Nowe ulice Kalkuty


 

KALKUTA, miasto „najbiedniejszych z biednych” - powiedziała błogosławiona Matka Teresa.

Ale nie mają już tego rozróżnienia. Nie, najbiedniejszych z biednych można znaleźć w zupełnie innym miejscu…

Nowe ulice Kalkuty są otoczone wieżowcami i sklepami z espresso. Biedni noszą krawaty, a głodni szpilki. W nocy błąkają się po rynsztokach telewizji, szukając tu odrobiny przyjemności, a tam odrobiny spełnienia. Lub znajdziesz ich żebrzących na samotnych ulicach Internetu, a słowa są ledwo słyszalne po kliknięciach myszy:

"Pragnę…"

„Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i karmionym lub spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię, czy nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i odwiedziliśmy Cię? A król im odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych moich najmniejszych braci, uczyniliście dla mnie”. (Mt 25: 38-40)

Widzę Chrystusa na nowych ulicach Kalkuty, bo z tych rynsztoków znalazł mnie i do nich teraz posyła.

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w HOME, OZNAKI, DUCHOWOŚĆ.