Ewangelizuj, nie promuj

 

THE Powyższy obrazek w dużym stopniu podsumowuje dzisiejsze podejście niewierzących do głównego przesłania Ewangelii w naszej współczesnej kulturze. Od wieczornych talk-show po The Simpsons, chrześcijaństwo jest rutynowo wyśmiewane, Pismo Święte lekceważone, a główne przesłanie Ewangelii, że „Jezus zbawia” lub „Bóg tak umiłował świat…” zostało zredukowane do zwykłych epitetów na naklejkach na zderzaki i osłonach baseballowych Dodajmy do tego fakt, że katolicyzm był niszczony przez skandal za skandalem w kapłaństwie; Protestantyzm jest pełen niekończących się podziałów kościołów i relatywizmu moralnego; a ewangeliczne chrześcijaństwo jest czasami pokazywanym w telewizji cyrkowym pokazem emocji o wątpliwej treści.

Rzeczywiście, internet, radio i 24-godzinne kanały kablowe tworzą strumień świętych słów, które wkrótce wtapiają się w kakofonię hałasu, która jest znakiem rozpoznawczym naszej epoki technologicznej. Najbardziej niepokojące jest to, że na świecie istnieje prawdziwy kryzys wiary, w którym wielu ludzi „wierzy w Boga” - ale nigdy nie dowiedzielibyście się, którego boga, według tego, jak żyją.

W rezultacie wiara jako taka staje się niewiarygodna, a Kościół nie może już dłużej przedstawiać się wiarygodnie jako zwiastun Pana. —POPIE BENEDYKTA XVI, Światłość świata, papież, Kościół i znaki czasu: rozmowa z Peterem Seewaldem, p. 23–25

W tym kontekście zarówno Papież Benedykt XVI, jak i Franciszek wydali zachęcające, jeśli nie kontrowersyjne wytyczne duszpasterskie dotyczące sposobu ewangelizacji kultury, która stępiła się dla Słowa Bożego.

 

ATRAKCJA, A NIE przymus

Papież Franciszek potargał pióra niemałym katolikom, gdy rzekomo powiedział w wywiadzie dla ateisty dr Eugenio Scalfari:

Prozelityzm to uroczysty nonsens, bez sensu. Musimy się poznać, słuchać i pogłębiać znajomość otaczającego nas świata.—Wywiad, 1 października 2013; republika.it

Mówię rzekomo, ponieważ Scalfari przyznał później, że wywiad nie został nagrany i nie robił notatek. „Staram się zrozumieć osobę, z którą rozmawiam” - powiedział - „a potem zapisuję jego odpowiedzi własnymi słowami”. [1]Krajowy Rejestr Katolicki, Listopada 12, 2013 Jako były reporter wiadomości byłem trochę oszołomiony tym odkryciem. Rzeczywiście, wywiad był na tyle niedokładny, że Watykan, który początkowo zamieścił go na swojej stronie internetowej, później go wyciągnął. [2]Tamże.

Niemniej jednak Papież później nie pozostawił wątpliwości co do tego, co czuł na temat „prozelityzmu”, kiedy powiedział na Placu św. Piotra:

Pan nie nawraca; On daje miłość. I ta miłość cię szuka i czeka na ciebie, który w tej chwili nie wierzysz lub jesteś daleko. I to jest miłość Boga. —POPE FRANCISZ, Anioł Pański, Plac św. Piotra, 6 stycznia 2014; Niezależne wiadomości katolickie

Dla niektórych te słowa to „dymiący pistolet” dowód Franciszek jest modernistą, jeśli nie masonem, próbującym stworzyć ogólną religię, zjednoczoną mieszankę dobroci bez formy prawdy. Oczywiście nie mówił nic, czego nie powiedział wcześniej jego poprzednik:

Kościół nie angażuje się w prozelityzm. Zamiast tego rośnie przez „przyciąganie”: tak jak Chrystus „przyciąga wszystkich do siebie” mocą swojej miłości, której kulminacją jest ofiara krzyża, tak Kościół wypełnia swoją misję w takim zakresie, w jakim w zjednoczeniu z Chrystusem dokonuje każdego dzieła duchowego i praktyczne naśladowanie miłości swego Pana. —BENEDYKT XVI, Homilia na otwarcie V Konferencji Generalnej Biskupów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, 13 maja 2007; watykan.va

Kiedy zwróciłem na to uwagę w moim ostatnim piśmie, [3]Kto to powiedział? niektórzy odpowiedzieli, że ja tylko udowadniam, że Benedykt XVI, Jan Paweł II itd. byli także modernistami. Choć brzmi to dziwacznie i niemal oszczerczo, zastanawiam się, czy ci katolicy po prostu mają inną definicję prozelityzmu niż to, co jest przedstawiane? Jednak nie jestem pewien. Widzę przepaść między tym, jak niektórzy postrzegają, że powinniśmy ewangelizować, a tym, czego nauczają papieże, a przepaść ta, moim zdaniem, jest niebezpieczna. Ponieważ fundamentalizm chrześcijański może być równie szkodliwy, jak ukrywanie prawdy.

 

WOLNOŚĆ, NIE SIŁA

W swoich Nota doktrynalna na temat niektórych aspektów ewangelizacjiKongregacja Nauki Wiary wyjaśniła kontekst terminu „prozelityzm”, który nie odnosi się już tylko do „działalności misyjnej”.

Niedawno… termin ten nabrał negatywnej konotacji, oznaczając promocję religii za pomocą środków i motywów sprzecznych z duchem Ewangelii; to znaczy takie, które nie chronią wolności i godności osoby ludzkiej. —Cf. przypis n. 49

To właśnie ma na myśli, gdy Franciszek mówi, że „ewangelizacja nie jest prozelityzmem”: [4]Homilia, 8 maja 2013; Radio Watykańskie że mamy budować mosty, a nie mury. Te mosty stają się zatem środkiem, przez który przechodzi pełnia prawdy.

Mimo to niektórzy katolicy uważają to za „kompromis, a nie ewangelizację”. Ale to jest po prostu wkładanie w usta Papieża słów, które nie istnieją. Ponieważ był całkowicie jasny co do intencji naszej chrześcijańskiej misji, kiedy powiedział:

...przekaz wiary chrześcijańskiej jest celem nowej ewangelizacji i całej misji ewangelizacyjnej Kościoła, która istnieje właśnie z tego powodu. Ponadto wyrażenie „nowa ewangelizacja” rzuca światło na coraz wyraźniejszą świadomość, że kraje o starożytnej tradycji chrześcijańskiej również potrzebują odnowiona proklamacja Ewangelii, aby przyprowadzić ich z powrotem na spotkanie z Chrystusem, które naprawdę przemienia życie i jest nie powierzchownośćl, naznaczone rutyną. —POPEŁ FRANCISZKI, Przemówienie do XIII Rady Zwyczajnej Sekretarza Generalnego Synodu Biskupów, 13 czerwca 13; watykan.va (moje podkreślenie)

Czy błogosławiony Jan Paweł II nie wezwał także Kościoła do „nowych środków i nowych metod” oraz do wyrażania Ewangelii? Tak, ponieważ podchodząc do kogoś pogrążonego w grzechu śmiertelnym, który został wychowany w nieznajomości wiary i moralności Kościoła, i mówiąc im, że pójdą do piekła, prawdopodobnie na bardzo długi czas powstrzyma ich przed drzwiami Kościoła. Widzisz, nasza dzisiejsza kultura jest naznaczona ogromną ignorancją, w której zatarły się granice między złem a dobrem, powodując „utratę poczucia grzechu”. Musimy zacząć od początku, odwołując się do duchowej natury innych, prowadząc ich na spotkanie z Jezusem. Ameryka Północna znów jest terytorium misyjnym.

Nie zrozum mnie źle (a jakoś ktoś to zrobi): piekło istnieje; grzech jest prawdziwy; skrucha jest nieodłącznym elementem zbawienia. Ale żyjemy w społeczeństwie, które według Pawła VI nie jest spragnione słów - jesteśmy zalewani słowami - ale „autentyczności”. Być autentycznym chrześcijaninem, jednym słowem, być miłość samo. To staje się „pierwszym” słowem, które następnie nadaje wiarygodności naszym słowom, które również są niezbędne, ale są niesione przez pojazd prawdziwej miłości.

Jak mogą uwierzyć w Tego, o którym nie słyszeli? A jak mogą słyszeć bez kogoś, kto mógłby głosić? (Rz 10)

 

MIŁOŚĆ BUDUJE MOSTY…

Od kiedy to młody mężczyzna podchodzi do ładnej młodej kobiety, daje pierścionek i prosi tego zupełnie nieznajomego o rękę? Tak więc Ewangelia nie polega na przedstawianiu listy prawd z przerywaną linią na dole który należy podpisać, ale o wprowadzeniu innych do związek. W rzeczywistości naprawdę zapraszasz kogoś, by został oblubienicą Chrystusa. Prawdziwa ewangelizacja ma miejsce, gdy widzą w tobie Oblubieńca.

Jezus spędził trzy lata z apostołami. Technicznie rzecz biorąc, mógł spędzić trzy dni, ponieważ Chrystus nie przyszedł, aby głosić całemu światu przed Swoją Męką (to On zlecił Kościołowi). Jezus budował relacje, gdziekolwiek się udał. Nigdy nie wahał się mówić prawdy, nawet tej twardej. Ale zawsze działo się to w kontekście tego, że inni wiedzieli, że są kochani i akceptowani, a nie potępieni. [5]por. Jana 3:17 To właśnie nadało taką moc Jego słowom: „Idź i już nie grzesz ”: grzesznica była tak pociągnięta Jego miłością, że chciała za Nim podążać. Kościół, powiedział Benedykt, jest powołany do tego „praktycznego naśladowania miłości swego Pana”, które nadaje prawdzie jej prawdziwą krawędź.

 

… RADOŚĆ ZAPRASZA INNYCH DO KRZYŻU

Jeśli akceptowanie innych tam, gdzie są i kochanie ich w tym momencie, we wszystkich ich słabościach i błędach, aby ustanowić związek, most, jest niezbędne - to radość zachęca ich do przekraczania mostu zbawienia.

Dr Mulholland, adiunkt w Benedictine College w Kansas, ujął to zwięźle:

Idealnie byłoby, gdyby to, co robię, kiedy podzielam swoją wiarę, nie spierało się o dobro lub zło. To, co robię, jest świadectwem spełnienia, że ​​życie w Chrystusie przynosi radość i spełnienie w moim życiu. I przeciwko takim faktom nie ma argumentów. „Kościół ma rację, jeśli chodzi o antykoncepcję, a ty śmiertelnie grzeszysz, sprzeciwiając się temu” jest mniej przekonujące niż „Postępowanie zgodnie z nauczaniem Kościoła o antykoncepcji przyniosło mojemu małżeństwu ogromną radość i spełnienie”. - „Świadczyć przeciwko Arguing ”, 29 stycznia 2014 r., gregorian.org

Adhortacja apostolska Papieża Franciszka rozpoczyna się pięknym i namaszczonym wezwaniem chrześcijan do powrotu do kościoła św radość naszego zbawienia. Ale nie chodzi o tworzenie małych grup i udawanie radości. Nie! Radość jest owocem Ducha Świętego! Radość ma więc moc przenikania do serca innej osoby, która smakując ten nadprzyrodzony owoc chce więcej tego, co masz.

… Ewangelizator nigdy nie może wyglądać jak ktoś, kto właśnie wrócił z pogrzebu! Odzyskajmy i pogłębiajmy nasz entuzjazm, że „rozkoszna i pocieszająca radość ewangelizacji, nawet we łzach, którą musimy siać… I niech świat naszych czasów, który poszukuje, czasem z udręką, czasem z nadzieją, zostanie uruchomiony otrzymać dobrą nowinę nie od ewangelizatorów przygnębionych, zniechęconych, niecierpliwych lub niespokojnych, ale od sług Ewangelii, których życie jarzy się żarliwością, którzy jako pierwsi przyjęli radość Chrystusa ”. -PAPIEŻ FRANCISZEK, Evangelii Gaudium, n. 10

Niektórzy chrześcijanie argumentują, że ludzie potrzebują prawdy, ponieważ prawda nas wyzwala. Absolutnie. Chrystus is prawda. Ale pytanie brzmi w jaki sposób przedstawiamy prawdę - pałką lub jako zaproszenie do Drogi i Życia? 

 

IKONA EWANGELIZACJI

Zastanów się, jak Jezus zbliżył się do Zacheusza, a zobaczysz różnicę między nawracaniem a ewangelizacją. Jezus tego nie zrobił wystarczy spojrzeć na niego i powiedzieć: „Jesteś na szybkiej drodze do piekła. Chodź za mną." Powiedział raczej: „dziś muszę zostać w twoim domu". To było dokładnie to inwestycja czasu to tak wzruszyło Zacheusza, tego, który uważał, że jest bezwartościowy i nie da się go kochać. Ilu z nas też tak się czuje! I jest to tylko wzmocnione przez fakt, że wszyscy ci chrześcijanie, którzy stoją obok mnie na Mszy św., Nie są absolutnie zainteresowani poznaniem mnie, kochaniem mnie, spędzaniem ze mną czasu - lub odwrotnie. Widzicie, był to fakt, że Jezus był po prostu skłonny be z Zacheuszem, który otworzył jego serce na Ewangelię.

Ile czasu potrzeba? Czasami tylko kilka minut otwiera drzwi do Ewangelii. Czasami to lata. Z jakiegoś powodu niektórzy chrześcijanie zawsze podążają za przykładem Jezusa, który ostrzelał faryzeuszy twardą prawdą; że to w jakiś sposób usprawiedliwia ich bojowe podejście do ewangelizacji. Ale zapominają, że Jezus spędził trzy lata rozmawiając z nimi, zanim ukarał ich za ich hipokryzję i zatwardziałość na kilka dni przed wejściem w Jego mękę (aby Jego śmierć powiedziała coś, czego nie uczyniły Jego słowa).

„Czas jest posłańcem Boga” - powiedział błogosławiony Piotr Faber.

Musimy ćwiczyć sztukę słuchania, która jest czymś więcej niż tylko słyszeniem. Słuchanie w komunikacji jest otwartością serca, która umożliwia bliskość, bez której nie może nastąpić autentyczne spotkanie duchowe. -PAPIEŻ FRANCISZEK, Evangelii Gaudium, n. 171

Jak myślisz, co zrobił Jezus, kiedy był w domu Zacheusza? Możesz być pewien, że Nasz Pan robił to, co zawsze, kiedy to robił zbudował most: posłuchaj drugiego, a potem powiedz prawdę.

To jest precyzyjnie co papieże rozumieją przez ewangelizację, a nie prozelityzm.

Musisz leczyć jego rany. Wtedy możemy porozmawiać o wszystkim innym. Lecz rany, lecz rany… I musisz zacząć od zera. -PAPIEŻ FRANCISZEK, americamagazine.org, 30 września 2013

 

POWIĄZANE CZYTANIE

 

 

 

Otrzymać Połączenia Teraz słowo,
kliknij poniższy baner, aby subskrybuj.
Twój e-mail nie zostanie nikomu udostępniony.

NowSłowo baner

 

Duchowy pokarm dla myśli to apostolat w pełnym wymiarze godzin.
Dziękujemy za wsparcie!

Dołącz do Marka na Facebooku i Twitterze!
Logo FacebookaLogo na Twitterze

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy
1 Krajowy Rejestr Katolicki, Listopada 12, 2013
2 Tamże.
3 Kto to powiedział?
4 Homilia, 8 maja 2013; Radio Watykańskie
5 por. Jana 3:17
Opublikowany w HOME, WIARA I MORALNOŚĆ.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.