TERAZ SŁOWO O MASOWYCH CZYTANIACH
na 8 października 2014 r
Teksty liturgiczne tutaj
Temat tej medytacji jest tak ważny, że wysyłam ją zarówno do moich codziennych czytelników „Teraz Słowo”, jak i do tych, którzy znajdują się na liście mailingowej Spiritual Food for Thought. Jeśli otrzymasz duplikaty, to dlatego. Ze względu na dzisiejszy temat ten tekst jest dla moich codziennych czytelników nieco dłuższy niż zwykle… ale uważam, że to konieczne.
I nie mogłem spać ostatniej nocy. Obudziłem się w czasie, który Rzymianie nazywali „czwartą strażą”, czyli w okresie przed świtem. Zacząłem myśleć o wszystkich e-mailach, które otrzymuję, plotkach, które słyszę, wątpliwościach i zamieszaniu, które wkradają się… jak wilki na skraju lasu. Tak, usłyszałem ostrzeżenia wyraźnie w swoim sercu wkrótce po rezygnacji papieża Benedykta, że zamierzamy wkroczyć w czasy wielkie zamieszanie. A teraz czuję się trochę jak pasterz, napięcie w moich plecach i ramionach, moja laska uniesiona, gdy cienie poruszają się po tej cennej trzodzie, którą Bóg powierzył mi karmić „pokarmem duchowym”. Czuję się dziś opiekuńczy.
Wilki są tutaj.