TYLKO więc wiesz… robisz wielką różnicę. Wasze modlitwy, nuty zachęty, Msze św., Które odmawiałeś, różańce, które odmawiasz, mądrość, którą rozważasz, bierzmowania, którymi się dzielisz… to robi różnicę.
Ma to znaczenie w sferze duchowej, ponieważ nie walczymy z ciałem i krwią, mówi św. Paweł, ale z księstwami i mocami. W sferze fizycznej ma to znaczenie, ponieważ prawie codziennie czytam w listach, jak to zrobić Słowo Teraz dotyka dusz. W niektórych przypadkach jest to jedna z niewielu witryn internetowych, które ludzie mówią mi, że czytają, ponieważ wiedzą, że jest to wierne nauczaniu Kościoła katolickiego; i że pozostajemy tutaj w komunii z Ojcem Świętym, pomimo tego, kto dzierży klucze Królestwa (Słowo Teraz obecnie obejmuje trzy pontyfikaty); że nie wybieramy i nie wybieramy elementów katolicyzmu, ale ogarnij to wszystko; że Słowo Teraz został poświęcony Matce Bożej, która, jak sądzę, jest prawdziwą autorką tych pism; że Eucharystia jest stałym pokarmem i duchowym źródłem każdego wypowiadanego słowa; i że na koniec dnia przedłożę wszystkie te pisma i ich rozeznanie przed Magisterium jako ostatecznym arbitrem ich wierności Chrystusowi i katolicyzmowi.
Każdego dnia, kiedy się budzę, poddaję się Woli Bożej. Słucham i czekam Słowo Teraz. Często już wisi w moim sercu jako zwykły tytuł. Czasami, jak moje ostatnie pismo Wielka zmianapojawia się tytuł i przesłanie, o którym nie planowałem, o którym nie myślałem… ale rozwija się, gdy piszę. To fascynujące chwile, bo wtedy głębiej uświadamiam sobie, że jestem po prostu trochę kurierem bardziej niż cokolwiek innego.
Ta posługa przyniosła mi ogromną radość, mogąc uczestniczyć w pomaganiu Chrystusowi w urzeczywistnianiu w nas Jego Królestwa. Przyniosło to również ogromny smutek, ponieważ widzę, jak stosunkowo niewielu ludzi docieram, a często, jak mała to różnica wydaje zrobić w szerszej perspektywie, gdy świat nadal sprzeciwia się swojemu Stwórcy. Mam na myśli, że jakiś dzieciak łamie sobie rękę na deskorolce w Central Parku… a jego wideo ma 5 milionów odsłon. Piszę tutaj coś, o czym wiem, że jest niezbędne do zbawienia dusz w nadchodzących dniach… a docieramy do zaledwie tysięcy. Po prostu tak jest dzisiaj.
W zeszłym miesiącu według statystyk było to ponad sto tysięcy czytelników. Zrobiłem apel o wsparcie w zeszłym tygodniu, aby pomóc w tym apostolacie, ponieważ jest to dla mnie powołanie na pełen etat i trwa już od piętnastu lat. Jestem głęboko wdzięczny mniej więcej dwustu czytelnikom, którzy tak hojnie odpowiedzieli na wasze wsparcie i modlitwy. Zebraliśmy wystarczająco dużo, aby wypłacić pensję naszym pracownikom. Ale nasze wydatki wykraczają daleko poza to, więc jestem zobowiązany zapytać tych z Was, którzy mogą, czy zechcielibyście również rozważyć przekazanie darowizny. Twoja odpowiedź pomaga mi również ocenić, czy Bóg nadal prosi mnie o dalsze pisanie. Wierzę, że jest, ponieważ w moim sercu pojawiają się inne „słowa”, które przygotowują się do napisania.
Twoja darowizna ma znaczenie. Czytelnictwo tutaj rośnie. Coraz więcej ludzi zaczyna czytać Słowo Teraz ponieważ wyraża w słowach to, co Duch Święty już mówi w ich sercach; potwierdza dla nich wewnętrzne poruszenia, których doświadczają; i daje im wskazówki, jak przygotować się na następny świat, żyjąc w teraźniejszości. Jak bezcenne to jest?
Dziękuję za rozważenie darowizny tutaj, ale przede wszystkim za Waszą miłość i modlitwy, które są naprawdę odczuwalne.
Jesteś kochany! Twój sługa Słowa,
Marka Malletta
Wasze wsparcie finansowe i modlitwy są powodem
czytasz to dzisiaj.
Błogosławię cię i dziękuję.
Podróżować z Markiem Opona Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.