TAM zawsze był hałaśliwą młodością. Ale za duchem kultury młodzieżowej kryje się dziś coś, co wykracza poza psotną zabawę.
Myślę, że to Johann Strauss powiedział, że jeśli chcesz poznać klimat duchowy danej kultury, spójrz na jej muzykę.
Dzisiejsza muzyka przekształciła się w świat buntu, z rapem na pierwszym planie. Dzięki tekstom, które otwarcie traktują o samobójstwie, morderstwie, rozwiązłości, narkotykach, wykorzystywaniu seksualnym, buncie, materializmie, zadowoleniu z siebie i ty-daj-to-to, rapowe piosenki stały się tym, co nazywam „anty-psalmami”.
Przypomina mi się dokument, który zrobiłem dla CTV-Edmonton w 1998 roku. Wśród młodzieży niepokojącymi trendami jest gwałtowny wzrost brutalnej przemocy wśród nastolatków, samobójstwa, zażywanie narkotyków i eskalacja chorób przenoszonych drogą płciową. Ale jest nowa statystyka: po raz pierwszy rówieśnicy - już nie rodzice - mają główny wpływ na życie nastolatków.
Wiele osób o tym mówi Matthew 24 oraz dziwaczne trendy pogodowe itp., kiedy mówią o „czasach ostatecznych”. Ale niewielu komentuje 2 Timothy 3: 1-5. To mrożący krew w żyłach opis tego pokolenia:
But understand this: there will be terrifying times in the last days. People will be self-centered and lovers of money, proud, haughty, abusive, disobedient to their parents, ungrateful, irreligious, callous, implacable, slanderous, licentious, brutal, hating what is good, traitors, reckless, conceited, lovers of pleasure rather than lovers of God, as they make a pretense of religion but deny its power.