna do bezpośredniego lotu, ale także nie jest w stanie osiągnąć siły to doprowadziłoby go do celu. Jeśli trzon jest słaby, pęknie pod wpływem stresu lub pęknie, gdy trafi w cel. Prawda to trzon Boskiej Strzały. Autentyczna prawda została nam dana poprzez prawo naturalne i nauczanie Chrystusa zawarte w Piśmie Świętym i Świętej Tradycji. To jest niezniszczalny trzon, który chrześcijanie mają nieść w świat. Jednak aby zapewnić, że trzon jest naprawdę Prawdą, należy go przymocować do lotki, to znaczy Magisterium czyli nauczający autorytet Kościoła, który zapewnia, że ​​Prawda nigdy nie odchodzi w prawo ani w lewo. 

To wszystko powiedziawszy, jeśli Prawda nie ma grotu strzały ani grotu, to znaczy Miłość, wówczas pozostaje tępym przedmiotem, który będąc w stanie dosięgnąć celu, nie jest w stanie wbić się w serce drugiego. Do tego właśnie nawiązuję w moich dwóch ostatnich pismach. Mówienie prawdy w sposób, który jest sprzeczny z miłosierdziem i sprawiedliwością, kończy się raczej rujnowaniem niż przeszywaniem. To Miłość otwiera serce drugiego, aby mógł przeniknąć trzon Prawdy. Bracia i siostry, nie powinniśmy pytać naszego Pana w tym względzie:

Daję wam nowe przykazanie: miłujcie się wzajemnie. Tak jak ja was kochałem, tak i wy powinniście się wzajemnie kochać. (Ewangelia Jana 13:34)

A oto jak wygląda końcówka Boskiej Miłości:

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Nie jest zazdrosny, [miłość] nie jest pompatyczny, nie jest nadęty, nie jest niegrzeczny, nie szuka własnych korzyści, nie jest porywczy, nie rozpacza z powodu krzywdy, nie cieszy się z powodu zła ale współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, na wszystko ma nadzieję, wszystko przetrzymuje. Miłość nigdy nie zawodzi. (1 Kor 13: 4-8)

Miłość nigdy nie zawodzito znaczy nigdy nie przestaje wnikać w serce drugiego, ponieważ „Bóg jest miłością”. Teraz, czy ta Miłość została przyjęta, czy nie; to, czy źdźbło Prawdy znajdzie dobrą glebę, to inna sprawa (zob. Łk 8: 12-15). Obowiązek chrześcijanina kończy się, by tak rzec, z wolnej woli kogoś innego. Ale jakie to tragiczne, jeśli strzały Chrystusa nie docierają nawet do celu z powodu naszej własnej apatii, zaniedbania lub grzechu.

 

 

APOSTOŁOWIE MIŁOŚCI

Podczas objawień Matki Bożej na całym świecie wzywa chrześcijan, aby się nią stali „Apostołowie miłości” którzy są wezwani „Bronić prawdy”. Boska strzała to nie tylko dobroczynność. Chrześcijanie nie mogą sprowadzać swojej misji po prostu do bycia pracownikiem socjalnym. Strzała bez ostrza jest równie niezdolna do przebicia serca drugiego bez mocy tej prawdy, która „nas wyzwala”.

Prawdy trzeba szukać, znajdować i wyrażać w „ekonomii” miłości, ale miłość z kolei musi być rozumiana, potwierdzana i praktykowana w świetle prawdy. W ten sposób nie tylko służymy miłości oświeconej prawdą, ale pomagamy także uwiarygodniać prawdę, ukazując jej przekonującą i uwierzytelniającą moc w praktycznym życiu społecznym. Dziś jest to kwestia niemałej wagi, w kontekście społecznym i kulturowym, który relatywizuje prawdę, często nie przywiązując do niej zbytniej wagi i okazując coraz większą niechęć do uznania jej istnienia. —POPIE BENEDYKTA XVI, Caritas w Varitate, n. 2

Prawda bez miłości może stać się „prozelityzmem” w przeciwieństwie do ewangelizacji. Miłość prowadzi, przecina powietrze, otwiera innych na zbawczą prawdę. Z drugiej strony prozelityzm to tępa siła, która wygrywając argument, może nie wygrać dusza. 

Kościół nie angażuje się w prozelityzm. Zamiast tego rośnie przez „przyciąganie”: tak jak Chrystus „przyciąga wszystkich do siebie” mocą swojej miłości, której kulminacją jest ofiara krzyża, tak Kościół wypełnia swoją misję w takim zakresie, w jakim w zjednoczeniu z Chrystusem dokonuje każdego dzieła duchowego i praktyczne naśladowanie miłości swego Pana. —BENEDYKT XVI, Homilia na otwarcie V Konferencji Generalnej Biskupów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, 13 maja 2007; watykan.va

 

NIEBEZPIECZNE CZASY… WEZWANIE DO ODWAŻNYCH

Bracia i siostry, żyjemy w niebezpiecznych czasach. Z jednej strony szybko rozprzestrzenia się „sponsorowany przez państwo” duch totalitarny, który stara się uciszyć Kościół postępowym programem, który słusznie nazywa się „antychrystem”. Z drugiej strony jest plik fałszywy kościół wywodzący się z Kościoła katolickiego, który jest słusznie nazywany „antychrześcijaństwem”, promującym „antyewangelia. ” Jak ostrzegał św.Paweł:

Wiem, że po moim odejściu przyjdą między was dzikie wilki i nie oszczędzą trzody. (Dz 20:29)

Stoimy teraz w obliczu największej historycznej konfrontacji, jakiej ludzkość kiedykolwiek doświadczyła. Stoimy teraz w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, między Ewangelią a anty-Ewangelią, między Chrystusem a antychrystem. - Kongres Eucharystyczny z okazji dwusetnej rocznicy podpisania Deklaracji Niepodległości, Filadelfia, PA, 1976; por. Katolicki online

Jak więc możemy stawić czoła tej „ostatecznej konfrontacji”? Pozwalając jeźdźcowi na białym koniu używać us wystrzelić w świat Jego Boskie Strzały.

[Św. Jan] mówi, że widział białego konia i jeźdźca w koronie z łukiem… On zesłał Ducha Świętego, którego słowa kaznodzieje wysłani jako strzały sięgając do ludzkiego serca, aby mogli przezwyciężyć niewiarę. - św.Wiktorinus, Komentarz do Apokalipsy, Ch. 6: 1-2

Pytanie brzmi, czy pozwolimy, aby nasadka Woli Bożej naciskała na nas? A może my, tchórze, boimy się mówić prawdę? Z drugiej strony, czy jesteśmy zbyt światowi, dumni lub porywczy, by miłość kierowała każdą naszą myślą, słowem i czynem? Czy ostatecznie wątpimy w skuteczność Słowa Bożego, zarówno prawdy, jak i miłości, i zamiast tego bierzemy sprawy w swoje ręce?

Mów prawdę w miłości. To jest jedno i drugie. 

 

POWIĄZANE CZYTANIE

Miłość i prawda

Czarny statek - Część I i Część II

O krytyce duchowieństwa

Uderzanie Pomazańca Bożego

Praktycznie mówiąc

Idąc do skrajności

Przetrwanie naszej toksycznej kultury

 

Mark przyjeżdża do Vermont
22 lipca na rekolekcjach rodzinnych

See tutaj po więcej informacji.

Mark zagra wspaniale brzmiące
Ręcznie wykonana gitara akustyczna McGillivray.


See
mcgillivraygitary.com

 

To Słowo Teraz jest pełnoetatową służbą
kontynuuje twoje wsparcie.
Błogosławię cię i dziękuję. 

 

Podróżować z Markiem Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 1 John 5: 4
2 John 14: 10
Opublikowany w HOME, WIARA I MORALNOŚĆ.