Prezent z Nigerii

 

IT był to ostatni etap mojego lotu do domu z wycieczki wykładowej w Stanach Zjednoczonych kilka lat temu. Wciąż tkwiłem w łaskach Niedzieli Miłosierdzia Bożego, kiedy przybyłem na lotnisko w Denver. Miałem trochę wolnego czasu przed moim ostatnim lotem, więc przez chwilę spacerowałem po hali.

Zauważyłem na ścianie stację do czyszczenia butów. Spojrzałem na moje wyblakłe czarne obuwie i pomyślałem: „Nie, zrobię to sam, kiedy wrócę do domu”. Ale kiedy kilka minut później wróciłem obok lśniących butów, coś w środku kłaniał mnie, abym poszedł zrobić buty. I tak w końcu zatrzymałem się po mijaniu ich po raz trzeci i usiadłem na jednym z krzeseł.

Przypuszczałem, że Afrykanka właśnie zaczynała zmianę, ponieważ wcześniej jej nie widziałem. Kiedy zaczęła polerować moje skóry, podniosła głowę i uśmiech pojawił się na jej twarzy.

„To piękny krzyż na twojej szyi” - powiedziała. „Czy jesteś chrześcijaninem?”

„Tak, jestem katolickim misjonarzem”.

"O!" - powiedziała, a jej twarz się rozjaśniła. „Mój brat ks. Eugene, jest katolickim księdzem w Nigerii ”.

„Wow, ksiądz w rodzinie. To cudowne - odpowiedziałem. Ale jej twarz spoważniała, gdy zaczęła opisywać tam ostatnie wydarzenia łamanym angielskim.

„Muzułmanie przybyli do wiosek i palą kościoły i zabijają ludzi. Grożą mojemu bratu i jego parafii. Musi wydostać się z Nigerii ”.

Potem spojrzała na mnie, a jej oczy wypełniły się kłopotami. „Czy jest coś, co możesz zrobić? ”

Spojrzałem na nią, moje myśli błądziły. Co mogę zrobić? Ale potem pomyślałem o mojej rodzinnej diecezji w Saskatchewan w Kanadzie, do której sprowadzono kilku księży z Indii i Afryki, w tym z Nigerii.

- Cóż - powiedziałem. „Podaj mi swoje dane kontaktowe, a skontaktuję się z moim biskupem i zobaczę, czy może przyprowadzić ks. Eugene do Kanady. Nie mogę ci nic obiecać. Ale spróbuję ”.

I po tym rozstaliśmy się jako brat i siostra. Ale wiedziałem, że to było poważny. Boko Haram, wyrosła w domu grupa muzułmańskich ekstremistów, którzy przestrzegają surowego prawa szariatu, niszczyła społeczności. Czas był najważniejszy. Więc odpaliłem laptopa i wysłałem biskupowi Don Bolenowi z Saskatoon e-mail ze wszystkimi szczegółami.

Odpowiedział, że w ciągu jednego dnia się temu przyjrzy. Jeśli o mnie chodzi, to pewnie ostatni raz o tym słyszę. Dlatego zobowiązałem ks. Eugeniusza i jego siostry do modlitwy, prosząc Matkę Bożą, aby ich strzegła.

Tydzień później zadzwonił telefon. Na drugim końcu był męski głos.

"Cześć. „Dis to Fadder Eugene woła…”

Zajęło to chwilę, a potem zdałem sobie sprawę, kto to był. Próbowaliśmy się porozumieć, ale niestety ledwo go rozumiałem. Z całych sił starałem się przekazać, że powiadomiłem biskupa i że wszystko jest w jego rękach. Nagle nasza komunikacja została przerwana… i telefon umilkł.

To było w 2011 roku.

Dwa tygodnie temu napisałem do biskupa Dona w sprawie niektórych spraw duszpasterskich. W trakcie naszej wymiany mailowej dodał: - Zapomniałem ci powiedzieć, że twoja rozmowa na lotnisku dawno temu z siostrą nigeryjskiego księdza zrobił rzeczywiście skutkuje tym, że ks. Eugene przybywa do diecezji, a teraz służy w Cudworth! Bóg działa w tajemniczy sposób…'

Moja szczęka opadła, a po chwili nastąpiły łzy. Ks. Eugene jest bezpieczny! Nie mogłem w to uwierzyć.

Cóż, dwa tygodnie temu moja żona zadzwoniła do swojej parafii, aby zorganizować tam ewentualny koncert w nowym roku. Kiedy ks. Eugene w końcu zrozumiał, że rozmawia my żona, nie mógł w to uwierzyć. Stracił nasze informacje i nie mógł sobie przypomnieć mojego imienia. W zeszłym tygodniu zadzwonił do naszego domu.

„Ks. Eugene! Czy to ty? Och, chwała Bogu, chwała Bogu, jesteście bezpieczni ”.

Rozmawialiśmy przez kilka minut, uszczęśliwieni, że znów słyszymy swoje głosy. Ks. wyjaśnił, że kiedy rozmawiałem z jego siostrą, on a kilku innych księży opuściło jego parafię, aby uczestniczyć we Mszy Krzyżma. Po drodze zauważyli „dziwny ruch” na drodze, więc zatrzymali się i schowali. W ciągu następnych kilku godzin jego parafia, plebania i cały jego dobytek zostały doszczętnie spalone. [1]por nigeryjskiebestforum.com Kilku jego parafian zostało zamordowanych przez muzułmanów. I tak uciekł. 

„Ale sytuacja znowu się pogarsza” - powiedział. „Antykatolik kandyduje na prezydenta, a Boko Haram nadal tam jest”. Rzeczywiście, kilka dni temu ukazało się nagranie, na którym Boko Haram strzela do dziesiątek osób leżących twarzą do ziemi w akademiku. [2]por http://www.dailymail.co.uk/ Uwaga: świecki brukowiec Pojawiają się również doniesienia, że ​​osoby starsze w Gwozy, Nigera na północy są łapane i mordowane.

„Potrzebuję tego czasu skupienia, zanim wrócę…” - ks. Eugene mi powiedział.

To wszystko było dla mnie wczesnym prezentem na Boże Narodzenie. Ponownie nauczył mnie, jak ważne jest słuchanie cichego, cichego głosu Ducha Świętego… Głosu, który „zbawia”. Taki jest przecież cel Adwentu, aby przygotować się na ponowne przyjęcie Jezusa, abyśmy z kolei mogli nieść Jego światło i życie na świecie - i to często w najbardziej praktyczny sposób. Tak, czy to nie jest historia Wcielenia? Ten Jezus przychodzi na spotkanie z nami dokładnie tam, gdzie jesteśmy… w smutku, bólu, łzach i radościach życia.

I w najbardziej nieoczekiwany sposób.

 

DALSZE CZYTANIE

Prawdziwa opowieść świąteczna

 

 

Dziękuję za wasze modlitwy i wsparcie
służba pełnoczasowa. 

 


Potężna nowa powieść katolicka, która zadziwia czytelników!

 

DRZEWO3bkstk3D__87543.1409642831.1280.1280

DRZEWO

by
Denise Mallett

 

Nazywanie Denise Mallett niezwykle utalentowaną autorką to mało powiedziane! Drzewo jest urzekający i pięknie napisany. Ciągle zadaję sobie pytanie: „Jak ktoś może napisać coś takiego?” Oniemiały.
— Ken Jasiński, Mówca katolicki, autor i założyciel FacetoFace Ministries

Od pierwszego do ostatniego słowa byłem urzeczony, zawieszony między zachwytem a zdumieniem. Jak ktoś tak młody napisał tak zawiłe fabuły, tak złożone postacie, tak fascynujący dialog? W jaki sposób zwykły nastolatek opanował sztukę pisania, nie tylko dzięki biegłości, ale i głębi uczuć? Jak mogła tak zręcznie podchodzić do głębokich tematów bez najmniejszego głoszenia? Nadal jestem pod wrażeniem. Oczywiście ręka Boża jest w tym darze. Tak jak udzielił ci wszelkich dotychczasowych łask, niech nadal prowadzi cię drogą, którą wybrał dla ciebie od całej wieczności.
-Janet Klasson, autorka Blog dziennika Pelianito

 

ZAMÓW KOPIĘ JUŻ DZIŚ!

 

DRZEWObkfrnt3DNEWRLSBNR__03035.1409635614.1280.1280 

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 por nigeryjskiebestforum.com
2 por http://www.dailymail.co.uk/ Uwaga: świecki brukowiec
Opublikowany w HOME, CZAS ŁASKI.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.