Pewna, jak idzie

 

 

 

I spędziłem dzień głównie na modlitwie, słuchaniu, rozmowie z moim kierownikiem duchowym, modleniu się, chodzeniu na Mszę św., słuchaniu więcej… i to są myśli i słowa, które przychodzą mi do głowy odkąd napisałem Synod i Duch.

• Myślałem o śnie św. Jana Bosko io tym, jak Ojciec Święty jest zawsze na dziobie statku, zawsze prowadząc Kościół ku epoce pokoju, zamiast prowadzić jedną z łodzi atakujących Barkę Piotra.

• Papież Franciszek ma bardzo głębokie oddanie Maryi, która chroni wiarę swoich dzieci, jak każda dobra matka.

• Jak szybko katolicy wyskakują za burtę.

• Jak to wszystko jest ciągłym etapem przygotowawczym przed Oświeceniem. [1]por Iluminacja Objawienia

• Jak musimy stać przy naszym Papieżu, co po łacinie oznacza „papa”, który jest tatusiem rodziny. Ten nie zwalnia swojego taty, nie wyrzuca go za burtę ani nie nazywa go „antytatą”, kiedy robi rzeczy, których nie zawsze rozumiemy.

• Że wchodzimy głębiej i definitywniej w Mękę Kościoła.

Ojciec Święty powiedział, że nie będzie przemawiał podczas Synodu, dopóki inni prałaci nie wygłoszą prezentacji. Więc dziś wieczorem tato przemówił. Powiadam wam, bracia i siostry, Jezus jest tym, który prowadzi ten statek, napełniając jego żagle wiatrem Ducha, prowadząc go naprzód ku Triumfowi.

I mocno umieścił papieża Franciszka u jego steru.

--------------------

 

Poniżej znajduje się przemówienie Papieża do Ojców Synodalnych. Papież Franciszek, zachęcając wszystkich prałatów do szczerego, otwartego i nieustraszonego przemawiania, w końcu zwrócił się do Synodu. Oto jego uwagi - potężne, prorocze i duszpasterskie. Otrzymał czterominutową owację na stojąco od biskupów. 

 

Drodzy Eminencje, Błogosławieństwa, Ekscelencje, Bracia i Siostry,

Z sercem pełnym uznania i wdzięczności pragnę wraz z wami podziękować Panu, który towarzyszył nam i prowadził nas w minionych dniach światłem Ducha Świętego.

Z całego serca dziękuję kardynałowi Lorenzo Baldisseri, sekretarzowi generalnemu Synodu, biskupowi Fabio Fabene, podsekretarzowi, a wraz z nimi dziękuję Relatorom, kardynałowi Peterowi Erdo, który tak wiele pracował w tych dniach żałoby rodzinnej i Sekretarz Biskup Bruno Forte, trzej delegaci Prezydenta, transkrybenci, konsultanci, tłumacze i nieznani pracownicy, wszyscy, którzy pracowali z prawdziwą wiernością i całkowitym poświęceniem za kulisami i bez odpoczynku. Bardzo dziękuję z całego serca.

Dziękuję również wam wszystkim, drodzy Ojcowie Synodu, Braterskim Delegatom, Audytorom i Asesorom, za aktywny i owocny udział. Będę was modlił, prosząc Pana, aby wynagrodził was obfitością Jego darów łaski!

Mogę z radością powiedzieć, że - w duchu kolegialności i synodalności - naprawdę przeżyliśmy „Synod”, drogę solidarności, „wspólną podróż”. I to była „podróż” - i jak każda podróż były chwile biegać szybko, jakby chciał zdobyć czas i jak najszybciej dotrzeć do celu; inne momenty zmęczenia, jakby chcąc powiedzieć „dość”; inne chwile entuzjazmu i zapału. Były chwile głębokiego pocieszenia, słuchając świadectwa prawdziwych pasterzy, którzy mądrze niosą w swoich sercach radości i łzy wiernego ludu. Chwile pociechy, łaski i pocieszenia, słuchając świadectw rodzin, które uczestniczyły w Synodzie i podzieliły się z nami pięknem i radością życia małżeńskiego. Podróż, w której silniejsi czują się zmuszeni pomagać słabszym, a bardziej doświadczeni są prowadzeni do służenia innym, nawet poprzez konfrontacje. A ponieważ jest to wędrówka ludzi, z pociechami były też momenty opuszczenia, napięć i pokus, z których kilka można wymienić:

- Po pierwsze, pokusa nieprzyjaznej nieelastyczności, to znaczy chęci zamknięcia się w słowie pisanym (literze) i nie daniu się zaskoczyć Bogu, Bogu niespodzianek (ducha); w ramach prawa, w ramach pewności tego, co wiemy, a nie tego, czego nadal musimy się nauczyć i osiągnąć. Od czasów Chrystusa jest pokusą gorliwych, skrupulatnych, troskliwych i tak zwanych - dziś - „tradycjonalistów”, a także intelektualistów.

- pokusa destrukcyjnej skłonności do dobra [it. buonismo], że w imię zwodniczego miłosierdzia wiąże rany bez uprzedniego ich leczenia i leczenia; który leczy objawy, a nie przyczyny i korzenie. Jest to pokusa „czyniących dobro”, strasznych, a także tak zwanych „postępowców i liberałów”.

- Pokusa zamiany kamieni w chleb na łamanie tpost długi, ciężki i bolesny (por. Łk 4-1); a także przemienić chleb w kamień i rzucić go na grzeszników, słabych i chorych (por. J 4), czyli przemienić go w brzemię nie do zniesienia (Łk 8).

- pokusa zejścia z krzyża, aby podobać się ludowi i nie przebywania tam, aby wypełnić wolę Ojca; pokłonić się duchowi tego świata, zamiast go oczyścić i nagiąć do Ducha Bożego.

- pokusa zaniedbania „depositum fidei” [depozytu wiary], nie uważając się za strażników, ale za właścicieli lub panów [tego]; albo z drugiej strony pokusa zaniedbania rzeczywistości, posługiwania się skrupulatnym językiem i językiem wygładzania, aby powiedzieć tak wiele i nic nie mówić! Nazywają je „bizantynizmami”, myślę, że te rzeczy…

Drodzy bracia i siostry, pokusy nie mogą nas przerażać ani niepokoić, ani nawet zniechęcać, ponieważ żaden uczeń nie jest większy niż jego mistrz; jeśli więc sam Jezus był kuszony - a nawet nazywany Belzebulem (por. Mt 12, 24) - Jego uczniowie nie powinni oczekiwać lepszego traktowania.

Osobiście byłbym bardzo zmartwiony i zasmucony, gdyby nie te pokusy i ożywione dyskusje; ten ruch duchów, jak nazwał go św. Ignacy (Ćwiczenia duchowe6), gdyby wszyscy byli w stanie zgody lub milczeli w fałszywym i cichym spokoju. Zamiast tego widziałem i słyszałem - z radością i wdzięcznością - przemówienia i wystąpienia pełne wiary, duszpasterskiej i doktrynalnej gorliwości, mądrości, szczerości i odwagi, a także parrezji. I poczułem, że to, co było przed naszymi oczami, było dobrem Kościoła, rodzin i „najwyższym prawem”, „dobrem dusz” (por. Kan. 1752). I to zawsze - powiedzieliśmy to tutaj, w Sali - nie kwestionując nigdy podstawowych prawd sakramentu małżeństwa: nierozerwalności, jedności, wierności, płodności, otwartości na życie (por. Kan. 1055). , 1056; i Radość i nadzieja, 48).

A to jest Kościół, winnica Pana, płodna Matka i troskliwa Nauczycielka, która nie boi się zakasać rękawów, by polać rany ludzi oliwą i winem; WHO nie postrzega ludzkości jako szklanego domu do oceniania lub kategoryzowania ludzi. To jest Kościół, jeden, święty, katolicki, apostolski i złożony z grzeszników, potrzebujących miłosierdzia Bożego. To jest Kościół, prawdziwa oblubienica Chrystusa, która stara się być wierna swojemu małżonkowi i swojej nauce. To Kościół nie boi się jeść i pić z prostytutkami i celnikami. Kościół, który ma szeroko otwarte drzwi do przyjęcia potrzebujących, pokutujących, a nie tylko sprawiedliwych lub wierzących, że są doskonali! Kościół, który nie wstydzi się upadłego brata i udaje, że go nie widzi, ale wręcz przeciwnie, czuje się zaangażowany i prawie zobowiązany, aby go podnieść i zachęcić do ponownego podjęcia podróży i towarzyszenia mu w ostatecznym spotkaniu z Oblubieńcem , w niebiańskiej Jerozolimie.

To jest Kościół, nasza Matka! A kiedy Kościół, w różnorodności swoich charyzmatów, wyraża się w komunii, nie może się mylić: jest to piękno i siła sensus fidei, tego nadprzyrodzonego sensu wiary, który jest przekazywany przez Ducha Świętego, aby: razem możemy wejść w samo serce Ewangelii i nauczyć się naśladować Jezusa w naszym życiu. I to nigdy nie powinno być postrzegane jako źródło nieporozumień i niezgody.

Wielu komentatorów lub ludzi, którzy mówią, wyobrażało sobie, że widzą Kościół sporny, w którym jedna strona jest przeciwko drugiej, wątpiąc nawet w Ducha Świętego, prawdziwego promotora i gwaranta jedności i harmonii Kościoła - Ducha Świętego, który przez całą historię zawsze prowadził barkę przez swoich ministrów, nawet gdy morze było wzburzone i wzburzone, a ministrowie niewierni i grzesznicy.

I, jak ośmieliłem się wam powiedzieć, [jak] powiedziałem wam od początku synodu, trzeba było przeżyć to wszystko w spokoju i w pokoju wewnętrznym, aby Synod odbył się cum Petro i sub. Petro (z Piotrem i pod Piotrem), a obecność Papieża jest tego gwarancją.

Porozmawiamy teraz trochę o Papieżu w odniesieniu do biskupów [śmiech]. Zatem obowiązkiem Papieża jest zapewnienie jedności Kościoła; jest to przypomnienie wiernym o ich obowiązku wiernego naśladowania Ewangelii Chrystusa; chodzi o przypominanie pasterzom, że ich pierwszym obowiązkiem jest karmienie trzody - karmienie trzody - którą Pan im powierzył, i staranie się o przyjęcie - z ojcowską troską i miłosierdziem, bez fałszywych lęków - zagubionej owcy . Tutaj popełniłem błąd. Powiedziałem: witajcie: [raczej] wyjść i ich znaleźć.

Jego obowiązkiem jest przypominanie wszystkim, że autorytet w Kościele jest służbą, jak jasno wyjaśnił Papież Benedykt XVI, słowami, które cytuję dosłownie: „Kościół jest powołany i zobowiązuje się się do tego rodzaju władzy, która jest służbą i sprawuje ją nie we własnym imieniu, ale w imieniu Jezusa Chrystusa… w istocie przez Pasterzy Kościoła: to On ich prowadzi, chroni i koryguje, ponieważ On bardzo je kocha. Ale Pan Jezus, najwyższy Pasterz naszych dusz, zechciał, aby Kolegium Apostolskie, dziś biskupi, w komunii z Następcą Piotra ... uczestniczyło w jego misji troszczenia się o Lud Boży, wychowywania ich do wiary i o prowadzeniu, inspirowaniu i wspieraniu wspólnoty chrześcijańskiej lub, jak to ujął Sobór, „troszczyć się o to… aby każdy wierny był prowadzony w Duchu Świętym do pełnego rozwoju własnego powołania zgodnie z przepowiadaniem Ewangelii oraz do szczerej i czynnej miłości ”oraz do korzystania z tej wolności, którą wyzwolił nas Chrystus (por. Kapłaństwo, 6)… i to przez nas ”- kontynuuje Papież Benedykt -„ Pan dociera do dusz, poucza je, strzeże i prowadzi. Św. Augustyn w swoim Komentarzu do Ewangelii św. Jana mówi: „Niech więc będzie zobowiązaniem miłości pasienie trzody Pańskiej” (por. 123, 5); jest to najwyższa zasada postępowania sług Bożych, bezwarunkowa miłość, jak miłość Dobrego Pasterza, pełna radości, dana wszystkim, troskliwa i troskliwa o tych, którzy są daleko (por. św. , Rozprawiać 340, 1; Rozprawiać 46), łagodnym wobec najsłabszych, maluczkich, prostych, grzeszników, aby objawiać nieskończone miłosierdzie Boga pocieszającymi słowami nadziei (por. Tamże, s. Epistoła, 95, 1). ”

Tak więc Kościół należy do Chrystusa - jest Jego oblubienicą - a wszyscy biskupi, w komunii z Następcą Piotra, mają za zadanie i obowiązek strzec go i służyć mu nie jako panowie, ale jako słudzy. Papież w tym kontekście nie jest najwyższym panem, ale raczej najwyższym sługą - „sługą sług Bożych”; gwarant posłuszeństwa i zgodności Kościoła z wolą Bożą, z Ewangelią Chrystusa i Tradycją Kościoła, odsuwając na bok wszelkie osobiste zachcianki, mimo bycia - z woli samego Chrystusa - „najwyższym Pasterz i Nauczyciel wszystkich wiernych ”(kan. 749) i pomimo posiadania„ najwyższej, pełnej, bezpośredniej i powszechnej władzy zwyczajnej w Kościele ”(por. Kan. 331-334).

Drodzy bracia i siostry, teraz mamy jeszcze rok, aby dojrzeć, z prawdziwym duchowym rozeznaniem, zaproponowane idee i znaleźć konkretne rozwiązania dla tak wielu trudności i niezliczonych wyzwań, z którymi muszą się zmierzyć rodziny; aby udzielić odpowiedzi na liczne zniechęcenia, które otaczają i duszą rodziny.

Jeden rok na pracę nad „Relacja synodalna”, Które jest wiernym i jasnym podsumowaniem wszystkiego, co zostało powiedziane i omówione w tej sali iw małych grupach. Jest przedstawiany Konferencjom Episkopatów jako „rysy”[Wytyczne].

Niech Pan nam towarzyszy i prowadzi nas na tej drodze ku chwale swego Imienia, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa. I proszę, nie zapomnij się modlić za mnie! Dziękuję Ci!

[Śpiewano Te Deum i udzielono błogosławieństwa].

Dziękuję i dobrze odpocznij, co?

-Catholic News Agency, Październik 18th, 2014

 

Dzisiejsze pierwsze czytanie z sobotniej codziennej Mszy św .:

W mojej pierwszej obronie nikt nie pojawił się w moim imieniu, ale wszyscy mnie opuścili. Niech to nie będzie przeciwko nim! Ale Pan stanął przy mnie i dodał mi mocy, aby przeze mnie zakończyło się zwiastowanie i wszyscy poganie mogli go usłyszeć. (2 Tym 4: 16-17)

 

POWIĄZANE CZYTANIE

 

 

 

 

Masz dość muzyki o seksie i przemocy?
Co powiesz na podnoszącą na duchu muzykę, która przemawia do Ciebie serce

Nowy album Marka Wrażliwy poruszył wielu swoimi bujnymi balladami i poruszającymi tekstami. Z artystami i muzykami z całej Ameryki Północnej, w tym z Nashville String Machine, jest to jeden z dzieł Marka
najpiękniejsze dotychczasowe produkcje. 

Piosenki o wierze, rodzinie i hartu ducha, które będą inspirować!

 

Kliknij okładkę albumu, aby posłuchać lub zamówić nową płytę Marka!

VULcvrNOWA WYDANIE8x8__64755.1407304496.1280.1280

 

Posłuchajcie poniżej!

 

Co ludzie mówią… 

W kółko słuchałem mojej nowo zakupionej płyty „Vulnerable” i nie mogę się zmusić do zmiany płyty, aby posłuchać żadnej z pozostałych 4 płyt Marka, które kupiłem w tym samym czasie. Każda piosenka „Wrażliwi” po prostu oddycha Świętością! Wątpię, żeby jakakolwiek inna płyta mogła dotknąć tej najnowszej kolekcji Marka, ale jeśli są nawet w połowie tak dobre
nadal są koniecznością.

- Wayne Labelle

Przebyłem długą drogę z Vulnerable w odtwarzaczu CD… Zasadniczo jest to ścieżka dźwiękowa z życia mojej rodziny, która utrzymuje dobre wspomnienia przy życiu i pomogła nam przejść przez kilka bardzo trudnych sytuacji…
Chwała Bogu za służbę Marka!

- Mary Therese Egizio

Mark Mallett jest błogosławiony i namaszczony przez Boga jako posłaniec naszych czasów, niektóre z jego przesłań są oferowane w formie piosenek, które rezonują i rozbrzmiewają w moim najgłębszym wnętrzu i w moim sercu… W jaki sposób Mark Mallet nie jest światowej sławy wokalistą ??? 
- Sherrel Moeller

Kupiłem tę płytę i uznałem ją za absolutnie fantastyczną. Mieszane głosy, orkiestracja jest po prostu piękna. Podnosi cię i delikatnie kładzie w Rękach Boga. Jeśli jesteś nowym fanem Marka, to jest to jeden z najlepszych, jakie do tej pory wyprodukował.
- Imbir Supeck

Mam wszystkie płyty Marks i kocham je wszystkie, ale ta porusza mnie na wiele specjalnych sposobów. Jego wiara znajduje odzwierciedlenie w każdej piosence i bardziej niż we wszystkim, co jest dziś potrzebne.
- Teresa

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Opublikowany w HOME, WIARA I MORALNOŚĆ.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.