KIEDY Pisałem Wielka siatka przed Bożym Narodzeniem zakończyłem, mówiąc:
… Pan zaczął mi objawiać przeciw-plan: Kobieta obleczona w słońce (Ap 12). Kiedy Pan skończył mówić, byłem tak szczęśliwy, że plany wroga wydawały się w porównaniu z nim nikłe. Moje uczucie zniechęcenia i beznadziejności zniknęło jak mgła w letni poranek.
Te „plany” tkwią w moim sercu już od ponad miesiąca, ponieważ niecierpliwie czekałem na czas, w którym Pan napisze o tych rzeczach. Wczoraj mówiłem o podniesieniu zasłony, o Panu, który dał nam nowe zrozumienie tego, co się zbliża. Ostatnie słowo to nie ciemność! To nie jest beznadziejność… ponieważ tak jak Słońce szybko zachodzi w tej erze, pędzi w kierunku nowy świt…