O Funkiness Watykanu

 

CO dzieje się, gdy ktoś zbliża się do oka huraganu? Wiatry stają się wykładniczo szybsze, unoszący się w powietrzu pył ​​i zanieczyszczenia mnożą się, a niebezpieczeństwa szybko rosną. Tak jest w tej obecnej burzy, gdy Kościół i świat w pobliżu Oko tego duchowego huraganu.

W minionym tygodniu na całym świecie toczą się burzliwe wydarzenia. Na Bliskim Wschodzie wybuch wojny wywołało wycofanie się wojsk amerykańskich. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych prezydentowi coraz częściej grozi oskarżenie jako czynnik wywołujący wstrząsy społeczne. Radykalny lewicowy przywódca, Justin Trudeau, został ponownie wybrany w Kanadzie, zwiastując niepewną przyszłość wolności słowa i religii, która już jest tam atakowana. Na Dalekim Wschodzie napięcia między Chinami a Hongkongiem nadal narastają, ponieważ rozmowy handlowe między narodem azjatyckim a Ameryką chwiejną się. Kim Yong Un, sygnalizując być może ważne wydarzenie militarne, po prostu jechał przez „święte góry” na białym koniu jak jeździec apokalipsy. Irlandia Północna zalegalizowała aborcję i małżeństwa osób tej samej płci. Jednocześnie wybuchły niepokoje i protesty w kilku krajach na całym świecie, których celem było głównie podniesienie kosztów i podatków: 

Gdy rok 2019 wkracza w ostatni kwartał, miały miejsce duże i często brutalne demonstracje w Libanie, Chile, Hiszpanii, Haiti, Iraku, Sudanie, Rosji, Egipcie, Ugandzie, Indonezji, Ukrainie, Peru, Hongkongu, Zimbabwe, Kolumbii, Francji i Turcji. , Wenezueli, Holandii, Etiopii, Brazylii, Malawi, Algierii i Ekwadoru. - Tyler Cowen, opinia Bloomberga; 21 października 2019; finance.yahoo.com

Przede wszystkim jednak jest to dziwaczny synod odbywający się w Rzymie, podczas którego kwestie, które być może należałoby załatwić wewnętrznie (tak jak ma to miejsce w innych krajach, w których występuje niedobór kapłanów), zostały przeniesione na najwyższy poziom, co ma implikacje dla Kościoła powszechnego. Od heterodoksyjnego dokumentu roboczego po pozornie pogańskie rytuały, po wrzucanie tak zwanych „idoli” do Tybru… wszystko to brzmi jak odstępstwo zbliża się do głowy. I to pośród większej liczby zarzutów korupcja finansowa w Watykanie. 

Innymi słowy, wszystko przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Papieże i Matka Boża (i oczywiście Pismo) od ponad wieku mówią, że te rzeczy nadejdą. Od 15 lat piszę o nadchodząca burza i Globalna rewolucja, A Duchowe Tsunami które przetoczyłyby się przez świat. Tu jesteśmy. Ale jak podkreśliłem na konferencji w Kalifornii w ubiegły weekend, to nie jest koniec świata, ale ciężkie bóle porodowe, przez które zaczynamy przechodzić. A potem nadejdzie Triumf Niepokalanego Serca Maryi, „era pokoju”, w której cały Lud Boży narodzi się z pracy tej „kobiety obleczonej w słońce” i Kościoła.

Tak, w Fatimie obiecano cud, największy cud w historii świata, ustępujący tylko zmartwychwstaniu. I ten cud będzie erą pokoju, której świat nigdy wcześniej nie otrzymał. —Mario Luigi kard. Ciappi, papieski teolog Piusa XII, Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II, 9 października 1994, Katechizm rodzinny apostolatu, P. 35

Wtedy, mówią Ojcowie wczesnego Kościoła, praca Kościoła ustanie i nadejdzie czas pokoju, sprawiedliwości i odpoczynku. 

… Po upływie sześciu tysięcy lat [który według Ojców Kościoła jest rokiem 2000 po Chr.], Od sześciu dni, w ciągu następnych tysięcy lat, będzie coś w rodzaju szabatu dnia siódmego… I ta opinia nie byłaby byłoby nie do przyjęcia, gdyby wierzono, że radości świętych w ten szabat, będzie duchowyi konsekwentnie obecność Boga... —Św. Augustyn z Hippony (354-430 ne; Church Doctor), De Civitate Dei, Bk. XX, rozdz. 7, wydawnictwo Catholic University of America

Ks. Charles Arminjon (1824-1885) tak podsumował Ojców Kościoła:

Najbardziej autorytatywnym poglądem, który wydaje się być najbardziej zgodny z Pismem Świętym, jest to, że po upadku Antychrysta Kościół katolicki ponownie wejdzie w okres dobrobytu i triumfu. -Koniec współczesnego świata i tajemnice przyszłego życia, p. 56–57; Sophia Institute Press

To zdjęcie „Przywrócenie wszystkiego w Chrystusie” jak nazwał to papież Pius X, jest również echem wielu zatwierdzonych objawień na całym świecie, w tym Matki Bożej Dobrej Sukcesu:

Aby uwolnić ludzi z niewoli tych herezji, ci, których miłosierna miłość mojego Najświętszego Syna wyznaczyła do przywrócenia, będą potrzebowali wielkiej siły woli, wytrwałości, męstwa i zaufania sprawiedliwych. Będą okazje, kiedy wszyscy będą wydawać się zagubieni i sparaliżowani. To będzie szczęśliwy początek całkowitego przywrócenia. —16 stycznia 1611 r .; cudo łowca.com

Mówię to wszystko, aby dać wam autentyczną nadzieję. Ponieważ obecnie trudno nie dać się pochłonąć bólom porodowym, a nie nadchodzącym porodom. 

Kiedy kobieta rodzi, cierpi, ponieważ nadeszła jej godzina; ale kiedy urodziła dziecko, nie pamięta już bólu z powodu swojej radości, że dziecko narodziło się na świat. (Ewangelia Jana 16:21)

 

CO MAMY ROBIĆ?

Mimo to kilku czytelników prosi mnie o skomentowanie obecnego synodu i kierunku, w jakim Papież podąża Kościołowi. "Co mamy robić? Jak mamy odpowiedzieć? ”

Powodem, dla którego do tej pory nie powiedziałem wiele o obecnym synodzie, jest to, że cóż, już przez to przechodziliśmy. Jeśli pamiętacie, kiedy w 2014 r. Odbył się Nadzwyczajny Synod o rodzinie, powstał „dokument roboczy”, który również wzbudził kontrowersje niekonwencjonalnymi propozycjami. Nie inaczej było z krzykiem w mediach katolickich: „Papież wprowadza w błąd Kościół”, „Synod zniszczy cały porządek moralny” i tak dalej. Jednak Papież był jasny, jak chciał, aby ten proces się rozwinął: wszystko miało być na stole, w tym, na lepsze lub gorsze, heterodoksyjne propozycje. 

Niech nikt nie powie: „Nie mogę powiedzieć tego, oni pomyślą o mnie to czy to…”. Trzeba powiedzieć z parrezją wszystko, co się czuje… trzeba powiedzieć wszystko, co w Panu trzeba powiedzieć: bez uprzejmego szacunku, bez wahania.—POPEŁ FRANCISZKI, Pozdrowienie dla Ojców synodalnych podczas I Kongregacji Generalnej III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, 6 października 2014 r.

Tak więc, biorąc pod uwagę, że było tam kilku liberalnych prałatów, rozczarowujące, ale nie zaskakujące, były proponowane heretyckie koncepcje. Papież, zgodnie z obietnicą, nie przemawiał do końca synodu, a kiedy to zrobił, już tak mocny. Nigdy tego nie zapomnę, ponieważ w trakcie synodu słyszałem to w swoim sercu żyjemy zgodnie z listami do kościołów w Objawieniu. Kiedy papież Franciszek w końcu przemówił na koniec spotkania, nie mogłem uwierzyć w to, co słyszałem: tak jak Jezus skarcił pięć z siedmiu kościołów w Apokalipsie tak też uczynił papież Franciszek pięć strofuje Kościół powszechny. Obejmowały one naganę dla tych, którzy „w imię zwodniczego miłosierdzia [związują] rany bez uprzedniego ich uleczenia i leczenia; które [leczą] objawy, a nie przyczyny i korzenie… tak zwani „postępowcy i liberałowie”. Tych, powiedział, którzy chcą „zejść z krzyża, aby zadowolić lud… pokłonić się duchowi tego świata, zamiast go oczyścić…”; ci, którzy „zaniedbują”depozytu fidei„Nie myśląc o sobie jako o strażnikach, ale jako właścicielach lub panach [tego]”.[1]por Pięć poprawek  Jego nagana przesunęła się również na drugą stronę spektrum, do tych, którzy mają „wrogą nieugiętość, to znaczy chcą zamknąć się w słowie pisanym… w prawie… jest to pokusa gorliwości, skrupulatności, troskliwy i tzw. - dziś - „tradycjonalistów”, a także intelektualistów ”; ci, którzy „przemieniają chleb w kamień i rzucają nim na grzeszników, słabych i chorych”. Innymi słowy, ci, którzy są raczej osądzającymi i potępiającymi niż naśladowcami miłosierdzia Chrystusa.

Następnie wygłosił końcową uwagę, która spotkała się z owacją na stojąco, która trwała kilka minut. W tym momencie nie słyszałem już papieża; w duszy słyszałem, jak Jezus mówi. To było jak grzmot:

Papież w tym kontekście nie jest najwyższym panem, ale raczej najwyższym sługą - „sługą sług Bożych”; gwarant posłuszeństwa i zgodności Kościoła z wolą Bożą, z Ewangelią Chrystusa i Tradycją Kościoła, odkładając na bok każdą osobistą zachciankępomimo bycia - z woli samego Chrystusa - „najwyższym Pasterzem i Nauczycielem wszystkich wiernych” i pomimo posiadania „najwyższej, pełnej, bezpośredniej i powszechnej władzy zwyczajnej w Kościele”. —PAPIEŻ FRANCISZKI, podsumowanie Synodu; Catholic News Agency, 18 października 2014 (wyróżnienie moje)

Innymi słowy, bracia i siostry, czekam, aby zobaczyć, co wyjdzie z tego ostatniego synodu, zanim wydam wyrok. Cała panika play-by-play, którą czytałem w katolickich konserwatywnych mediach, z mojej perspektywy robi niewiele więcej, niż faktycznie tworzy jeszcze zamieszanie i pochopny osąd (gdyby te synody odbyły się 200 lat temu, wierni nie wiedzieliby nic dopiero po kilku miesiącach). To wszystko tworzy rodzaj mentalności tłumu, w której, jeśli się energicznie nie potępi, nie potępi papieża, nie zerwie jego szat i nie wrzuci posągów do Tybru, jest się mniej niż katolikiem. To raczej próżność niż dziecięca wiara niezbędna do wejścia do Królestwa. Powtarzam raz jeszcze mądre słowa św.Katarzyny ze Sieny:

Nawet gdyby Papież był wcieleniem szatana, nie powinniśmy podnosić głowy przeciwko niemu… Wiem dobrze, że wielu broni się, przechwalając się: „Są tak zepsuci i czynią zło wszelkiego rodzaju!” Ale Bóg przykazał, że nawet jeśli kapłani, pasterze i Chrystus na ziemi byli wcielonymi diabłami, będziemy im posłuszni i poddani nie ze względu na nich, ale ze względu na Boga i przez posłuszeństwo Jemu . —Św. Katarzyna ze Sieny, SCS, s. 201-202, s. 222, (cyt. Za Digest apostolski, Michael Malone, Księga 5: „Księga posłuszeństwa”, rozdział 1: „Nie ma zbawienia bez osobistego poddania się Papieżowi”)

Rozumie przez to ciągłe posłuszeństwo wierze - a nie posłuszeństwo wobec oświadczeń nie-Nauczycielskich, a tym bardziej naśladowanie grzesznego lub tchórzliwego zachowania naszych pasterzy. Przykład: stanowczo nie zgadzam się z Papieżem, co do jego pozafirmowego uścisku pewnej grupy naukowców, którzy promują „globalne ocieplenie” spowodowane przez człowieka (zob. Zamieszanie klimatyczne). Ta „nauka”, promowana przez ONZ, jest najeżona oszustwami, przesiąknięta ideologią socjalistyczną i w swej istocie jest antyludzka. Po prostu nie zgadzam się z Papieżem i modlę się, aby zobaczył niebezpieczeństwa komunizmu czające się za całym ruchem zmian klimatycznych.

Ale ta pełna szacunku różnica zdań nie oznacza, że ​​uważam Papieża za „demona” lub „doskonale opętanego”, jak powiedział mi pewien człowiek, który prowadzi „tradycjonalistyczną” stronę internetową. Nie oznacza to również, że ostrzegając moich czytelników, aby pozostali na Barce Piotra i pozostali na „skale”, „na ślepo wprowadzam czytelników w oszustwo”, jak zarzucił inny czytelnik. Nie, wręcz przeciwnie. Pozostawanie w komunii z Piotrem nie oznacza obcowanie z jego słabością i wadami ale znosząc je przez nasze modlitwy, miłość, i jeśli to konieczne, synowska korekta (por. Ga 6, 2). Odrzucić skałę to porzucić „arkę” i schronienie dla wszystkich wiernych, którymi jest Kościół.

Kościół jest „światem pojednanym”. Jest tą korą, która „w pełnym żaglu krzyża Pańskiego, przy tchnieniu Ducha Świętego, żegluje bezpiecznie po tym świecie”. Zgodnie z innym obrazem, drogim Ojcom Kościoła, wyobrażeniem jej jest Arka Noego, która jako jedyna ratuje przed potopem. -Katechizm Kościoła Katolickiego, rz. 845

To na [Piotrze] buduje Kościół i jemu powierza paszy owce. I chociaż przypisuje władzę wszystkich Apostołów, a jednak założył jedną katedrę, ustanawiając w ten sposób swoim własnym autorytetem źródło i znak rozpoznawczy jedności kościołów… Piotrowi został nadany prymat i jest w ten sposób jasne, że jest tylko jeden Kościół i jedno krzesło… Jeśli człowiek nie trzyma się mocno tej jedności Piotra, czy wyobraża sobie, że nadal wierzy? Jeśli porzuca Tron Piotrowy, na którym został zbudowany kościół, czy nadal jest przekonany, że jest w kościele? - „O jedności Kościoła katolickiego”, n. 4;  Wiara wczesnych ojców, Vol. 1, strony 220-221

 

POZOSTAJĄC NA SKALE, A NIE POTYKAJĄCY SIĘ KAMIEŃ

Pozwólcie, że dam wam najprostszy możliwy przykład tego, jak poradzić sobie z całą grozą w Watykanie.

Po ogłoszeniu Piotra skałą, na której Chrystus zbuduje Kościół, Piotr nie tylko walczył z ideą ukrzyżowania Jezusa, ale ostatecznie zaparł się Pana. Trzy razy. Ale żadna z tych rzeczy nie umniejszała autorytetu urzędu Piotra ani mocy kluczy królestwa. Zmniejszyli jednak świadectwo i wiarygodność samego mężczyzny. A jednak… żaden z apostołów nie odrzucił Piotra. Nadal gromadzili się razem z Nim w Wieczerniku, aby czekać na Ducha Świętego. To jest potężna nauka. Nawet gdyby papież zaparł się Jezusa Chrystusa, powinniśmy mocno trzymać się Świętej Tradycji i pozostać wierni Jezusowi aż do śmierci. Rzeczywiście, św. Jan nie „ślepo poszedł” za pierwszym papieżem do jego zaprzeczenia, ale zwrócił się w przeciwnym kierunku, poszedł na Golgotę i pozostawał niezłomny pod krzyżem z narażeniem życia.

To właśnie zamierzam uczynić, z łaski Bożej, nawet gdyby papież zaparł się samego Chrystusa. Moja wiara nie jest w Piotrze, ale w Jezusie. Podążam za Chrystusem, nie za człowiekiem. Ale ponieważ Jezus przekazał Swoją władzę Dwunastu i ich następcom, wiem, że zerwanie komunii z nimi, a zwłaszcza z Piotrem, oznaczałoby zerwanie z Chrystusem, który jest JEDNYM w swoim mistycznym Ciele, Kościele.

Prawda jest taka, że ​​Kościół na ziemi reprezentuje namiestnik Chrystusa, czyli papież. A kto jest przeciwko Papieżowi, jest, tym samympoza Kościołem. - kardynał Robert Sarah, Corriere della Sera7 października 2019; americamagazine.org

Dlatego kroczą ścieżką niebezpiecznego błędu, wierząc, że mogą przyjąć Chrystusa jako Głowę Kościoła, nie przylegając lojalnie do Jego Zastępcy na ziemi. -PAPIEŻ PIUS XII, Mystici Corporis Christi (O mistycznym ciele Chrystusa), 29 czerwca 1943; n. 41; watykan.va

Jeśli papież jest zdezorientowany lub twój biskup milczy, ty i ja wciąż możemy wykrzyczeć Ewangelię z dachów. Niewątpliwie ich milczenie, a nawet osobista niewierność stanowią próbę, nawet grób próba dla nas. Jeśli tak jest, to dlatego, że Jezus chce być uwielbiony bardziej przez świeckich w tej godzinie niż duchowieństwo. Ale nigdy nie uwielbimy Jezusa, jeśli sami staniemy się źródłem braku jedności. Nigdy nie będziemy wychwalać Chrystusa, jeśli będziemy postępować jak ci dawni uczniowie, którzy spanikowali i wymachiwali się w środku burzy, która groziła ich zatopieniem.

Chrześcijanie powinni pamiętać, że to Chrystus kieruje historią Kościoła. Dlatego to nie podejście Papieża niszczy Kościół. To nie jest możliwe: Chrystus nie pozwala zniszczyć Kościoła, nawet przez papieża. Jeśli Chrystus prowadzi Kościół, Papież naszych czasów podejmie niezbędne kroki, aby iść naprzód. Jeśli jesteśmy chrześcijanami, powinniśmy rozumować w ten sposób… Tak, myślę, że to jest główna przyczyna, ponieważ nie jesteśmy zakorzenieni w wierze, nie mamy pewności, że Bóg posłał Chrystusa, aby założył Kościół i że wypełni swój plan poprzez historię poprzez ludzi, którzy udostępnić mu. To jest wiara, którą musimy mieć, aby móc osądzać każdego i wszystko, co się dzieje, nie tylko Papieża. - Maria Voce, prezes Focolare, Watykański insider23 grudnia 2017 r 

Jeśli Franciszek jest zagubiony, znajdź jego oświadczenie, które nie jest (takie jak tutaj). Jeśli nie możesz, znajdź oświadczenie innego papieża, dokument Magisterium lub Katechizm. Ludzie ciągle do mnie mówią: „Jest takie zamieszanie!” i odpowiadam: „Ale nie jestem zdezorientowany. Nauki Kościoła nie są ukryte w skarbcu. Mam katechizm. Plik Papiestwo to nie jeden papieża tym bardziej wyrażanie własnych kaprysów i myśli; jest po prostu gwarantem posłuszeństwa wierze przez wszystkie stulecia, aż do końca czasów ”.

Połączenia Papież, Biskup Rzymu i następca Piotra, „jest wiecznym i widzialnym źródłem i fundamentem jedności zarówno biskupów, jak i całego zgromadzenia wiernych”. -Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 882

Papieże popełnili i popełniali błędy i nie jest to niespodzianką. Nieomylność jest zastrzeżona ex cathedra [„Z tronu” Piotra, czyli głoszenie dogmatów opartych na Świętej Tradycji]. Żaden papież w historii Kościoła nigdy tego nie zrobił ex cathedra błędy.-Obrót silnika. Joseph Iannuzzi, teolog, w osobistym liście do mnie

W rzeczywistości będę szczery. Niektórzy z was są źli, ponieważ chcesz, żeby papież naprawiał świat. Jesteś zły, ponieważ chcesz, aby papież się wziął Twój broni i zrób Twój pracować nad ewangelizacją, nawoływaniem i przemianą kultury. Może jestem po prostu cyniczny, ale podczas mojej trzydziestoletniej pracy w ewangelizacji nigdy nie zwracałem uwagi na hierarchię, aby poprzeć moją posługę. Liberalizm, modernizm, strach, tchórzostwo, poprawność polityczna, klerykalizm… Doświadczyłem tego wszystkiego i dzięki temu nauczyłem się, że nie ma to znaczenia, jeśli chodzi o moje powołanie. Jezus nie osądzi mnie na podstawie tego, co zrobili moi pasterze, ale tego, czy byłem wierny talentowi, który mi dał - czy też zakopałem go w ziemi. Święci i męczennicy nie czekali, aby usłyszeć, czy papież był wierny w swojej codziennej pracy. Radzili sobie z własnym powołaniem, a przez to wielu zrobiło więcej, aby zmienić świat, niż jakikolwiek papież kiedykolwiek zrobił lub prawdopodobnie kiedykolwiek zrobi. 

Na początku tego niedawnego synodu odbyło się nabożeństwo w Ogrodzie Watykańskim. Papież patrzył ponuro, gdy rozgrywały się raczej dziwne rytuały. A potem przyszedł czas, żeby przemówił Francis. Być może zamiast uwiarygodnić to, co się właśnie wydarzyło, odłożył swoje uwagi na bok. Następnie skierował całe zgromadzenie w stronę najważniejszej modlitwy w Kościele - modlitwy Nasz Ojciec. I ta modlitwa zakończyła dziwne zgromadzenie słowami: "zbaw nas ode złego."

Tak panie, zbaw nas ode złego. Ale daj mi łaskę bycia Dobrem, którym się urodziłem, w tej godzinie, w tej godzinie - i siłę, by wytrwać do końca.  

 

To Słowo Teraz jest pełnoetatową służbą
kontynuuje twoje wsparcie.
Błogosławię cię i dziękuję. 

 

Podróżować z Markiem Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 por Pięć poprawek
Opublikowany w HOME, WIELKIE PRÓBY.