Gotowi?


Czapy polarne

 

MAM wspomniany przed Rzymian 8, który opisuje naturę jako „wzdychającą” w oczekiwaniu na objawienie synów i córek Bożych. To tak, jakby natura była równoległa do tego, co dzieje się w duchowy królestwo.

Kilka dni temu podczas modlitwy przyszło mi na myśl topnienie polarnych czap lodowych. Naukowcy twierdzą, że gwałtowne załamanie będzie miało lawinowy wpływ na inne ekosystemy. Wydaje mi się, że jest to analogia do rzeczy, które są w toku, a dopiero mają nadejść w sferze gospodarczej i społecznej; że kiedy się zaczną, wszystko potoczy się szybko.

Słowa Gandolfa z Władca Pierścieni przypomnieć sobie:

    „To głęboki oddech przed skokiem”.

Jezus w swoim miłosierdziu prosi: "Czy jesteś gotowy?"

 

TO Niedziela, Święto Miłosierdzia Bożego, to a znaczący dzień historycznych i kosmicznych proporcji, które, jak sądzę, niewielu w Kościele zdaje sobie sprawę. Papież Jan Paweł II nazwał Święto Miłosierdzia Bożego „ostatnią nadzieją zbawienia świata”.

Kto ma uszy, powinien słyszeć.

(Temu, kto przygotowuje się do spowiedzi i przyjęcia Eucharystii tego dnia, Jezus obiecuje, że wszelki grzech i kara doczesna zostaną usunięte. Ale wierzę, że Bóg da także „otwartej” duszy znacznie więcej).

To wszystko musi upaść


Mostzwiń


LIKE samochód śmigający obok znaku na autostradzie, wydaje mi się, że Pan rzucił mi krótkie spojrzenie na różne struktury świata: gospodarki, siły polityczne, łańcuch pokarmowy, porządek moralny i elementy w Kościele. A słowo jest zawsze to samo:

„Zepsucie jest tak głębokie, że wszystko musi spaść”.

U stóp Babilonu

 

 

POCZUŁEM mocne słowo skierowane do Kościoła dzisiejszego ranka w modlitwie w sprawie telewizja:

Prawdziwy szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą niegodziwca; ani nie pozostaje na drodze grzeszników, ani nie zasiada w towarzystwie szyderców, ale których upodobaniem jest prawo Pana i którzy rozważają Jego prawo dniem i nocą. (Psalm 1)

Ciało Chrystusa - ochrzczeni wierzący, kupieni za cenę Jego krwi - marnują swoje życie duchowe przed telewizorem: podążając za „radą niegodziwców” poprzez programy samopomocy i samozwańczych guru; przebywanie „na drodze grzeszników” w serialach komediowych; i siedzenie „w towarzystwie” nocnych talk-show, które kpią i gardzą czystością i dobrem, jeśli nie samą religią.

Słyszę, jak Jezus ponownie wykrzykuje słowa Apokalipsy: „Wyjdź z niej! Wyjdź z Babilonu!„Nadszedł czas, aby powstało Ciało Chrystusa wybory. Nie wystarczy powiedzieć, że wierzę w Jezusa… a potem oddawać się naszym umysłom i zmysłom jak poganie w zepsutym, jeśli nie anty-ewangelicznym programowaniu. Bóg może nam dać o wiele więcej poprzez modlitwę: do tego, który rozważa Jego Słowo dzień i noc.

Przepasz więc biodra rozumu, żyć trzeźwo; całą nadzieję pokładajcie w darze, który zostanie wam przekazany, gdy pojawi się Jezus Chrystus. Jako posłuszni synowie i córki, nie poddawajcie się pragnieniom, które kiedyś ukształtowały was w waszej ignorancji. Raczej sami bądźcie świętymi w każdym aspekcie waszego postępowania, na podobieństwo świętego, który was powołał (1 Piotra)

Panie Jezu, nasz dobrobyt czyni nas mniej ludzkimi, nasza rozrywka stała się narkotykiem, źródłem wyobcowania, a nieustanne, nudne przesłanie naszego społeczeństwa jest zaproszeniem do śmierci z samolubstwa. —POPIEŁ BENEDYKTA XVI, IV Stacja Drogi Krzyżowej, Wielki Piątek 2006

 

Mała ofiara miłości

DOBRY PIĄTEK. Tego Dnia, kiedy my, owoc Krzyża, staramy się pocieszyć Pocieszyciela; pocieszyć Pocieszyciel; kochać kochanka.

O Umiłowany Jezu, wszystko, co mam Ci do zaoferowania, to ocet słabości na gąbce pokory. Że otrzymasz moje wysiłki, aby cię pocieszyć… i moją wdzięczność za tak wielki dar, jak twoje życie.

     

THE słowo wpadło mi do serca jak pierwsza kropla wiosny z sopla: „Nadchodzi chwila„ Władcy much ””.

Jeśli widziałeś film Władca much, a następnie czytaj dalej. Jeśli tego nie zrobiłeś, będziesz musiał go wypożyczyć lub przeczytać książkę, zanim przejdziesz dalej (UWAGA: język filmu jest surowy, ale prawdziwy). Szczerze wierzę, że jest to obraz tego, co dzieje się na świecie i co nadchodzi, i że Chrystus nie bez powodu przywraca ten obraz do pamięci. Kiedy ostatnio oglądałem ten film, pamiętając o „słowie”, które wydawało mi się słyszeć od Pana, oszołomiło mnie to.Kontynuuj czytanie

CO do cholery.

Postanowiłem pojechać naszym autobusem wycieczkowym po Times Square w Nowym Jorku.

Było późno w nocy. Nasze twarze patrzyły w górę, blok po bloku jasnych świateł, billboardów i ekranów wideo. Nowojorczycy patrzyli na nas w górę: sześcioro dzieci, twarze przyklejone do okien. Byli tak samo rozbawieni, jak my byliśmy oszołomieni.

Zaślepiony. Podczas adoracji eucharystycznej po Mszy św. Dziś rano rozmyślałem o tych jasnych światłach, które oświetlały Broadway jak za dnia. I dotarły do ​​mnie słowa: „To jest fałszywy lekki." Rzeczywiście, za każdą żarówką kryła się obietnica jakiejś „rzeczy”: wizualnej przyjemności, pieniędzy, satysfakcji seksualnej, pamiątek, trunku… rzeczy. Ale nigdzie nie widziałem obietnicy trwałego szczęścia - wewnętrznego spokoju i radości, które mogą pochodzić tylko ze Światłości Świata.

To wszystko było kuszące… ale być może w ten sam sposób, w jaki ćmę przyciąga niszczyciel robaków.

IF Chrystus jest Słońcem, a Jego promienie to Miłosierdzie…

pokora jest orbitą, która utrzymuje nas w powadze Jego Miłości.

Próg nadziei

 

 

TAM dużo się ostatnio mówi ciemność: „ciemne chmury”, „ciemne cienie”, „ciemne znaki” itd. W świetle Ewangelii można to postrzegać jako kokon otaczający ludzkość. Ale to tylko przez krótki czas…

Wkrótce kokon więdnie… stwardniała skorupa pęka, łożysko się wyczerpuje. Potem przychodzi szybko: nowe życie. Pojawia się motyl, pisklę rozkłada skrzydła, az „wąskiego i trudnego” przejścia kanału rodnego wyłania się nowe dziecko.

Czyż nie jesteśmy u progu nadziei?

 

Mistrz malarstwa

 

 

JEZUS nie odbiera naszych krzyży - pomaga nam je nieść.

Tak często w cierpieniu czujemy, że Bóg nas opuścił. To straszna nieprawda. Jezus obiecał pozostać z nami ”do końca wieku."

 

OLEJE CIERPIENIA

Bóg dopuszcza w naszym życiu pewne cierpienia z precyzją i troską malarza. Pozwala na odrobinę bluesa (żal); Miesza się z odrobiną czerwieni (niesprawiedliwość); Miesza odrobinę szarości (brak pocieszenia)… A nawet czarny (nieszczęście).

Mylimy pociągnięcie szorstkich włosków z odrzuceniem, porzuceniem i karą. Ale Bóg w swoim tajemniczym planie używa oleje cierpienia—Wprowadzony na świat przez nasz grzech — aby stworzyć arcydzieło, jeśli mu na to pozwolimy.

Ale nie wszystko to smutek i ból! Bóg dodaje również do tego płótna żółty (pocieszenie), fioletowy (pokój) i zielony (miłosierdzie).

Jeśli sam Chrystus przyjął ulgę od Szymona niosącego krzyż, pocieszenie Weroniki ocierającej twarz, pocieszenie płaczących kobiet jerozolimskich oraz obecność i miłość swojej Matki i umiłowanego przyjaciela Jana, to nie On, który nam nakazuje, weźcie nasz krzyż i idźcie za Nim, czy też nie pozwalajcie na pocieszenia na Drodze?

Przygotuj swoje serce!

Z PILNOŚCIĄ Piszę to dziś wieczorem… musimy położyć nasze serca prosto przed Bogiem. Musimy spojrzeć szczerze na nasz grzech i odpokutować - Odpuść sobieu stóp krzyża.

WYZNANIE… musimy chodzić regularnie. Święty Pio powiedział co 8 dni. Papież Jan Paweł II mówił co tydzień. Raz w tygodniu… przyjdź do Ojca, wylej swoje serce i pozwól mu wypowiedzieć słowa przebaczenia i uzdrowienia. Po co bać się tak wspaniałego prezentu?

Słyszę obiekcje. Ale to jest ważniejsze niż praca. Ważniejsze niż dziecięca piłka nożna. Ważniejsze niż oglądanie telewizji. Nasza dusza jest ważniejsza niż te rzeczy.

Musimy przygotować nasze serca na przyjęcie wielkiego Światła, usuwając w naszym sercu wszystko, co stworzyłoby cień.

W ODPOWIEDZI do kogoś, kto napisał, wątpiąc, by Bóg przemówił przemocą natury:

    Stworzenie należy do Boga i jako taki ma on prawo do zaznaczania swojej obecności, kiedy i jak mu się podoba. Wiemy z objawienia Jezusa Chrystusa i Pisma Świętego, że Bóg nie tylko kocha, Bóg JEST miłością. Dlatego jest miłosierny, cierpliwy i wybaczający. Ale jest także sprawiedliwy, a ponieważ jest naszym Ojcem, Pismo naucza, że ​​także nas karci.

    Ani też Bóg nie zmusza ludzkości, by Go kochała… ale zapłatą za grzech jest śmierć. Innymi słowy, ludzkość zbiera to, co zasiała. Jeśli siejemy zniszczenie, to zbieramy, zarówno naturalnie, jak i duchowo. Kontynuuj czytanie

W TRAKCIE modlitwa dzisiaj, przyszło do mnie słowo ...

    Już nie jest jedenasta godzina. Jest północ.

Później około południa grupa kobiet modliła się nad ks. Kyle Dave i ja. Tak jak oni, dzwon kościelny zabił 12 razy.

RANO Mszy św., Pan zaczął mówić do mnie o „oderwaniu się”…

Przywiązanie do rzeczy, ludzi lub idei nie pozwala nam wzbić się jak orzeł z Duchem Świętym; myli naszą duszę, uniemożliwiając nam doskonałe odzwierciedlenie Syna; wypełnia nasze serce innością, a nie Bogiem.

Dlatego Pan życzy sobie, abyśmy byli oderwani od wszelkich przesadnych pragnień, nie po to, abyśmy odstraszali przyjemności, ale abyśmy wprowadzili nas w radość z nieba.

Zrozumiałem też jaśniej, że krzyż jest jedyną drogą dla chrześcijanina. Na początku szczerej chrześcijańskiej podróży - niejako „miesiąca miodowego” jest wiele pociech. Ale jeśli ktoś chce przejść do głębszego życia w kierunku zjednoczenia z Bogiem, wymaga wyrzeczenia się samego siebie - uścisku cierpienia i samozaparcia (wszyscy cierpimy, ale jaka różnica, kiedy pozwolimy, by to uśmierciło własną wolę). ).

Czy Chrystus już tego nie powiedział?

Unless a grain of what falls to the ground and dies, it remains just a grain of wheat; but if it dies, it produces much fruit. –Jana 12:24

Dopóki chrześcijanin nie przyjmie krzyży życia, pozostanie niemowlęciem. Ale jeśli umrze dla siebie, wyda wiele owoców. Dojdzie do pełnej postaci Chrystusa.

OD pierwsza noc misji parafialnej św. Gabriela w Los Angeles:

    Papież Jan Paweł II zdawał się mówić jako wieczny optymista - szklanka była zawsze do połowy pełna. Papież Benedykt, przynajmniej jako kardynał, miał tendencję do oglądania szklanki w połowie pustej. Żaden z nich się nie mylił, ponieważ oba poglądy były zakorzenione w rzeczywistości. Razem, szklanka jest pełna.

DZIŚ najlepsza linia w autobusie wycieczkowym (pisanie z St. Gabriel w Luizjanie):

Mamo, straciłam gumę!

Gdzie to jest Greg?

W ustach Leviego!

JEZUS nadal wysyła mnie do prawie pustych kościołów… ale jest tam przynajmniej jedna zagubiona owca. Tego jestem pewien.

Which of you men, if you had one hundred sheep, and lost one of them, wouldn't leave the ninety-nine in the wilderness, and go after the one that was lost, until he found it? –Łukasza 15: 4

AT czasami Bóg wydaje się być tak daleko ...

Ale tak nie jest. Jezus obiecał pozostać z nami do końca wieku. Myślę raczej, że są chwile, kiedy zbliża się On tak blisko w swojej przemienionej jasności, że czyjaś dusza mruży oczy, aż zamyka oczy. Dlatego myślimy, że jesteśmy w ciemności, ale tak nie jest. Dusza jest zaślepiona samą Miłością.

Są też inne chwile, kiedy poczucie porzucenia pojawia się z powodu niekorzystnych prób. To także jest formą miłości Chrystusa, ponieważ pozwalając na ten szczególny krzyż, przygotowuje On również dla nas grób, z którego mamy powstać.

A co ma umrzeć? Samowola.

Skrzydła Miłosierdzia

ALE czy naprawdę możemy polecieć do nieba tylko windą wiary (patrz wczorajszy post)?

Nie, musimy też mieć skrzydła: dobroczynnośćczyli miłość w akcji. Wiara i miłość współpracują ze sobą i zwykle jedno bez drugiego pozostawia nas przywiązanych do ziemi, przykutych do ciężaru własnej woli.

Ale miłość jest największą z nich. Wiatr nie może unieść kamyka z ziemi, a jednak wielki kadłub ze skrzydłami może wzbić się do nieba.

A co, jeśli moja wiara jest słaba? Jeśli miłość wyrażona w służbie bliźniemu jest silna, Duch Święty przychodzi jako potężny wiatr, podnosząc nas, gdy wiara nie może.

If I have faith to move mountains, but have not love, I am nothing. –Św. Paweł, 1 Kor 13

    WIARA nie wierzy, ponieważ mamy dowód; wiara jest ufnością, kiedy zabraknie nam dowodów. –Koncert Regina, 13 marca 2006

Pocieszenie, ciepłe uczucia, duchowe przeżycia, wizje itp. Są jak paliwo, dzięki któremu można dostać się na pas startowy. Ale ta niewidzialna rzecz nazywała się wiara jest jedyną siłą, która może wznieść człowieka do nieba.

Ten Lśniący Księżyc


Jak księżyc utrwali się na wieki,
i jako wierny świadek w niebie. (Psalm 59:57)

 

LAST W nocy, gdy spojrzałem na księżyc, w moim umyśle pojawiła się myśl. Ciała niebieskie są analogiami innej rzeczywistości…

    Maryja jest księżycem co odzwierciedla Syna, Jezusa. Chociaż Syn jest źródłem światła, Maryja odbija Go w nas. Otaczają ją niezliczone gwiazdy - święci, oświetlając jej historię.

    Czasami wydaje się, że Jezus „znika” poza horyzont naszego cierpienia. Ale On nas nie opuścił: w tej chwili wydaje się znikać, Jezus już pędzi ku nam na nowym horyzoncie. Na znak swojej obecności i miłości zostawił nam również swoją Matkę. Ona nie zastępuje życiodajnej mocy swojego Syna; ale jak ostrożna matka rozjaśnia ciemność, przypominając nam, że On jest Światłością Świata… i nigdy nie wątpić w Jego miłosierdzie, nawet w naszych najciemniejszych chwilach.

Po tym, jak otrzymałem to „wizualne słowo”, następujące wersety zaczęły się ścigać jak spadająca gwiazda:

A great sign appeared in the sky, a woman clothed with the sun, with the moon under her feet, and on her head a crown of twelve stars. –Objawienia 12: 1

JA TYLKO wszedł do mojej sali modlitewnej, a mój trzeci syn Ryan, który właśnie skończył dwa lata, stał na palcach, próbując pocałować stopy krucyfiksu. Właśnie skończył dwa lata… Więc podniosłem go i przytuliłem do pocałunku. Przerwał, a potem odwrócił głowę i pocałował ranę w boku Chrystusa.

Zacząłem drżeć i ogarnęły mnie emocje. Uświadomiłam sobie, że Duch Święty porusza się głęboko w moim synu, który nie może nawet sformułować wyroku, aby pocieszyć Chrystusa, który patrzy na upadły świat, który ma wkroczyć w mękę.

Jezu, zmiłuj się. Kochamy Cię.

HIS miłosierdzie jest zawsze Jego miłością do nas właśnie w naszej słabości,

nasza porażka, nasza nędza

i grzech.

–List od mojego kierownika duchowego

Światło świata

 

 

DWA kilka dni temu pisałem o tęczy Noego - znaku Chrystusa, Światłości świata (zob Znak przymierza.) Jest jeszcze druga część, która przyszła mi do głowy kilka lat temu, kiedy byłem w Madonna House w Combermere w Ontario.

Ta tęcza osiąga punkt kulminacyjny i staje się pojedynczym promieniem jasnego Światła trwającym 33 lata, jakieś 2000 lat temu, w osobie Jezusa Chrystusa. Kiedy przechodzi przez Krzyż, Światło ponownie rozdziela się na niezliczone kolory. Ale tym razem tęcza oświetla nie niebo, ale serca ludzkości.

Kontynuuj czytanie

PO Podczas Boskiej Liturgii (Mszy Ukraińskiej) w czasie Wielkiego Postu wszyscy wchodzimy do nawy bocznej obok ławki, a kapłan odmawia modlitwę: „Panie Jezu Chryste, który wycierpiał Mękę, Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, zmiłuj się nad nami”. Następnie wszyscy klękają i pochylają twarz do ziemi. Śpiewane jest trzy razy - piękny akt pokory i hołdu.

Dziś rano, gdy kapłan zaczął odmawiać modlitwę, usłyszałem w swoim sercu, co natychmiast poczułem, że mówi mój anioł stróż: "Byłem tam. Widziałem go cierpiącego ”.

Skłoniłem się i zapłakałem.

Znak przymierza

 

 

BÓG pozostawia, na znak swego przymierza z Noem, a tęcza na niebie.

Ale dlaczego tęcza?

Jezus jest światłością świata. Złamane światło rozpada się na wiele kolorów. Bóg zawarł przymierze ze swoim ludem, ale zanim przyszedł Jezus, porządek duchowy wciąż był złamany -złamany- aż Chrystus przyszedł i zebrał wszystkie rzeczy w siebie, czyniąc je „jednym”. Można powiedzieć Krzyż jest pryzmatem, miejscem Światła.

Kiedy widzimy tęczę, powinniśmy rozpoznać ją jako znak Chrystusa, Nowego Przymierza: łuk, który dotyka nieba, ale także ziemi… symbolizuje dwojaką naturę Chrystusa boski i człowiek.

In all wisdom and insight, he has made known to us the mystery of his will in accord with his favor that he set forth in him as a plan for the fullness of times, to sum up all things in Christ, in heaven and on earth. -Efezjan 1: 8-10

Gęsty las

UCZUCIE męki mojego ciała po Komunii, wyobraziłam sobie, że jestem na skraju bardzo gęstego i starodawnego lasu….

Ledwo mogłem poruszać się w ciemnych zaroślach, uwikłałem się w gałęzie i pnącza. Jednak od czasu do czasu promień Sonlight przebijał się przez listowie, na chwilę zanurzając moją twarz w jego cieple. Natychmiast wzmocniła się moja dusza i pragnienie wolność był przytłaczający.

Jakże pragnę dotrzeć do otwartych równin, surowej dziczy, gdzie serce biegnie swobodnie, a niebo jest nieograniczone!

… Potem usłyszałem szept, pozornie niesiony na promieniu Światła:

"Blessed are the pure in heart, for they shall see God."

CZĘSTO do Wielkiego Postu wkraczamy z uczuciem lęku - lęku przed ofiarą umierania dla siebie.

Przypuszczam, że tak czuje się ziarno, gdy jest zakopane pod bruzdą, gąsienica, gdy jest zakopana w kokonie, lub pstrąg, gdy jest zamknięty w zimowym lodzie.

Ale jakie to tragiczne, gdyby ziarno leżało na bruździe i zostało zdmuchnięte przez wiatr! Albo gąsienica, która odmówi kokonu i nigdy nie podniesie się ze skrzydłami! Albo ryby, które uciekają z lodowatych wód i dusią się na śniegu!

O duszo, przyjmij przed sobą ten krzyż. Za grobem jest Zmartwychwstanie!

WSZYSTKO dnia poczułam, że Pan zachęca mnie do modlitwy. Ale z jakiegoś powodu mój regularny czas modlitwy został przekroczony do północy. „Powinienem się modlić czy iść do łóżka? … To będzie wczesny poranek ”. Postanowiłem się pomodlić.

Moja dusza została zalana taką radością, takim pokojem. Czego moje serce by przegapiło, gdybym ustąpił miejsca mojej poduszce!

Jezus czeka na nas, pragnąc napełnić nas nieopisaną miłością i błogosławieństwami. Wyznaczając czas na kolację, musimy znaleźć czas na modlitwę.

Whoever remains in me and I in him will bear much fruit, because without me you can do nothing. –Jana 15:5

Pierwsza prawda

JEZUS powiedział: „prawda was wyzwoli”.

Połączenia drugim Prawdą, która nas wyzwala, jest uznanie nie tylko naszego grzechu, ale także naszego bezsilność. Przyznanie się do ubóstwa, własnej pustki oznacza stworzenie w sercu takiego miejsca, które może być wypełnione bogactwem i pełnią Boga.

Przyznanie się, że jest się niewolnikiem, jest naprawdę wyzwalające; uzdrowienie, aby przyznać, że jest się rannym.

Musimy zdać sobie sprawę z konieczności zaakceptowania naszych słabości i siły Boga oraz pokazania ich światu. - Catherine Doherty, List do pracowników

LORD, Uciekam od Ciebie. Proszę, potnij mnie.

JEZUS! Kocham Cię!

Pewnego dnia położę się u twoich pokrytych paznokciami stóp,
i pocałuj je,
trzymając się ich tak długo
jak pozwoli mi wieczność.

Echa ostrzeżenia…

 

 

TAM kilka razy w zeszłym tygodniu, kiedy głosiłem, nagle poczułem się przytłoczony. Czułem, jakbym był Noem, krzyczącym z pochylni arki: "Wejdź! Wejdź! Wejdź do Miłosierdzia Bożego!"

Dlaczego tak się czuję? Nie potrafię tego wyjaśnić… poza tym, że widzę ciężarne i kłębiące się chmury burzowe, szybko przesuwające się po horyzoncie.

OD dzisiejsza rozmowa w Dni wiary nauczyciela Okotoks:

„Kiedy podróżowałem po Kanadzie, stało się jasne: to, co sprawia, że ​​szkoła jest„ katolicka ”, to nie nazwa przykręcona do boku szkoły; nie jest też deklaracją polityki religijnej okręgu szkolnego; nie jest to też programy duchowe zainicjowane przez radę lub dyrektora szkoły. Co sprawia, że ​​szkoły są prawdziwie katolickie––prawdziwie chrześcijański–– jest duchem Jezusa żyjącym w personelu i uczniach. ”

WHERE czy jest lekarstwem na raka?

    „Zapewniłem to” - powiedział Pan. - Ale osoba, która go znalazła, była niedonoszony".

WPROWADŹ w wieczernik świata - centrum handlowe - jest dla mnie tym, czym cementowe buty dla biegacza.

Czas - czy to przyspiesza?

 

 

CZAS-czy to przyspiesza? Wielu uważa, że ​​tak. To przyszło do mnie podczas medytacji:

MP3 to format utworu, w którym muzyka jest skompresowana, a mimo to piosenka brzmi tak samo i ma tę samą długość. Jednak im bardziej go skompresujesz, mimo że długość pozostaje taka sama, jakość zaczyna się pogarszać.

Wydaje się więc, że czas jest kompresowany, mimo że dni są tej samej długości. Im bardziej są skompresowane, tym bardziej pogarsza się moralność, natura i porządek społeczny.

BŁOGOSŁAWIONY są ubodzy w duchu.

Czasami jest się tak biednym, że wszystko, co ma do zaoferowania, to słabość: „O Jezu, oto czym jestem, tylko słabością i ubóstwem. To wszystko, co mam ci do zaoferowania, to naprawdę moje. Ale nawet to ci daję ”.

A Jezus odpowiada: „Sercem pokornym i skruszonym nie wzgardzę”.
(Psalm 51:XNUMX)

„To jest ten, którego pochwalam: pokorny i złamany człowiek, który drży na moje słowo”. (Iz 66: 2)

„Mieszkam na wysokości i w świętości, wśród zdruzgotanych i przygnębionych w duchu”. (Iz 57: 15)

„Pan wysłuchuje potrzebujących i nie gardzi swoimi sługami w ich kajdanach”. (Ps 69: 34)

CZEMU czy nie możemy całkowicie oddać się Bogu? Dlaczego nie uczynimy świętości naszym jedynym dążeniem? Dlaczego trzymamy się tego czy tamtego, wiedząc, że bylibyśmy szczęśliwsi, gdybyśmy to odpuścili?

We musi Odpowiedz na to. A kiedy to zrobimy, powinniśmy postawić przed Nim prawdę i pozwolić, aby zaczęła nas wyzwalać.

Lightning



FAR przed „kradzieżą gromów Chrystusa”

Mary jest błyskawica

który oświetla Drogę.

Lightning

 

 

FAR przed „kradzieżą gromów Chrystusa”

Mary jest błyskawica

który oświetla Drogę.

JESTEM na pustyni.

Ale to jest jak pustynia nocą, kiedy księżyc wschodzi nad wydmami,
a miliard gwiazd wypełnia niebo.
Jest cicho i chłodno… ale cienkie światło niebios,
i księżycową Hostię codziennej Mszy św.,
uczyń płonące piaski znośnymi i ogromną pustkę
niewidzialna pustka.

Nowa Arka

 

 

CZYTANIE z Boskiej Liturgii ten tydzień pozostał ze mną:

Bóg cierpliwie czekał za dni Noego podczas budowy arki. (1 Piotra 3:20)

W sensie jest to, że jesteśmy w tym czasie, kiedy arka jest ukończona, i to wkrótce. Co to jest arka? Kiedy zadałem to pytanie, spojrzałem na ikonę Maryi ……… odpowiedź wydawała się, że jej łonem jest arka, a ona zbiera sobie resztkę dla Chrystusa.

I to Jezus powiedział, że powróci „jak za dni Noego” i „jak za dni Lota” (Łk 17:26, 28). Wszyscy patrzą na pogodę, trzęsienia ziemi, wojny, zarazy i przemoc; ale czy zapominamy o „moralnych” znakach czasów, o których mówi Chrystus? Lektura pokolenia Noego i pokolenia Lota - oraz ich przewinień - powinna wyglądać dziwnie znajomo.

Mężczyźni czasami potykają się o prawdę, ale większość z nich podnosi się i ucieka, jakby nic się nie wydarzyło. -Winston Churchill