Wielkie niebezpieczeństwo

TERAZ SŁOWO O MASOWYCH CZYTANIACH
na 20 lutego 2014 r

Teksty liturgiczne tutaj


Zaprzeczenie Piotra, Michael D. O'Brien

 

 

ONE największym niebezpieczeństwem w życiu chrześcijanina jest pragnienie, aby podobać się ludziom, a nie Bogu. Jest to pokusa, która towarzyszyła chrześcijanom, odkąd apostołowie uciekli z ogrodu, a Piotr zaparł się Jezusa.

Podobnie jednym z największych kryzysów w dzisiejszym Kościele jest rzeczywisty brak mężczyzn i kobiet, którzy odważnie i bezwstydnie łączą się z Jezusem Chrystusem. Być może kard. Ratzinger (Benedykt XVI) podał najbardziej przekonujący powód, dla którego coraz więcej chrześcijan porzuca Barkę Piotra: zapadają się w…

… Dyktatura relatywizmu, który nie uznaje niczego za określony, a jako ostateczną miarę pozostawia tylko własne ego i pragnienia. Posiadanie jasnej wiary, zgodnie z credo Kościoła, jest często określane jako fundamentalizm. Jednak relatywizm, to znaczy pozwolenie się miotać i „porywać każdym powiewem nauczania”, wydaje się jedyną postawą akceptowalną w dzisiejszych standardach. —Kardynał Ratzinger (PAPIEŻ BENEDYKT XVI) Homilia przedkonklawowa, 18 kwietnia 2005

Jednym słowem, wielu nie chce być postrzegane jako „fundamentaliści”, to znaczy zajmujący zdecydowane stanowisko w czymkolwiek. Słyszymy ludzi, którzy mówią: „Osobiście jestem przeciwny aborcji, ale nie narzucam swojej opinii innym…” lub „Jestem neutralny w stosunku do gejów” lub „Moja wiara jest osobista - możesz wierz w co chcesz." Jest to oczywiście zawoalowana próba ukrycia tchórzostwa i sprawiania wrażenia „tolerancji”.

Tolerancja jest cnotą, ale z pewnością nie jest cnotą główną; główną cnotą jest miłość. Miłość to mówienie prawdy... - kardynał Raymond Burke, Brietbart.com, 22 września 2013

W dzisiejszym pierwszym czytaniu św. Jakub zwraca uwagę na dość dziwną ironię: dlaczego, pyta, uspokajasz tych samych ludzi, którzy mieliby cię prześladować?

Czy bogaci nie uciskają cię? I czy oni sami nie ciągną cię do sądu? Czy to nie oni bluźnią przeciwko szlachetnemu imieniu, które zostało nad tobą wzywane?

Kiedy milczymy w kwestiach moralnych, aby nie potrząsać piórami niewierzących, w rzeczywistości upoważniamy ich do gnębienia wszystkich chrześcijan, gdy ktoś robi mów głośniej.

Czy teraz szukam łaski u ludzi czy Boga? A może staram się zadowolić ludzi? Gdybym nadal próbował zadowolić ludzi, nie byłbym niewolnikiem Chrystusa. (Gal 1:10)

Z drugiej strony, myślę, że jest wielu katolików, którzy w rzeczywistości czują się swobodnie w głoszeniu moralnych prawd naszej wiary… ale zaniemówili, kiedy przychodziło do mówienia o Jezus Samego siebie. Czy wymawiasz Jego imię publicznie? Czy boisz się opowiedzieć o tym, jak On cię dotknął, zmienił, uzdrowił? Czy dzielisz się Jego słowami z innymi? Czy proponujesz Go jako Zbawiciela… czy też jako opcję spośród wielu, jak na przykład w Ewangelii?

„Za kogo ludzie mówią, że jestem?” W odpowiedzi powiedzieli: „Jan Chrzciciel, inni Eliasz, jeszcze inni jeden z proroków”.

Jak myślisz, kim jest Jezus? Ponieważ jeśli wierzysz, kim On mówi, że jest - Bogiem, Stwórcą, Zbawicielem - to jak możesz nie mówić o Nim?

Kto by się wstydził Mnie i moich słów w tym niewiernym i grzesznym pokoleniu, Syn Człowieczy będzie się wstydził, gdy przyjdzie w chwale Ojca ze świętymi aniołami. (Marka 8:38)

To jest dokładnie to, do czego Papież Franciszek ponownie wzywa Kościół, aby głosił swoją „pierwszą miłość”: Jezusa.

Duszpasterska posługa Kościoła nie może mieć obsesji na punkcie przekazywania wielu chaotycznych doktryn, które należy z uporem narzucać…. Propozycja Ewangelii musi być prostsza, głębsza, jaśniejsza. Z tej propozycji wypływają wówczas konsekwencje moralne. —POPE FRANCIS, AmericaMagazine.org, 30 września 2013

Papież wzywa każdego katolika do ponownego spotkania z Jezusem [1]cf. Evangelii Gaudium, n. 3 to z kolei zmusza nas do niesienia Go innym.

Ale to kuszące, żeby ukryć swoją lampę pod korcem, czyż nie? Wszyscy są szczęśliwi. Jest mniej debat i kłótni. Wszyscy się tolerują… a przynajmniej tak się wydaje. W rzeczywistości ludzie w ciemności to ludzie pozbawieni prawdziwego pokoju, światła - a to tylko prowadzi do większej ciemności w jednostkach, rodzinach i narodach. Czy nie jest to oczywiste, że gdy płomień wiary gaśnie na świecie, niemoralność i zło rozprzestrzeniają się wykładniczo? Jezus powiedział: „Jesteście światłością świata… Tak więc wasze światło musi świecić przed innymi ”. [2]por. Mat 5: 14 Światło, które musi świecić przed innymi, to nie tylko nasze czyny, ale także głoszenie, że Jezus Chrystus jest Panem; że jest miłosierny, kochający i osobisty Zbawiciel każdego człowieka.

… W przeciwnym razie nawet moralny gmach kościoła prawdopodobnie upadnie jak domek z kart, tracąc świeżość i zapach Ewangelii. - PAPIEŻ FRANCISZKI, tamże.

Jeśli ty i ja wstydzimy się, jeśli boimy się mówić, głosić Jezusa „W sezonie i poza”, [3]por. 2 Tym 4: 2 wtedy nasz strach można policzyć w zagubionych duszach - a my z kolei będziemy musieli zdać sprawę z naszego milczenia w Dniu Sądu.

Najważniejsze pytanie brzmi zatem: dlaczego wstydzę się mówić o Jezusie? A raczej, jak pokonać ten strach? Odpowiedź brzmi: bardziej się w Nim zakochać. Jak jest napisane w dzisiejszym Psalmie:

Szukałem Pana, a On mi odpowiedział i uwolnił mnie od wszystkich moich lęków… Spójrz na Niego, abyś promieniował radością, a twarze nie rumieniły się ze wstydu.

„Doskonała miłość usuwa wszelki strach”- powiedział św. Jan. Kiedy podążamy za Jezusem, wyrzekając się miłości własnej, robimy miejsce dla Tego, który jest miłością… a strach zaczyna wyparowywać jak śnieg na wiosnę.

Bóg nie dał nam ducha tchórzostwa, ale raczej mocy, miłości i panowania nad sobą. Nie wstydź się więc swojego świadectwa złożonego naszemu Panu… (2 Tm 1: 7)

To jest klucz do gorliwości świętych i odwagi męczenników: On był i jest ich siłą.

Albowiem nie wstydzę się ewangelii. Jest to moc Boża dla zbawienia każdego, kto wierzy… Nie wstydzę się, bo znam Tego, w którego uwierzyłem, i jestem przekonany, że jest w stanie strzec tego, co zostało mi powierzone…. (Rz 1, 16, 2 Tym 1, 12)

 

 

Otrzymać Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

NowSłowo baner

 

Duchowy pokarm dla myśli to apostolat w pełnym wymiarze godzin.
Dziękujemy za wsparcie!

Dołącz do Marka na Facebooku i Twitterze!
Logo FacebookaLogo na Twitterze

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 cf. Evangelii Gaudium, n. 3
2 por. Mat 5: 14
3 por. 2 Tym 4: 2
Opublikowany w HOME, ODCZYTY MASOWE.