Na temat Charliego Johnstona

Jezus chodzi po wodzie Michael D. O'Brien

 

TAM to motyw przewodni, który staram się wplatać we wszystkie aspekty mojej służby: Nie bój się! Niesie w sobie ziarno zarówno rzeczywistości, jak i nadziei:

Nie możemy ukryć, że na horyzoncie zbiera się wiele groźnych chmur. Nie możemy jednak tracić ducha, powinniśmy raczej podtrzymywać żywy płomień nadziei w naszych sercach ... —POPE BENEDICT XVI, Katolicka Agencja Informacyjna, 15 stycznia 2009

Jeśli chodzi o mój apostolat pisarski, spędziłem ostatnie 12 lat, starając się pomóc ci stawić czoła tej zbierającej się burzy właśnie po to, abyś mógł nie bać się. Mówiłem o niewygodnych realiach naszych czasów, zamiast udawać, że wszystko to kwiaty i tęcze. I wielokrotnie mówiłem o Bożym planie, przyszłości nadziei dla Kościoła po próbach, przed którymi stoi teraz. Nie ignorowałem bólów porodowych, jednocześnie przypominając wam o nadchodzącym Nowym Narodzeniu, tak jak jest to rozumiane głosem Tradycji. [1]por Papieże i era świtu i Co jeśli…? Jak czytamy w dzisiejszym Psalmie:

Bóg jest dla nas ucieczką i siłą, pomocnikiem na wyciągnięcie ręki w czasie udręki; nie bójmy się więc, gdyby ziemia się zachwiała, chociaż góry wpadają w głębiny morza, choćby jego wody szaleją i pienią się, choćby góry trzęsły się falami… Pan Zastępów jest z nami: Bóg Jakuba jest naszą twierdzą. (Psalm 46)

  

WSTRZĄŚNIĘTE ZAUFANIE

W ciągu ostatnich dwóch lat „góry” zaufania zostały u niektórych obalone, ponieważ jedna rzekoma przepowiednia po drugiej nie spełniła się przez niektórych „widzących” i „wizjonerów”. [2]por  Włącz reflektory Jedną z takich przepowiedni był Amerykanin Charlie Johnston, który powiedział, że według jego „anioła” następny prezydent Stanów Zjednoczonych nie przejdzie przez normalny proces wyborczy i że Obama pozostanie u władzy. Ze swojej strony wyraźnie ostrzegłem moich czytelników przed zbytnio opieram się na konkretnych przewidywaniach, takich jak te, w tym na Charliego (zob O rozeznawaniu szczegółów). Miłosierdzie Boże jest płynne i niczym dobry ojciec nie traktuje nas według naszych grzechów, zwłaszcza gdy pokutujemy. To może w jednej chwili zmienić bieg przyszłości. Jeśli jednak widzący czuje z czystym sumieniem, że Bóg prosi go o upublicznienie takich przepowiedni, to jest to jego sprawa; jest między nimi, ich kierownikiem duchowym i Bogiem (i tak czy inaczej, oni też muszą być odpowiedzialni za skutki uboczne). Jednak nie popełnijcie błędu: negatywne skutki tych czasami pochopnych przepowiedni dotykają każdego z nas w Kościele, który stara się promować autentyczne objawienia, które nasz Pan i Pani chcą, abyśmy usłyszeli w tych czasach. W tym względzie całkowicie zgadzam się z arcybiskupem Rino Fisichella, który powiedział:

Dzisiejsza konfrontacja z tematem przepowiedni przypomina raczej spojrzenie na wrak po katastrofie statku. - „Prophecy” w Słownik teologii fundamentalnej, P. 788

Wszystko to powiedziawszy, zostałem poproszony przez niektórych czytelników o wyjaśnienie mojego stanowiska na temat Charliego, ponieważ nie tylko wspomniałem o nim kilka razy w swoich pismach, ale pojawił się z nim na tej samej scenie na imprezie w Covington w Los Angeles w 2015 roku. automatycznie założył, że jako taki muszę poprzeć jego proroctwa. Przeciwnie, popieram nauczanie św.Pawła:

Nie lekceważ proroctw. Przetestuj wszystko; zatrzymajcie to, co dobre. (1 Tes 5-20)

 

O „BURZE”

Kierownik duchowy Charliego, ksiądz o dobrej reputacji, zasugerował, aby skontaktował się ze mną trzy lata temu, ponieważ obaj mówiliśmy o nadchodzącej „burzy”. Tak w końcu powiedział Papież Benedykt, a także św.Jan Paweł II:

Dokładnie pod koniec drugiego tysiąclecia na horyzoncie całej ludzkości zbiegają się ogromne, groźne chmury, a na dusze ludzkie zstępuje ciemność. —PAPIEŁ JAN PAWEŁ II, z przemówienia, grudzień 1983; www.vatican.va

W zatwierdzonych objawieniach Elizabeth Kindelmann i pismach ks. Gobbi, które mają rozszerzenie imprimatur, mówią także o nadchodzącej „burzy” na ludzkość. Tak naprawdę to nic nowego. Zgodziłem się więc ze stwierdzeniem Charliego, że nadchodzi wielka „Burza”.

Ale to, jak rozwija się ta „Burza”, to inna sprawa. Na konferencji w Covington wyraźnie stwierdziłem, że nie mogę poprzeć przepowiedni Charliego [3]zobacz 1:16:03 w tym linku wideo: https://www.youtube.com/watch?v=723VzPxwMms ale że doceniam jego ducha i wierność Świętej Tradycji. Bardzo interesujące było również zorganizowanie otwartego Q&A z uczestnikami imprezy w Covington, podczas której podzieliliśmy się naszymi punktami widzenia. Własnymi słowami Charliego:

Nie trzeba się zgadzać ze wszystkimi - a nawet z większością - moich nadprzyrodzonych roszczeń, by przyjąć mnie jako współpracownika w winnicy. Uznaj Boga, zrób następny właściwy krok i bądź znakiem nadziei dla ludzi wokół ciebie. To jest suma mojego przesłania. Wszystko inne to szczegóły wyjaśniające. - „Moja nowa pielgrzymka”, 2 sierpnia 2015; od Następny właściwy krok

W tym przypadku przewidywanie przyszłości ma drugorzędne znaczenie. To, co jest istotne, to aktualizacja ostatecznego Objawienia. —Kardynał Ratzinger (PAPIEŻ BENEDYKT XVI), Przesłanie fatimskie, Komentarz teologiczny, www.vatican.va

 

WYJAŚNIENIA

Wszystko to powiedziawszy w maju zeszłego roku, zacząłem dostrzegać, że wielu wciąż zakładało, że popieram wszystko, co mówił Charlie. Mogę jednak zaznaczyć, że przez lata dzieliłem podium z kilkoma rzekomymi mistykami i widzącymi, ale Żaden którzy zostali potępieni przez miejscowego ordynariusza lub którzy nauczali czegoś sprzecznego z wiarą katolicką. Kilka lat temu dzieliłem też scenę z Michaelem Corenem, konwertytą katolicką i autorem, który następnie przeszedł apostazję. Myślę, że większość ludzi rozumie, że nie odpowiadam za to, co mówią i robią inni, po prostu dlatego, że przemawiałem na tym samym wydarzeniu, co oni. 

Niemniej jednak w maju zeszłego roku Strach, ogień i ratunek ?, Zwróciłem uwagę na wstępną ocenę wiadomości Charliego, dokonaną przez arcybiskupa Denver i jego stwierdzenie, że…

… Archidiecezja zachęca [dusze], by szukały bezpieczeństwa w Jezusie Chrystusie, Sakramentach i Piśmie Świętym. - abp Sam Aquila, oświadczenie archidiecezji Denver, 1 marca 2016 r .; www.archden.org

Jednocześnie czułem się zobowiązany do zajęcia się znaczącymi różnicami, które pojawiały się między moimi pismami a dziełami Charliego. W Nadchodzący sąd, Zwróciłem uwagę na ostrzeżenie Arcybiskupa o „rozwadze i ostrożności” w odniesieniu do rzekomych proroctw Charliego i kontynuowałem, aby powtórzyć eschatologiczną wizję Ojca Kościoła, która różni się od tego, co proponują Charlie i niektórzy inni eschatolodzy głównego nurtu. W Czy Jezus naprawdę przyjdzie?, Zebrałem razem to, co jest „proroczym konsensusem” 2000 lat Tradycji i współczesnymi proroctwami, które malują niepowtarzalny obraz horyzontu.

Ponieważ nieudana przepowiednia Charliego, Archidiecezja Denver wydała kolejne oświadczenie:

Wydarzenia z 2016/17 pokazały, że rzekome wizje pana Johnstona nie były dokładne i Archidiecezja wzywa wiernych, aby nie akceptowali ani nie wspierali dalszych prób reinterpretacji ich jako ważnych. —Archidiecezja Denver, komunikat prasowy, 15 lutego 2017; archden.org

Takie jest oczywiście moje stanowisko i mam nadzieję, że wszyscy wierni katolicy ”. Ponownie zwracam uwagę czytelników na mądrość św. Hannibala:

Ile sprzeczności widzimy między św. Brygadą, Marią z Agredy, Katarzyną Emmerich itd. Nie możemy uważać objawień i lokucji za słowa Pisma Świętego. Niektóre z nich należy pominąć, a inne wyjaśnić we właściwym, roztropnym znaczeniu. —Św. Hannibal Maria di Francia, list do biskupa Liviero z Città di Castello, 1925 (wyróżnienie moje)

… Ludzie nie mogą traktować prywatnych objawień tak, jakby były to księgi kanoniczne lub dekrety Stolicy Apostolskiej. Nawet najbardziej oświecone osoby, zwłaszcza kobiety, mogą się bardzo pomylić w wizjach, objawieniach, miejscach i natchnieniu. Nieraz boskie działanie jest powstrzymywane przez ludzką naturę… uważanie jakiegokolwiek wyrażenia prywatnych objawień za dogmaty lub twierdzenia bliskie wierze jest zawsze nieroztropne! - list do ks. Peter Bergamaschi

Mam nadzieję, że to wyjaśnia czytelnikom, na jakim stanowisku stoję w odniesieniu do konkretnych proroctw każdy jasnowidz lub wizjoner, bez względu na to, jak wielki jest wzrost, poziom aprobaty czy w jakimkolwiek innym aspekcie.

 

IŚĆ NAPRZÓD

Mam również nadzieję, że „dociekliwe” zachowanie niektórych katolików ustąpi miejsca bardziej miłosiernemu, spokojnemu i dojrzałemu podejściu do proroctw, które - czy nam się to podoba, czy nie - jest częścią życia Kościoła. Jeśli podążamy za nauczaniem Kościoła, żyjemy zgodnie z nim i zawsze w tym kontekście rozeznajemy proroctwa, naprawdę nie ma się czego bać, nawet jeśli chodzi o proroctwa, które jest specyficzny. Jeśli nie zdadzą egzaminu z ortodoksji, należy je zlekceważyć. Ale jeśli tak, to po prostu czuwamy, modlimy się i zajmujemy się byciem wiernymi sługami w codziennych obowiązkach naszego powołania.

Wielu mnie pyta, co myślę o zbiegu 100-lecia Fatimy i innych takich „dat” w 2017 roku. Znowu nie wiem! To może być znaczące… albo wcale. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, kiedy powiem: „Czy to naprawdę ma znaczenie?” Liczy się dwie rzeczy: abyśmy każdego dnia znajdowali się w stanie łaski, odwołując się do miłosierdzia i miłości Boga, abyśmy byli zawsze gotowi na spotkanie z Nim w każdej chwili. Po drugie, że współpracujemy z Jego wolą w zbawieniu dusz, odpowiadając na Jego osobisty plan dotyczący naszego życia. Żaden z tych obowiązków nie sugeruje ignorowania „znaków czasu”, ale raczej powinien wzmocnić naszą odpowiedź na nie.

Nie bój się!

 

POWIĄZANE CZYTANIE

Proroctwo właściwie zrozumiane

Włącz reflektory

Papieże, proroctwo i Picarretta

 
Błogosławię was i dziękuję wszystkim
za wasze wsparcie tej posługi!

 

Podróżować z Markiem w Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

 

 

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Opublikowany w HOME, ODPOWIEDŹ.