Justin Sprawiedliwy

Justin Trudeau w Gay Pride Parade, Vancouver, 2016; Ben Nelms / Reuters

 

HISTORIA pokazuje, że kiedy mężczyźni lub kobiety aspirują do przywództwa w kraju, prawie zawsze przybywają z kandydatem ideologia- i aspiruj do odejścia z dziedzictwo. Niewielu jest po prostu zwykłymi menedżerami. Czy są to Władimir Lenin, Hugo Chavez, Fidel Castro, Margaret Thatcher, Ronald Reagan, Adolf Hitler, Mao Zedong, Donald Trump, Kim Yong-un czy Angela Merkel; czy to lewica czy prawica, ateista czy chrześcijanin, brutalny czy bierny - zamierzają zostawić swój ślad w podręcznikach historii na dobre lub na złe (zawsze myśląc, że to „na lepsze”, oczywiście). Ambicja może być błogosławieństwem lub przekleństwem. 

Justin Trudeau, premier Kanady, nie jest wyjątkiem. W tym młodym, zdrowym przywódcy historia znów się powtarza: silny ideolog znalazł idealne warunki do zasiania, podlewania i zbierania swojego światopoglądu praktycznie od razu. Tylko kilku dyktatorów w minionym stuleciu miało takie „szczęście”. Lenin, Hitler, Castro, Chavez… na tacy wręczono im wrażliwość ich narodu. W przypadku Kanady jest to żyzna gleba relatywizmu moralnego uprawiana przez przeważnie milczącego duchowieństwa, moralnie słabych świeckich i posypana nawozem poprawność polityczna.

Nic dziwnego, że Trudeau publicznie chwalił „dyktaturę Chin” i przechwalał Fidela Castro.[1]por To nie moja Kanada, panie Trudeau Ci ludzie otrzymali „dar”, który Kanadyjczycy w zasadzie przekazali Trudeau: wystarczającą bierność, by wprowadzić swój reżim. Co ostatecznie osiągnęli dzięki oficerkom i siły, Trudeau dokonał tego dzięki demokracji i jałowej opozycji. W ciągu zaledwie dwóch krótkich lat położył podwaliny pod państwo totalitarne w kraju, który kiedyś był „prawdziwą północą silną i wolną”. Zakazał rządzić w swojej partii każdemu, kto jest w obronie życia. Utrwalił gejowskie „małżeństwa” i transpłciowość jako „kanadyjskie wartości”, wykorzystując miliony dolarów podatków na „ideologiczną kolonizację” za granicą. A teraz wstrzymuje dotacje na letnie programy studenckie każdemu pracodawcy, który nie podpisze najpierw „zaświadczenia”, że zgadza się z aborcją i „prawami” transpłciowymi.[2]por LifeSiteNews.com Ten ostatni manewr jest tak odważną zniewagą dla kanadyjskiej karty praw i wolności religijnej, że praktycznie można było usłyszeć zbiorowe westchnienie z powodu pychy Trudeau. W okresie Bożego Narodzenia pracowici, produktywni i wierni Kanadyjczycy będą wymieniać niespokojne spojrzenia, zastanawiając się, ile jeszcze mają czasu, zanim „policja myśli” dosłownie zapuka do drzwi. 

W rzeczywistości mam pewien poziom podziwu dla Chin, ponieważ ich podstawowa dyktatura pozwala im zmienić gospodarkę w mgnieniu oka… Dyktatura, w której można robić, co tylko zechce, wydaje mi się dość interesująca. - Justin Trudeau, National Post8 listopada 2013 r

 

W KIERUNKU TOTALITARIANIZMU

Jeśli pojęcie „policji myśli” brzmi jak przesada, to dzieje się tak, gdy mówimy w tych samych Chinach, które Trudeau otwarcie podziwiał. Według Associated Press…

… Tysiące - być może dziesiątki tysięcy - ludzi… bez procesu trafiło do tajnych obozów przetrzymywania za rzekome zbrodnie polityczne, od ekstremistycznych myśli po zwykłe podróże lub studia za granicą. Masowe zaginięcia, które rozpoczęły się w zeszłym roku, są częścią szeroko zakrojonych wysiłków chińskich władz mających na celu wykorzystanie zatrzymań i inwigilacji opartej na danych w celu wprowadzenia cyfrowego państwa policyjnego… Rząd określił swój program zatrzymań jako „szkolenie zawodowe”, ale głównym wydaje się, że celem jest indoktrynacja.  - „Cyfrowe państwo policyjne skuwa chińską mniejszość”, Gerry Shih; 17 grudnia 2017; apnews.com

W 1993 roku, zwracając się do setek tysięcy katolickiej młodzieży z całego świata - to znaczy do pokolenia Trudeau - papież Jan Paweł II ostrzegł, że ich wolność zostanie bezpośrednio zaatakowana, prorocze słowo, które wypełnia się na naszych oczach. oczy:

„Ten wspaniały świat - tak umiłowany przez Ojca, że ​​posłał swego jedynego Syna dla jego zbawienia - jest teatrem niekończącej się walki o naszą godność i tożsamość jako wolnych, duchowych istot. Ta walka przypomina apokaliptyczną walkę opisaną w [Objawieniu 12]. Śmierć walczy z Życiem: „kultura śmierci” stara się narzucić nasze pragnienie życia i pełnego życia. Są tacy, którzy odrzucają światło życia, preferując „bezowocne uczynki ciemności” (Ef 5). Ich żniwem jest niesprawiedliwość, dyskryminacja, wyzysk, oszustwo, przemoc. W każdym wieku miarą ich widocznego sukcesu jest śmierć Niewiniątek. W naszym stuleciu, jak nigdy w historii, „kultura śmierci ”przyjął społeczną i instytucjonalną formę legalności, aby usprawiedliwić najstraszniejsze zbrodnie przeciwko ludzkości: ludobójstwo,„ ostateczne rozwiązania ”,„ czystki etniczne ”i masowe„ odbieranie życia istotom ludzkim jeszcze przed ich urodzeniem, lub zanim osiągną naturalny punkt śmierci ”… Wiele grup społecznych jest zdezorientowanych co do tego, co jest dobre, a co złe, i są zdane na łaskę tych, którzy mają moc„ tworzenia ”opinii i narzucania jej innym. -Homily, Homily Cherry Creek State Park, Denver, Kolorado, 15 sierpnia 1993; watykan.va

Ale jeśli historia cokolwiek pokazała, to bez względu na to, jak potężne lub przekonujące może być państwo w narzucaniu innym swojej opinii, jeśli nie jest zakorzenione w prawdzie, zawsze się załamuje. Jak dom zbudowany na piasku. Albo jak brzegi rzeki, które w końcu zawodzą, gdy nadchodzi powódź światła i sprawiedliwości. Tak samo będzie z reżimem Trudeau, nawet jeśli, za pośrednictwem jego następców, miną dziesięciolecia. Ostatecznie prawda zwycięży.

W tym przypadku prawda jest samą naturą. 

 

CHARAKTER RZECZY

Któregoś dnia, z chytrym uśmiechem wypisanym na twarzy, mój czternastolatek stwierdził: „Tato, chcę się identyfikować jako osiemnastolatek - abym mógł pić”. Żartował. Ale grałem dalej. 

„Oto problem, synku. Chociaż biologicznie czujesz, że masz osiemnaście lat, masz czternaście lat. Nie ma na świecie nic, co mogłoby to zmienić; jest to biologicznie niemożliwe ”. Spojrzałem na mojego siedemnastolatka, który wiedział, dokąd to zmierza. Nie mogłem oprzeć się możliwości nauczania. „Tak więc, nawet jeśli identyfikujesz się jako kobieta, twoja biologia mówi ci, że jesteś mężczyzną. Nic nie może tego zmienić, bez względu na to, jak się czujesz ”. Czy jest tam? 

Krąży „wiadomości” o pewnej Iranie, która chciała wyglądać jak Angelina Jolie. Podobno po kilku operacjach i tysiącach dolarów ta biedna kobieta ledwie przypomina człowieka. Nie jest bardziej Jolie niż przed pierwszą operacją. Chociaż ta historia jest teraz kwestionowana (Photoshop?), Są inne udokumentowane osoby, które wydały fortunę, próbując zostać „Kenem” i „Barbie”, Elvisem lub kimś innym podczas wielu operacji.


Tak też wielu chłopców i dziewcząt, mężczyzn i kobiet, używało noża chirurga, aby „zmienić” swoją płeć. Ale ostatecznie ich pocięte, zszyte i zasadniczo okaleczone ciała nie zmieniają rzeczywistości biologicznej: pozostają albo mężczyzną, albo kobietą - chromosom jest poza nożem. 

W ten sposób pojawia się pytanie o etykę, zwłaszcza o technologię i postęp. Nawet jeśli człowiek może zrobić bombę atomową, prawda? Nawet jeśli możemy zmienić pogodę, czy powinniśmy? Nawet jeśli potrafimy stworzyć roboty, które działają sto razy szybciej i wydajniej niż człowiek, czy powinniśmy? Chociaż możemy genetycznie modyfikować naszą żywność, czy powinniśmy? Nawet jeśli możemy klonować istoty ludzkie, czy powinniśmy? A nawet jeśli uda nam się przerobić instalację wodno-kanalizacyjną danej osoby tak, aby przypominała płeć przeciwną, czy powinniśmy? 

W końcu ciemność, która stanowi realne zagrożenie dla ludzkości, to fakt, że może on widzieć i badać namacalny materiał rzeczy, ale nie widzimy, dokąd zmierza świat ani skąd się bierze, dokąd zmierza nasze życie, co jest dobre, a co złe. Ciemność, która spowija Boga i przesłania wartości, jest prawdziwym zagrożeniem dla naszego istnienia i dla świata w ogóle. Jeśli Bóg i wartości moralne, różnica między dobrem a złem, pozostają w ciemności, to wszystkie inne „światła”, które stawiają w naszym zasięgu tak niesamowite osiągnięcia techniczne, są nie tylko postępem, ale także niebezpieczeństwami, które narażają nas i świat na niebezpieczeństwo.. —POPIEŁ BENEDYKTA XVI, Homilia wigilii paschalnej, 7 kwietnia 2012 r

„Ryzyko” polega na tym, że kiedy tracimy z oczu nasze obiektywne człowieczeństwo, kim jesteśmy, a kim nie jesteśmy, wtedy to wszystko odkurzać jest nieuchronnie wypełniony tymi, którzy są gotowi i chętni do jej przedefiniowania. Wchodzi Justyn Sprawiedliwy, obrońca mniejszości i wszystkich uciskanych (poza chrześcijanami) z jego rozległymi nakazami, aby wszyscy i wszystko byli równi. Bez wątpienia jest to jego upragnione dziedzictwo. Jednak każde prawo, które traci z oczu nienaruszalną godność każdy istota ludzka jest z definicji niesprawiedliwym prawem.

… Prawo cywilne nie może zaprzeczać słusznemu rozumowi bez utraty mocy obowiązującej sumienia. Każde prawo stworzone przez człowieka jest słuszne, o ile jest zgodne z naturalnym prawem moralnym, uznanym przez właściwy rozum, oraz o ile szanuje niezbywalne prawa każdego człowieka. -Rozważania dotyczące propozycji nadania prawnego uznania związków między osobami homoseksualnymi; 6.

I tak Trudeau i dyktatorzy, których podziwia, po prostu powtarzają od nowa tragedię historii, ale w jego przypadku nazwa „praw człowieka”. Jednak każde niesprawiedliwe prawo przyznane jednej istocie ludzkiej automatycznie narusza słuszne prawa drugiej.  

Proces, który kiedyś doprowadził do odkrycia idei „praw człowieka” - praw właściwych każdemu człowiekowi i poprzedzających jakąkolwiek Konstytucję i ustawodawstwo stanowe - jest dziś naznaczony zaskakującą sprzecznością… pierwotne i niezbywalne prawo do życia jest kwestionowane lub odmawiane na podstawie głosowania parlamentarnego lub woli jednej części narodu - nawet jeśli jest to większość. To jest złowieszczy rezultat relatywizmu, który panuje bez sprzeciwu: „prawo” przestaje być takie, ponieważ nie jest już mocno oparte na nienaruszalnej godności osoby, ale podlega woli silniejszej strony. W ten sposób demokracja, zaprzeczając własnym zasadom, skutecznie zmierza w kierunku formy totalitaryzmu. —POPE JAN PAWEŁ II, Evangelium Vitae, „Ewangelia życia ”, n. 18

Jeśli chodzi o nienarodzone, medycyna przedstawia nieuniknioną prawdę: od momentu poczęcia istnieje wyjątkowa, samowystarczalna, żywa istota ludzka w swojej matce. Jedyną różnicą w tym momencie między embrionem a tobą i mną jest to, że jest młodszy. Wszystkie przypadkowe trudności, uczucia i tym podobne nie zmieniają rzeczywistości tej żywej istoty.

Podobnie, jeśli chodzi o „ideologię gender”, biologia mówi nam, że przypadkowe trudności, uczucia i tym podobne nie mogą zmienić rzeczywistości potwierdzonej przez nauki medyczne, a przede wszystkim tysiące lat mądrości i doświadczenia.

Komplementarność mężczyzny i kobiety, szczyt boskiego stworzenia, jest kwestionowana przez tak zwaną ideologię gender, w imię bardziej wolnego i sprawiedliwego społeczeństwa. Różnice między mężczyzną a kobietą nie służą opozycji ani podporządkowaniu, ale służą komunia i generacja, zawsze na „obraz i podobieństwo” Boga.  —POPEŁ FRANCISZKI, przemówienie do biskupów Portorykańskich, Watykan, 08 czerwca 2015 r

Są oczywiście tacy, którzy do zmagają się ze swoją tożsamością seksualną, a liczba ta wzrośnie tylko wtedy, gdy państwo nakaże, że nauczyciele muszą teraz powiedzieć małym chłopcom i dziewczętom, że niekoniecznie są chłopcami i dziewczynkami. I będą w to wierzyć - tak jak małe dzieci chętnie wierzyły, że Żydzi w Niemczech byli podludziami, albo że czarni byli mniej ludźmi w Ameryce, albo że nienarodzone w ogóle nie są ludźmi - po prostu „kawałkiem ciała”.

Okropności manipulacji edukacją, których doświadczyliśmy podczas wielkich ludobójczych dyktatur XX wieku nie zniknęły; zachowały aktualną aktualność pod różnymi postaciami i propozycjami i pod pozorem nowoczesności popychają dzieci i młodzież do kroczenia dyktatorską drogą „tylko jednej formy myślenia”…  —POPEŁ FRANCISZKI, przesłanie do członków BICE (Międzynarodowe Biuro ds. Dzieci Katolickich); Radio Watykańskie, 11 kwietnia 2014

Ale Franciszek powiedział również, że musimy odróżnić tych, którzy naprawdę walczą, od tych, którzy mają jasny program ideologiczny, aby uciszyć opozycję. Szczególnie dla tych pierwszych musimy być twarzą Chrystusa, z dwojgiem oczu miłości i prawdy:

… Mężczyzn i kobiety o skłonnościach homoseksualnych „należy przyjmować z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością. Należy unikać wszelkich oznak niesprawiedliwej dyskryminacji w stosunku do nich ”. Są powołani, podobnie jak inni chrześcijanie, do życia w cnocie czystości. Skłonność homoseksualna jest jednak „obiektywnie nieuporządkowana”, a praktyki homoseksualne są „grzechami poważnie sprzecznymi z czystością”. -Rozważania dotyczące propozycji nadania prawnego uznania związków między osobami homoseksualnymi; rzeczownik 4; Kongregacja Nauki Wiary, 3 czerwca 2003

Ale tak samo jak „heteroseksualne” skłonności do cudzołóstwa, seksu przedmałżeńskiego i masturbacji. Wszystkie kategorie są powołani do życia zgodnie z naturalnym prawem moralnym, ponieważ tylko „prawda was wyzwoli”. 

Oczywiście argumentem jest to, że osoby z tendencjami do odchylania się od płci uważają, że jest dla nich „naturalne” identyfikowanie się z jedną z siedmiu płci (i wciąż rośnie). Ale jeśli mamy opierać prawo na tym, co „czujemy” jako naturalne, to prawo musi również szanować tych, których wrodzona natura ma być odpychana przez pociąg do osób tej samej płci - domyślnym gatunku ludzkiego; musi szanować, że sama natura dyktuje rozmnażanie się gatunku właśnie przez związek mężczyzny i kobiety i tylko oni. Ale dzisiaj mamy przed sobą Justina Trudeau, który zasadniczo potępił miliardy ludzi, którzy po prostu podążali za swoim biologicznym składem i naturalnymi instynktami, a tym samym twierdzą, że nie można manipulować elementami budulcowymi społeczeństwa: tj. małżeństwo między mężczyzną i kobietą.

Przymus jest tylko pierwszym narzędziem totalitaryzmu.

W imię tolerancji znosi się tolerancję… —POPIE BENEDYKTA XIV, Light of the World, rozmowa z Peterem Seewaldem, p. 53

 

NASZE TOTALITARNE CZASY

Przychodzą mi do głowy dwa filmy, które są przypowieścią o naszych czasach. W serii filmów Połączenia Igrzyska śmierci, klasa rządząca stworzyła zmienną rzeczywistość, w której istnieją granice między dobrem a złem, mężczyzną i kobietą oraz dobrem i złem zasłonięte.  

Nadchodzący New Age będzie zaludniony przez doskonałe, androgyniczne istoty, które całkowicie władają kosmicznymi prawami natury. W tym scenariuszu chrześcijaństwo musi zostać wyeliminowane i ustąpić miejsca globalnej religii i nowemu porządkowi świata.  -Jezu Chryste, Niosący wodę życia, n. 4Papieskie Rady ds. Kultury i Dialogu Międzyreligijnego

A potem w filmie Początekżona głównego bohatera jest przekonana, że ​​jedynym prawdziwym światem jest ten w jej głowie i że musi popełnić samobójstwo, aby rzeczywiście wejść rzeczywistość. Nie ma znaczenia, co powie jej mąż, jest przekonana, że ​​zna prawdę, która ją wyzwoli. Ale jej „prawda” -wyrwany z logiki- staje się jej zgubą. Tak jest w naszych czasach, zwłaszcza w Kanadzie Trudeau. 

… Abstrakcyjna, negatywna religia staje się tyrańskim standardem, którego każdy musi przestrzegać. To jest pozornie wolność - tylko dlatego, że jest to wyzwolenie z poprzedniej sytuacji. —POPIE BENEDYKTA XVI, Światło świata, rozmowa z Peterem Seewaldem, P. 52

Ale jak Benedykt powiedział w innym miejscu: „Chrześcijanie tamtych czasów… z miłością do Chrystusa, do Jego słów i do Prawdy… nie mogą iść na kompromisy. Prawda jest prawdą; nie ma kompromisów. „[3]por. Audiencja generalna, 29 sierpnia 2012; watykan.va

 

ODWAGA!

W związku z tym mam nadzieję, że ci z was w Kanadzie, Australii, Wielkiej Brytanii i innych krajach, w których ta nowa religia jest obecna narzucone, odnajdą odwagę w końcowych uwagach Jana Pawła II skierowanych do młodzieży podczas Światowych Dni Młodzieży w 1993 roku: 

Nie lękajcie się wychodzić na ulice i do miejsc publicznych, jak pierwsi apostołowie, którzy głosili Chrystusa i Dobrą Nowinę o zbawieniu na placach miast, miasteczek i wsi. To nie jest czas, aby wstydzić się Ewangelii. Nadszedł czas, aby głosić to z dachów. Nie lękajcie się wyrwać się z wygodnego i rutynowego trybu życia, aby podjąć wyzwanie upowszechniania Chrystusa we współczesnej „metropolii”. To wy musicie „wyjść na bruk” i zaprosić każdego, kogo spotkacie, na ucztę, którą Bóg przygotował dla swego ludu. Ewangelii nie wolno ukrywać z powodu strachu lub obojętności. Nigdy nie miał być ukrywany na osobności. Trzeba go postawić na stojaku, aby ludzie widzieli jego światło i chwalili naszego niebiańskiego Ojca. -Homily, Homily Cherry Creek State Park, Denver, Kolorado, 15 sierpnia 1993; watykan.va

Ta odwaga jest jednak nie tyle uczuciem, na które musimy się zdobyć, ale łaską, do której się odwołujemy. „Modlitwa- mówi Papież Benedykt - nie jest to czas stracony, nie zabiera czasu naszej działalności, nawet apostolskiej, ale jest dokładnie odwrotnie: tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie prowadzić wierne, stałe i ufne życie modlitwy, Bóg sam daje nam możliwość i jest determinacja. żyć szczęśliwie i spokojnie, pokonywać trudności i dawać świadectwo odważnie do niego."[4]por. Audiencja generalna, 29 sierpnia 2012; watykan.va

To - i powinniśmy mieć absolutne zaufanie do Prawdy, którą musimy nieustannie proponować, „nawet jeśli polityka państw i większości opinii publicznej zmierza w przeciwnym kierunku. Prawda bowiem czerpie siłę z samej siebie, a nie z ilości zgody, którą wzbudza ”: [5]PAPIEŻ BENEDYKT XIV, Watykan, 20 marca 2006

Ze swoją długą tradycją poszanowania właściwej relacji między wiarą a rozumem, Kościół ma do odegrania kluczową rolę w przeciwdziałaniu prądom kulturowym, które kierując się skrajnym indywidualizmem, starają się promować idee wolność oderwana od prawdy moralnej. Nasza tradycja nie mówi ze ślepej wiary, ale z racjonalnej perspektywy, która łączy nasze zaangażowanie w budowanie autentycznie sprawiedliwego, ludzkiego i dostatniego społeczeństwa z naszą ostateczną pewnością, że kosmos posiada wewnętrzną logikę dostępną dla ludzkiego rozumu. Obrona rozumowania moralnego, opartego na prawie naturalnym, opiera się na przekonaniu Kościoła, że ​​prawo to nie zagraża naszej wolności, ale jest „językiem”, który pozwala nam zrozumieć siebie i prawdę o naszym istnieniu, a więc kształtować bardziej sprawiedliwy i ludzki świat. W ten sposób proponuje swoje nauczanie moralne jako przesłanie nie dotyczące przymusu, ale wyzwolenia i jako podstawę do budowania bezpiecznej przyszłości. —PAPIEŁ BENEDYKTA XVI, Przemówienie do Biskupów Stanów Zjednoczonych Ameryki, Ad limina, 19 stycznia 2012 r .; watykan.va

Pragnę zaprosić młodych, aby otworzyli swoje serca na Ewangelię i stali się świadkami Chrystusa; jeśli to konieczne, Jego świadkowie-męczennicy, u progu trzeciego tysiąclecia. —ST. JAN PAWEŁ II do młodzieży, Hiszpania, 1989

 

POWIĄZANE CZYTANIE

Mój przyjaciel Kevin Dunn ujawnia kłamstwa związane z eutanazją. Proszę wsparcie jego film dokumentalny:

To nie moja Kanada, panie Trudeau

Kiedy państwo nakłada sankcje na wykorzystywanie dzieci

O Kanada… Gdzie są Ty?

Kim jesteś by osądzać?

O sprawiedliwej dyskryminacji

Rosnąca mafia

Reframers

Usuwanie ogranicznika

Duchowe Tsunami

Oszustwo równoległe

Godzina bezprawia

Śmierć logiki - Część I Część II

 

Wasze wsparcie jest paliwem dla tego ministerstwa.
Błogosławię cię i dziękuję!

Podróżować z Markiem w Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 por To nie moja Kanada, panie Trudeau
2 por LifeSiteNews.com
3 por. Audiencja generalna, 29 sierpnia 2012; watykan.va
4 por. Audiencja generalna, 29 sierpnia 2012; watykan.va
5 PAPIEŻ BENEDYKT XIV, Watykan, 20 marca 2006
Opublikowany w HOME, WIARA I MORALNOŚĆ.