Spoglądać na Królestwo

TERAZ SŁOWO O MASOWYCH CZYTANIACH
na czwartek, 4 sierpnia 2016 r
Wspomnienie św. Jana Vianneya, kapłana

Teksty liturgiczne tutaj

 

KAŻDEGO otrzymuję wiadomość e-mail od kogoś, kto jest zdenerwowany czymś, co powiedział niedawno papież Franciszek. Codziennie. Ludzie nie są pewni, jak sobie radzić z ciągłym napływem papieskich oświadczeń i perspektyw, które wydają się sprzeczne z jego poprzednikami, komentarzami, które są niekompletne lub wymagają szerszego uściślenia lub kontekstu. [1]widzieć Ten papież Franciszek! część druga

Dzisiejsza Ewangelia jest jednym z najbardziej znanych fragmentów, które Jezus powiedział do Piotra i który był stosowany od wczesnego Kościoła aż do dnia dzisiejszego do następców tego pierwszego papieża. Jezus oświadcza, że ​​Piotr jest „skała”, Na którym On zbuduje Swój Kościół i wręczy Apostołowi „Klucze królestwa.„To całkiem poważna sprawa. Ale szokujące jest to, że zaledwie kilka wersetów później Jezus strofuje teraz Skałę za ziemskie myślenie!

Zejdź za mną, Szatanie! Jesteś dla mnie przeszkodą. Nie myślisz tak jak Bóg, ale jak ludzie. (Dzisiejsza Ewangelia)

Tak, ten, kto jest kamieniem, nagle staje się kamieniem potknięcia. Warto więc przypomnieć sobie, że nie tylko papieże, ale przede wszystkim sobie są skłonne do myśląc nie tak, jak robi to Bóg, ale jak ludzie.

W rzeczywistości jest to powód, dla którego tak wielu chrześcijan jest smutnych, podzielonych i raczej przyćmionych lampami: straciliśmy „perspektywę Królestwa”. Jesteśmy smutni, ponieważ nasze plany i dobra, czyli chęć posiadania, zostały nam odebrane. Zamiast „szukać najpierw królestwa” i „zajmować się sprawami naszego Ojca”, budujemy własne królestwa i własne interesy, pozostawiając Boga daleko poza zasięgiem obrazu. Kiedy świat się rozpada, jesteśmy niespokojni i wstrząśnięci, ponieważ nasz pokój i bezpieczeństwo są zagrożone.

Ale kiedy przestały się do nas odnosić następujące fragmenty Pisma Świętego?

Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. (Mt 5: 3)

Kto znajdzie swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie z mojego powodu, znajdzie je. (Mt 10:39)

Właśnie wtedy stajemy się także wygodny, także polegając na sobie, naszym bogactwie, naszej wiedzy, umiejętnościach itp., zamieniając je w małych bożków, że Pan pozwala na „wstrząsanie” naszym życiem, aby przypomnieć nam, że wszystko jest doczesne, wszystko jest próżnością, „pogoń za nami” wiatr." To nie jest gra; nasze życie nie jest mikrodramatem, w którym ostatecznie wszystko się ułoży. Jezus nie umarł, aby być dramatycznym, ale aby nas ocalić od wiecznego oddzielenia od Niego. Prawdę mówiąc, piekło zaczyna się na ziemi dla większości z nas, ilekroć tracimy perspektywę Królestwa i zaczynamy żyć tak, jak ten świat jest wszystkim: depresja, niepokój, zmartwienie, strach, złość, kompulsywność, podziały, chciwość… to tylko niektóre z nich gorzkie owoce, które pojawiają się w sercu, bez względu na to, czy ktoś jest miliarderem, czy pracuje za minimalną pensję.

Być może i my powinniśmy usłyszeć naganę Jezusa dla nas, którzy pozwolili światowości wkroczyć do naszego życia, a szatanowi tylnymi drzwiami. Musimy na poważnie (ponownie) rozpocząć dzieło nawrócenia w naszym życiu. Pokuta poprzedza komunię z Bogiem - nie ma innej drogi. I zaczyna się pierwszy etap pokuty myśląc tak, jak robi to Bóg.

Najszybszym sposobem poznania woli Boga i wejścia w komunię z Nim jest modlitwa - modlitwa serca. [2]por Modlitwa z serca Wielu katolików może „odmawiać modlitwy”, ale modlitwa serca to coś więcej: tak rozmowa i komunia, a nie tylko ciąg pobożnych słów. W modlitwie nieustannie poddajemy się Bogu, prosząc codziennie o przebaczenie i miłosierdzie oraz szukając Jego siły, mądrości i przewodnictwa. To jest miejsce, w którym zaczynamy patrzeć w twarz Pana i pozwalamy Mu, aby nas przemienił.

Umieszczę w nich moje prawo i wypiszę je w ich sercach; Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. Nie będą już musieli uczyć swoich przyjaciół i krewnych, jak poznać Pana. (Pierwsze czytanie)

Nie jesteśmy opuszczeni - chyba że Go opuścimy. I nigdy też nie powinniśmy rozpaczać, jeśli znajdziemy się po tej samej stronie co Piotr - na końcu napomnienia ze strony Stwórcy.

… Kogo Pan kocha, karci; biczuje każdego syna, którego uznaje. (Hbr 12)

Raczej niech będzie okazją do ponownego powrotu do Pana, aby przypomnieć sobie, że nawet najlepsze rzeczy na tym świecie są doczesne, podobnie jak cierpienie, i że ostatecznie nasz chrzest jest zaproszeniem do poznania Boga i uczynienia Go poznanym.

Stwórz we mnie, Boże, czyste serce i odnów we mnie moc ducha. Nie wyrzucaj mnie od siebie i nie odbieraj mi Twojego Ducha Świętego. Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ofiarnym. Nauczę przestępców waszych dróg, a grzesznicy powrócą do was… Moja ofiara, Boże, jest skruszonym duchem; sercem skruszonym i pokornym, Boże, nie wzgardzisz. (Dzisiejszy Psalm)

 

Mark przyjeżdża do Filadelfii we wrześniu. Szczegóły tutaj

 

Wasze wsparcie jest potrzebne do tej służby pełnoczasowej.
Błogosławię cię i dziękuję.

Podróżować z Markiem w Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

NowSłowo baner

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, ODCZYTY MASOWE, DUCHOWOŚĆ.