Umysł Chrystusa


Znalezienie w świątyni - Michael D. O'Brien

 

DO naprawdę chcesz zobaczyć zmianę w swoim życiu? Czy naprawdę chcesz doświadczyć mocy Boga, która przemienia i wyzwala z mocy grzechu? To się nie dzieje samoistnie. Nie więcej niż gałąź może wyrosnąć, jeśli nie czerpie z winorośli, albo noworodek może żyć, jeśli nie ssie. Nowe życie w Chrystusie przez chrzest nie jest końcem; to jest początek. Ale ile dusz myśli, że to wystarczy!

 

RELATYWIZM MORALNY ZABIJA CHRZEŚCIJAN

Przez chrzest stajemy się nowym stworzeniem. Jesteśmy oczyszczeni z grzechu i uzdrowieni. Ale to tak, jakbyśmy byli urodzony w chrzcielnicy. Jesteśmy tylko niemowlętami, które muszą jeszcze urosnąć i dojrzeć…

… Aż wszyscy dojdziemy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, dojrzałości męskiej na miarę pełnego wzrostu Chrystusa, abyśmy nie byli już niemowlętami, miotanymi falami i porywanymi przez każdy wiatr nauczania wynikającego z ludzkich oszustw, z ich przebiegłości w interesie podstępnych intryg. (Efezjan 4: 13-14)

Straszliwa choroba w Kościele, zwłaszcza w świecie zachodnim, polegała na samozadowoleniu z wiary, utrzymywaniu status quo i niemal wstrętem do wszystkiego, co by temu podważało. Dopóki przychodzisz na Mszę św. W niedzielę, możesz poklepywać się po plecach i pogratulować sobie „zrobienia więcej niż większość”. Jeśli chodzenie na mszę było biletem do nieba, to jak najbardziej, po co robić więcej?

Ale to nie jest bilet. W rzeczywistości dla niektórych będzie to plik akt oskarżenia- że otrzymawszy tak wiele, zrobiliśmy tak mało. Ale tak naprawdę owce też oferował niewiele. W wielu miejscach kazalnice milczą na temat wyjaśniania wiary katolickiej; nabożeństwa, takie jak różaniec, zostały przeniesione do starożytności wraz z nabożną liturgią i sztuką sakralną; Sakramenty w niektórych miejscach stały się czymś, co robimy, a nie spotykamy. W rezultacie nastąpiła ogólna utrata głodu Boga, pasji do Prawdy i gorliwości dla dusz; wielu chrześcijan we współczesnym świecie pozostało niemowlętami i, co jest najbardziej tragiczne, "niemowlęta, miotane przez fale i unoszone przez każdy wiatr nauczania, powstały w wyniku ludzkich sztuczek…"

Posiadanie jasnej wiary, zgodnie z credo Kościoła, jest często określane jako fundamentalizm. Jednak relatywizm, to znaczy pozwolenie się miotać i `` porywać każdym powiewem nauczania '', wydaje się jedyną postawą akceptowalną w dzisiejszych standardach. —Kardynał Ratzinger (PAPIEŻ BENEDYKT XVI) Homilia przedkonklawe, 18 kwietnia 2005

Bycie chrześcijaninem nie polega na zostaniu członkiem jakiegoś klubu, ale na całkowitej zmianie biegu swojego życia. To całkowita renowacja własnego stylu życia według nowego schematu, nowego sposobu bycia. Tak, to radykalne. Jego krwawy rodnik! Ponieważ było to możliwe dzięki przelaniu krwi Chrystusa. Jezus umarł na krzyżu aby uwolnić cię od mocy śmierci, abyś mógł naprawdę żyć, być w pełni żywym. Umarł za ciebie mężczyzna. Jak to może być drobiazg, „ładna” rzecz, prywatna rzecz? To jest dotychczasowy rzecz. Powinien stać się centrum twojego życia, osią twoich myśli, siłą stojącą za wszystkimi twoimi działaniami. Jeśli nie, to kim jesteś? Czy naprawdę jesteś mężczyzną lub kobietą, do której Bóg cię stworzył, czy też nadal niemowlęciem, które zostało porwane przez świat?

 

PAMIĘTAJ O CHRYSTUSIE

Pisałem już o posiadaniu Serce Boga i stając się Twarz Miłości do innych. Ale nie jesteś tylko duchem i ciałem; masz również dusza. Jest to miejsce, w którym rezyduje wola i intelekt. Miłować Pana, Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całą swoją mocą (Pwt 6: 5), oznacza zrównanie z Nim całego swego istnienia. Oznacza to, że powinieneś również założyć umysł Chrystusa.

Jezus pokazuje, co to oznacza. Kiedy był małym chłopcem, Jezus nagle opuścił Swoich rodziców:

Po trzech dniach znaleźli go w świątyni, siedzącego wśród nauczycieli, słuchającego ich i zadającego im pytania… (Łk 2:46)

Jeśli Jezus, Bóg-Człowiek, uznał za konieczne szukanie nauczycieli i znajdowanie odpowiedzi, o ile bardziej my, których umysły są zaciemnione przez upadłą ludzką naturę, potrzebujemy światła wiedzy, aby wskazać nam drogę, którą należy podążać?

Człowieku, powiedziano ci, co jest dobre i czego wymaga od ciebie Pan: tylko czyń dobro i miłuj dobro, i pokornie chodź ze swoim Bogiem. (Micheasza 6: 8)

Co jest słuszne? Co jest dobre? Żyjemy w świecie, który zasypuje nas prezerwatywami, pigułkami antykoncepcyjnymi, technologiami reprodukcyjnymi, alternatywnymi formami małżeństwa, aborcją i rosnącą listą zawiłości etycznych. Co jest słuszne? Co jest dobre? Chrześcijanin musi przywiązywać wagę do Chrystusa, ponieważ czyny moralne prowadzą do życia albo do śmierci. Musimy wyłączyć telewizor i zacząć wzrastać „w poznaniu Syna Bożego”, abyśmy mogli żyć.

Dlatego oświadczam i świadczę w Panu, że nie wolno wam dłużej żyć jak poganie, w próżności ich umysłów; zaciemnieni w zrozumieniu, wyobcowani z życia Bożego z powodu swojej niewiedzy, z powodu zatwardziałości serca, stali się bezduszni i oddali się rozwiązłości za praktykowanie wszelkiego rodzaju nieczystości w nadmiarze. Nie tak nauczyłeś się Chrystusa, zakładając, że słyszałeś o Nim i zostałeś nauczony w Nim, tak jak prawda jest w Jezusie, że powinieneś porzucić dawną jaźń z poprzedniego sposobu życia, zepsutą przez zwodnicze pragnienia i odnowić się w duchu waszych umysłów i przyobleczcie się w nowe ja, stworzone na sposób Boży w sprawiedliwości i świętości prawdy. (Efezjan 4: 17-24)

 

PRZEKSZTAŁCENIE PRZEZ UMYSŁ

Wizja św. Pawła dotycząca duchowej przemiany jest wcieleniem. Nie siedzi biernie, czekając, aż Bóg go zmieni. Raczej zachęca nas do aktywnego odnowienia naszych umysłów.

Nie dostosowujcie się do tego wieku, ale ulegajcie przemianie dzięki odnowieniu waszego umysłu, abyście mogli rozpoznać, jaka jest wola Boża, co jest dobre, miłe i doskonałe. (Rz 12)

Tak wielu chrześcijan dzisiaj jest tworzonych przez Oprah Winfrey lub najnowszego guru samopomocy, a nie przez ich Matkę, Kościół. Oni słuchają fałszywi nauczyciele którzy łaskoczą ich uszy kodami Leonarda da Vinci, spekulacjami i subtelnymi oszustwami, a nie prawdą, która ich wyzwoli. Czasami są jak niemowlęta, które wolą słodycze niż zdrową żywność.

Niech nikt was nie zwodzi pustymi słowami… Chociaż do tego czasu powinniście być nauczycielami, trzeba, aby ktoś ponownie uczył was podstawowych elementów wypowiedzi Boga. Potrzebujesz mleka, a nie stałego jedzenia. Każdemu, kto żyje na mleku, brakuje doświadczenia słowa righteo
z nas, bo jest dzieckiem. Ale pokarm stały jest dla dojrzałych, dla tych, których zdolności są wyćwiczone w praktyce, by rozróżniać dobro i zło. (Ef 5: 6; Hbr 5: 12-14)

Musimy nauczyć się „w praktyce” odróżniać dobro od zła. Robimy to, mówi św. Paweł, przyjmując „każda myśl zniewolona, ​​by być posłusznym Chrystusowi " (2 Kor 10). To filtrowanie nie jest jednak procesem subiektywnym. Prawda nie jest czymś, o czym decydujemy, ponieważ „modliłem się i myślałem o tym”. Prawda jest zakorzeniona w prawie naturalnym i moralnym objawieniu Jezusa, które zostało dane Jego Kościołowi i objawione przez Ducha Świętego. Nawet Duch mówi tylko to, co zostało dane:

… Kiedy przyjdzie, Duch prawdy, poprowadzi cię do całej prawdy. Nie będzie mówił sam, ale będzie mówił to, co usłyszy… (Jan 16:13).

Głoszenie Chrystusa, głoszenie Królestwa Bożego zakłada słuchanie Jego głosu w głosie Kościoła. „Nie mówić własnym autorytetem” oznacza: przemawiać w misji Kościoła…—Kardynał Ratzinger (PAPIEŻ BENEDYKT XVI), Nowa ewangelizacja, budowanie cywilizacji miłości; Przemówienie do katechistów i nauczycieli religii, 12 grudnia 2000

 

BÓG MA CIĘ NA UWADZE

Posiadanie zamysłu Chrystusa to posiadanie zamysłu Kościoła. Umysł Kościoła jest zamysłem Chrystusa. On nie jest oddzielony od Swojego Ciała, tak jak nie możesz być podzielony w myśleniu od Głowy. Ale jest tu coś głębszego i bardziej osobistego. Bóg chce rozmawiać tyw swoim sercu (zob Bóg mówi… do mnie?). Przywoływanie myśli Chrystusa oznacza przede wszystkim przyjście do niej wiedzieć umysł Boga - aby poznać Jego Serce. Jest to oczywiście niezwykłe, ponieważ Bóg chce ci objawić swoją najgłębszą istotę. Chce, żebyś mieszkał w rejonach Jego Serca „to oko nie widziało i ucho nie słyszało, a to, co nie wstąpiło do ludzkiego serca, przygotował Bóg dla tych, którzy Go miłują"(1 Kor 2: 9). On chce dać wam mądrość, mądrość, której świat nie zna. Chce, aby każdy z Jego ludu był mistykiem. doczesne do wiecznego, który poświęca czas, by spojrzeć w oczy Miłości. Jest to w takim czy innym stopniu możliwe dla każdego chrześcijanina. Jest to w istocie nasze powołanie:

… Aby Chrystus zamieszkał w waszych sercach przez wiarę; abyś, zakorzeniony i zakorzeniony w miłości, miał siłę, aby zrozumieć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość, długość, wysokość i głębokość, i poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wiedzę, abyś był napełniony wszystkimi pełnia Boga. (Ef 3-17)

Ta wiedza przyjdzie do ciebie tylko jako do ciebie dzień po dniu szukajcie najpierw Królestwa Bożego, wydatki regularny czas na modlitwie, otwierając twoje serce do Jedynego kto będzie z tobą rozmawiał. Przede wszystkim przemówi do was w Swoim Słowie, Piśmie Świętym, które przyjęte jak małe dziecko ma moc, aby was zmienić i przemienić. Ale jak gałąź, która musi czerpać sok z winorośli lub niemowlę, mleko od matki, musicie aktywnie przygotowywać się do kontemplacji Boga poprzez pokora, Modlitwa, posłuszeństwo.

Kontemplacja jest spojrzeniem wiary utkwionym w Jezusa. „Patrzę na niego, a on patrzy na mnie”… Kontemplacja kieruje również swój wzrok na tajemnice życia Chrystusa. W ten sposób uczy się „wewnętrznego poznania naszego Pana”, tym bardziej kochać Go i naśladować. -Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 2715

Słowo Boże - słuchanie i rozważanie Słowa Bożego jest codziennym spotkaniem z „niezrównanym poznaniem Jezusa Chrystusa”. Sobór „z mocą i szczególnym napomnieniem zachęca wszystkich wiernych, zwłaszcza tych, którzy prowadzą życie zakonne, aby nauczyli się tej wzniosłej wiedzy” (Dei Verbum 25). - Kardynał Eduardo Pironio, Prefekt, Kontemplacyjny wymiar życia religijnego, 4-7 marca 1980; www.vatican.va
 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, DUCHOWOŚĆ.