Teraz jest godzina


Słońce zachodzące na „Wzgórzu Objawień” -- Medjugorje, Bośnia i Hercegowina


IT
był moim czwartym i ostatnim dniem w Medziugorju - tej małej wiosce w rozdartych wojną górach Bośni i Hercegowiny, gdzie Najświętsza Matka miała objawiać się szóstce dzieci (teraz już dorosłym).

Słyszałem o tym miejscu od lat, ale nigdy nie czułem potrzeby tam jechać. Ale kiedy poproszono mnie, abym śpiewał w Rzymie, coś we mnie powiedziało: „Teraz musisz iść do Medjugorja”.

Miałem kilka godzin przed powrotem taksówki na lotnisko. Zdecydowałem się wejść na "Górę Objawień", nierówny teren, który prowadzi do miejsca, w którym widzący z Medziugorja mówią, że objawiła im się Matka Boska. Rozpocząłem podróż po poszarpanych skałach, mijając kilka grup odmawiających różaniec po włosku. W końcu dotarłem do miejsca, gdzie stał piękny posąg Maryi Królowej Pokoju. Ukląkłem między kamieniami i zacząłem modlić się modlitwą Kościoła, Liturgią Godzin. 

W drugim czytaniu z Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym (Sobór Watykański II) czytam:

Wszyscy musimy przejść przemianę serca. Musimy spojrzeć na cały świat i zobaczyć zadania, które wszyscy możemy wykonać razem, aby promować dobrobyt rodziny ludzkiej. Nie możemy dać się zwieść fałszywemu poczuciu nadziei. O ile antagonizm i nienawiść nie zostaną porzucone, o ile nie zostaną zawarte wiążące i uczciwe porozumienia, zapewniające powszechny pokój w przyszłości, ludzkość, już w poważnym niebezpieczeństwie, może stanąć w obliczu pomimo jej cudownego postępu w wiedzy w tym dniu katastrofy, kiedy nie zazna innego pokoju niż straszny spokój śmierci.  - Gaudium et spes, nn. 82-83; Liturgia godzin, tom IV, str. 475-476. 

To jest dokument Soboru Watykańskiego II. I tutaj ukląkłem pod Królową Pokoju, która rzekomo przybyła na ten mały skrawek ziemi, aby ogłosić, że musimy modlić się o pokój i aby ten pokój nadszedł tylko dzięki przemianie serc. Czytam dalej…

Jednak mówiąc to, Kościół Chrystusowy, żyjąc tak, jak żyje pośród tych niespokojnych czasów, trwa niezachwianie w nadziei. Wielokrotnie, w porze i poza nią, stara się głosić naszym wiekom przesłanie Apostoła:  Teraz jest godzina łaski Bożejgodzina przemiany serca; teraz jest dzień zbawienia.

Usiadłem na kamieniach i wziąłem głęboki oddech. Każdy, kto zna orędzia z Medziugorja, wie, że Maryja wielokrotnie powtarzała: „To jest czas łaski.„Każdy, kto przeczytał tutaj moje własne medytacje (Trąbki ostrzeżenia!) wie, że również to pilnie napisałem. Wydawało mi się to po prostu ogromnym zbiegiem okoliczności. Niezależnie od tego, czy ktoś wierzy w objawienia z Medziugorja, z pewnością jesteśmy zobowiązani słuchać słów Magisterium.

Teraz jest godzina łaski Bożejgodzina przemiany serca; teraz jest dzień zbawienia.

Kiedy schodziłem ze wzgórza, po raz kolejny ogarnęło mnie poczucie, że czas jest krótki. Że jeśli te objawienia mają miejsce, mogą wkrótce się skończyć.

Podczas mojego lotu powrotnego do Ameryki Północnej jeden z widzących w Medziugorju miał rzekomo ponownie objawić się z Maryją. I to była jej wiadomość:

„Drogie dzieci, moje przyjście do was, moje dzieci, jest miłością Boga. Bóg posyła mnie, aby was ostrzec i wskazać właściwą drogę. Nie zamykajcie oczu przed prawdą, moje dzieci. Wasz czas jest krótki. Nie pozwólcie, by zaczęły panować nad wami złudzenia. Droga, którą pragnę was prowadzić, to droga pokoju i miłości. To jest droga, która prowadzi do mojego Syna, waszego Boga. Synu w nich i uczyń z siebie moich apostołów - apostołów pokoju i miłości. Dziękuję! ” -Comiesięczne orędzie dla widzącej z Medziugorja, Mirjany Soldo, przetłumaczone z chorwackiego

 

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, MARY, OZNAKI.